Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
354 625
-

Zobacz także:


~timi73w
-3 / 55

tak! silniki nabiorą mocy i wzleci - to już było na pogromcach mitów!

Odpowiedz
rockeros
+13 / 35

No tak, nie liczy się prędkość obrotu kół, samolot i tak będzie poruszał się do przodu pchany mocą silników odrzutowych. W próżni nie poleci.

D Dejlord
-5 / 41

Nie poleci, bo samolot stoi :)

B Belfegor
0 / 20

Na pogromcach mitów ich "bieżnia" nie dostosowywała prędkości do samolotu, jednym słowem była za wolna.
Koła stawiają opór, mały ale jednak, tak więc gdyby taki eksperyment miał miejsce to bieżnia kręciła by się coraz szybciej osiągając pewnie parę tysiecy km/h (ludzie którzy mówią, że doszłaby jedynie do 300 km/h są w błędzie) i i ustabilizowałaby swoją prędkość gdy opór kół zrównoważyłby siłę odrzutu silników samolotu.

PREDEK
+6 / 38

@Up nie stoi bo silniki odrzutowe pchają całą maszynę a nie kręcą kołami. Chocby nie wiem jak sie krecił taśmociag maszyna i tak będzie sie przemieszczac względem ziemi,

pypyty
+1 / 5

@Predek to ze silniki nie kreca kolami nie znaczy ze samolot nie potrzebuje predkosci. Prponuje zobaczyc odcinek Pogromcow i zobaczysz ze samolot sie rusza po tasmie.
@Belfegor Ograniczylem sie do 300km/h to wydaje mi sie to w jakis sposob wykonalne, choc malo realne. Natomiast kilka tysiecy to juz po prostu niemozliwe.

~callmeflipper
+12 / 32

Nie, bo to nie moc silnika decyduje o locie samolotu, a termodynamika i opór powietrza. Dajmy na to że to szybowiec - z jednej strony linka ciągnie go z prędkością 300 km/h, bierznia jednak kręci się w drugą stronę 300 km/h. Jak ma wzlecieć szybowiec, skoro stoi w miejscu, a jedyne co się kręci zawrotnie to kółka pod nim? Takie same prawa dot. każdego samolotu. Nie ma powietrza pod skrzydłami, nie ma latania

B Belfegor
+6 / 10

@pypyty 300 km/h to zdecydowanie za mało aby poprzez niewielki opór jaki stawiają koła samolotu zniwelować siłę jaką mają silniki odrzutowe. Tu właśnie potrzeba wręcz niewyobrażalnie dużej prędkości obrotu bieżni aby opór na łożyskach kół i tarcie opon mogły wyhamować samolot. Nie sugeruj się tym, że samolot potrzebuje akurat takiej prędkości aby wystartować bo to nie ma nic do rzeczy.

W woolke
+5 / 13

Samolot nie wystartuje.
W tym przypadku, który jest omawiany "taśmociąg" porusza się równo z prędkością kół, co oznacza nie mniej nie więcej tylko to, że samolot nie rusza się z miejsca. Gdyby samolot miał poruszać się do przodu względem nieruchomego obserwatora (pchany mocą silników odrzutowych), koła musiałyby się poruszać szybciej niż prędkość taśmociągu. Jest to niezgodne z założeniem.
Założenie zaś jest absurdalne, gdyż nie ma takiej możliwości żeby jakikolwiek taśmociąg skompensował siłę ciągu wytwarzaną przez samolot.
Gdyby prędkość taśmociągu była stała i wynosiła nawet 500km/h samolot bardzo łatwo pokonałby opory toczenia w kołach i rozpoczął rozpędzanie jak po nieruchomym pasie pomimo, że jego koła pędziły by ponad 500km/h (o ile już dawno wcześniej by się nie rozpadły)

PREDEK
+3 / 23

@prypyty nie prędkości a ciągu powietrza. Samolotowi to jeden ch*j czy ma pod kołami taśmociąg czy ziemie, jeżeli dzięki temu ze wytworzył silnikami duży ciąg, powietrze opływa skrzydła tak by wytworzyc siłę nośną to się on uniesie. Dzieki za minusy, czekam na wiecej :) wystarczy poszukac w necie o zasadzie działania skrzydłą samolotowego.

wojtas4545
+2 / 14

Moim zdaniem nie uniesie się do góry. Brak mu siły nośnej. Samolot nie przemieszcza się, praktycznie stoi w miejscu więc powietrze nie opływa skrzydeł.

P pitrex111
-1 / 11

Dobrze filozofujecie tutaj państwo.
Wrzućmy to w mechanikę (taka dziedzina fizyki).

Źródłem napędu są silniki odrzutowe -> silniki wyrzucają za siebie powietrze nadając mu pęd uzyskując przez to też pęd (zasada zachowania pędu). Oznacza to, że samolot uzyskuje jakaś wymierną prędkość względem ziemi. Teraz taśmociąg. Z pytania stwierdzamy, że jego prędkość ma taką samą wartość jak prędkość samolotu. Jednak bieżnia działa na samolot tylko w miejscu kół. Teraz jest pytanie czy można w ten sposób zatrzymać samolot. Otóż bieżnia nada moment obrotowy samym kołom, a samolot może być spowalniany tylko przez opory ruchu. Do tego dodajmy, że zarówno bieżnia i silniki wprawią powietrze dookoła w ruch w z prędkością o przeciwnym zwrocie do kierunku startu samolotu. Rozrysowałbym sytuację ale jestem leniwy i mi się nie chce.

Podsumowując. Samolot dalej będzie poruszać się do przodu, a resztę możecie dośpiewać.

P piotrek34_93
+2 / 12

Po co wam tutaj opory toczenia? To jest mało istotne. Założenie jest, że taśmociąg obraca się w przeciwną stronę do kół, z tą samą prędkością. Czyli mamy 2 wektory tej samej wartości, o tym samym kierunku lecz przeciwnym zwrocie. Wynik wynosi 0!!!!! @PREDEK Obejrzyj sobie odcinek lubianych tutaj Pogromców Mitów o tornadach, gdzie podczas testu samochodów TIV 2 i Dominator przy prędkości 250 mph, samolot dał pełną moc i wbrew temu co napisałeś nie wzbił się w powietrze. Z tego co napisałeś wynika,że każdy samolot odrzutowy może startować przy zerowej prędkości. Czyli hamulec do oporu, przepustnica na maxa i lecimy. Ludzie to mają fantazję.

pypyty
+9 / 19

Ok, powiem prsoto samolot nie poleci jezeli przy jego skrzydłach nie wytworzy sie sila nosna. sila nosnia bierze sie stąd, że samolot ma jakąs prędkość a powietrze opływa samolotu skrzydła. Teraz ustawiamy samolot na tasmie, i samolot odpala silniki tak ze predkosc tasmy zatrzymuje samolot w miejscu - moje pytanie do geniuszow. skąd macie siła nośną zeby ten samolot sie wzbił w powietrze skoro pod jego skrzydłami nie ma "wiatru", nie ma "fal powietrza", konkretnie rzecz biorąc pod jego skrzydłami nie ma sily nosnej. Silniki nie wytwarzaja sily nosniej tylko predkosc( tzw. ciągu) a bardziej konkretnie mowiac odpowiednia sila nosna pojawia sie dzieki specyficznej budowie skrzydeł. Tutaj jest chyba caly czas powielany ten sam bład - mowicie "silnik wytwarza sile nosna" to nie silnik wytwarza sile nosna tylko predkosc i szkrzydła. Sila nosna nie moze wystepowac bez predkosci(tzn nie wlcizajac wiatru) a co za tym idzie jezeli samolot jest na tasmie ale jest caly czas w miejscu to pod jego skrzydlami powietrze jest caly czas te same, nie zmienia sie, nie leci w tyl, bo nie ruszacie powietrzem tylko tasmą. W pogramcach mitow samolot wystartowal dlatego, ze silnik dał wieksza predkosc samolotowi niz tasma go cofała i tyle. Tasma miala stala predkosc a silnik coraz bardziej przyspieszal i wkoncu ruszył do przodu tak jakby po normalnym pasie startowym tylko z troche mniejszą prędkosćią niz na stalym lądzie pzy tej samej mocy silnika. Lepiej tego wytlumaczyc chyba sie nie da, wiec jak ktos nie rozumie i nadal uwaza ze samolot wystartuje w miejscu to odradzam kierunki techniczne, o ile jeszcze ich nie zaczeliscie, zeby ksiegowy wam musial tlumaczyc fizyke, ja prdole. P.S Wymyslilem fajne zdanie zeby to jeszcze lepiej wytlumaczyc - to nie predkosc kolek startuje samolot, ale predkosc skrzydel wzgledem ziemi, a predkosc skrzydel wzgledem ziemi na tasmociagu jest rowna 0.

Zmodyfikowano 11 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 18:37

P piotrek34_93
+5 / 11

@pypyty Ja dodałbym jeszcze 1 błąd w rozumowaniu niektórych ludzi (który także popełnił Jamie Hyneman). Otóż mówicie, że silniki odrzutowe nie napędzają kół. Oczywiście w bezpośrednim sensie jest to prawda, ale w takim razie jakim cudem koła samolotu zaczynają się obracać, skoro silniki ich nie napędzają? Otóż napędzają, ale pośrednio. Silniki tworzą ciąg powietrza, który przesuwa maszyną do przodu i w wyniku tego koła zaczynają się kręcić (tylko wtedy gdy samolot ma kontakt z podłożem). Po oderwaniu się od ziemi ta zależność znika. Teraz taki przykład: taśmociąg obraca się z prędkością 10 km/h, czyli samolot który znajduje się na nim ma dokładnie ten sam wektor. Wtedy samolot włącza silniki i rozpędza się do prędkości 10 km/h względem podłoża na którym się znajduje (w tym przypadku taśmociągu). Dodajmy, że jego wektor ma przeciwny zwrot. Czyli mamy 10 km/h taśmociągu i 10 km/h samolotu względem taśmociągu, tylko w przeciwną stronę. Prosty rachunek 10 - 10 = 0. Czyli prędkość samolotu względem ziemi wynosi 0 km/h. Czyli samolot nigdzie nie poleci. To zrozumie nawet przedszkolak, ale mając w pamięci dziwne wyniki ludzi na facebooku przy okazji banalnego zadania, mam niestety pewność, że za chwile pod moim komentarzem napisze jakiś głąb, który tego nie zrozumiał. .

S Stifan
+6 / 8

To zadanie jest praktycznie niewykonalne w warunkach rzeczywistych, dlatego argumentowanie, że to już gdzieś tam było jest śmieszne. Żeby zrozumieć jaka jest odpowiedź należy przede wszystkim uwzględnić siły działające na nasz model. Mamy siłę ciągu silników i siłę... no właśnie jaką. Koła samolotu kręcą się w przeciwnym kierunku do ruchy bieżni ale z tą samą prędkością, oznacza to, że siły te się równoważą. No to skoro te siły się równoważą, to pozostaje siła ciągu skierowana od ogona do dziobu samolotu, która powinna rozpędzić nam samolot względem otaczającego go powietrza i tym samym wytworzyć siłę nośną. Ale czy tak jest na pewno? Żeby to sprawdzić zróbmy mały eksperyment. Przywiążmy nasz samolot na grubej linie do jakiegoś stałego elementu przed jego dziobem, ale nie znajdującym się na bieżni. Bieżnia niezależnie z jaką prędkością się kręci nasz samolot się nie porusza względem otaczającego go powietrze. Jak bieżnia przyspiesza to koła przyspieszają, jak zwalnia to zwalniają, ale gdyby ktoś z nas trzymał tę linę, zauważyłby, że gdy bieżnia przyspiesza, to lina się napina, a gdy zwalnia to się luzuje. Łatwo się też domyślić, że gdybyśmy puścili naszą linę, to samolot może nie wystrzeliłby z prędkością bieżni do tyłu, ale zaczął się by się od Nas oddalać. Cóż więc za siła by to powodowała? Otóż siła oporu toczenia się kół, która działa zgodnie z kierunkiem bieżni. Czyli mamy jeszcze jedną siłę, której nie uwzględniliśmy. No dobra, ale jeśli siła ciągu silników będzie większa od siły oporu kół, to samolot i tak zacznie się poruszać do przodu względem otaczającego go powietrza. Pytanie tylko czy ta siła może być większa. Wyobraźmy sobie, że albo nasz model jest miniaturowy, albo my jesteśmy gigantami. Załóżmy, że nasz samolot nie ma silników i ich role będą pełnić nasze palce, którymi będziemy pchać samolot. Idea zostaje zachowana, bo samolot nie lata na skutek pracy silników, bo silniki nie dmuchają na skrzydła jak tu ktoś próbował sugerować, tylko lata, bo jego skrzydła poruszają się względem powietrze, które je otacza. Tak więc ruszmy palcami nasz samolot tak żeby ruszył się względem powietrza, które go otacza. No nic prostszego pomyślicie i pchacie samolot. I co? I Nic. Nie da się. Dlaczego? Żeby nasz samolot znajdujący się na bieżni mógł poruszyć się do przodu względem otaczającego go powietrza, to prędkość jego kół musi się zwiększyć w stosunku do prędkości bieżni. Pewnie pomyślicie: skoro pcham to koła same nabiorą odpowiedniej prędkości. Tylko, że w zadaniu jest napisane, że prędkość taśmociągu jest dokładnie dopasowana, do prędkości jego kół. To znaczy, że każda próba zmiany prędkości kół samolotu jest tożsama ze zwiększeniem prędkości bieżni, a to nieodłącznie wiąże się ze wzrostem siły oporo toczenia. Oznacza to, że ile byśmy siły nie włożyli w ruszenie tego samolotu do przodu względem otaczającego go powietrza to o tyle wzrośnie siła oporo toczenia. Wyglądałoby to tak, że gdy próbujecie ruszyć samolot do przodu bieżnia nagle przyspiesza do takiej prędkości, że opór toczenia kół równoważyłby siłę którą wkładacie w jego popchnięcie. Tym samym samolot jest praktycznie przytwierdzony do bieżni i nie da się go ani popchnąć do przodu ani do tyłu. Gdyby było inaczej złamano by zasadę, że bieżnia ma się poruszać dokładnie z taką samą prędkością jak koła samolotu. Oczywiście miedzy kołami a bieżnią musi być 100% tarcie, bo jeśli dochodziło by do ślizgania się kół po bieżni, to samolot mógłby się poruszać, ale jeśli już to bardzo nieznacznie, a dokładniej to tak samo jak samolot, który na pasie startowym próbowałby ruszyć z hamulcami na 100%.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2015 2015 1:09

~takitam800
+2 / 2

Samolot nie poleci bo będzie stał w miejscu. A jak będzie stał w miejscu to nie będzie różnicy ciśnień pod i nad skrzydłami. To nie odrzut silników powoduje że samolot leci w górę a właśnie różnica ciśnień. Natomiast co do eksperymentu w telewizji to zapewne bieżnia nie kręciła się tak szybko jak koła. W takiej konfiguracji jedynym oporem ruchu jest tarcie kół o bieżnie. Jest ono bardzo małe w porównaniu do oporu powietrza i taki samolot mógł by się rozpędzić względem bieżni do bardzo dużych prędkości. Napewno cieżko było by taką bieżnie skonstruować żeby tak szybko się kręciła.

