Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
785 865
-

Zobacz także:


P Patryk9865
+13 / 27

może miał kamienie nerkowe?(ból taki sam jak porodowy , albo większy) szach mat
i odnośnie tych dni. co faceci mają tez sibie takie robic czy cos tak zrobiła natura.

Gats
+1 / 29

Ahhh, te biedne kobiety, których ciąża trwa 365 dni, i to rok w rok!;) No normalnie praca na 2 etat. Ile już dzieci urodziłaś Izosiku? Jest już choć jedno>

~Obserwator_demotywatorów
+10 / 16

Kobiety mają pracować tyle lat co mężczyźni albo 5 lat mniej. Przy średniej długości życia większej o 20lat. To dopiero logika.

Gats
+1 / 7

LightYagami, a organizm mojej mamy funkcjonował w ciąży bardzo dobrze, latała ze mna do pracy bodaj jeszcze w 6 miesiącu. To samo organizm koleżanki, 2 ciąże rok po roku a śmiga jak Pershing. I co w związku z tym? 1 ciąża w ciągu całego życia. Ale nad faktem, że już mężczyzna zaharowuje się w robocie po 60 godz tyg, wraca do domu i jeszcze pracuje przy stawianiu domu, przy robotach gospodarskich, to już nikt się nad tym nie ulituje, bo to normalne i nie zasługuje na szacunek? Bo mężczyzna wracający po 12 godz, karmiący i kąpiący malucha, naprawiający coś w domu to już jest tak normalne, że nie ma o czym mówić? Nie, lepiej rozpływać się w demotach o ciąży. Moim zdaniem tylko rozumiejąca trudy mężczyzny kobieta może być dobrą żoną i matką, nie uważasz, Light?:)

tomcio2416
+5 / 9

Tam nie ma błędu? Na pewno jest 450 kg? Nie mówiąc już o tym, że to strasznie dużo, to różnica z tymi 80 kg jest ogromna.

Odpowiedz
henio115
+3 / 3

po co sie nad tym zastanawiac? to internet nawet jesli to nie bylby blad to i tak nie warto w to wierzyc

~eegow
+7 / 7

@impala1967 no i w twojej tabelce masz, że 80kg na palecie. CZYTAJ! Te 300kg to po szynach.

kobieta 80kg, mężczyzna 450kg na palecie.

Qrvishon
+6 / 6

@tomcio2416 Takie jest prawo. Podobnie jak kobieta może przenosić 12kg a mężczyzna 25kg normalnie i doraźnie (czyli chyba 3 razy na godzinę) 2 razy więcej. Przy czym jest to zrobione tak ogólnikowo że baba ważąca 100kg może przenosić 12kg a facet o masie 50kg kości i skóry może nosić 25kg swobodnie. Co dla mnie jest nieco bez sensu, bo nawet na olimpiadzie są kategorie wagowe bo wiadomo że lżejszy mniej może podnieść. A poza tym te normy co do ciągania to w większości zakładów pracy są łamane i tak właśnie ja uszkodziłem swój kręgosłup. Niestety na umowie śmieciowej nic z tego tytułu mi nie przysługuje poza bólem i zwiedzaniem szpitali.

Gats
+3 / 21

Gdzie są feministki z demotywatorów, płaczące jak to kobiety na tych samych stanowiskach tak mało zarabiają? A przepraszam, ile zarabia kobieta-brukarz, kobieta-pilarz, kobieta-pomocnik budowlany?;) Też mniej od swoich męskich odpowiedników?:)

Odpowiedz
~guohoiio
-5 / 11

Feminizm zaczyna się przy pracy umysłowej, nabiera galopu, gdy trzeba pracować w ograniczeniach czasowych, przy wielozadaniowości. A na porodówce, w epoce in vitro i klonowania, równouprawnienie w stosunku do mężczyzn brzmi jak blady dowcip. PS- znam sporą liczbę facetów, którzy jak mogą, tak się wyręczają tanią siłą roboczą, która- bądźmy szczerzy- tylko do tego się nadaje.

Odpowiedz
~Noonee
+1 / 1

Taaa, przy pracy umysłowej nabiera galopu .... serio? Jestem "programistą", mam sporo lat doświadczenia na karku. I wiesz co Ci powiem? Panie programistki w swoim życiu zawodowym spotkałem raptem trzy. Trzy na 5-10 lat pracy zawodowej. I nijak ma się to do "układów" czy "solidarności plemników", bo fach ten jest prosty i wg mnie jednym z niewielu nieskalanych komuną i nepotyzmem ... jest wiedza = jest kasa. Za to płaci pracodawca - za wiedzę, która umożliwia szybkie i sprawne rozwiązywanie problemów, tudzież implementowanie nowych rozwiązań. Pań natomiast jak na lekarstwo ...

