Andrzejku nie denerwuj się, tylko poczytaj sobie co jest utworem według prawa. Inna sprawa, że niemal pewne, że do ochrona własności intelektualnej znaku google chroniona jest w inny sposób (ale nie będę tu dawał wykładów o ochronie własności intelektualnych). Jednak wiadomo, co autor miał na myśli, dlatego przypieprzanie się do treści w taki sposób to trochę słoma z butów. Pozwolę sobie odpowiedzieć, Critz - zależy od "skali", można sobie podrobić 10 iphonów i nikogo to nie ruszy, ale robi się to w milionach to "jest to problemy". I tu jest tak samo, jak ktoś prowadzi sobie mały sklep z gaciami, to nikomu z google nie będzie się chciało robić dymu. No ale jak biznes się rozkręci i powstanie sieć podobnych sklepów, to wtedy właściciel prawdopodobnie będzie mieć problem. Wracając do demotywatora, gdyby nie te "Janusze" to Polska już dawno by leżała i kwiczał. Kasztanie.
Moja poprzednia wypowiedź dotyczyła podrabiania Iphonów mongołku. Zwróć uwagę że występuje tam słowo "Iphon" (druga linijka). Natomiast słowo "sklep z majtami" czy "google" nie występuje tam wcale. Jak ogarniesz to pomyśl i odpisz jeszcze raz bo odpowiedź którą napisałeś ma się nijak do mojej poprzedniej wypowiedzi. I nie denerwuj się tak Janusz.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 29 March 2015 2015 20:29
Lepiej 100 razy na godzinę puszczać w radiu nachalną reklamę pytającą, czy nie swędzi cię "no tam" i że jest na to sposób. Tak przynajmniej uczyli w wyższej szkole marketingu w cieszynie czy innym tarnowie.
Minus za pie*rzenie o Januszach, ktoś wymyślił taki idiotyzm a inni ciągle to teraz powtarzają, początkowo dotyczył tylko pewnego rodzaju kibiców a teraz Januszem jest już prawie każdy.
Kolejny zakompleksiony kretyn. Wszędzie indziej reklama dźwignią handlu a tu zawsze znajdzie się jakiś idiota z Januszami.
OdpowiedzBo nie mają co robić, tylko się imion czepiają (i nie tylko imion). Nie ogarniam- teraz każdy o imieniu Janusz powinien czuć się gorzej czy co?
Zastanawia mnie sytuacja z prawami autorskimi.
OdpowiedzPrawo autorskie chroni utwory. Januszu.
Andrzejku nie denerwuj się, tylko poczytaj sobie co jest utworem według prawa. Inna sprawa, że niemal pewne, że do ochrona własności intelektualnej znaku google chroniona jest w inny sposób (ale nie będę tu dawał wykładów o ochronie własności intelektualnych). Jednak wiadomo, co autor miał na myśli, dlatego przypieprzanie się do treści w taki sposób to trochę słoma z butów. Pozwolę sobie odpowiedzieć, Critz - zależy od "skali", można sobie podrobić 10 iphonów i nikogo to nie ruszy, ale robi się to w milionach to "jest to problemy". I tu jest tak samo, jak ktoś prowadzi sobie mały sklep z gaciami, to nikomu z google nie będzie się chciało robić dymu. No ale jak biznes się rozkręci i powstanie sieć podobnych sklepów, to wtedy właściciel prawdopodobnie będzie mieć problem. Wracając do demotywatora, gdyby nie te "Janusze" to Polska już dawno by leżała i kwiczał. Kasztanie.
Kolejny Janusz. Mongołku, Kwalifikacja prawna jest taka sama niezależnie od tego czy podrobiłeś 1 Iphona czy milion.
Moja poprzednia wypowiedź dotyczyła podrabiania Iphonów mongołku. Zwróć uwagę że występuje tam słowo "Iphon" (druga linijka). Natomiast słowo "sklep z majtami" czy "google" nie występuje tam wcale. Jak ogarniesz to pomyśl i odpisz jeszcze raz bo odpowiedź którą napisałeś ma się nijak do mojej poprzedniej wypowiedzi. I nie denerwuj się tak Janusz.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 29 March 2015 2015 20:29
Lepiej 100 razy na godzinę puszczać w radiu nachalną reklamę pytającą, czy nie swędzi cię "no tam" i że jest na to sposób. Tak przynajmniej uczyli w wyższej szkole marketingu w cieszynie czy innym tarnowie.
OdpowiedzMinus za pie*rzenie o Januszach, ktoś wymyślił taki idiotyzm a inni ciągle to teraz powtarzają, początkowo dotyczył tylko pewnego rodzaju kibiców a teraz Januszem jest już prawie każdy.
OdpowiedzMoim zdaniem ten Janusz był kreatywny. Calkiem niezly pomysl.
OdpowiedzPewnie w guzikach mają ukryte kamery i podsłuchy :D
Odpowiedz