Z zaryka
+2 / 2

Jeżeli założenie jest takie że taśma równoważy przyspieszenie samolotu, tak że ten stoi w miejscu to nie może on polecieć, ponieważ osiąga on prędkość względem taśmy, a do startu potrzebne jest podciśnienie wytwarzane na górnej części skrzydła (tak, samoloty nie są pchane w górę, a zasysane przez podciśnienie spowodowane osiągniętą prędkością). Moc silników natomiast służy tylko i wyłącznie do rozpędzenia samolotu.

~Grzeszny_1
-3 / 3

@rockeros akurat jak silniki odrzutowe, a nie śmigła, no to w próżni również poleci. 3 zasada dynamiki. co do reszty to faktycznie samolot wzleci

rafik54321
-2 / 6

Moc silników działa na powietrze i przepływ tego powietrza (zarówno względem skrzydeł jak i bieżni - która w tym momencie pełni rolę ziemi - będzie zachowana) podobnie tak jak stoi wiatrak w pokoju (niby się nie rusza - aczkolwiek się przegina czasem- ale wiatr jest) czyli jest siła która go będzie pchać w przód, a jaka będzie to równoważyć, która będzie go hamować? Żadna. Koła nie mają żadnego napędu bezpośredniego. Jak samolot ląduje i wysuwa koła, to one już się kręcą? Nie, dopiero gdy dotkną ziemi. Efekt byłby taki, samolot zacząłby się rozpędzać (nieco wolniej ze względu na opory toczeń), ale rozpędziłby się do względnie normalnej prędkości i wzniósł, w tym czasie koła i bieżnia rozpędzałby by się do astronomicznych liczb i o ile by się nie rozleciały to normalnie by wystartował. To w jaki sposób pojazd ma kontakt z podłożem nie ma znaczenia o ile opór toczenia, tarcia, przesuwania nie jest wielki. Np wodoloty (kół nie mają a latają). Dajmy inny przykład, a niech już samolot leci w powietrzu (na zasadzie schodzenia do lądowania), wysuwa podwozie i ląduje na bieżni, zatrzyma się w miejscu? Oczywiście że nie. Skoro nie zatrzyma się przy lądowaniu, to czemu nie miałby ruszyć przy ruszaniu?
@zaryka " Moc silników natomiast służy tylko i wyłącznie do rozpędzenia samolotu." Ale bzdura, czy wg ciebie w powietrzu silniki pracują dla jaj? XD. Nie silniki mają wymusić przepływ powietrza pod skrzydłami, silniki mają "wiosłować powietrze" i kierować je pod skrzydła.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 22:23

E evilone
-1 / 3

omfg czy wy kurde fizyki w liceum nie mieliście? pierdzielić już samolot wyobraźcie sobie sam silnik odrzutowy na 3 luźnych kółkach, czy jeśli założymy brak tarcia w łożyskach i tarcie między kołem a taśmą, inercja sprawi, że koła się rozpędzają, a silnik stoi w miejscu, jeśli na łożyskach będzie tarcie to silnik na szybko kręcących się kółkach będzie powoli odjeżdżał w stronę w którą będzie ciągnęła taśma, zatem jedyne co ciągnie silnik w tył to tarcie na łożyskach kół, silnik jaki by nie był przepycha powietrze z przodu na tył, kółka kręcą się jeszcze szybciej, ale siła tarcia jest znacznie mniejsza niż siła ciągu (w warunkach rzeczywistych, w idealnych nie byłoby tarcia i jedyną siłą byłby ciąg), silnik nabiera przyspieszenia względem układu zewnętrznego, taśma może przyspieszać do prędkości światła a kółka będą się najwyżej ślizgać i tarcie się jeszcze bardziej zmniejszy, nawet wolniej będą się kółka rozpędzały(tak, jest maksymalne przyspieszenie kątowe jakie można uzyskać dla takiego kółka).

S Stifan
-2 / 4

"silniki mają wymusić przepływ powietrza pod skrzydłami, silniki mają "wiosłować powietrze" i kierować je pod skrzydła." No jeszcze trochę poczytaj o samolotach, albo lepiej wpisz 'samolot" w grafice google. Silniki nie kierują powietrza pod skrzydła. Gdyby tak było, to jak latałyby szybowce czy samoloty z silnikami na ogonie? Zadaniem silników samolotowych jest nadanie prędkości samolotowi względem otaczającego go powietrza, a dokładniej względem powietrza otaczającego jego skrzydła. Do kolegi powyżej: Taśma kręci się z prędkością kół i rzeczywiście, jedyną możliwością przesunięcia samolotu do przodu nie łamiąc założeń zadania było by przesunięcie przez uślizgiwanie się kół, bo dla nas nie jest ważne czy bieżnia i koła są nieruchome czy kręcą się z prędkością światła. Interesuje Nas tylko jedno - ich prędkość ma być taka sama. Skoro więc przesunięcie miało by nastąpić przez uślizgiwanie się kół po bieżni to było by to to samo jakbyśmy dali pełną moc silników na zahamowanych kołach na normalnym pasie startowym, a hamulce w samolotach są takie, że samolot na zahamowanych wózkach nie ruszy z miejsca, a nawet jeśli to bardzo nieznacznie. O prędkości nośnej to można zapomnieć.

R ramirez_86
+3 / 3

nie, nie poleci bo samolot unosi się "na powietrzu". Chodź silniki nabiorą pełnej mocy to tylko taśma będzie się szybciej kręcieć. Skrzydła i powietrze wokół nich będą stały w miejscu,a to powietrze jest siłą nośną samolotu.

P piotrek34_93
-3 / 5

Czy wy w ogóle umiecie czytać i myśleć. Uślizg kół to nierównomierna prędkość kół względem podłoża. Wniosek: uślizg jest złamaniem podstawowej zasady tego zadania. Swoją drogą przedstawiacie ciekawy obraz fizyki. Wg. was ubierając wrotki i stając nieruchomo na bieżni, która powoli rozpędza się do 100 km/h jesteście w stanie przeciwdziałać waszemu ruchowi robiąc zwykły wydech w przeciwną stronę do ruchu bieżni. Gratuluję!!! właśnie zostaliście idiotami do 1000000 potęgi. Niestety mam tego świadomość, że idiotami dalej będziecie. Po minusach poznamy ilu idiotów jest wśród nas.

E evilone
0 / 2

@ramirez_86 ile razy trzeba powtarzać, że opór z kół nie wystarczy, żeby powstrzymać samolot przed startem? siły do ch***ry się nie równoważą, a to jest warunek pozostania w miejscu, patrz 1 zasada dynamiki Newtona, bierznia jadąca pod samolotem wywołuje niewielkie tarcie w łożyskach kół, szybciej straci koła niż siła tarcia powstrzyma go od przyspieszenia w przód z nimi. czemu na świecie jest tylu debili? :( zapewne mało kto będzie wiedział co się stanie kiedy weźmie się rower z żyroskopem poziomym (służy jedynie do tego, żeby sam się nie przewrócił stojąc swobodnie, normalnie to koła stanowią żyroskopy które są pionowe w osi wzdłużnej roweru) przyczepiamy do pedału w pozycji dolnej sznurek i ciągniemy do przodu, roweru (rower nie ma grzechotki, czy jak się nazywa ten mechanizm od uniemożliwiania jazdy w tył)

survive
+1 / 3

Dobra, czyli podsumowując: prędkość nadana kołom samolotu przez silniki odrzutowe to 1, taśmociąg ma zawsze tą samą prędkość tylko w przeciwnym kierunku czyli prędkość samolotu to 1-1=0 Biegnąć po bieżni która dostosowuje swoja predkosć do tempa biegu też się nie przemieszczasz. Silnik odrzutowy tu niczego nie zmienia bo jedynie turbiny pracują coraz szybciej ale nie nadaje to prędkości samolotu który ciągle jest na taśmociągu redukującym prędkość, silniki też nie wytwarzają koniecznych strumieni powietrza by samolot się uniósł.

V vietcom
-1 / 1

Ilu czytających, tylu ekspertów. Czepiacie się m.in.sformułowania, że prędkość taśmociągu będzie dopasowana do prędkości kół, co jest paradoksalne. Wyobraźmy sobie taśmociąg, który może przyspieszać w nieskończoność. Wtedy faktycznie samolot nie poleci, ale nie przez opór taśmociągu, tylko po prostu opony mu się stopią. A jakby się dalej zagłębić w te durne, naukowe przekraczanie, to jeżeli taśmociąg osiągnie niewyobrażalną prędkość zanim spłoną opony, to siła odśrodkowa kół i ich tarcie o powietrze spowodują powstanie poduszki powietrznej pod nimi i wtedy prędkość taśmy nie będzie miała najmniejszego znaczenia. Prawda jest taka, że w tym zadaniu chodziło raczej o taśmociąg poruszający się z prędkością startową w kierunku przeciwnym do samolotu, ale niektóre osoby na siłę próbują pokazać, że są mądrzejsi od twórcy pytania.

survive
0 / 0

Przecież, to jest czysto teoretyczne zadanie. Zakładamy, że nic się nie zepsuje bo nikt po obrazku wykonanym w paintcie tego nie zdiagnozuje oraz pomija się inne mniej istotne czynniki nieuwzględnione w tekście. Po za tym, że nikt takiej taśmy by nie zbudował, równie dobrze, można było by uwzględnić prawdopodobieństwo sabotażu eksperymentu, erupcje wulkanu, eksplozje nuklearną, wadę techniczną, potężny huragan, eksperyment w kosmosie, nieznane technologie i powstały by setki możliwych sytuacji, albo nawet cały scenariusz do filmu si-fi.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 June 2015 2015 13:04

E evilone
0 / 0

@survive chyba nie ogarniasz zagadnienia skoro przyrównałeś do bieżni, od bieżni musisz się odpychać, żeby przyspieszać, samolot nie potrzebuje podłoża, żeby przyspieszać w żadnym momencie. im szybsza taśma pod kołami tym łatwiej będzie wystartować... mniej siły będzie potrzebne, żeby wystartować z ruszającej się taśmy, bo koła są nadal teoretycznie niezależne od reszty samolotu, odpowiadają jedynie za zmniejszanie tarcia przy starcie i hamowanie częściowe przy lądowaniu, gdyby miały napęd to samolot by mógł nigdy się nie ruszyć względem ziemi.

survive
0 / 0

@evilone Aż trochę zwątpiłem i prawie uwierzyłem, że się mylę. Jednak, żeby coś po tej bieżni się przemieściło musi pokonać predkosć tejże bieżni a tym samym osiagnąć większą prędkość(co w zadaniu jest wykluczone) Czymkolwiek by nie był napędzany zakładając, że prędkość kół zawsze będzie równa prędkości podłoża to samolot nie ruszy ani o milimetr. Póki samolot nie wystartuje koła odzwierciedlają prędkość jaką by samolot osiągną napędzany silnikami odrzutowymi, a bieżnia poprzez koła będzie go zatrzymywać, przy takim niskim tarciu nie wiem jakie to musiały by być prędkości obrotu tych kół i jak dobre łożyska, ale cóż zakładam, że jednak mają jakieś tarcie i nic sie nie zepsuje. Więc jednak ciągle zostaję przy swoim, samolot nie ruszy.

tomxy
+13 / 31

Ale wiesz że w samolotach napęd nie jest przekazywany na koła ?

Odpowiedz
~timi73w
+2 / 8

@tomxy koła jak stoją to nie wytwarzają oporu! to silniki jak wentylator wytwarzają przepływ powietrza! i to różnica ciśnień w opływającym strumieniu unosi samolot!

