Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
415 469
-

Zobacz także:


X xelk
0 / 34

Jeśli mężczyzna potrzebuje kobiety aby nabyć pewności siebie, to jest to znak, że ten mężczyzna musi się ostro zabrać do pracy nad sobą. Mężczyzna musi znać swoją wartość i nabywać pewności siebie poprzez pokonywanie trudności i nabywanie wiedzy.
Jeśli jakaś kobieta ma dać mu pewność siebie bo jest przy nim, to cała ta pewność siebie minie gdy ta kobieta odejdzie, a później taki mężczyzna rozbija się samolotem o skały. Bo kobieta była całym jego życiem, i bez niej jest nikim.

Mężczyzno nabywaj pewności siebie, podejmuj wyzwania nawet te małe i je realizuj, nie zawsze się uda, ale będziesz zdobywał doświadczenie, umiejętności, pewności siebie, będziesz uczyć się odpowiedzialności i powstawania z upadków, a kiedy już się wyrobisz, zdobywaj najwspanialszą kobietę na świecie. Inaczej nie będziesz szczęśliwy, jeśli to kobieta zdobędzie ciebie i nada ci to siły, zawsze będziesz żył w strachu, że pojawi się prawdziwy mężczyzna, który ma siłę w sobie i nie czerpie jej od kobiety, że on odbije ci twoją ukochaną.

Kobieta, która zwiąże się z niemającym pewności siebie mężczyzną jest skazana na to, aby wszystko robić za niego, bo to ona jest jego siłą i gdy trzeba będzie coś zrobić ten mężczyzna będzie ją wysyłał, bo to ona jest jego siłą. Czyli, aby coś mógł zrobić potrzebuje siły więc wyśle swoją kobietę do załatwienia sprawy, bo to ona jest jego siłą.

Uważajcie kobiety ma mężczyzn bez pewności siebie ale też na pozerów, którzy na zewnątrz mają pewność siebie ale w środku są małymi przestraszonymi chłopcami, którzy zamaskowali brak męskiej siły, pieniędzmi, znajomościami, czy chamstwem.

Odpowiedz
~Aterrr
+5 / 11

Ale my jesteśmy zwierzętami. Funkcjonujemy tak samo i chodzi właśnie o przetrwanie gatunku, i o nic więcej. Facet przystojny i pewny siebie nie może odpędzić się od kobiet. Facet przeciętny z wyglądu ma często problem z poznaniem jednej kobiety i to może wpędzać w duże kompleksy, co odbija się na pewności siebie. W moim małym miasteczku nie znam samotnego przystojniaka (chyba że z wyboru), jest natomiast wielu samotnych przeciętniaków. Można długo o tym pisać.

Adrian1234
+6 / 14

Tak już się niestety jest: kobieta nieważne czy śmiała czy nieśmiała zawsze ma szanse spotkać mężczyzn, którzy się nią zainteresują taką jaka jest. Za to kobiety zwykle są bezlitosne i jak mężczyzna jest skryty, nieśmiały i do tego mało zaradny to nie ma w zasadzie szans na związek z kobietą. Przyjęło się, że mężczyzna po prostu zawsze musi być wygadany, męski, silny, pewny siebie i zaradny bo w przeciwnym razie zostaje uznany za mięczaka, nudziarza, frajera i zwykłą ciotę.

carnivalka
+1 / 5

Ja się zgadzam, ale nie tylko w kwestii facetów. Każdy, nieważne, kobieta, czy mężczyzna musi budować poczucie własnej wartości, a co za tym idzie w jakimś stopniu i pewność siebie w sobie, a nie czerpać ją od kogoś, bo jeśli ten ktoś odejdzie, to zostajemy z niczym. Swoją drogą osoba, która daje to poczucie wartości komuś, też ma przerąbane, bo zazwyczaj zdaje sobie sprawę z tego jaka to odpowiedzialność i niejednokrotnie zaczyna się z tym męczyć.

