Bezdomny mężczyzna gra
na fortepianie i zachwyca swoją
muzyką wszystkich przechodniów
Mieszkańcy Sarasota na Florydzie są pod wrażeniem umiejętności pianistycznych Donalda Goulda.
Gould jest 51-letnim weteranem Marines, nauczył się grać na fortepianie jako dziecko, a później kontynuował muzyczną edukację na Spring Arbor University w Michigan.
Po tym jak jego żona zmarła w 1998 roku, rozwinął się u niego problem uzależnień i wylądował na ulicy. Jak sam mówi muzyka podtrzymuje go na duchu i pomaga przetrwać
gdy slyszysz tylko muzyke , slyszysz ze ktos gra - to zwykla muzyka
atomiast gdy zobaczysz kto tak gra , muzyka zaczyna brzmiec zupelnie inaczej , lepiej , glebiej , piekniej ...
Hm. Nie. Bo żeby zagrać taki utwór nie trzeba praktycznie żadnych umiejętności. Kwestia zapamiętania dwóch melodyjek i prostego akompaniamentu. Zrobi to co drugie dziecko, z którym posiedzisz godzinę przy pianinie.
Tak, na pewno pierwsze lepsze dziecko zagrałoby ci choćby nawet prosty utwór jeśli byś z nim posiedział tylko godzinę. Chodzi mi tu o zagranie bez żadnej pomyłki. Sam gram na pianinie już 3 lata i wiem że do tego potrzeba umiejętności technicznych np trafianie w szybkim tempie w klawisz z innej oktawy jest trudne, koordynacja dwoch rak a poza tym zagrac melodie jedna reka a zagrac ja z akompaniamentem to calkiem co innego o wiele trudniejsze. Nauczzyc moze i by sie dalo w godzine kolejnosci w jkaiej trzeba naciskac klawisze ale zeby zagrac w normalnym tempie bez pomylek to potrzeba do tego wprawy ktora nabywa sie przez regularne granie.
Jeśli sam grasz i uważasz, że ten pan, to muzyk, który mógłby swoimi umiejętnościami zarabiać na życie, to albo masz 10-11 lat, jak dziecko, które powinno być po 3. roku nauki gry na fortepianie, albo dyletantem.
A moze byś odpowiedzial/a na to co ja napisalem zamiast sobie wymyslac tematy jakbys nie mogl/a zrozumiec mojej odpowiedzi? Chodzi o to ze tego utworu nie zagra pierwsze lepsze dziecko, zapamietac akompaniament i dwie melodyjki to za malo. I TYLKO o to mi chodzilo! Z reszta co napisales/as sie zgadzam, na podstawie tylko tej piosenki wnioskuje ze nie dalby rady zarobic, ale zeby zarabiac na muzyce nie trzeba byc solowym artysta i wydawac albumy z 10 piosenkami bo mozna grac np w orkiestrze, filharmonii, albo telewizji i NIE nie chodzi mi o to ze ON moglby to zrobic. Lat mam 19, nauczylem (nie umiem dobrze ale cos umiem) sie grac samemu, 3 lata temu zaczalem, nie jestem po zadnej szkole wiec nie wiem ile lat powinno miec dziecko co uczylo sie grac 3 lata bo sam nie zamierzam grac profesjonalnie. I nie mysle wcale ze to jest trudny utwor (tylko ktos kto nie umie grac nie nauczylby sie go w godzine) wiec dyletantem tez nei jestem.
Mateczek, akurat fortepian (i organy, klawesyn itp.) to chyba jedyny instrument, do którego opanowania wcale nie potrzebujesz mieć słuchu, ostatecznie nie Ty sam go sobie stroisz, tylko stroiciel. Natomiast talent do klawiszy, owszem. Ale do odpękania takiej popowej pimpelotki, jak to z filmiku, wystarczy talent jak najbardziej średni. Dlatego Varant ma 100% racji. To nie jakiś wybitny talent zachwycił przechodniów, tylko fakt, że bezdomnego stać na coś więcej poza żebractwem.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 4 July 2015 2015 0:07
@gokles Probrem ze znalezieniem pracy mają wykształceni muzycy po akademiach muzycznych, a co dopiero bezdomni. I to jest PIANINO. Nie FORTEPIAN. Boże. Tak jakby pomylić BMW z Mercedesem...
Zawsze się tego obawiałam, że coś osiągnę i to później stracę. Przecież bezdomni też mieli cele, aspiracje i często wysokie wykształcenie a los napisał dla nich inną historię ...
To pianino a nie fortepian :P
OdpowiedzNo chociaż jeden odróżnia... :)
Mimo wszystko będę wdzięczny za nazwę tego utworu... Z góry dzięki !
OdpowiedzSkąd bezdomny wziął fortepian?
OdpowiedzW stanach fortepiany/pianina stoją w miejscach publicznych i kto chce może z nich korzystać
serio ? ;)
Ciekawe skąd ma to pianino.