K konto usunięte
+2 / 2

@tomxy nie jest ale stosunek mocy do masy samolotu pasazerskiego jest taki, ze musi miec sile nosna (ktora wytwarzaja skrzydla). Bez ruchu powietrza na skrzydlach to silnik moze sobie dmuchac i dmuchac i sie nic nie stanie. W pogromcach dali ten maly samolocik, ktory mial stosunek mocy do masy jakies 2:1 (albo i wiecej) czyli nawet bez skrzydel by polecial. Gdyby postawic go na ogonie to pojecialby pionowo w gore jak smiglowiec co zreszta wydarzylo sie w odcinku. 1:1 to szczyt mozliwosci dla pionowzlotu (vide harrier) i dopiero przy takim stosunku samolot nie musi wytwarzac sily nosnej ze skrzydel - produkuje ja sam wylacznie z silnika. Problem w tym, ze to ogromne marnowanie mocy bo cala idzie psu w dupe a za jej ulamek, uzywajac skrzydel mozna osiagnac to samo. Oczywiscie mowimy o maszynach w realnej skali (1:1) a nie modelach, gdzie stosunek moc:masa jest wyjety z dupy.

~mehahu
+20 / 62

~timi73w chyba cos zle zrozumiales
samolot wznosi sie dzieki sile nosnej powstajacej w wyniku pewnych zjawisk na skrzydalch (odsylam do szczegolow) pod wplywem pedu powietrza.. jesli tasma bedzie sie tak przesuwac by rownowazyc predkosc samolotu to bedzie on stal w miejscu.. nie uzyska sily nosnej - nie wzleci

Odpowiedz
pypyty
+3 / 15

@mataczek Mnie zastanawia jedno - tzn. tasmociag ma byc caly czas takiej samej predkosci jak kola samolotu, tylko ze silniki samolotu non stop nabieraja mocy czyli tasmociag musialby non stop zwiekszac predkosc a raczej watpie ze pogromcy mitow mieli tasmociag ktory rozpedza sie do 300km/h, zeby caly czas rownowazyc samolot. Po prostu w pewnym momencie tasma szybciej nie bedzie sie poruszac i samolot ruszy do przodu i do gory, no chbya ze na serio mieli tasme ktora miala te 200-300km/h zeby zrownowazyc predkosc startowa samolotu, ale mysle ze konstrukcja tak szybkiej tasmy to spory problem.

Zmodyfikowano 6 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 11:23

pypyty
+8 / 12

Nie mam za duzo czasu ale szybko znalazlem odcienk i sie okazalo tak jak mowie - pogromcy mitow sprawdzali takim tasmociagm, ktory mial sowja stala predkosc a samolot non stop przyspieszal czyli tasmociag nie rownowazyl kol samolotu, w pewnym momencie byl po prostu za malym oporem i samolot poszedl na pasie do przodu i po osiagnieciu predkosci wystartowal, Czyli dwa wnioski - po pierwsze pogromcy mitow spieprzyli eksperyment bo nie dopasowali predkosci taasmy do kol samolotu, po drugie samolot nie wystartuje jezeli tasma mialaby taka sama predkosc co samolot na ziemi (wynika to z budowy skrzydel gdzie potrzebny jest ciag wiatru)

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 12:37

~marcin9021
+1 / 11

Głupotą jest myśleć że poleci. Samolot potrzebuje opływu powietrza jeśli jego prędkość wynosi 0 to nie poleci, choćby silniki pracowały na max czyli 120%. Samolot się wzniesie straci oparcie na bieżni, po czym na nią runie gdyż nie ma prędkości, to nie helikopter że sama siła nośna wytworzona przez silniki wystarczy. Samoloty muszą mieć prędkość.

Aries87
-2 / 8

marcin9021 odpowiedz zatem; CO hamuje samolot i nie pozwala mu nabrać prędkości?

~safahgsdg
+2 / 4

@up Koła owszem stawiają pewien opór i "ciągną" samolot do tyłu, ALE ale jest to wartość rzedu 10-30% jego ciężaru. A wiadomo że silniki samolotu dysponująca ciągiem z decydowanie większym stąd, siła tarcią jest mniejsza od siły na pędu samolot przyspiesza, pojawia si siłą nośna, cieżar samolotu "spada" a z nim tarcie o podłoże równocześnie rośnie poślizg kół względem. Samolot przyśpiesza co raz bardzi siła nośna rośnie itd. jesteśmy w powietrzu.

~marcin9021
+1 / 9

Aries87 Taśmociąg? Nie znasz się na fizyce, ale mam dla Ciebie eksperyment. Wyjdź na zewnątrz rozpędź się na 500 metrach i wykonaj skok, oblicz ile skoczyłeś. Następnie idź na siłownie zapłać za bieżnię ustaw ją na prędkość mniej więcej jaką osiągnęłeś w biegu. I teraz uwaga: podskocz. Twoja prędkość skoku będzie wynosić około 2-3km/h, co da skok około 20-30cm, a normalnie skoczyłeś około 3-5 metrów. Mimo że na bieżni miałeś taką samą prędkość. Prędkość względem powietrza jest najważniejsza. Ta sama siła zadziała na samolot, rozpędzi koła do 300km/h czy ile mu tam potrzeba ale w momencie uniesienia się jego prędkość nie przekracza 30km/h, taka prędkość jest wystarczająca jedynie aby samolot co najwyżej mógł runąć w dół, a że wysokość nie będzie duża to co najwyżej upadnie z hukiem i się zakołysze. Jak jedziesz autem to twoja prędkość względem podłoża jest dodatnia, lecz ty sam masz prędkość równą max 1km/h jak się wiercisz. Jeśli wyskoczysz z auta to uzyskasz prędkość równą autu, jednak gdyby auto jechało na bieżni wyskoczyć możesz i stanąć na równe nogi bez problemu. Ot fizyka zadziwiająca na każdym kroku. Do puki same silniki nie są wstanie rozpędzić samolotu w powietrzu i go tam utrzymać żaden samolot nie wystartuje, wzniesie się lecz nie wystartuje. Nawet budując samolocik z kartki papieru, biegając z nim w ręce będziesz czuł jak się wyrywa aby lecieć, lecz momentalnie się zatrzymując i puszczając samolocik przeleci troszkę (siła twojego ciała wprawi go w większy ruch niż powietrze) i spadnie.

R ro299
+1 / 1

@skrzypek1364 w pogromcach mitów prędkość taśmy nie dopasowała się do prędkości samolotu. Samolot od samego początku przyspieszał dużo szybciej niż samochód, więc po pewnym czasie powstała wystarczająca duża siła by unieść ten samolot.

Azon
+1 / 3

marcin9021, tyle, że ja się rozpędzam odpychając się od ziemi a samolot nie. Pomyśl o innym przykładzie. Stoisz na bieżni a ktoś spoza niej zaczyna cię pchać - jesteś w stanie zrównoważyć tą siłę biegnąc po taśmie?

G Gumaa
+1 / 3

@pypyty wyobraź sobie, że stawiasz wózek sklepowy, którego kółka nie są źródłem napędu, na bieżni. Jeżeli postawisz taki wózek bez żadnego wsparcia, to po prostu zsunie się o tyłu, bo kółka mają jakiś opór i przekazują nieznaczny pęd do wózka (chociaż jeżeli przyjmiemy że bieżnia porusza się z taką prędkością co koła to układ będzie w spoczynku bo koła mają prędkość 0). Jednak w momencie kiedy dodasz siłę zewnętrzną, człowieka, który będzie stał obok bieżni i pchał wózek do przodu (w samolocie taką siłą są silniki) nada on wózkowi prędkość dodatnią względem podłoża. A jeżeli wózek będzie miał skrzydła i będzie lekki (oraz kółka nie osiągną swojej maksymalnej prędkości), a człowiek będzie biegł obok bieżni bardzo szybko (z prędkością potrzebną do uniesienia wózka w normalnych warunkach, plus prędkość jaką kółka, poprzez swój opór, przekazują do wózka), to wózek poleci jak szybowiec.
Wszystko rozchodzi się o to, czy koła takiego samolotu będą miały wystarczająco mały opór, aby w pewnym punkcie nie zatrzymać wzrostu prędkości, nadawanego przez silniki.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 13:35

Aries87
-1 / 3

marcin9021 Twoja fizyka rzuca na kolana. Podstawowa różnica między mną a samolotem i między samochodem i samolotem jest taka, ze zarówno ja i samochód przenosimy swój napęd na nogi(koła), a potem dopiero nogi(i koła) odpychają podłoże w taki sposób, ze wprawiają mnie(i samochód) w ruch. Błędnie zakładasz, ze samolot również w ten sposób nabiera pędu. Otóż w samolocie koła nie są używane do przyspieszania przed startem, a jedynie są po to aby zmniejszyć tarcie pomiędzy samolotem i pasem startowym. Błędnie zakładasz, ze kiedy uruchomisz taśmociąg, silniki nagle stracą ciąg i nie posuną samolotu do przodu. Dlaczego? Zwiększą się jedynie opory toczenia kół. Część energii pochodzącej z silników będzie oczywiście w większym stopniu zużyta na opory toczenia, a przez to koła będą obracać się szybciej. Nie wpłynie to znacząco na prędkość samolotu który dalej będzie popychany przez silniki(bez udziału kół - zaznaczam ponownie). Więc jeśli koła obracają się swobodnie (hamulce są zwolnione) to w którym punkcie energia popychająca samolot będzie wytracana do tego stopnia, ze samolot z silnikiem ODRZUTOWYM nie da rady nabrać pędu? Takim jesteś fizykiem, a nie rozumiesz podstawowej różnicy pomiędzy przeniesieniem napędu w samochodzie i samolocie. I na nic Twoje potężne elaboraty.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 13:54

H horseez
-2 / 4

Samolot "odepchnie" się od powietrza niezależnie od tego czy stoi na kołach czy taśmie. Prędkość obrotowa kół oraz taśmy (które są bez znaczenia) będzie zależeć od oporu toczenia stawianego przez zawieszenie. Samolot wystartuje z kołami kręcącymi się szybciej niżeliby startował normalnie.

N nirwana7
+23 / 25

ale jak już silniki miały rozpędzone do granic możliwości żeby maksymalnie skrócić dystans startu, to nawet przez ten krótki odcinek pasa samoloty nabierały prędkości i siła nośna zaczynała działać na skrzydła i się wznosił, nie ma bata żeby samolot z miejsca wystartował. pozdrawiam gimnazjalista z 3 z fizyki

~kotełe
0 / 0

Te nirwana7 "nie ma bata żeby samolot z miejsca wystartował" do edukuj się. Jest taki samolot nazywa się F-35

M marconiqwer
-1 / 3

@nirwana7 tak buduje się samoloty które mają strumienie gazów wylotowych opływające skrzydła i zwiększa się siła nośna(któryś z antonowów z tego zjawiska korzystał, a minusem jest że gazy z silników turbo-wentylatorowych czy odrzutowych są gorące) . Dodatkowo sam lotniskowiec może się dość fajnie rozpędzić co jeszcze bardziej skróci dystans https://nt.interia.pl/gadzety/news-silniki-na-skrzydlach-zrewolucjonizuja-lotnictwo,nId,694312 .

@kotełe F35 ,czy harrier korzysta z innej zasady (do pionowego startu) tam jest kierowany ciąg (zupełnie inna bajka i nie w temacie wątku).

Ps. Nie wiem skąd tyle minusów zjawisko jest wykorzystywane do skrócenia startu. Choć nie wystarczy by uczynić samolot samolotem pionowego startu (zresztą nie jest napisane że startował w miejscu tylko wyraźnie zaznaczone że "prawie w miejscu"). I tak demokracja i banda nieuków spowodował że rzeczowy komentarz wylądował jako poniżej poziomu. :P

Zmodyfikowano 7 razy Ostatnia modyfikacja: 27 January 2021 2021 7:10

mike100_pl
+1 / 19

Nie poleci - samolot musi nabrać prędkości by lecieć - różnica ciśnienia pod i nad skrzydłem powoduje że powstaje siła nośna i samolot unosi się, jeśli np w takim 747 "padną" wszystkie silniki a samolot leci na wysokości przelotowej oczywiście nie spadnie jak cegła na ziemię bo pilot obniży dziób maszyny a ona lotem ślizgowym przeleci jeszcze pewną odległość ale jeśli w 747 mimo silników na pełnej mocy uniesiemy dziób pionowo do góry, spadnie nam drastycznie prędkość - powstanie tzw przeciągniecie i samolot zwali się na ziemię, to zjawisko jest wykorzystywane w lotnictwie wojskowym wpiszcie w youtube np kobra pugaczowa na SU-27/35. Nie wiem o było w pogromcach mitów ale taki start jest niemożliwy - reasumując silniki powodują ruch "posuwisty" a skrzydła (powietrze które je opływa) wytwarza siłę nośną

Odpowiedz
InVitaMorsCertaEst
-1 / 9

@mike100_pl
Kolego, niby z sensem ale nie załapałeś najważniejszej rzeczy. 747 jak i każdy inne samolot nie ma napędzanych kół, on się odpycha od powietrza (a raczej odrzuca), i nie bardzo go obchodzi co ma pod kołami.

~marcin9021
+1 / 5

@mike100_pl InVita tylko że samolot ma predkość równą 0, jego wzniesienie oznacza że uzyska prędkość 20-30km/h po czym straci podparcie i runie. Cóż takie prawa fizyki, silniki nie są wstanie utrzymać maszyny w górze.

mike100_pl
+1 / 3

Chyba źle zrozumiałem zagadkę - samolot na płycie lotniska ma prędkość poziomą = 0 , silniki pracują koła się toczą ale "bieżnia" równoważy ruch do przodu (dla obserwatora samolot stoi w miejscu) więc powietrze nie opływa skrzydeł i nie wytwarza siły nośnej wiec jakim cudem samolot może się unieść ????? jak samolot uzyska siłę nośną ????

