Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2090 2140
-

Zobacz także:


~Sadlo11
+28 / 34

Ja znam Polaka, który w Anglii wynajmuje mieszkania. Na początku wynajmował tylko Polakom ale wielu nie płaciło, awantury, pijaństwo, szkody materialne. Dziś mówi, że Polaków wynajmujących ma garstkę - większość to hindusi. I jest spokój. Taka jest prawda o Polakach - kto był na emigracji - ten wie.

Odpowiedz
J JaroWars
+4 / 6

Jak ostatnio sprawdzałem, linia partyjna głosiła, że Polak na emigracji jest zajebisty, do gazu to tylko ciapaci i murzyni mieli iść. Co się stało?

R razi
+11 / 11

Są tacy i tacy. Niestety spora część to chamy którzy tylko idą na łatwiznę, a po miesiącu zaczynają mówić „u nas w Anglii”.

Serwis
+1 / 5

Zamiast 200 euro wolałbym informację gdzie potrzebują do pracy lub coś w tym stylu. Pieniądze są teraz a za parę dni ich nie będzie...

Odpowiedz
~gfjkdjgdf
+10 / 16

Nie liczcie na to. Predzej wam cygan pomoze na emigracji niz polak.

Odpowiedz
Azon
+6 / 10

W zmyślonych historyjkach nawet Polak może pomóc.

~krzyk1984x
+1 / 1

tak cygan z pewnościa pomoze ci zapowiekować sie twoimi dobrami materialnymi

KapitanKorsarzPirat
+4 / 12

A dlaczego Polacy na emigracji nie są niby ludźmi? Ludźmi nie są gnoje, którzy stworzyli gównianą sytuację w kraju

Odpowiedz
N Nikator
+4 / 6

lepiej dać wędke niż rybe ale co jak ktoś z glodu nie będzie miał sił złowić ryb?

Odpowiedz
V vlepek
0 / 8

I tak właśnie na emigracji jest świetnie... praca za grube pieniądze, szczęście, błogostan, lekka praca...

Odpowiedz
~Izaak_Grundstein
+4 / 4

@vlepek

A jak będą gonić do roboty to się krzyknie Hitler, Auschwitz ...

~gfdgd
-2 / 2

@vlepek jak jestes nikim to nigdzie nie bedziesz miec grubych pieniedzy. :)

M mamuut
+1 / 1

@NaBu. Jeśli ktoś coś niecoś umie, to nie musi wyjeżdżać żeby zarabiać.

Praktyka pokazuje niestety, że na 5 osób które deklarują np. angielski w CV coś tam duka jedna. Przedstawi się, o drogę spyta i koniec. Odczytanie prostego maila serwisowego - to już zadanie ponad siły. Realnie na dziesięciu chętnych - pod kątem językowym nadaje się jeden.

Podobnie jest z inną wiedzą - znajomość arkusza kalkulacyjnego to '=a1+a2" rzadko kiedy jest coś więcej. Znajomość Worda - to co musiał żeby napisać CV - nic ponad. I tak jest ze wszystkim.

A potem larmo robią że są wykształceni i nie mogą znaleźć pracy.

N Nikator
+8 / 8

Większość emigrantów myśli że za granicą już na nich czeka praca mieszkanie samochód i lepsze życie. Jednak prawda jest inna jak ktoś nie radził sobie w polsce to i za granicą sobie nie poradzi. Może prace dostanie ale gospodarować kasą nie będzie umial. Dobrze się wiedzie tym którzy i w Polsce jakoś sobie radzili

Odpowiedz
D damiano2310
0 / 0

@Nikator Dokładnie tak jak mówisz. Większość rodaków myśli, że jak już wyjechali za granicę to tu im się wszystko należy. Zero inicjatywy. Od 3 lat mieszkam i pracuję w Niemczech i nawet chwili na bezrobociu nie spędziłem. I prawdą jest, że znakomita większość polskich emigrantów to wieśniaki, chamy i prostaki. Nie ważne ile on zarabia, ważne że więcej od ciebie. Przykre jest to że i Turcy i Rumuni i Węgrzy potrafią się trzymać razem, a POLAK POLAKOWI tylko dupę obrobić i obagdać za plecami. A "nowi emigranci" liczą na łatwą kasę, tanie mieszkanie, nowy samochód i deszcz złota z nnieba. Bo IM się przecież należy. PARANOJA

~gfdgdf
+5 / 7

Niemcy i resza zachodu sie sypia. Jest takie samo bezrobocie, tylko ladnie ukryte kursami. Taka sama lipa. W USA jest ok.

Odpowiedz
ThomasHewitt
+1 / 1

A w Polsce niewyobrażalnym jest noszenie 200-złotowych banknotów w portfelu.

Odpowiedz
~lin_gruba_ryba
-1 / 1

@ThomasHewitt samo noszenie portfela jest już dziwne,czy siopa jest czy nie - lewa kieszeń jest do siopy.

Jazu
-2 / 4

Pewnie tym komentarzem wsadzę kij w mrowisko, ale nie wierzę, że człowiek z Bydgoszczy (TFU!) był dobry. Byłem, widziałem, przeżyłem, wiem. I nie, nie jestem z Torunia.

Odpowiedz
El_Presidente
+2 / 2

@Jazu No wsadziłeś. Co cię tak zraziło?

Jazu
0 / 0

@El_Presidente
Miejscowi. Spotkało mnie nieraz z ich ręki wielkie nieszczęście. Niemili, niekulturalni, nieskorzy do pomocy.

~CZUPERS
0 / 4

Owszem znajdziesz, Anglik, Irlandczyk, Włoch, mam wymieniać dalej?

