Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
375 403
-

Zobacz także:


Zibioff
+2 / 4

"Niemieccy naukowcy" - czyli głównie członkowie organizacji Todt, byli zbrodniarzami. Ci "naukowcy" jak Otto Von Braun czy Ferdynand Porsche - wykorzystywali niewolniczą pracę setek tysięcy niewolników z obozów koncentracyjnych. Ci "naukowcy" jak Mengele - robili rzeczy tak straszne, że nawet opisy słowne tych działań są skrajnie przerażające. Potem zostali "uratowani" przez USA i UK i przyjęci bez żadnych rozliczeń. Współczesna chirurgia plastyczna, kosmetyka i genetyka opiera się na nieludzkiej, zbrodniczej, krwawej i sadystycznej "pracy" tych ludzi. Opisy eksperymentów z obozów Dachau czy Auschwitz to rzecz dla ludzi o mocnych nerwach i mocnym żołądku. Ci "naukowcy" oni nie zostali nigdy rozliczeni - zostali przejęci. Teraz zaś tłumaczy się to tym, żeby nie wpadli w ręce Rosjan...Sami uciekali do amerykanów - bo ruski prosty żołnierz jak spotykał faszystę to najpierw strzelał. Otto Von Braun - ojciec niemieckiego programu nuklearnego, dla którego człowiek był zwierzęciem został w USA "obywatelem honorowym". Alianci sprzedali Polskę Stalinowi - tak jak się sprzedaje krowę i zabrali do siebie Niemców, którzy budowali "rasę panów" aby swoje badania kontynuowali już po "słusznej stronie".

Odpowiedz
~Rashi
0 / 0

Czy ja wiem czy największych w tym wypadku. Gość wywoził osoby które należało powiesić na najbliższym drzewie.

Odpowiedz
~Innkeeper
+1 / 1

Może po prostu te wydarzenia były dla niego tyle traumatyczne, ze nie chciał o nich mówić? Mój dziadek mówił o wojnie. Nie brzmiał, jakby się chwalił. To nie jest dzieciaku: "Wiesz i wtedy naj#baliśmy szkopom, zastrzeliłem 30, a po respwawnie kolejnych 20 i kampera, za rogiem, a na koniec zdobyliśmy lagę i napisaliśmy im, ze są n00bami, a ich stara pierze w rzece" Bardziej: "Pod ostrzałem, że srać się ze strachu chciało nieśliśmy kolegę z rozwaloną nogą, który wrzeszczał jak opętany, bo podczas czołgania się z nim ciągle dochodziło do przemieszczania się złamanej kości, ale nie mogliśmy ani go zostawić, ani wstać z powodu ostrzału. Potem minąłem kolegę, który próbował spakować sobie flaki z powrotem do jamy brzusznej. Miałem 16 lat.

Odpowiedz
~Innkeeper
+1 / 1

Ta. Robili straszne rzeczy, więc zamiast wykorzystać efekty ich pracy do zrobienia dla odmiany czegoś dobrego należało ich powiesić marnując śmierć ich ofiar. Fajnie, że chcecie być etyczni, ale to tak nie działa.. Masz możliwość uratować ludzi dzięki badaniom szaleńca i zbrodniarza? I co? Stwierdzisz, że twoja etyka nakazuje ci podetrzeć się losem tych, których możesz uratować "bo wykorzystanie tych badań jest nieetyczne". Etyka, moi drodzy zazwyczaj nakazuje pewnym ludziom ratować innych za wszelką cenę. Tym bardziej, że co? Zniszczenie tego wszystkiego przywróciłoby komuś życie? Wymazałoby blizny? Nie k***a. Stały się straszne rzeczy i się nie odstaną.

Odpowiedz
~TP
0 / 0

Czyli już wtedy była zimna wojna. Dla mnie nie nowość, ale może młodszym coś zaświta. Anglosasi od zawsze - to sk... ale nasz sk... A tak w ogóle szanowny Autorze demota, jak już to "Sowietów" piszemy wielką literą. I w ogóle "przyokazyjne" ujeżdżanie przy każdej (nie)możliwej okazji na ZSRR jest wg mnie ograniczeniem.

Odpowiedz