Aries87
0 / 0

@mateczek rzeczywiście czytając komentarze, można odnieść wrażenie, ze ok 90% osób w ogólne nie potrafi sobie tego wyobrazić. Zatrważające wręcz!

P piotrek34_93
+1 / 1

@Szemyk No nie. Przebiłeś wszystkich. Koła kręcą się do tyłu, a samolot jedzie do przodu. Perpetum debile normalnie.

tytusz
+5 / 7

To ja mam ciekawszy problem - czy jakby na stojący na lotnisku samolot prosto na skrzydła skierować od przodu strumień powietrza z gigantycznych wentylatorów to czy samolot miałby szansę, by polecieć/unieść się w miejscu?

Odpowiedz
~dobrog
+10 / 10

@tytusz
Oczywiście - patrz tunele aeorodynamiczne

~asdert
+2 / 2

@tytusz
Pamiętam, że ktoś zrobił taki test. Samolot podniósł dziób i próbował oderwać się od ziemi.

tytusz
-1 / 1

Dziękuję, panowie, za odpowiedź. Jakby była jakiś filmik z tego doświadczenia, to chętnie. Jeszcze jedno nurtujące mnie zagadnienie - czy jak mucha wpadnie bocznym oknem do jadącego auta - czemu nie rozpłaszcza się na tylnej szybie, ani nawet nie przesuwa gwałtownie w kierunku tyłu?

PanBeliara
+5 / 5

@tytusz Stawiam, że powietrze w samochodzie (które porusza się względem ziemi z taką samą prędkością, co samochód) ją wyhamowuje.

chamzewsi
+2 / 2

@tytusz Miałby. Wytłumaczę wam to na chłopski rozum. Przyjrzyjcie się przekrojowi skrzydła samolotowego.
W pewnym momencie rozcina on powietrze na 2 powiedzmy równe części. I teraz: część górna skrzydła jest bardziej krzywa, dłuższa i - co za tym idzie - powietrze osiąga tam większą prędkość i niższe ciśnienie. I właśnie to niższe (niż w cześći poniżej skrzydła) ciśnienie daje siłę nośną dźwigająca samolot.
Zatem: tak, gdyby przed samolotem postawić źródło mega wiatru, samolot uwiązać żeby go nie zdmuchnęło - uniesie się.

G Gumaa
+2 / 2

@tytusz Wystarczy silna wichura aby małe awionetki unosił się w powietrze. Są gdzieś na YT filmy.

~9ym8u5
-2 / 6

Nie ponieważ siła nośna powstaje dzięki ruchowi samolotu względem podłoża/powietrza.

Odpowiedz
~dobrog
+1 / 3

@mike100_pl Jak dla mnie: (0) W pogromcach mitów sytuacja nie jest czysta - taśmociąg jest wiotki czyli siła nacisku - a z tego idąca tarcia pojawia się w oddziaływaniu z podłozem i taśmociągiem pasem a nie tylko z "taśmociągiem" (1) Na samolot działa siła bezwładna tzn - jak pas sie porusza to samolot prubuje zostac na miejscu - identycznie jak obrus +zastawa tym samym taśmociąg nic nie wnosi do sił - poza pewną siłą tarcia taśmociąg koła(1.5) Siła ciagu od śmigła/silników pcha samolot do przodu - pojawia się więc siła której nie da się zrównoważyć tarciem kół - pada założenie o tym że pas będzie ciągną samolot do tyłu(2) Samolot porusza się jednak względem pasa - masy powietrza więc pojawia się siła nośna - wiadomo że wtedy poleci - przecież nie stoi w miejscu.

N no99boss
+2 / 10

Po co według was samoloty rozpędzają się na pasie startowym? Jeżeli samolot nie będzie poruszał sie do przodu to nie poleci, chyba że to helikopter.

Odpowiedz
B bombelek81
+2 / 6

@no99boss Dokładnie, przecież ruch taśmy ma spowodować, że samolot względem podłoża nie przesuwa się. W takim razie jest to sytuacja analogiczna do sytuacji kiedy samolot stoi nieruchomo na pasie startowym; gdyby sam fakt pracy silnika miał spowodować unoszenie się do góry to samoloty zaczynałyby lecieć już po włączeniu silników. Nigdy nie leciałam samolotem ale gdy odprowadzałam siostrę na lotnisko widziałam, że najpierw pilot włączył silnik a potem dopiero zaczął się rozpędzać.

tytusz
-4 / 6

@bombelek81 Widać, że nigdy nie leciałeś samolotem - bo nie masz racji. Samolot, by wystartować, nie musi przesuwać się względem podłoża, lecz względem powietrza opływającego mu skrzydła. I ten warunek na ruchomym chodniku jest oczywiście spełniony.

komivoyager
-1 / 9

Przykro mi, ale w ten sposób samolot wzniesie się w powietrze.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 14:54

Odpowiedz
~Hihihihaha
+5 / 21

Pogromcy mitów źle przeprowadzili eksperyment, samolot nie poleci bo będzie miał 0 prędkość w stosunku do otaczającego powietrza. Poszukajcie w necie "dlaczego samolot lata" prosta mechaniki płynów

Odpowiedz
bp2345
+2 / 2

Samolot rozpędzą silniki (te na skrzydłach) koła kręcą się swobodnie ale to nic nie zmieni ;)

K Khavai
+1 / 3

0 prędkość w stosunku do otaczającego powietrza? To niby jak się rozpędza samolot ? Bo z tego co wiem to właśnie po przez wyrzut powietrza i nabieranie prędkości względem otaczającego go środowiska. Koła mają tylko zmniejszyć siłę oporu. Jak samolot się wzniesie, to jak nadal nabiera prędkość skoro prędkość kół jest 0?

5 5520
0 / 2

To jest niestety jedyna rzeczywista wersja tego eksperymentu. Jakim cudem samolot ma mieć prędkość 0 względem otaczającego powietrza skoro posiada 4 silniki które wytwarzają ciąg względem tego właśnie powietrza (a nie względem przesuwającego się taśmociągu) niezależnie od prędkości kół i taśmociągu zmierzających do nieskończoności. Siła oporu toczenia kół raczej ciągu 4 silników odrzutowych nie zrównoważy.

E evilone
+2 / 2

@Hihihihaha takiego trollingu dawno nie widzałem :) to prawda, że pogromcy, zwykle źle robią te testy, a adbuster robi jeszcze gorsze... dobrze, że brat mu czasem powie, że to co zrobił było debilne i powie mu jak wyjść jeszcze z twarzą czasem. ale ponieważ widzę, że tu głupota jest nieogarniona jeszcze raz napiszę to co każdy kto skończył liceum(nie koniecznie z maturą) powinien wiedzieć, siła tarcia kół o pas nie równoważy się z siłą ciągu, ponieważ koła są niezależne od napędu.jeśli pas by wystarczająco szybko się kręcił to samolot stałby w miejscu jedynie ze względu na inercję, najpierw koła by się ślizgały, potem kręciły, potem dopiero samolot by się ruszał. samolot przyspiesza od przedmuchiwania powietrza do tyłu, to powietrze nie ma nic wspólnego z pasem startowym, pas startowy może się poruszać z prędkościami kosmicznymi a nadal nie będzie w stanie powstrzymać samolotu, ponieważ oddziałuje na luźne koła. teraz chyba każdy gimnazjalista zrozumiał, zastosowałem metodę z podziemnejTV, powtórz 5 razy to samo w innych słowach to debile zrozumieją :D

L lo1leg4a_2002
+1 / 3

Też jestem zdania że pogromcy mitów źle przeprowadzili eksperyment, aby rozwiać wątpliwość bo może nie wszyscy pamiętają jak to zrobili załączam linki do filmików (sorry ale całego mitu nie znalazłem w jednym linku) pierwsza część http://www.discovery.com/tv-shows/mythbusters/videos/plane-on-a-treadmill/ druga część https://www.youtube.com/watch?v=YORCk1BN7QY.
Ogólnie w obu przypadkach (i mniejsza skala i prawdziwy samolot) moim zdaniem prędkość "taśmy" była za mała w stosunku do mocy ciągu jaki miał samolot. Skoro samolot nie ma napędu na koła to "taśma" nie będzie się poruszać. Co sprawi że zakładając że ma stać w miejscu to się nie poruszy i nie poleci. Problem jest taki że siła ciągu jest tak wielka że przewyższa opór powietrza, analogicznie do fajerwerku, kół nie ma a siła jest tak duża że lata, mimo braku skrzydeł. Wniosek. Puszczony wolno odleci czy się to komuś podoba czy nie :D i tyle w temacie.

Odpowiedz
K Khavai
0 / 0

@lo1leg4a_2002 W przypadku pojazdu napędzanego odrzutem powietrza a nie siłą napędową kół, prędkość taśmy nigdy nie będzie równa prędkości kół.

L lo1leg4a_2002
0 / 0

Dobra inaczej. Samolot pionowego startu Bell Boeing V-22 który ma silnik wirnikowy, (zasada startu trochę jak w helikopterze, ale budowa samolotu) Koła się nie kręcą. Moc silników daje taki ciąg że podrywa go z ziemi (stojącego). Więc przy odpowiedniej sile gdyby można było ją wytworzyć jak przy normalnym starcie samolotu (o ile konstrukcja by wytrzymała i nie było to nie przyjemne albo nie wykonalne dla pilota/pasażerów) to musi wystartować z miejsca, tylko że wiadomo że nie od razu w górę ale nikt nie mówił że nie może się wznosić. Ciąg musi być większy niż masa pojazdu i opór powietrza.
taki po tuningowy http://www.lotniskogoleniow.pl/wp-content/uploads/atr-72.jpg

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2015 2015 9:42

~pPeppone
+6 / 6

Jak będzie powietrze, to tak. Liczy się prędkość, z jaką powietrze opływa skrzydła, tworząc przez to siłę nośną. Dlatego lotniskowce przed startem płyną pod wiatr.

Odpowiedz
~marcin9021
-2 / 6

Tak bardzo się mylisz. Liczy się prędkość poruszania samolotu, samo rozpędzenie silników do max nic nie da bo po oderwaniu od niego samolot magicznie nie uzyska ~200km/h potrzebnych na wzniesienie (dokładnie nie wiem, ekspertem nie jestem), maksymalnie uzyska prędkość do 30km/h a taka prędkość nie pozwala na lot. Aby to zrozumieć wystarczy raz biegać na bieżni. Aby to zobrazować: normalnie skaczesz 5 metrów przy rozpędzeniu do 20km/h, teraz rozpędź bieżnie do takiej prędkości, jeśli podskoczysz to nawet nie ruszysz się do przodu, twoja rzeczywista prędkość wyniesie 1-3km/h, tak samo z samolotem, on nie będzie miał prędkości bieżni czyli 300km/h czy ile tam potrzeba nawet jeśli bieżnie by zatrzymano od razu, samolot uzyskałby prędkość od 0 do kilkunastu km/h dzięki sile nośnej.

komivoyager
0 / 0

Pamietaj, ze na lotniskowcach samoloty startują z pomocą "wyrzutni/katapulty". Urządzenie to jest napędzane parą, stąd takie szybkie nabieranie prędkości-moc silników+ moc wyrzutni.

~Tec9
-1 / 3

Teoretycznie nie poleci , ale w praktyce nie uniesie się z tak wielkim taśmociągiem przy kołach.

Odpowiedz
bp2345
-1 / 5

Jako internetowy ekspert (nie no żartuje) powiem, że o ile koła nie są zatrzymane i mogą sie swobodnie kręcić to silniki przemieszczą samolot do przodu i prawdopodobnie wystartuje (chyba, że spadając z taśmociągu zagrzebie się w piasku).

Odpowiedz
W woolke
+4 / 4

W tym przypadku, który jest omawiany "taśmociąg" porusza się równo z prędkością kół, co oznacza nie mniej nie więcej tylko to, że samolot nie rusza się z miejsca. Gdyby samolot miał poruszać się do przodu względem nieruchomego obserwatora, koła musiałyby się poruszać szybciej niż prędkość taśmociągu. Jest to niezgodne z założeniem.
Założenie zaś jest absurdalne, gdyż nie ma takiej możliwości żeby jakikolwiek taśmociąg skompensował siłę ciągu wytwarzaną przez samolot.
Gdyby prędkość taśmociągu była stała i wynosiła nawet 500km/h samolot bardzo łatwo pokonałby opory toczenia w kołach i rozpoczął rozpędzanie jak po nieruchomym pasie pomimo, że jego koła pędziły by ponad 500km/h (o ile już dawno wcześniej by się nie rozpadły)

Odpowiedz
~KX
0 / 2

MIT BUSTER zrypali eksperyment. Ale nie zmienia to faktu że przy pewnych spełnionych warunkach taki samolot odleci. 1-napęd śmigłowy.Jeszcze niedawno nie było to możliwe bo ciąg wytwarzany przez sam silnik ze śmigłem (o rozsądnych rozmiarach bo wiropłaty typu helikopter mają taką moc ale wirnik jest gigantyczny i w wypadku samolotu golenie podwozia musiały by być tez GIGANTYCZNE) nie był w stanie podnieść masy samolotu i wymagane było odciążenie przez płat nośny jaki dzięki pchaniu bądź ciągnięciu przez śmigło wytwarzał siłę nośna i unosił samolot. obecnie układy turbośmigłowe w niektórych samolotach akrobacyjnych zapewniają taki ciąg . dzięki temu potrafią wykonać figurę akrobatyczną zwaną ZAWIS NA ŚMIGLE. jeżeli taki samolot mający ciąg większy od masy maszyny ustawimy na taśmociągu a kont ustawienia silnika będzie pod lekkim kontem ku górze to taki samolot odleci.. natomiast jeśli będzie poziomy czyli równoległy do taśmociągu oraz jeśli ciąg wirowy opływowy wywołany wirowaniem śmigła nie wywoła przepływu przez płat to taki samolot będzie napędzał tylko taśmociąg. 2 Prawie to samo dotyczy silników odrzutowych w wypadku samolotów wojskowych mają ciąg większy od masy samolotu dzięki temu mogą wykonać manewr KOBRA czy ŚWIECA tyle że silniki odrzutowe zawsze pchają i jeśli siła ciągu ciąg będzie skierowany lekko ku górze samolot wystartuje. jeśli poziomo będzie napędzał tylko taśmociąg. Jeśli w wypadku 1 i 2 ciąg jest mniejszy lub równy od masy samolotu to samolot będzie tylko napędzał taśmociąg. Szybowiec nigdy nie wystartuje bo wymaga przepływu powietrza pod skrzydłem by wytworzyć siłę nośną. Kłaniają się wam prawa fizyki z podstawówki.