Odpowiedzgdy slyszysz tylko muzyke , slyszysz ze ktos gra - to zwykla muzyka
Odpowiedzatomiast gdy zobaczysz kto tak gra , muzyka zaczyna brzmiec zupelnie inaczej , lepiej , glebiej , piekniej ...
nawet pomimo, albo właśnie dlatego, że grającym jest biedak ;P
Zastanawiam się czy ze swoimi umiejętnościami nie znalazłby pracy gdzieś, gdzie potrzebują muzyków i nie wyszedłby z biedy...
OdpowiedzHm. Nie. Bo żeby zagrać taki utwór nie trzeba praktycznie żadnych umiejętności. Kwestia zapamiętania dwóch melodyjek i prostego akompaniamentu. Zrobi to co drugie dziecko, z którym posiedzisz godzinę przy pianinie.
Tak, na pewno pierwsze lepsze dziecko zagrałoby ci choćby nawet prosty utwór jeśli byś z nim posiedział tylko godzinę. Chodzi mi tu o zagranie bez żadnej pomyłki. Sam gram na pianinie już 3 lata i wiem że do tego potrzeba umiejętności technicznych np trafianie w szybkim tempie w klawisz z innej oktawy jest trudne, koordynacja dwoch rak a poza tym zagrac melodie jedna reka a zagrac ja z akompaniamentem to calkiem co innego o wiele trudniejsze. Nauczzyc moze i by sie dalo w godzine kolejnosci w jkaiej trzeba naciskac klawisze ale zeby zagrac w normalnym tempie bez pomylek to potrzeba do tego wprawy ktora nabywa sie przez regularne granie.
Jeśli sam grasz i uważasz, że ten pan, to muzyk, który mógłby swoimi umiejętnościami zarabiać na życie, to albo masz 10-11 lat, jak dziecko, które powinno być po 3. roku nauki gry na fortepianie, albo dyletantem.
A moze byś odpowiedzial/a na to co ja napisalem zamiast sobie wymyslac tematy jakbys nie mogl/a zrozumiec mojej odpowiedzi? Chodzi o to ze tego utworu nie zagra pierwsze lepsze dziecko, zapamietac akompaniament i dwie melodyjki to za malo. I TYLKO o to mi chodzilo! Z reszta co napisales/as sie zgadzam, na podstawie tylko tej piosenki wnioskuje ze nie dalby rady zarobic, ale zeby zarabiac na muzyce nie trzeba byc solowym artysta i wydawac albumy z 10 piosenkami bo mozna grac np w orkiestrze, filharmonii, albo telewizji i NIE nie chodzi mi o to ze ON moglby to zrobic. Lat mam 19, nauczylem (nie umiem dobrze ale cos umiem) sie grac samemu, 3 lata temu zaczalem, nie jestem po zadnej szkole wiec nie wiem ile lat powinno miec dziecko co uczylo sie grac 3 lata bo sam nie zamierzam grac profesjonalnie. I nie mysle wcale ze to jest trudny utwor (tylko ktos kto nie umie grac nie nauczylby sie go w godzine) wiec dyletantem tez nei jestem.
powyzsze do Alelalamanochala
Mateczek, akurat fortepian (i organy, klawesyn itp.) to chyba jedyny instrument, do którego opanowania wcale nie potrzebujesz mieć słuchu, ostatecznie nie Ty sam go sobie stroisz, tylko stroiciel. Natomiast talent do klawiszy, owszem. Ale do odpękania takiej popowej pimpelotki, jak to z filmiku, wystarczy talent jak najbardziej średni. Dlatego Varant ma 100% racji. To nie jakiś wybitny talent zachwycił przechodniów, tylko fakt, że bezdomnego stać na coś więcej poza żebractwem.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 July 2015 2015 0:07
A ten pianino to nosi na plecach ze sobą?
Odpowiedz@gokles Probrem ze znalezieniem pracy mają wykształceni muzycy po akademiach muzycznych, a co dopiero bezdomni. I to jest PIANINO. Nie FORTEPIAN. Boże. Tak jakby pomylić BMW z Mercedesem...
OdpowiedzZawsze się tego obawiałam, że coś osiągnę i to później stracę. Przecież bezdomni też mieli cele, aspiracje i często wysokie wykształcenie a los napisał dla nich inną historię ...
OdpowiedzW POlsce straż miejska by go spisała za korzystanie z fortepianu bez zezwolenia.
OdpowiedzKtoś zna może tytuł utworu? :)
Odpowiedz@Sagittarius Styx - Come Sail Away
Szacunek dla tego Pana ! ;-)
OdpowiedzTO NIE FORTEPIAN TYLKO CHOLERNE PIANINO. PROSZĘ WAS, OGARNIJCIE SIĘ.
Odpowiedzktoś może wie co to za melodia??
OdpowiedzJEZU IDZCIE Z TYM FORTEPIANEM DO DIABŁA NIEUKI, TO JEST PIANINO
OdpowiedzKomóra w lewej kieszeni? ;) Fajnie gra.
Odpowiedz