Mnie tu demotywuje zupełnie co innego. Mnie demotywują właśnie rodzice. Daje upie®dolic sobie obie ręce że wiedzieli że młody jest zakochany i ze chce jechac do dziewczyny, na pewno prosił żeby go zawieźli. Tylko oni go nie chcieli zawieźc, w końcu sie złamał wziął dupę w troki i pojechał sam. Gdyby powiedzieli że wiedzą gdzie on jest, to mieli by naprawde prze*ebane, więc zgłosili tylko zaginięcie i to że nikt nic nie wie... Co do dzieciaka: Gośc ma większe jaja niż połowa ludzi przeglądających demoty. Na pewno wiedział jak duża to odległośc i ile wysiłku będzie go to kosztowało, mimo wszystko była to jedyna opcja i ją właśnie wybrał, pozostaje tylko życzyc sukcesów dalej. I wielki szacunek dla niego.
@Shpaq4Fun - Jak byłeś jak typowy Seba to tak. Są dzieciaki które życie doświadczyło znacznie wcześniej i mocniej niż ich rówieśników, wtedy takie dzieciaki są mentalnie starsze nawet o 3-4 lata. Gdyby był typowym trzynastolatkiem to "nic by z tego nie wyszło bo na numer w innej sieci", a tu proszę :D
Ja bym to puścił płazem, bo raz nic złego nie zrobił, dwa to że pojechał gdzieś rowerem to żadna demoralizacja. Dla tego chłopca to zauroczenie jest miłością, nie dziwcie się mu. Widać dobry chłopak, jak się odważył jechać 120km rowerkiem.
W labolatorium na uczelni pracuje ze mna pewna Chinka. Zanim przyjechala do PL to jej maz mieszkal od niej 1000km. A teraz to juz nawet nie pytalem. Duzo w tym co napisali w democie prawdy jest.
Czyli jest spierydolić komuś relacje, bo rzekomo jest na nie za młody i rodzice debile się martwią. Skoro tyle przejechał powinni go do tej dziewczyny podrzucić, żeby mógł się spotkać. Zwłaszcza, że zostało tylko 40km. Brak słów.
@Saluno Dokładnie. Tym bardziej że zostało mu tylko 40 km. Na pewno będzie wdzięczny, że zabrali go do domu. Dzieci mają `trochę` inne myślenie niż dorośli. Zapomniał wół jak cielęciem był?
Przykre jest to, że chłopiec był tak blisko celu, a mimo to nikt go do niej nie podwiózł. Rodzice zapewne byli i wściekli i zmartwieni, ale nie mogli mu tego trudu wynagrodzić i pozwolić się spotkać z tą dziewczyną?
Nie dziwię się chłopakowi, że chciał pojechać rowerem. Gdybym miał do wyboru PKP czy rower, to jednak wolałbym szybciej dotrzeć na miejsce, więc lepiej rowerem ;]
Bo miłość na odległość jest możliwa kiedy długość jest większa od odległości
OdpowiedzMnie tu demotywuje zupełnie co innego. Mnie demotywują właśnie rodzice. Daje upie®dolic sobie obie ręce że wiedzieli że młody jest zakochany i ze chce jechac do dziewczyny, na pewno prosił żeby go zawieźli. Tylko oni go nie chcieli zawieźc, w końcu sie złamał wziął dupę w troki i pojechał sam. Gdyby powiedzieli że wiedzą gdzie on jest, to mieli by naprawde prze*ebane, więc zgłosili tylko zaginięcie i to że nikt nic nie wie... Co do dzieciaka: Gośc ma większe jaja niż połowa ludzi przeglądających demoty. Na pewno wiedział jak duża to odległośc i ile wysiłku będzie go to kosztowało, mimo wszystko była to jedyna opcja i ją właśnie wybrał, pozostaje tylko życzyc sukcesów dalej. I wielki szacunek dla niego.
Młodzi nie znają słowa idiotyzm ;) bo są za głupi :)
Odpowiedz@pesymista53 dokładnie, czy w wieku 13 lat można mówić o miłości? chyba tylko o głupocie
@Shpaq4Fun - Jak byłeś jak typowy Seba to tak. Są dzieciaki które życie doświadczyło znacznie wcześniej i mocniej niż ich rówieśników, wtedy takie dzieciaki są mentalnie starsze nawet o 3-4 lata. Gdyby był typowym trzynastolatkiem to "nic by z tego nie wyszło bo na numer w innej sieci", a tu proszę :D
Jak człowiekowi zależy, to może wszystko.
Odpowiedz"Zachowanego po uszy"? Kur#a. Kto pisze te artykuły? Chyba podobni jemu 13-sto latkowie.
OdpowiedzNie zrobil nic zlego, ale dostanie nadzor, kuratora i wiele wiecej...
OdpowiedzJa bym to puścił płazem, bo raz nic złego nie zrobił, dwa to że pojechał gdzieś rowerem to żadna demoralizacja. Dla tego chłopca to zauroczenie jest miłością, nie dziwcie się mu. Widać dobry chłopak, jak się odważył jechać 120km rowerkiem.
ale sad mu dowali tak, ze chlopak zapamieta do konca zycia. niestety
W labolatorium na uczelni pracuje ze mna pewna Chinka. Zanim przyjechala do PL to jej maz mieszkal od niej 1000km. A teraz to juz nawet nie pytalem. Duzo w tym co napisali w democie prawdy jest.
OdpowiedzA ona na to "Przejechałeś na rowerzedla mnie ponad 100 km? Jesteś najlepszym przyjacielem!" :v
OdpowiedzCzyli jest spierydolić komuś relacje, bo rzekomo jest na nie za młody i rodzice debile się martwią. Skoro tyle przejechał powinni go do tej dziewczyny podrzucić, żeby mógł się spotkać. Zwłaszcza, że zostało tylko 40km. Brak słów.
Odpowiedz@Saluno Dokładnie. Tym bardziej że zostało mu tylko 40 km. Na pewno będzie wdzięczny, że zabrali go do domu. Dzieci mają `trochę` inne myślenie niż dorośli. Zapomniał wół jak cielęciem był?
zakochał się i "Piotrek dzielnie pedałował" czyżby ta dziewczyna to Anna Grocka?????
OdpowiedzPrzejechał 80 km na rowerze, a oni go zabrali do domu...
Odpowiedz"ZACHOWANY po uszy" :)
OdpowiedzJak mnie kochasz to wskakuj na rower i zapiertalaj.
OdpowiedzA potem okazało się,że ona woli innego
OdpowiedzCzy działacze PZKol już mają jego namiary? Może to talent na miarę Contadora, nie dopuśćmy, by się zmarnował!
OdpowiedzPrzykre jest to, że chłopiec był tak blisko celu, a mimo to nikt go do niej nie podwiózł. Rodzice zapewne byli i wściekli i zmartwieni, ale nie mogli mu tego trudu wynagrodzić i pozwolić się spotkać z tą dziewczyną?
Odpowiedz"Piotrek dzielnie pedałował"
OdpowiedzNie dziwię się chłopakowi, że chciał pojechać rowerem. Gdybym miał do wyboru PKP czy rower, to jednak wolałbym szybciej dotrzeć na miejsce, więc lepiej rowerem ;]
OdpowiedzMilosc jak sraczka przychodzi z nienacka.
Odpowiedz