Odpowiedz
K Khavai
+1 / 1

Według Twojej logiki, w sytuacji kiedy samolot ma ciąg równoległy do taśmociągu, napędza tylko taśmociąg. I nie wystartuje bo prędkość samolotu będzie równa 0 ponieważ koła będą miały 0-wą prędkość względem otoczenia. To jakim cudem samolot w powietrzu jest w stanie nabierać prędkość poziomą, mimo że prędkość kół również jest 0? Odpowiadając na to pytanie, zrozumiesz dlaczego samolot na taśmociągu będzie poruszał się do przodu, czyli będzie w stanie wystartować;D

S smiglo
+4 / 6

Poleci, ponieważ w wolnym tłumaczeniu "silniki odrzutowe sprawiają, że samolot odpycha się od powietrza a nie od podłoża".

Odpowiedz
~Anonimosław
0 / 0

Gdyby koła były w stanie bez poślizgu wyciągnąć tyle tarcia tocznego co silnik mocy to by nie wystartował (tylko się zapalił hehe). W praktyce byłby poślizg i samolot i tak przemieszczałby się do przodu, powstałaby siła nośna zmniejszająca tarcie (mniejszy nacisk na koła) i może nawet by się nie sfajczył.

Odpowiedz
alewis8
-5 / 5

Prędkość samolotu wobec otoczenia będzie dalej wynosiła zero... Jedyne co taki taśmociąg zmieni to prędkość kół samolotu. Coś takiego nawet istnieje w rzeczywistości tylko trochę mniejsze bo dla samochodów i nazywa się "dyno". Prędkościomierz pokaże Ci dużo, powyżej "normalnego" V-maxa nawet gdyż tak naprawdę stoisz w miejscu bez żadnego oporu powietrza, jedyne co "jedzie" te 200 km/h to koła. No chyba że weźmiemy samolot typu VTOL ale wtedy po grzyba taśmociąg skoro tak czy siak startuje pionowo? :D

Odpowiedz
R raven000
-1 / 1

@alewis8 od kiedy koła napędzają samolot?

5 5520
0 / 0

@alewis8 Porównanie do samochodu zupełnie nie trafione - W samochodzie silnik przekazuje moc na koła a w samolocie silnik odrzutowy wytwarza ciąg bez udziału kół.

~Siczu
0 / 2

Z powodu że samolot będzie stał w "miejscu" pomimo pełnego ciągu silników nie uzyska siły nośnej niezbędnej do lotu, prędkości na kokpicie także nie zaobserwujemy ponieważ w samolocie to rurka Pitota odpowiada za wskazania prędkości a w nią musi wlatywać powietrze z rozpędzonego bądź lecącego samolotu.

Morał prosty samolot nie oderwie się od ziemi.
Pozdrowienia z WSOSP

Odpowiedz
bp2345
-2 / 2

O ile nie będzie miał zaciągniętych hamulców na kołach to zacznie się przemieszczać do przodu i poleci (silniki na skrzydłach go rozpędzą a nie na kołach).

FoxLodz
+1 / 5

Jezu! Każda odpowiedź na tak (że się wniesie) potwierdza tylko słuszność kampani twórców kanału "matura to bzdura" Szkoły kształcą dzisiaj debili :(

Odpowiedz
5 5520
0 / 0

@FoxLodz A Twoja wypowiedź niestety potwierdza to najbardziej. Jakbyś nie zauważył - samolot to nie samochód (silnik wytwarza ciąg względem otaczającego powietrza a nie napędza koła) - więc sprawa ma dużo głębsze dno - i powiem CI więcej nie ma jednoznacznej odpowiedzi... W teorii obie odpowiedzi mają w sobie sporo logiki, a w praktyce i tak warunek identycznej prędkości kół i taśmociągu (w momencie kiedy działa siła pochodząca z poza układu koła-taśmociąg w postaci ciągu silnika - więc prędkość taśmociągu będzie podążać za prędkością kół - ale nigdy nie będzie równa ) doprowadzi do powstania dodatniego sprzężenia zwrotnego i wzrostu prędkości kół i taśmociągu do nieskończoności.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 18:31

FoxLodz
0 / 0

5520 a czytałeś mój wpis poniżej??

FoxLodz
-1 / 1

ja pitole - jak ktoś o zdrowych zmysłach może wypisywać takie bzdury??? :D
jedyna sytuacja zgodna z opisem zadania jest taka że zarówno samolot jak i taśmociąg stoją w miejscu (v=0), inaczej być nie może. No chyba ze wieje wiatr z prędkością która pozwoliłaby wytrworzyć odpowiednia siłę nośną, ale w takich warunkach (tajfun chyba jakiś) nikt normalny nie będzie próbował wystartować... zakładam więc ze podoga jest dostateczna do startu...

Odpowiedz
~twój_nikt
-1 / 1

Samolot na obrazku ma tylko jedno skrzydło i nie ma paliwa . Jeśli wystartuje, to wyborach miss aerodynamiki.

Odpowiedz
5 5520
+2 / 2

Kwestia tego, że samolot potrzebuje osiągnąć odpowiednią prędkość względem opływającego go powietrza a nie względem podłoża aby wystartować jest oczywista. Pytanie tylko czy tą prędkość osiągnie czy nie.

Więc cały sens zagadnienie tkwi w założeniu, że taśmociąg obraca się zawsze z prędkością jednakową jak koła samolotu. Tylko że to założenie od początku jest nierealne. Zacznijmy od warunków początkowych - samolot stoi więc zarówno prędkość kół samolotu jak i taśmociągu wynosi 0. Koła samolotu nie są napędzane przez silniki, więc aby zaczęły się obracać samolot musi zacząć się poruszać względem podłoża. Tak więc taśmociąg nie zacznie się poruszać dopóki koła samolotu nie zaczną się poruszać, koła samolotu nie zaczną się poruszać dopóki samolot nie zacznie się poruszać, a samolot nie zacznie się poruszać dopóki spełnione będzie założenie że prędkość taśmociągu jest przez cały czas równa prędkości kół samolotu. Więc przedstawione założenia się sprzeczne i nierealne. Poza tym - aby zrównoważyć rosnący ciąg silników odrzutowych prędkość taśmociągu musiałaby cały czas wzrastać zmierzając do nieskończoności. Aby prędkość taśmociągu rosła, musi rosnąć prędkość kół samolotu. Aby rosła prędkość kół samolotu musi albo wzrastać prędkość taśmociągu, albo wzrastać prędkość samolotu względem taśmociągu - tak czy inaczej założenie o równej prędkość kół i taśmociągu pozostaje niespełnione. Tak więc nie ma rozwiązania tej zagadki bo założenia są sprzeczne.Próbując podejść realistycznie i racjonalnie do tematu dojdziemy do tego co było pokazane w programie pogromcy mitów. Inne racjonalne podejście może być takie że ukłąd regulujący napęd taśmociągu podąża za prędkością kół jednak nigdy nie będzie jej równa.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 14:38

Odpowiedz
~dorntaa
0 / 0

Silniki odrzutowe (jeżeli takie posiada, nie znam się na samolotach) nie będą napędzać kół tylko będą ciągnąć samolot do przodu. Zależnie od siły tarcia jaką wytworzą koła kręcące się na tej bieżni i ewentualnie jaki wiatr ona wytworzy. Generalnie samolot powinien wpaść w turbulencje i się przewrócić. Żadnej siły nośnej nie wytworzy.

Odpowiedz
~KX
+1 / 3

A co do konkretnego pytania czy 474 poleci to odpowiedź brzmi NIE..
maxymalna masa startowa 747-400 to około 396 000 Kg ma 4 silniki PRATT&WITHNEY o mocy 282 000 N czyli razem dające 1128000 N w przybliżeniu 10 N to 1 Kg a więc 396 800 Kg -112 800 Kg daje 284 000 Kg jakich brakuje by wystartował bez siły nośnej płata

Odpowiedz
5 5520
+1 / 1

Nawet bez obliczeń wiadomo że nie istnieją tak duże statki powietrzne dysponujące ciągiem silników pozwalającym na pionowy start. Potrafią to tylko i wyłącznie śmigłowce i dużo mniejsze samoloty wojskowe o wielokrotnie korzystniejszym stosunku masy do ciągu silników. Kwestia raczej czy samolot zacznie się poruszać względem opływającego go powietrza czy też nie.

~zły_wilk
0 / 0

Problem jest taki że aby samolot osiągnął prędkość startową koła będą musiały wytrzymać dwukrotnie większą prędkość obrotową niż podczas normalnego startu.
Odpowiedź zatem brzmi: jeśli koła wytrzymają, a silniki mają wystarczającą nadwyżkę mocy konieczną by pokonać zwiększony opór i nadać samolotowi prędkość startową, samolot wystartuje. Jeżeli koła nie wytrzymają, będzie katastrofa lotnicza :P

Odpowiedz
Azon
0 / 0

Ok, więc koła kręcą się dwa razy szybciej, ale jednocześnie taśmociąg przyśpieszył dwa razy. Samolot nie pojedzie po lotnisku w żaden sposób skoro nie jest w stanie zjechać z taśmociągu. Jedynym więc sposobem jest uniesienie się pionowo w górę - jak myślisz to jest możliwe?

~Laweta
+1 / 1

Ludzie a słyszeliście coś o pojęciu względności ruchu i układzie odniesienia?:)

Odpowiedz
~jaciejakiegacie
-1 / 1

Oczywiscie ze odleci. Silniki nie maja powiazania z ziemia lub tasma. Rozpedza samolot do predkosci startowej. W tym momencie kola beda sie obracaly podwojna predkoscia startowa i to wszystko. Nie kumacie? Wyobrazcie sobie ze taki samolot przymierza sie do ladowania na takiej tasmie. Myslicie ze gdy dotknie kolami owa tasme to od razu kola nabiora predkosci lotu/ladowania i samolot stanie dlatego ze nagle nie ma czego? Oplywu powietrza?

Odpowiedz
U Ucik
+2 / 2

To zadanie jest ciut źle skonstruowane. Tzn, dochodzi tutaj do nieskończonego sprzężenia zwrotnego.
Na początku rozważmy przykład idealny.
W chwili początkowej nic się nie rusza, gdy włączymy silniki samolotu, i samolot ruszy (np. 1 m/s), taśma ruszy także z szybkością 1 m/s. Z tym, że w tym momencie koła samolotu będą kręcić się z prędkością 2m/s, (tyle pokazałby szybkościomierz w kabinie pilota, podczas gdy prędkość samolotu (względem powietrza) pozostaje 1m/s). Ponieważ taśma jest sprzężona z kołami samolotu, rozpędza się do 2m/s, więc koła rozpędzają się do 2+1=3 m/s, i tak dalej i tak dalej. Zarówno taśma, jak i koła rozpędzają się do nieskończonej prędkości w momencie gdy samolot tylko ruszy.
Jeżeli koła są idealne i nie następuje między nimi tarcie, to samolot powinien się spokojnie rozpędzić do prędkości startowej i ruszyć, chociaż nie jestem pewien z jakiego źródła pochodzi energia potrzebna do rozkręcenia kół... :/
Jeżeli układ jest idealny, ale występują opory toczenia, to cała moc silników będzie przekazana na ich niwelowanie, aż kółka wybuchną, a samolot stanie na goleniach.
W przypadku układu rzeczywistego, prawdopodobnie całość rozpirzy się od drgań wywołanych opóźnieniami w przystosowywaniu prędkości kół.

PS. Jeżeli taśma dostosowuje się do prędkości samolotu a nie kół, to samolot wystartuje, tylko jego kółka będą musiały kręcić się 2razy szybciej niż w przypadku normalnego startu.

