Jestem w stanie to wytłumaczyć: jeden etnolog (chyba dr z Łodzi) w telewizji twierdził, że człowiekowi podoba się średnia z tego co zna. Armia stylistów, chirurgów i grafików poprawia urodę w kierunku, który jest na skraju przedziału przeciętnego Polaka.
Bo, oczywiście, byłeś na planie wszystkich starych filmów i masz na ten temat wiedzę. A charakterystyczna "pończocha" na obiektywie, często nachalnie widoczna w starych filmach, to - jak myślisz - po co była? Na moje, to dawało się ją wtedy, gdy makijaż nie dawał rady.
Międzywojenne kino to "stare kino". A nie lata 60., 70. czy 80. W latach 60. i 70. sztuczkami nie poprawiano urody filmowych aktorek? Bez żartów... To już było od początku kina. A jeśli chodzi o urodę, to niegdyś Raksa, Dymna w Barbarze Radziwiłłównie były piękne, ale to jeszcze przed wojną była Tamara Wiszniewska...
Braunek? Bez żartów. Po premierze Potopu znany krytyk filmowy zrecenzował ekranizację Hoffmana, że wszystko mu się w filmie podobało, tylko nie rozumie, czemu reżyser w roli Oleńki obsadził Maxa von Sydov.
Jestem w stanie to wytłumaczyć: jeden etnolog (chyba dr z Łodzi) w telewizji twierdził, że człowiekowi podoba się średnia z tego co zna. Armia stylistów, chirurgów i grafików poprawia urodę w kierunku, który jest na skraju przedziału przeciętnego Polaka.
Odpowiedz@Glikol A ja powiem jedno: PIĘKNO TO POJĘCIE WZGLĘDNE. Zawsze tak było.
Brakuje tam Bożeny Kowalczyk.
OdpowiedzMałgorzata Braunek? przecież nawet za młodu była brzydka. Dobra aktorka, inteligentna, ale ładna???!!!
OdpowiedzKwestia gustu.
Ewa Szykulska, Ewa Wiśniewska, Elżbieta Czyżewska, Magda zawadzka,
OdpowiedzTakze brakuje mi Ewy Szykulskiej. Zobaczcie sobie teledysk Skaldów - Przepiekna wiolonczelistka :-)
Skaldowie - Przesliczna wiolonczelistka*
Izabela Skorupko? ;D
OdpowiedzŻe niby kiedyś nie przerabiano fotek? Ha!
OdpowiedzAlbo że się same aktorki ubierały i malowały...
Marusia :D
OdpowiedzBarbara Brylska w Faraonie - normalnie bogini.
OdpowiedzZ tą Braunek to poważnie? Czy autor widział ją poza tym zdjęciem?
OdpowiedzNawet na tym zdjeciu wyglada koszmarnie. Przez te gigantyczne, bezsensowne okulary.
Aktorki powyżej miały charakteryzację w postaci makijażu chociażby.
OdpowiedzBo, oczywiście, byłeś na planie wszystkich starych filmów i masz na ten temat wiedzę. A charakterystyczna "pończocha" na obiektywie, często nachalnie widoczna w starych filmach, to - jak myślisz - po co była? Na moje, to dawało się ją wtedy, gdy makijaż nie dawał rady.
OdpowiedzMiędzywojenne kino to "stare kino". A nie lata 60., 70. czy 80. W latach 60. i 70. sztuczkami nie poprawiano urody filmowych aktorek? Bez żartów... To już było od początku kina. A jeśli chodzi o urodę, to niegdyś Raksa, Dymna w Barbarze Radziwiłłównie były piękne, ale to jeszcze przed wojną była Tamara Wiszniewska...
Odpowiedzno ok ale się nie goliły na dole HA!
Odpowiedzsama napisalas aktorki kiedys, a dzis celebrytki, taki podgatunek aktorki i kobiety
OdpowiedzPiękno żyje w oczach patrzącego.
OdpowiedzBraunek? Bez żartów. Po premierze Potopu znany krytyk filmowy zrecenzował ekranizację Hoffmana, że wszystko mu się w filmie podobało, tylko nie rozumie, czemu reżyser w roli Oleńki obsadził Maxa von Sydov.
OdpowiedzNie tylko piękne ale i AKTORKI. Pola będzie miała zawsze pierwsze miejsce.
OdpowiedzElżbieta Starostecka, grała w serialu Czarne chmury, z tym dekoltem wyglądała świetnie
Odpowiedz@Dario77 ...i chyba "Jak rozpętałem II wojnę światową" , śpiewała w knajpie w Jugosławii. Też pięknie.
@eweltar masz rację wyleciał mi z głowy ten film.
Braunek piękna :))))))
Odpowiedzhttp://e5.pudelek.pl/95f2f50d2d4987af3ea91d28bfb85c5d1c327f06.jpg
Odpowiedzbraunek???? sorki, ale ona byla za młóodu paskudna
OdpowiedzZ tą Małgorzatą Braunek to przesadziłeś kolego...
Odpowiedz