~sebix98
0 / 0

czupers przytoczyłeś przykłady LUDZI, a nie zwierząt

~BydgoskiŻyd
0 / 0

Ale zwróć uwagę, że obaj panowie z historyjki pochodzą z Bydgoszczy. To automatycznie czyni ich kulturalnymi ludźmi. Cała swołocz za granicą to Toruniaki-cebulaki - zawzięte, brudne i chore z nienawiści bydło. Toruniak biedakowi to nawet biedy pozazdrości.

~grammar
+2 / 2

Nie kupuje się (kogo, czego) "kebaba", tylko (kogo, co) "kebab".

Odpowiedz
Qrvishon
+2 / 2

Akcja jak z filmu "Podaj Dalej". Może ktoś podłapał ideę i dzięki temu świat jest odrobinę lepszy.

Odpowiedz
~Bono
0 / 0

Bydgoszcz- moje miasto, pozdrowienia dla Marka z Bydgoszczy!

Odpowiedz
~anon543636
+1 / 1

No dobra, dobra, ale co z tym kebabem? Nie trzymaj tak w niepewności, mów! Miałeś po nim sraczkę czy nie?

Odpowiedz
G gt419
0 / 0

Wszystko co tu piszecie to prawda, jest tak i tak. Jednak emigracja powoli się zmienia i takie drobne gesty też. Jeśli ma ktoś konkretny namiar na bohatera tej historii.. to może mogę dać mu wędkę. Gratuluję koszulki, bardzo mało takich czynów u krzyżaków.

Odpowiedz
~Nuka23
+2 / 4

Różnie to bywa. Mój wujek mieszka w USA, wyjechał tam w latach 80-tych. To było tak, że w małej miejscowości, w której mieszkał, gdzieś na Podkarpaciu, była organizowana wycieczka do RFN-u. Wujek pojechał, ale już nie wrócił z tej wycieczki. W głowie jego i kilkunastu ludzi z wycieczki zrodził się pan ucieczki do lepszego życia, innego świata, wujek chciał czegoś więcej niż pracy w gospodarstwie, pracy gdzieś w pobliżu jako robotnik, wróciło może z 5 osób z tej wycieczki, nikt nikogo nie szukał, bo dla wszystkich było jasne, że oni uciekli, żeby tu zostać, W czasach PRL-u groziło za to więzienie, przez parę dni grupa uciekinierów mieszkała pod mostem, chodziła głodna, aż nagle natknęli się kobietę z małą dziewczynką, zwracającą się do niej po polsku. Wszyscy nieumyci, obdarci, przybiegli do niej i jeden przez drugiego zaczęli prosić o pomoc. Kobieta po pierwszym szoku przyjęła ich do siebie na jedną noc, dała im jeść, po czym znalazła taki specjalny ośrodek dla uciekinierów. W tym ośrodku decydowało się, do jakiego państwa chce być się posłanym. Wujek najpierw dostał propozycję wyjazdu do RPA, ale nie chciał, do USA pojechał jak na skrzydłach. Tam chyba poznał swoją żonę, też Polkę, urodziła im się dziewczynka, dziś 15-letnia już, ale tam też nie ma lekko:wujek nie należy do biednych, ale zapracował na to ciężko, udziela się czynnie w firmie zajmującej się remontami i porządkami, niejednokrotnie został wyróżniony tam za pracowitość, jego żona z kolei gdzieś tam sprząta, córka gdy nie ma akurat szkoły to pomaga jej. To wszystko odrobinę też dzięki tej Polce, która znalazła im ośrodek, i tam nie odesłali ich z powrotem, tylko posłali w świat. Ale są dwie strony medalu, nasi rodacy za granicą faktycznie nie są fair. Mój kuzyn już z 10 lat temu wyjechał do UK. Wcześniej miał problemy z alkoholem, tam też miał, ciocia skontaktowała się z taką rodziną z mojej miejscowości, co tam była blisko niego, oni pomogli mu, ale co z tego, jak on znowu zaczął chlać, oni jej to powiedzieli i dodali, że zrobili, co w ich mocy, ale on ciągle to samo, co z ich pomocy skoro nie upilnują go, cioci było głupio, czasem gdzieś mieszkał, czasem zarabiał, wdawał się w bitki, upijał się, aż po paru latach, w bardzo krytycznym momencie pewna organizacja pomagająca bezdomnym znalazła go nieprzytomnego, ze złamaną nogą, gdzieś w bramie. Był szpital, przyleciała ciotka, jego siostra, ciocia się popłakała, taki był chudy i zmarnowany, w podartych spodniach jeszcze, bo takie tylko miał, na dodatek przez chwilę jego stan był krytyczny, lekarz powiedział krótko i jasno:"Albo picie, albo życie, i nie wiadomo, czy przeżyje, więc proszę się i na takie wyjście przygotować", miał operację biodra, teraz doszedł do siebie, dostał mieszkanie socjalne z pewnym Węgrem, chyba nie pije już, dostaje pieniądze od państwa, bo na razie jeszcze ma rentę, opłaca sobie rachunki, składa je. Jest troszkę po 30, jeszcze wszystko przed nim, może kogoś jeszcze pozna, z kim się ożeni, może całkowicie się ogarnie.

Odpowiedz
~Rua
0 / 2

No pewnie, że spoko - bo z Bydzi. Toruniak by nie pomógł.

Odpowiedz
~Kuote
0 / 0

Do Polaka za granica trzeba poprostu ostroznie, bo nigdy nie wiadomo odrazu na kogo sie trafia...

Odpowiedz
~kubek0012
0 / 0

Polak jest człowiekiem jeśli żyje jak czlowiek a nie jak wół

Odpowiedz