PPS. Jeżeli przywieje odpowiedni wiatr, to samolot wystartuje pionowo, (jak harier w kreskówkach), a taśma nawet nie drgnie ;)

Odpowiedz
M mikiziko
+1 / 1

samolot napędzają silniki odrzutowe które wiadomo działaja na zasadzie odrzutu wyrzucajac spaliny spalonego paliwa (masło maślane ^^) odpychaja od powietrza cała maszyne posuwajac do przodu tylko że samolot żeby oderwał sie od ziemi potrzebuje siłe nośna po to własnie ma skrzydła czyli musi zostac nadany ped na pasie startowym o odpowiedniej długosci aby powietrze dokoła skrzydeł wytworzyło odpowiednia siłe nośna
jeśli wiec nasz samolot znajdzie sie na taśmie ktora kreci sie w przeciwnym kierunku do oddzialywania silnikow odrzutowych i bedzie ta tasma sie krecila proporcjonalnie szybko tak samo jak moc wytwarzana przez nasze silniki odrzutowe to samolot bedzie poczatkowo pchal do przodu po tasmie ale po chwili predkosci sie zrównają i samolot bedzie toczył sie po tasmie w miejscu nie powstanie w ten sposob siła nośna na skrzydłach ponieważ powietrze dokoła skrzydeł nie bedzie nabierało pedu a co za tym idzie samolot nie oderwie sie od taśmy bo brakuje jednego z czynników ktory pozwala samolota latac .. gdyby bylo inaczej to samoloty nie mialy by skrzydel tylko sam jeden wielki silnik odrzutowy a jednak skrzydła nie sa tylko dla ozdoby :D
logiczne :P

Odpowiedz
~von_Precz
-1 / 1

Oczywiście, że wystartuje. A po co ta bajka z boeingiem i taśmociągiem...

Odpowiedz
~abc12
+1 / 1

Nie poleci. W pogromcach mitów nic nie obalili - zarówno model samolotu, jak i prawdziwy samolot nie stały w miejscu. Sami zaprzeczyli swoim założeniom. Poza tym samolot śmigłowy całe powietrze przepycha pod skrzydła, więc wytwarza jakąś siłę nośną (+ pewien ruch samolotu na taśmociągu). Boeing 747 nie wytwarza siły nośnej pod skrzydłami, gdyż cały ciąg powietrza po opuszczeniu silnika jest już za skrzydłem.
Poszukajcie ten odcinek w google "pogromcy mitów samolot"

Odpowiedz
5 5520
0 / 0

Gdyby samolot stał w miejscu (nie poruszał się względem opływającego go powietrza) na pewno nie oderwał by się od ziemi, i tu nie potrzeba żadnych eksperymentów żeby to udowodnić. Sprzecznym założeniem jest to że samolot w tej sytuacji musi stać w miejscu.

~ascx24b
0 / 0

żeby ten samolot stał w miejscu, musiałby być niejako hamowany tarciem kół na ich osiach, no i tarciem toczących się opon na nawierzchni pasu startowego, poruszającego się, bo napęd bierze się z silników odrzutowych, a nie z napędu na ośki kół, jak na przykład w samochodzie.
Co innego miało by utrzymać ten samolot w miejscu? I jak wysokie musiało by być to tarcie, żeby zrównoważyć moc silników? Takie, że się ośki zapieką i będą działać jak hamulce?
A co z samolotem na płozach, takich do startowania na śniegu, jak szybko musiała by się wtedy taśma startowa poruszać ;o)

Odpowiedz
M majkelo1992
-2 / 2

Niestety,wszyscy którzy twierdzą, że samolot nie poleci mają spore braki z fizyki / mechaniki płynów.
Więc zamiast pisać pod moim komentarzem elaboraty na temat "dlaczego nie poleci" pomyślcie nad tym zagadnieniem.

Odpowiedz
~miszczu5510
-1 / 1

Taśmociąg nie może mieć takiej samej prędkości co koła samolotu, ponieważ to nie koła napędzają samolot a silniki odrzutowe. Czyli taśmociąg zawsze będzie miał prędkość niższą niż koła samolotu. Z fizycznego punktu widzenia treść zadania jest niemożliwa do spełnienia.

Odpowiedz
~slawko12
0 / 0

pytanie jest zasadnicze - czy taśmociąg "przesuwa powietrze" w kierunku samolotu - jeżeli tak - to wzleci.
Jeżeli powietrze wokół samolotu "stoi" w miejscu - samolot nie oderwie się - nie wzleci.

Odpowiedz
H horseez
+1 / 1

Samolot "odepchnie" się od powietrza niezależnie od tego czy stoi na kołach czy taśmie. Prędkość obrotowa kół oraz taśmy (które są praktycznie bez znaczenia) będzie zależeć od oporu toczenia stawianego przez zawieszenie. Jedyna różnica to to że samolot wystartuje z kołami kręcącymi się szybciej niżeliby startował normalnie.

Odpowiedz
K kadoin
0 / 0

A ja myślę że jeśli taśmociąg się dobrze rozpędzi, to poruszy rówież i powietrze wokół samolotu i ten może dać radę się odrobinę wznieść

Odpowiedz
M maciek18181
-2 / 6

Reasumując wszystkie mylne i nieprawdziwe rozważania na temat tego demota. Samolot nie poleci. Chciałbym rozwiać wątpliwość aby każdy miał pewność i jasność sytuacji. Już piszę krótkie wyjaśnienie dla osób nie mających pojęciach o układzie odniesienia, względności ruchu i prostych zasad z aerodynamiki. Aby samolot mógł polecieć (czyt. oderwać się od ziemi) musi nabrać pewną prędkość postępową względem otaczającego go powietrza by wywołać przepływ strug na skrzydle. W wyniku tego przepływu powstająca różnica ciśnień góry i dołu płata (profil skrzydła- u góry jest wypukły- dłuższa droga, większa prędkość cząstek, niższe ciśnienie a na dole antagonistycznie krótsza droga, mniejsza prędkość, wyższe ciśnienie) nazywana siłą nośną unosi samolot. Aby tę prędkość osiągnąć (cały czas względem powietrza) potrzebuje ciągu silnika (odrzucanych dużych mas powietrza spiętrzanych przez śmigło- w silnikach tłokowych i pochodnych, po łopatki turbiny w silnikach odrzutowych, turbowentylatorowych iip.) Samoloty po to startują i lądują pod wiatr aby zmniejszyć prędkość względem ziemi a zachowując większą prędkość względem powietrza-aby zachować opływ na skrzydle (czyt. siłę nośną) czyli coś co utrzymuje samolot w powietrzu. Gdy tego paramatru pilot nie zachowa opływ na skrzydle jest zbyt mały by siła na nim powstająca była wstanie utrzymać samolot w powietrzu i następuje przeciągnięcie, czyli oderwanie strug od skrzydła i jego spadek. Przykład z taśmociągiem jasno pokazuje że samolot pomimo prędkości postępowej względem pasa-taśmy się porusza ale względem powietrza go otaczającego stoi zatrzymany a co za tym idzie siła nośna skrzydła równa się zero czyli nie ma możliwości aby samolot oderwał się od ziemi. Często przy bardzo silnych i porwistych wiatrach samolot bardzo szybko startuje ponieważ już stojąc na pasie ma na skrzydle prędkość wiatru czyli tę samą którą musiał by uzyskać w ciszy przy prędkości lotu równej prędkości tego wiatru. Mam nadzieję, że udało mi się Wam wyjaśnić sytuację i już będziecie wiedzieć jak to w lotnictwie wygląda. Zabłyśniecie przed znajomymi którzy nie wiedzą :) Pozdrawiam serdecznie !

Odpowiedz
5 5520
+1 / 1

@maciek18181 Napisałeś to co jest oczywiste, że samolot potrzebuje do startu uzyskać odpowiednią prędkość względem opływających go mas powietrza. Tylko skąd założenie że tej prędkości nie nabierze. Gdyby silnik napędzał koła samolotu to sprawa byłaby oczywista, ale silnik odrzutowy wytwarza ciąg przepychając masy powietrza (wiec wytwarza siłę która powoduje ruch samolotu - względem otaczającego go powietrza a nie względem podłoża) , tak wiec masz układ sił w którym w jedną stronę działa siła oporu toczenia kół po taśmociągu a w drugą siła ciągu silnika odrzutowego. Żeby samolot pozostał w spoczynku względem nieruchomego punktu odniesienia te siły musiały by się równoważyć. A tego nie da się określić przy tak sformułowanych założeniach. A poza tym samo założenie, że taśmociąg obraca się z prędkością równą prędkości kół już jest błędne, bo żeby w ogóle zaczął się kręcić koła muszą się już obracać, wiec musi istnieć różnica między prędkościami kół i taśmociągu. Tak więc prędkość taśmociągu będzie rosła podążając za prędkością kół samolotu pchanego silnikami odrzutowymi, a wraz z wzrostem prędkości taśmociągu będzie wzrastać prędkość kół - więc mamy dodatnie sprzężenie zwrotne i prędkość dążącą do nieskończoności - co w realnych warunkach jest niemożliwe. W praktyce prędkość taśmociągu nigdy nie była by w stanie nadążyć za prędkością kół samolotu, a wiec samolot zaczął by się poruszać nie tylko względem taśmociągu ale też względem nieruchomego układu odniesienia, stopniowo się rozpędzając siła nośna będzie rosła, nacisk samolotu będzie malał, więc maleć też będzie siła oporu toczenia kół i ostatecznie samolot nabierze prędkości - chyba że wcześniej taśmociąg albo koła samolotu nie wytrzymają narastającej prędkości i coś ulegnie uszkodzeniu. Tak więc tak naprawdę nic nie wyjaśniłeś, nie można Ci odmówić wiedzy i logiki w tym co napisałeś, ale problem ma drugie znacznie głębsze dno.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 18:06

P piotrek34_93
0 / 0

@5520 Skąd??? Bo takie jest założenie. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie ważne jak taśmociąg ma utrzymywać tą prędkość, ale ma ją utrzymywać. Może mieć swój własny napęd. To zadanie jest czysto teoretyczne. Wyobraź sobie wózek sklepowy. Czy Ty bezpośrednio napędzasz koła? NIE!!!. Teraz wyobraź sobie taśmociąg, na którym ustawiasz swój wózek. Jeśli go nie trzymasz to wózek ci odjedzie z prędkością taśmociągu. Jak go będziesz trzymał nieruchomo, to koła wózka będą się obracać z tą samą prędkością co taśmociąg. Eureka, to właśnie jest nasze założenie. W momencie kiedy idziesz to przodu to koła obracają się szybciej niż taśmociąg, co jest już złamaniem zasady o równej prędkości.

M maciek18181
0 / 0

Rozpatrzył bym trzy przypadki: samolot nie osiąga prędkości taśmy względem otoczenia (zsuwa się z taśmy), samolot osiąga prędkość taśmy która nie jest równa prędkości oderwania od ziemi V1 względem ziemi (stoi w miejscu względem ziemi dookoła) i przypadek kiedy to samolot osiąga prędkość większą od prędkości taśmy która jest równa prędkości oderwania względem ziemi. W ostatnim przypadku poleci. Chyba rozwiane :)

S szynobus
-1 / 1

wleci i nawet się rozpędzi ;) bo kierunek może być przeciwny, liczy się zwrot :) ...fizyka

Odpowiedz
~mike2523
-2 / 2

To jest żenujące, że wrzucane są takie pytania z oczywistymi odpowiedziami. Jeszcze bardziej, żenujące są dyskusję pod takimi pytaniami. Co się stało z dawnymi demotywatorami... kiedy to się stało? Ech...

Odpowiedz
~jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
0 / 2

samolot poleci gdyż do lotu potrzebuje siły nośnej taśmociąg spowoduje tylko iż koła będą się obracać
szybciej

Odpowiedz
I IxSCOUTxI
+1 / 1

Miało być fajnie, a nie jest :/ Miał być wykrywacz idiotów, a nie jest :/ W oryginale było że samolot jest na bieżni która porusza się z prędkością startową samolotu... Autor zmienił, przez przypadek lub celowo ;) Można interpretować teraz na dwa sposoby, tak że samolot nie porusza ponieważ prędkość bieżni i kół jest taka sama co wyrównuje się do zera, lub prędkość bieżni jest taka jak prędkość kół podczas startu ;) Teoretycznie obie strony konfliktu mają rację. Autorowi demota, choć prawdopodobnie nie zobaczy mojego komentarza, proponuję aby po prostu poprawił to i wstawił jeszcze raz, bo treść jest po prostu dwuznaczna ;)

Odpowiedz
K Kacper107
-1 / 3

Tak, poleci. Nie ma znaczenia z jaką koła prędkością będą się poruszać (takie banalne zadanie miałem nawet ostatnio w gimnazjum na sprawdzianie). Najważniejsze jest to, że to śmigła a nie koła będą "pchać" samolot do przodu. Coś podobnego było w Pogromcach Mitów. Jeszcze chciałbym dodać, że nie rozumiem dlaczego komentarze, w których jest dokładnie wyjaśnione, poprzedzone argumentami iż samolot poleci są tak bardzo minusowane. Może po prostu większość (WIĘKSZOŚĆ! - nie chodzi mi o wszytkich, żeby nie było) naszego społeczeństwa jest niezbyt inteligentna i nie mając zielonego pojęcia minusuje komentarze z poprawną odpowiedzią. Pozdrawiam. :-D Chciałbym też dodać, że taśmociąg jest tak długi jak pas startowy, a więc samolot będzie miał miejsce aby się rozpędzić

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 16:40

Odpowiedz
~student_fizyki
0 / 2

odsyłam do prawa bernoulliego. Samolot lata tylko dlatego że skrzydła są specyficznie zakrzywione. Wytwarza się podciśnienie "z góry skrzydeł" czyli siła nośna. bez prędkości względem "powietrza" ta siła się nie wytworzy.

Odpowiedz
~Khav
-1 / 1

Ale prędkość względem powietrza musi być, ponieważ samolot rozpędza się odrzucając powietrze. W wyżej opisanym przypadku jest po prostu nie możliwe aby prędkość kół i prędkość taśmy była jednakowa. Ponieważ samolot rozpędza się silnikami (odrzutem powietrza) a nie napędem na koła.

