Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
71 111
-

Zobacz także:


A Aliens_Hicks
+1 / 5

Zdj. 16 - to ma też drugą stronę medalu. Stoisz na skrzyżowaniu na zielonym, bo po drugiej stronie nie ma miejsca (korek) i zgodnie z przepisami nie możesz jechać. Ale co z tego skoro głąby za tobą trąbią jak poj...bani?

Odpowiedz
~klklk
+8 / 8

@Aliens_Hicks Hmmm czyli wg Ciebie jak ktoś z tyłu zatrąbi to trzeba wjechać na skrzyżowanie (mimo, że wiesz, że go nie opuścisz) i za chwilę narazisz się tym co dostaną zielone i nie będą mogli jechać. A koleś za Tobą będzie się chichrał, patrząc jak inni rzucają na Ciebie bluzgi? Troszkę więcej spokoju i opanowania za kierownicą życzę, bo na debili się nic nie poradzi, ale na to co samemu się robi już tak…

JanuszTorun
+1 / 1

Ta sytuacja ma jeszcze jedną stronę medalu... Masz zielone, ale za skrzyżowaniem nie ma gdzie jechać, bo jest korek, więc stoisz, żeby nie zastawić przejazdu. Dostajesz czerwone, więc nadal stoisz. W tym czasie korek za skrzyżowaniem trochę się posuwa, ale pojazdy z bocznej drogi wjeżdżają w to wolne miejsce, więc ono już nie jest wolne i gdy dostajesz zielone światło, to nadal stoisz, bo za skrzyżowaniem nadal jest pełno. Czyli gdybyś nie wjechał zastawiając przejazd, to to mógłbyś tak stać do czasu, aż rozładuje się korek.

JanuszTorun
0 / 0

Nr 10 - Dwie ciężarówy obok siebie. --- Prawie codziennie spotykam się z tym w mieście na 2-3-pasmowej jezdni w wykonaniu samochodów osobowych. Na takiej drodze znaki pozwalają jechać 70 km/h, ale jak się znajdzie dwóch baranów, którzy postanowili jechać 40 czy 50, to wszyscy muszą tak jechać.

Odpowiedz
JanuszTorun
0 / 0

Nr 16 - Zastawiony przejazd. --- Z trochę innym, ale podobnym zjawiskiem spotykam się bardzo często przy wyjeździe z pewnego parkingu. Blisko tego miejsca jest sygnalizacja świetlna i chociaż jest czerwone światło, więc dany delikwent nigdzie nie pojedzie, to jednak musi ustawić się tuż za poprzednikiem w taki sposób, że zastawia wyjazd z parkingu, i to w sytuacji, kiedy już stoję w tym wyjeździe z włączonym kierunkowskazem i próbuję się wysuwać na drogę.

JanuszTorun
0 / 0

Nr 20 - Parkowanie na odległość kilku centymetrów. --- Nie widać całości sytuacji, ale jeżeli jeden zaparkował poza linię na parkingu, a drugi postawił swoje auto tak blisko, że uniemożliwił temu pierwszemu otwarcie drzwi, to jest to doskonałe posunięcie i sam też bym tak zrobił, a nawet już tak zrobiłem. Na skrajnym miejscu parkingu (więc nie można powiedzieć, że ktoś inny wcześniej źle zaparkował) stoi sobie Tico tak, że z prawej strony prawie zmieściłoby się jeszcze jedno takie, a z lewej strony lekko wystaje za linię. Zaparkowałem więc na sąsiednim miejscu "na styk"- na odległość lusterek i poszedłem do sklepu. W drzwiach sklepu minąłem się z panią niosącą jakieś torby. Obejrzałem się i widzę, że ona postawiła torby i patrzy na te samochody. Nie miałem wiele czasu, więc dalej nie obserwowałem, co ona zrobiła. Zapewne weszła z prawej strony, bo kiedy wyszedłem ze sklepu, to już jej nie było.

~bbbb1233
+3 / 5

zdj 1 - bo tubkę otwiera się palcem zanim zacznie się wyciskać pastę...

Odpowiedz
djdboy
0 / 0

11 widać ingerencje painta w miejscu X widać inny odcień :)

Odpowiedz
~Xx
+1 / 1

No cóż jesz na tależach to i umyć je trzeba... same się nie umyją, zdjęcie 3 bez sensu, tak samo jak 2. No Pielucha w koszyku obleśna...

Odpowiedz
K kania609
0 / 0

pewnie chodzi o to że chwile wczesniej ktos wyczyścil zlew, z poczuciem wypełnionej misji wyszedl na fajke a po powrocie zastal to. mnie to zawsze wkurza