~ssswwsss
-1 / 5

A ja przestrzegam prze kobietami lecacymi na kasę. To dziwki, pasożyty, które nic nie potrafia poza rozkładaniem nóg

X xelk
+3 / 9

W swojej wypowiedzi skupiłem się na "mężczyznach" ponieważ demot jest o nich, o ich braku pewności siebie, a nie o braku pewności u kobiet. Właściwie treść jest źle skonstruowana. Ponieważ w słowie mężczyzna zawiera się pewność siebie. Brak pewności siebie charakteryzuje chłopców. Niestety w dzisiejszych czasach mamy wielu dorosłych chłopców. Często są to faceci, którzy mają ponad 30 lat i zachowują się jak chłopcy.
Na przeciwko mnie mieszka 32 letni gościu, który nie pracuje, w domu nic nie robi, ciągle siedzi przed kompem, żyjąc na garnuszku mamusi. Gdy się z nim rozmawia, to mówi, "wiesz ja to nie mam pracy, bo takie ciężkie czasy, dziewczyny nie mam bo jestem nieśmiały, poza tym one lecą tylko na kasiastych". Są to bzdury, kłamstwa, upiększanie i usprawiedliwianie samego siebie.
Prawda jest taka, że on zamiast stanąć przed sobą w prawdzie i zastanowić się kim jest i co robi by być lepszym, woli żyć złudzeniami, marzeniami, w wirtualnym świecie. Oj tak w wirtualnym świecie jest mistrzem, jest najlepszy na serwerze. Tylko wystarczy odpiąć go od neta i okazuje się, że koleś jest nikim. Z własnego wyboru. Bo zamiast pracować nad sobą, woli się bawić, miło spędzać czas bijąc wirtualne stworki. Bo do pracy nad sobą trzeba się wysilić, do podejścia do dziewczyny trzeba się wysilić, a on przywykł, że wszystko jest łatwe wystarczy tylko kliknąć. Klik i już ma gołe panienki, ale w realnym świecie, boi się powiedzieć nieznajomej "cześć". Dla czego?, bo nie pracuje nad sobą, nie szuka wzorców, zamiast poprosić kogoś o pomoc, woli iść na łatwiznę i często uważa się za lepszego od innych, ale tylko w jego marzeniach, bo w marzeniach jest wielkim bohaterem, rycerzem, wojownikiem.
Brak pewności siebie u "mężczyzny" to nie tylko problem ze zdobyciem dziewczyny, ale to problem ogólny. Taki człowiek nie pójdzie do szefa prosić o podwyżkę, nie załatwi sprawy w urzędzie, nie będzie wsparciem dla swojej kobiety, będzie raczej dla niej dzieckiem, którym ona musi się opiekować. Chyba, że życie postawi mu nóż na gardle, wtedy się ruszy. Nad brakiem pewności siebie można pracować, trzeba się ruszyć, uczyć, wyznaczać sobie cele i realizować je, a pewność siebie sama przyjdzie.
Nie potrafisz zaprosić dziewczyny na imprezę, bo nie potrafisz tańczyć i się wstydzisz?, co za problem zapisz się na kurs tańca. Czas przestać się użalać nad sobą, trzeba się zabrać za siebie, prosić Boga i znajomych o pomoc.

~wiosna2015
-1 / 9

xelk... co do tego 32 letniego faceta to jego wybór i zycie i ty tego nie masz prawa oceniać skup sie na sobie bo widze tez masz jakies kompleksy zadrosnego sasiada czy jakos tak :)

X xelk
+3 / 5

wiosna2015 nie jestem o niego zazdrosny, bo niby o co? o to że koleś nie ma pracy?, o to że nie ma dziewczyny?. Jest mi go szkoda i chętnie bym jemu pomógł, tylko on nie chce, woli marnować czas na zabijaniu bossa, który strzela magicznymi strzałkami. Takich jak on znam wielu, niestety takie mamy czasy, że mamy dużo trzydziestoparoletnich chłopców, a szkoda, nasz kraj i moje znajome potrzebują prawdziwych mężczyzn. Jego życie jego wybór, tylko niech nie pierdzieli, że dziewczyny na niego nie lecą, bo nie ma kasy.