~student_fizyki
0 / 0

oczywiście pisałem o przypadku gdy samolot rozpędza sie siłą rozpędu kół. Gdy rozpędza się silnikami to wtedy trzeba wziąć pod uwage tarcie między kołami a nawierzchnią.

~MythBuster13
-2 / 2

Też kiedyś myślałem ze nie poleci, ale sprawdzili to w Pogromcach mitów, poleciał.

Odpowiedz
sraka12
-1 / 1

po prostu koła się będą kręcić 2x szybciej, a samolot i tak się rozpędzi, bo to nie koła, a silniki odrzutowe dają pęd Wyobraźcie sobie, że macie bieżnie i deskorolkę- połóżcie na bieżni deskorolkę i na niej stańcie, włączcie bieżnie na maksymalną szybkość i spróbujcie siłą własnych mięśni przybliżyć się do panelu przy pomocy drążka, problemy? zrozumcie zależność tego przykładu siła mięśni przy drążku= siła napędu silnika odrzutowego, a kółka to tylko element podporowy ruchomy( dziwnie to brzmi ale nie znam jakiegoś naukowego określenia)

Odpowiedz
~Khav
+1 / 1

@maciek18181 no i patrz, sam sobie zaprzeczasz:
1.) "Aby tę prędkość osiągnąć (cały czas względem powietrza) potrzebuje ciągu silnika (odrzucanych dużych mas powietrza spiętrzanych przez śmigło- w silnikach tłokowych i pochodnych, po łopatki turbiny w silnikach odrzutowych, turbowentylatorowych iip.)". W wolnym tłumaczeniu.. Samolot uzyskuje prędkość "przeciągając się po powietrzu silnikami" (coś jak przeciaganie liny)...
a za chwilę piszesz:
2.)"ale względem powietrza go otaczającego stoi zatrzymany". Nie. Nie jest zatrzymany. Bo on właśnie porusza sie dzięki przepływowi powietrza. Przeciąga się po otaczającym go powietrzu, i bez znaczenia czy ma pod kołami nieruchomą ziemię, ruchomy taśmociąg.. czy nie ma nic - jak już się wzniesie. Porusza się do przodu po przez przerzut powietrza.

Odpowiedz
~mfoajdfoi
-2 / 2

Jasne, że poleci, bo ma silniki odrzutowe, a nie napęd na koła.

Odpowiedz
N nirwana7
+1 / 1

panie i panowie znaleźliśmy największego geniusza na demotywatorach !!!

H Hellfiat
-1 / 1

"porusza się w kierunku przeciwnym do samolotu" zajebiście tylko w założeniu to samolot się nie porusza...

Odpowiedz
F frania82
0 / 2

wejdz na rower wez z soba latawiec i zaczni jechac w miejcu czy latawiec sie unosi ?

Odpowiedz
~Chyba_Źle
0 / 0

Jak dla mnie to nie wystartuje, ponieważ wciąż zostaje w spoczynku w odniesieniu do Ziemii.

Odpowiedz
The_Stroy
-1 / 1

Powietrze wokół samolotu się nie porusza a więc siła ciągu dalej ma miejsce - opory dotyczą ruchu w stosunku do powietrza a nie do ziemi.Samolot odpycha się od powietrza za pomocą silników - ruch podłoża nie ma tu żadnego znaczenia.

Odpowiedz
C Chemikus
0 / 2

silnik zadziała jak nogi na pedały w rowerze, da ciąg który spowoduje że na chwile samolot poruszy się do przodu ale gdy tasma zacznie się kręcić w przeciwną strone będzie to układ zbieżny - coraz większa moc silnika = coraz mocniejsza siła działająca ze strony kól na taśme czyli bedzie ona się kręcić mocniej ale to nie wytworzy siły nośnej więc samolot w idealnych warunkach bedzie stał w miejscu

Odpowiedz
R rafaldd
0 / 2

Po przeczytaniu wszystkich komentarzy, komentarz MATECZKA najbardziej mnie przekonał że samolot poleci:
Wyobraź sobie sytuację gdy idąc obok taśmociągu pchasz lub ciągniesz znajdujący się na nim wózek w przeciwnym kierunku do ruchu taśmociągu. Przecież jest jasne że będziesz w stanie pociągnąć wózek mimo tego że jest na taśmociągu. W tym przykładzie zamiast Ciebie pcha go silnik. Cała filozofia.

Odpowiedz
Azon
0 / 0

@rafaldd Wyobrażasz sobie zwykły realny taśmociąg - to błąd, A pomyśl o takim magicznym taśmociągu z zadania, który dostosowuje swoją prędkość natychmiastowo do ruchu kół, nawet jak nagle pociągniesz to taśmociąg równie nagle porwie wózek z powrotem. W takim przypadku jak mocno byś nie ciągnął wózek nie ruszy się z miejsca zupełnie jakby był przyklejony do podłoża. Jedynym sposobem aby zjechać z taśmociągu jest albo zjechanie z niej kołami (co jest niemożliwie bo ich ruch jest równoważony siłą ciągnącą taśmę) lub podniesienie go do góry (a samolot bez nabranie wcześniej prędkości nie jest w stanie polecieć).

~szmi
0 / 0

Oczywiście że poleci, po prostu koła będą dwa razy szybciej się obracać, ponieważ nie "odpycha się" od ziemi jak samochód, tylko odpycha się od powietrza które ma gdzieś Waszą bieżnię, wzniósłby się nawet szybciej, gdyż niewielkie tarcie między pędzącą taśmą a powietrzem spowodowałoby by większą prędkość pod skrzydłami i tym samym zwiększyło siłę nośną. Jeśli mi nie wierzycie to połóżcie zdalnie sterowany samochodzik na bieżni, przytrzymajcie i podnieście go ręką, to ta sama sytuacja. Po więcej szczegółów odsyłam do książek (@mehahu)

Odpowiedz
D divest
0 / 0

poleci. jeśli bieżnia stoi na bardzo dużej i szybkiej ciężarówce

Odpowiedz
R r_miazga
-2 / 2

samolot zjedzie z taśmociągu bo pcha go siła odrzutu, a nie koła ("pojechałby" i na płozach). pytanie jest po prostu podchwytliwe.

Odpowiedz
~azr_pl
0 / 0

pytanie jest głupie i nieprecyzyjne. Część o taśmociągu powinna brzmieć tak:
taśmociąg jest tak zaprojektowany, że będzie przesuwał się w kierunku przeciwnym do kierunku poruszania się samolotu, z prędkością i przyspieszeniem równymi przyspieszeniu i prędkości jaką samolotowi nadają silniki.

jest to troche inny problem niż tan w zagadce, ale przynajmniej jest spójny.
Problem z pytaniem w democie polega na tym, że prędkość kół samolotu jest wynikiem przesuwania się samolotu względem gruntu nie odwrotnie. jeśli grunt będzie się przesuwał to koła nie będą się poruszały, więc skoro koła się nie poruszają to taśmociąg również nie powinien się poruszać, dochodzimy do wykluczających się stanów.

Odpowiedz
legier
0 / 2

Dla tych co próbowali się ładnie wypowiedzieć i używali wektorów żeby udowodnić że samolot nie poleci, no bo mamy 2 przeciwnie skierowane wektory prędkości. Oczywiście jesteście w błędzie. To że coś ma wektor prędkości skierowany przeciwnie do innego nie oznacza że to coś stoi. W tym przypadku silniki samolotu wytwarzają siłę ciągu - mamy bardzo dużo powietrza wyrzucanego na tył samolotu. Aby samolot stał w miejscu potrzebna jest druga siła (a nie prędkość!) skierowana przeciwnie do siły ciąg. Tej siły tutaj nie ma. Owszem, poruszający się taśmociąg powoduje powstanie sił tarcia i oporów tocznych na kołach, ale te wartości są znikome, dlatego samolot poleci. Samolot poleci dlatego, że odpycha się od powietrza a nie napędza koła. Jego koła się swobodnie kręcą i nie mają wpływu na samolot. A to że w pogromcach mitów i badaniu tornad samolot nie poleciał to tylko dlatego że był zakotwiczony w ziemi.

Odpowiedz
stingear
0 / 0

Samolot napędzają silniki odrzutowe, a nie koła. Odpowiedź w tym wypadku oczywista.

Odpowiedz
~Adrian1500100900
-1 / 1

Poleci, ale musi spełnić kilka warunków. Trzeba poczytać o programie us navy i ich patencie na "wystartowywanie" dużych samolotów z lotniskowców. Pogromcy mitów to dobra bajka dla dzieci. Pozdrawiam

Odpowiedz
~NatiM6
0 / 0

Poleci. Taśmociąg jest dopasowany do prędkości kół, ale samolot ma także silniki. Będzie startował wolniej, ale po pewnym czasie ruszy i poleci. Tyle że najpierw wyjedzie z taśmociągu, bo silniki go wypchną.

Odpowiedz
~tak_sobie
+1 / 5

Nie ma możliwości wytworzenia siły nośnej na skrzydłach. nie poleci.

Odpowiedz
~patmar1995
+1 / 5

Nie poleci bo nie stworzy się nadciśnienie pod skrzydłami przez co nie uzyska siły nośnej.

Odpowiedz
Xylar
0 / 4

Naprawdę nie wiem, co trzeba mieć w głowach, "fizycy", żeby mówić, że normalnie ten samolot poleci. Otóż nie poleci. Ni chuchu, nie oderwie się choćby na centymetr. Tarcie toczenia nie ma tu nic do rzeczy, bo wyraźnie jest napisane, że prędkość taśmociągu dopasowuje się do prędkości kół. Ale to i tak niespecjalnie ważne. Sprawdźcie skąd się bierze siła nośna w samolotach, w tym dlaczego samolot bez skrzydeł by nie poleciał, i dlaczego szybowce latają. Poza tym wyobraźcie sobie ruch tego samolotu od chwili hipotetycznego oczywiście oderwania się od ziemii, zwracając szczególną uwagę na jego początkową (co więcej, stałą) prędkość względem ziemii podczas "rozpędzania się" :)

Odpowiedz
B boiorix
0 / 4

@Xylar O czym ty mowisz? Przeciez predkosc samolotu nie bedzie stala! Po wlaczeniu silnikow samolot bedzie sie poruszal wzgledem ziemi i powietrza i wytworzy sile nosna i poleci.

K Khavai
+1 / 3

@Xylar A sprawdź skąd się bierze siła napędowa w samolocie. I dlaczego samolot czy dotyka ziemi, czy jest już w powietrzu, nadal ten napęd posiada.

Xylar
-1 / 3

@boiorix, @Khavai, raz jeszcze przeczytaj to: "Taśmociąg został tak zaprojektowany, żeby dokładnie dopasować się do prędkości kół samolotu". A może świadomie sugerujesz, że nagle w przedziwny sposób zajdzie równanie "v-v=/=0" ? :) O ile mi wiadomo silniki sprawiają, że samolot zaczyna się poruszać, a jak się porusza inaczej, jak nie na kołach? Przecież taśmociąg nie napędza tych kół, tylko jest pośrednio napędzany przez te silniki.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 20:23

K Khavai
+1 / 3

@Xylar "jak się porusza inaczej, jak ne na kołach".. A jak się porusza w powietrzu (nie na kołach)? Wyjaśnij mi to proszę.

B boiorix
+1 / 3

@Xylar No bzdury piszesz. Samolot po odpaleniu silnkow bedzie sie poruszal wzgledem powietrza i ziemi bo nie ma innej mozliwosci. Wyobraz sie cos takiego: mamy samochod na podobnym tasmosciagu, samochod jest zupelnie pozbawiony silnika i nie ma innego swojego napedu, kola sa na "luzie", jedyne co ma to wyciagarke (taka jak w samochodach terenowych), zalozmy ze ma bardzo dluga linke. Przywiazujemy koniec wyciagarki do drzewa czy innego slupa i wlaczamy. I nie ma innej mozliwosci jak to ze samochod bedzie sie zblizal do tego drzewa, czyli poruszal sie wzgledem ziemi, chocby tasmociag nie wiem jak sie krecil.

Xylar
-1 / 3

@Khavai, proszę, zaczynam wyczuwać niski poziom.. Uznam to za przypadkowe niedopatrzenie i odpowiem normalnie. Otóż, wypowiadając te słowa, miałem oczywiście na myśli czas (proces) nabierania prędkości przez samolot jadący po pasie startowym, co w przypadku naszej zagadki nie ma miejsca, bo prędkość nabierają tylko i wyłącznie jego koła. //@boiorix :D no kto bzdury pisze? Jeszcze raz, kurczę, proszę Cię, uważnie przecyztaj zacytowane przeze mnie w pierwszej odpowiedzi zdanie. Powiedziałem przecież, że wyraźnie jest napisane, że taśmociąg nie napędza tych kół (nie ma tej metaforycznej wyciągarki!!!) - tylko dokładnie na odwrót (przy czym koła są napędzane przez silniki).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 20:36

B boiorix
+2 / 2

@Xylar Teraz jak cie prosze, to nie zadna metaforyczna wyciagarka tylko jak najbardziej realna;) Silniki odrzutwe zadzialaja jak ta wyciagarka, tylko w przypadku wyciagraki jest namacalna linka i latwiej to sobie wyobrazic. A sprobuj odpowiedziec na pytanie dlaczego samochod bedzie sie poruszal mimo iz tasmociag bedzie rownowazyl predkosc jego kol?

K Khavai
+1 / 1

@Xylar "nabierania prędkości przez samolot jadący po pasie startowym, co w przypadku naszej zagadki nie ma miejsca, bo prędkość nabierają tylko i wyłącznie jego koła." No i tu się grubo mylisz. Prędkość nabiera cała maszyna. "Powiedziałem przecież, że wyraźnie jest napisane, że taśmociąg nie napędza tych kół (nie ma tej metaforycznej wyciągarki!!!) - tylko dokładnie na odwrót (przy czym koła są napędzane przez silniki)."
Nie. Koła nie są napędzane przez silnik. Samolot jest napędzany przez silnik. Koła są bezwładne i tylko nabierają prędkości równej Prędkości podłoża + prędkości samolotu. Jest ta metaforyczna wyciągarka. Jest nią nic innego jak odrzut powietrza generowany przez silniki. W powietrzu również nie ma napędu na koła a "wyciągarka" w postaci odrzutu jest nadal, co powoduje że samolot nadal ma siłę napędową. Ta sama siła napędowa.

~takitam800
+1 / 1

@boiorix Co do przykładu z wyciągarką. Samochód się nie ruszy z miejsca. Co się stanie? Prędkość taśmociągu skokowo wzrośnie do takiego poziomu że tarcie kół o podłoże będzie tak wysokie że zerwie linę... a raczej wcześniej odpadną koła.

Xylar
-2 / 2

@boiorix, w takim razie zbyt pochopnie rozpatrzyłem przypadek z samochodem. Otóż w takiej sytuacji to teoretycznie(! nie istnieje taki taśmociąg, który w zagadce przecież jest teoretyczny) to drzewo prędzej zostałoby wyrwane, niż samochód ruszył. Na jakiej podstawie twierdzisz bowiem, że siła wyciągarki jest większa niż dokładnie równoważąca ją przecież siła wynikła z obrotu taśmociągu? Wciśnij ctrl+f i wklej tam maciek18181 , kolega dość konkretnie wytłumaczył dlaczego NIE wytworzy się żadna siła nośna na/wokół skrzydłach/-eł. Na to ostatnie Twoje pytanie odpowiedziałem właśnie w pierwszej części tej wypowiedzi. @Khavai, Ciebie też odeślę do kolegi maciek18181 gdzieś wyżej, z prośbą o zwrócenie uwagi na prędkość względną. Tak, prędkość nabiera cała maszyna. Względem taśmociągu. I niczego więcej. A już na pewno nie ziemii, czy też powietrza. Faktycznie, mój skrót myślowy - co do źródła prędkości u kół. Koła technicznie/bezpośrednio nie są napędzane przez silnik, natomiast pośrednio jak najbardziej... Koła są bezwładne, owszem, ale, w takim razie, nabierają prędkości równej Prędkości Samolotu - (minus, bo przecież przeciwny zwrot? :) ) Prędkość podłoża. A przecież aby nie jest, znów wracam, to powiedziane, że podłoże jest tak skonstruowane w zagadce, że porusza się dokładnie z taką samą prędkością jak "prędkość samolotu"? v-v=0 gdzieś o tym już nie pisałem? Raz jeszcze. Co się dzieje, kiedy mamy normalny samolot na normalnym pasie startowym. Włączamy silniki, te wypychają powietrze (coś jakby człowiek płynący żabką, tylko inne "płyny" wchodzą w grę), napędzając samolot. Pośrednio sprawiają, że koła nabierają prędkość równą prędkości samolotu, w każdej chwili aż do oderwania się od ziemii. Podłoże się porusza? nie (patrzymy z trzeciej osoby oczywiście, za każdym razem). A teraz dodajmy taśmociąg. Jedyna różnica to taka, że teraz podłoże się porusza, hamując przecież BEZWZGLĘDNĄ prędkość samolotu. Przebiegnij się na bieżni, Ty-samolot, jak najbardziej masz prędkość, ale tylko i wyłącznie względem tej bieżni. Twoja prędkość względem ziemii jest równa 0. Zero. Nul. A z zerową prędkością to tylko helikopter wystartuje. Tylko że śmigło dokładnie przeciwstawia się grawitacji. ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 21:07

B boiorix
+2 / 2

@Xylar No ok, maciek18181 generalnie pisze prawde, tylko oparl to wszystko na blednym zalozeniu ze samolot bedzie stal w miejscu

Xylar
-1 / 1

@boiorix Przecież takie jest założenie tej zagadki na które ciągle, ciągle wam zwracam uwagę... "Taśmociąg został tak zaprojektowany, żeby dokładnie dopasować się do prędkości kół samolotu". Sugerujesz, że samolot, który jedzie po nawierzchni, która porusza się dokładnie z taką samą prędkością tylko rpzeciwnym zwrotem, nagle znikąd dostanie prędkości bezwzględnej? Samochód na "bieżni" (pomiary prędkości czy coś). Rozpędza się. Dlaczego nagle nie wyp...li z warsztatu z prędkością 300kph? Bo taśmociąg przyspiesza dokładnie tak samo jak samochód. Nie ma różnicy, czy koła (POŚREDNIO) napędza silnik odrzutowy, czy spalinowy...

K Khavai
0 / 0

@Xylar "Tak, prędkość nabiera cała maszyna. Względem taśmociągu. I niczego więcej. A już na pewno nie ziemii, czy też powietrza." Czyli według Twojej teorii. Gdy taśmociąg stanie, samolot się oderwie od ziemii. Ale jeżeli już w powietrzu uruchomisz ten sam taśmociąg, to maszyna pizgnie o glebę, bo prędkość jest względem taśmociągu?.

"Sugerujesz, że samolot, który jedzie po nawierzchni, która porusza się dokładnie z taką samą prędkością tylko rpzeciwnym zwrotem, nagle znikąd dostanie prędkości bezwzględnej?"Może to zrozumiesz. Spójrz na ten przykład w ten sposób. Samolot porusza się (tak jak by już leciał) dotykając tylko kołami nawierzchni. Napęd bierze się z innego źródła. Nie z kół. Kwestia skąd bierze się napęd. Bo to znacząca różnica której Ty nie bierzesz w ogóle pod uwagę

Teraz troszkę teorii:
Silnik odrzutowy – silnik spalinowy w którym pochodząca ze spalania paliwa energia cieplna jest przekształcana w energię kinetyczną gazów wypływających przez dyszę[1]. Wyrzucane z dużą prędkością gazy będące produktem spalania tworzą siłę ciągu w przeciwną stronę.W silniku odrzutowym produkty spalania wyrzucane są z dużą prędkością, umożliwiają przyspieszanie pojazdu.
Odrzut – zjawisko powstawania siły, zwanej siłą odrzutu, wywołanego tą siłą przyspieszenia oraz wywołanego nim ruchu ciała (odrzutu), gdy dane ciało (A) działając siłą na inne ciało (B) nadaje mu prędkość (rzuca to ciało). Powstawanie siły odrzutu wynika z III zasady dynamiki Newtona. Obie siły mają takie same wartości i kierunki, przeciwne zwroty, są przyłożone do różnych ciał.
Czyli ciało A (wyrzut powietrza z silnika) działa na ciało B - nadaje mu prędkość (silnik przymocowany do samolotu).
Czyli prędkość samolotu jest nadawana przez wyrzut powietrza z silnika. Koła są bezwładne. Poruszają się jedynie prędkością spowodowaną przemieszczaniem się samolotu. Więc jeżeli dodasz taśmociąg, koła będą poruszały się szybciej. Bo na koła będą działały dwie siły. Taśmociąg i prędkość samolotu. I jeżeli prędkość taśmociągu ma być równa prędkości kół, to jedynie co z tego wynika że obie prędkości będą dążyły do nieskończoności. Nie zmieni to jednak podstawowego ruchu samolotu, który porusza się ODRZUTEM powietrza.

Chcesz wykonać taki test w domu/siłowni? Proste. Przyklej do samochodu zdalnie sterowanego nabój od syfonu (takie stare ze sprężonym powietrzem). Ustaw prędkość kół równą z prędkością bierzni. Koła kręcą się z prędkością bieżni, samochód stoi - napęd na koła. A teraz przebij ten nabój. Gwarantuję Ci, że samochód nie zostanie na bieżni, tylko wypruje do przodu. Dlaczego? Bo zostanie wyrzucony jako całe ciało. Wyrzucony ponieważ siły nie tworzą się na powierzchni kół tylko przy wyrzucie powietrza.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 21:30

B boiorix
+2 / 2

@Xylar Wlasnie ze jest roznica. Jakby ten samochod na biezni mial silnik odrzutowy to by wyp...il z warsztatu az milo. Swoja droga zastosowales ciekawe uproszeczenie, zamiast tego calego tasmociagu mozna zastosowac przeciez takie walki jak w warsztatach samochodowych do pomiaru np mocy. Jestesm przekonany ze jakby samolot na nich ustawic to by wystartowal (oczywiscie, sila rzeczy szybko by z nich zjechal).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2015 2015 21:29

~takitam800
0 / 0

Jeżeli bieżnia równoważy prędkość kół to nie ważne czy przyczepimy do pojazdu rakiętę czy co... pojazd nie nabierze żadnej prędkości. Cała siła napędowa zostanie zmarnowana na tarcie kół.

Xylar
-1 / 3

@boiorix, @Khavai aż zasięgnąłem do internetu, bez większych chęci szukania jakichś naukowych spekulacji, a po prostu z chęcią znalezienia inspiracji. I pomyślałem na spokojnie, jeszcze raz zwracając uwagę że koła są przecież bezwładne. Wziąłem temat na zbyt gorąco. No i co, i teraz aż mi wstyd. Przepraszam za tą jedną czy dwie niemiłe sugestie. Jak jesteś czegoś pewien to sam sobie tworzysz rozwiązanie, które uważasz w duszy za jak najbardziej poprawne ale jest tak tylko dlatego, że nie dopuszczasz innej myśli. Sorry panowie. Dzięki za walkę ;) @Khavai sorry że nie ustosunkuję się do ostatniego posta, ale zrozumiałem w międzyczasie swój błąd więc nie muszę czytać kolejnych dowodów :) @boiorix w moim przykładzie miałem na myśli właśnie takie wałki. No ale już mniejsza o to. Samolot poleci, jak najbardziej. Odchodzę z pokorą. Pozdrawiam:D

P piotrek34_93
0 / 0

@Xylar Jak to mówią "prędzej głupi przekona mądrego do głupoty jego..." Fakt ustawienie samolotu na bezwładnych wałkach jest bezcelowe, ale zadanie jest zupełnie inne. Na każdy metr, który samolot pokona, taśmociąg ma się cofnąć o metr. Nie ważne w jaki sposób ma to zrobić. Musi istnieć jakiś inny napęd taśmociągu (np własny silnik) Właśnie o tym jest zadanie, a nie o bezwładnych wałkach.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 June 2015 2015 8:18

Xylar
0 / 0

@piotrek34_93, nie rozumiem co ma do rzeczy napęd taśmociągu.

Xylar
+1 / 1

@boiorix, @Khavai, znowu ktoś zmusił mnie do dalszej refleksji. Pomyślałem o temacie na jeszcze bardziej spokojnie niż dotychczas. I znowu zmieniłem zdanie, teraz już nieodwołalnie. :) "Taśmociąg został tak zaprojektowany, żeby dokładnie dopasować się do prędkości kół samolotu, ale porusza się w kierunku przeciwnym niż samolot." A co to znaczy? A to znaczy, że DROGA jaką przebywa dowolny punkt na taśmie jest RÓWNA DRODZE jaką przebywa dowolny punkt na obwodzie koła. A to jest niezbity dowód na to, że samolot NIE MA PRAWA PORUSZYĆ SIĘ bezwzględnie, a względem ziemii. A stąd to już droga prosta i szeroka. Nie ma prędkości względem ziemii -> nie ma prędkości względem powietrza wokół -> nie ma siły nośnej. SAMOLOT NIE POLECI. // PS. Właśnie dopiero zdałem sobie sprawę że dokładnie to samo [co do drogi przebytej] powiedział @piotrek34_93, lol. Czas odpocząć...

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 19 June 2015 2015 20:43

B boiorix
0 / 0

A wiesz ze sam jestes tym debilem bo samolot jednak poleci?
Czemu niby ten ciag sie nie wytworzy? Przeciez samolot bedzie sie poruszal wzgledem powietrza i ziemi. Przeczytaj male porwonanie ktore niec wyzej zrobilem. I pomysl zanim zaczniesz watpic i obrazac.

K Khavai
0 / 0

A jak samolot wytwarza ciąg powietrza jak nie z mocy silników? Ciąg powietrza jest wytwarzany przez prędkość samolotu, prędkość samolotu jest wytwarzana.. PRZEZ ODRZUT POWIETRZA w silnikach.
Dwie sytuacje. Idziesz na takim taśmociągu. Taśmociąg kreci się z prędkością jaką Ty ruszasz stopami (napęd na koła). Masz rację stoisz.
Druga sytuacja. Siedzisz w wózeczku na taśmociągu. Masz linę po której przeciągasz się. Będziesz ruszać się do przodu. Bo siła napędowa nie jest wytwarzana przez koła, tylko przez siłę pracy Twoich rąk względem liny ( w samolocie siła odrzutu silnika względem powietrza)

P PAWSON8
0 / 2

Nie wystartuje ! Choć by skały srały. Żeby powstała siła nośna, powietrze musi opływać płaty. Jeśli samolot będzie stał w miejscu, to choćby taśmociąg poruszał się z prędkością 1000000 km/h to g.... to da.

Odpowiedz