~cxccxcx
-2 / 4

xelk jak jesteś taki fajny to idź i mu te pomoc zaproponuj a nie pi3rdol jaki jesteś zajebisty na jego tle, megalomanie

survive
+1 / 3

moze on wie, że się nie nadaje do roboty, imprezowania, niczego i po prostu nie chce dziewczyny a zbijanie bossa sprawia mu przyjemność w życiu, nikomu tym krzywdy nie robi więc czemu się gościa czepiać, wolę takiego typa od żula pod sklepem albo typa co ma przerost ambicji i wyżywa sie na innych.

~ws
0 / 0

dobrze gadasz! brawo! nic dodać, nic ująć (chyba ;) ). daję DUŻEGO PLUSA!.(tu, bom niezalogowany).

I Iselin
+1 / 1

Bardzo mądre, zgadzam się ze wszystkim.

Dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet. Nie generalizujcie, że 'dziewczyna to sobie może, bo i tak się ktoś zainteresuje'. Bzdura, nie ma nic za darmo, nie ma drogi na skróty. Osoba mająca małą 'wartość' w oczach innych nie zdobędzie niczego za darmo. Silny mężczyzna będzie chciał silnej kobiety i odwrotnie. Jeśli szala jest po jednej stronie, to lada moment wszystko runie.

~zielona_żaba
+2 / 2

Bardzo fajnie napisane. Człowiek nie może budować poczucia własnej wartości jedynie na relacji z drugim człowiekiem, tak się po prostu nie da. Najpierw trzeba zyskać tą "siłę" i zaufanie do siebie, znaleźć jakąś pasję w swoim życiu, popracować trochę, odnieść kilka porażek i kilka sukcesów (nie ważne jak małych i nie ważne na jakim polu), a potem budować stabilny związek. Ale to wymaga wyjścia ze strefy komfortu, a to rzadko bywa przyjemne. Człowiek niepewny siebie nie znajdzie siły w drugim człowieku, znajdzie jedynie strach przed opuszczeniem przez swoją "lepszą" połówkę. W ekstremalnej wersji, z tego strachu zacznie deprecjonować wartość partnera/ki, umniejszać jego zasługi i w końcu poniżać, licząc na to, że podkopanie ego ukochanej osoby zatrzyma ją przy nas. Tak się rodzą toksyczne relacje.
A jeśli autor demota chce wiedzieć dlaczego kobiety lubią mężczyzn, którzy wydają się pewni siebie, to chętnie mu powiem dlaczego ja takich lubię (nie mogę się przecież wypowiadać za wszystkie kobitki) - dlatego, że taki facet nie boi się porażki, albo nie traktuje swojej osoby ze śmiertelną powagą. Albo się boi, lecz przełamuje strach uznając, że gra jest warta świeczki. A to jest bardzo męskie. Taki ekwiwalent wyjścia na polowanie na mamuty :))) Oczywiście to tylko jedna z cech atrakcyjnych dla płci przeciwnej - jest jeszcze poczucie humoru, ciepło, życzliwość, opiekuńczość i tp., ale te poznaje się dopiero w dalszej relacji.

S sylllla
0 / 0

pięknie powiedziane

J Java382
+17 / 23

To, że żadna Cię nie chce (podejrzewam, że ze względu na poziom intelektualny, który reprezentujesz) nie znaczy, że wszystkie takie są.

~wiosna2015
-2 / 8

Java382... ta sa suche fakty co napisałem z własnego doswidczenia i to jest to do czego sie kobiety nie przyznaja ze liczy sie tylko ksa w ich zyciu i dla tego rokładaja nogi, a z kobietami nie mam problemów, to ty raczej masz problem ze oceniasz człowieka tylko po "prowokacyjnej" wypowiedzi... takie sa kobiety, jak nie widza bogactwa to ubliżająca facetowi do oporu, alee... gdy jest chamem i ma kase i to widza to jest okej :D

N Nina_008
+1 / 5

~wiosna2015, coś Ci się chyba pomyliło. Jestem kobietą i powiem szczerze, kasa tak ogólnie się liczy. Dzięki niej nie martwisz się o jutro i masz na drobne przyjemności. Pd drugie kobiety też pracują i też mają kasę, więc żadna z nas nie zwiąże się z gołym i wesołym facetem po to, by go utrzymywać. Żeby jeszcze facet miał jakieś aspiracje, to ok. Obibokom mówię stanowcze nie. Po trzecie - żaden cham czy burak przy kasie nie zwróci na siebie uwagi inteligentnej i wartościowej kobiety. Nawet wieeelką kasą taki dziad nie będzie w stanie zasłonić swojego "ja". I tu upada twoja teoria o kobietach- ścierach lecących tylko na kasę.

M Morela01
+13 / 15

Dziewczyny szukają normalnych facetów- ani zbyt pewnych siebie cwaniaków, ani biedactw, którym trzeba robić za niańkę. Mężczyźni zachowują się tak samo- mało który marzy o zahukanej panience,która boi się własnego cienia. Tak już ten świat jest urządzony. Nie oznacza to, że nie można zwalczyć chorobliwej nieśmiałości. Natomiast normalna nieśmiałość nie uniemożliwia związku.

Odpowiedz
~hbcvspibi
-5 / 7

ale tchórzy nikt nie lubi. Każda pewna siebie dziewczyna nimi gardzi. Nie bez powodu odwagę nazywa się męstwem a ja znam sytuacje w których więcej razy ja uratowałam facetowi tyłek niż on mi. Czy uważacie, że to jest normalne?

Odpowiedz
~212121212121212121
+1 / 3

Tak, tak. Ratowałaś facetów wiele razy. Ja pamiętam że już nieraz ratowałem dziewczyny z opresji (raz nawet w poważnej) i co, 1% powiedziało "dziękuje za pomoc". Skoro kobiety tak widzą pomoc mężczyzn to się nie dziwie twojemu komentarzowi.

~aaa2aaa
-1 / 7

"Mnie" a nie "mi", tępa dzido.

N Nina_008
+9 / 9

Nieśmiałym można być, ale jeśli na każdym kroku paraliżuje Cię strach przed jakimkolwiek kontaktem z kobietą...to wybacz, niestety będziesz skazany na samotność. Żeby zaufać mniej śmiałemu facetowi trzeba go najpierw dostrzec.

Odpowiedz
Takatamsobie
+5 / 5

Mnie za to paraliżuje strach przed facetem, który ma wobec mnie jakieś zamiary. W ogóle tchórzę przed ludźmi, którzy czegoś ode mnie oczekują.

N Nina_008
+2 / 2

Takatamsobie, ja mam inny problem. Jestem ślepa i nie widzę tych zamiarów. Potem wychodzą dziwne sytuacje bo potraktowałam faceta jak kumpla, a on myślał o czymś innym. Widocznie strasznie Cię ten mężczyzna kręci. Znam to uczucie. Ja od razu robiłam się czerwona na twarzy i byłam cichutka. Haha, a przecież żyję z gadania i mogę nawet godzinami rozmawiać o błahych sprawach. Proponuję stary i niezawodny sposób- pojawić się na imprezie, gdzie ów pan również będzie. Wypić sobie kilka drinków na rozluźnienie( podkreślam na rozluźnienie- nie możesz się upić!). I tyle. Mojej przyjaciółce zawsze pomagało w kontaktach z płcią przeciwną. Z bardzo nieśmiałej dziewczyny stawała się duszą towarzystwa :)

Takatamsobie
0 / 0

Ale mnie nikt nie kręci, nie napisałam tego. Po prostu kiedyś tak jacyś się pojawili, którzy czegoś ode mnie oczekiwali, a ja się peszyłam szybko, gdy chcieli głupiego całusa... No i nie chodzę na żadne imprezy, nie znoszę. Pić też nie cierpię.