~goscdd
+7 / 15

i to sa właśnie bzdury pisane przez 16 letnich chłopaczków ktorym się wydaje że są nie-wiadomo-kim.
w XIX wieku w kopalaniach w Europie (Anglia) pracowałytez kobiety, a także dzieci od 4 rokuycia, młodziez obojga płci, kobiety cięzarne. odsylam do tekstow zrodłowych z XIX wieku

Odpowiedz
~pozdr
+2 / 10

Misiu masz racje, Tylko że nie łapiesz tematu . Kobieta już tak jest stworzona że będzie fizycznie słabsza, po prostu tak jest. Nikt nie ujmuje płci pięknej że, leniuchuje w pracy . Napisz mi tylko ile kobiet jest murarzy, pracuje w hucie, w kopalni. Wszędzie tam gdzie jest ciężka fizyczna praca facet pracując przeniesie więcej cegieł , worków itp.itd. Tu nie ma szans na równo uprawnienie. I uważasz że powinni tyle samo zarabiać ?

~Obserwator_demotywatorów
-4 / 10

Kobieta o masie 50kg i wzroście 160cm będzie silniejsza od faceta o takiej samej masie i wzroście. To, że na ogół kobiety są niższe i mniej ważą sprowadza się do tego uogólnienia,że to słaba płeć. Ale faktycznie w tych samych warunkach wzrostu i wagi to kobieta będzie silniejsza. Tylko ilu jest takich małych facetów a ile kobiet 190cm i 80kg?

poladede
-3 / 5

Siła to nie mięśnie. Siła pochodzi z układu nerwowego.

~byhahhahaha
0 / 2

U facetów popieranie feminizmu zaczyna sie tam gdy okoliczne dziewczyny szukają faceta który na poziome utrzyma je i ich wspólne dzieci.

Odpowiedz
PsychobekaMK
0 / 2

Hahahhahah śmieszne ciężarami się zajmujecie a ty czasem kto ma smalec zielony na piknik zrobić?Albo zamontować okno na drzewie?To nie miejcie pretensji jak szczur wam zje łopatę

Odpowiedz
BlackLadybird
+1 / 7

to nie feminizm a biologia. każdy kto choć trochę uważał na lekcjach biologii powinien wiedzieć, ze kobiecie może oberwać się macica

Odpowiedz
Gats
+1 / 3

I tu leży pies pogrzebany: bo dźwigający 50 kg worki dysponent w magazynie po ukończonym studium może zostać przedszkolanką, po studiach chirurgiem, programistą, ale już kobieta programistka nie pójdzie dźwigać takich worków, belek, rusztowań. Równouprawnienie jest tylko wtedy, kiedy obie strony mogą zamienić się bez problemów zawodami, kiedy kobieta doskonale wywiązuje się z takich samych męskich obowiązków

~Owwi
+1 / 1

Abstrahując od błędu (prawdopodobnie), to nie wiem jak podnoszenie ciężarów ma się do feminizmu? Jeśli jakaś kobieta chce, niech próbuje, nikt jej nie broni. Feministki nic do tego nie mają.

Odpowiedz
~Luki01
0 / 0

450kg to jedną ręką się bierze :)
1,5 tony też daje sie rade jak trzeba :)

Odpowiedz
~drf
0 / 0

niech autor demota modli się, aby równouprawnienie nie spowodowało, że połowa pieniędzy przekazywana na naukę będzie dotyczyła badań nad ciążą i rodzeniem dzieci przez mężczyzn...

Odpowiedz
astrosalus
0 / 0

Tia...normy. Gdy byłam studentką, pracowałam w hipermarkecie i woziłam całe, pełne palety napojów. Nie ma czegoś takiego, jak norma dla kobiet czy mężczyzn w Polsce.

Odpowiedz
astrosalus
0 / 0

@Obserwator_demotywatorów Kobiety mają krótszy czas pracy do emerytury, gdyż ciąże, porody i opieka na dziećmi do tego dochodzi. Czyli ten drugi etat - w domu.

Odpowiedz
astrosalus
0 / 0

@Gats a moja mama będąc w ciąży wymiotowała codziennie do 8 miesiąca i wielokrotnie mdlała. Jedna kobieta przechodzi ciążę gorzej, a druga...ma na tyle sił, by udawać, że jest ok. Przejrzyj sobie, jak zmienia się organizm kobiety podczas ciąży. Z punktu widzenia obserwacji fizjologii od wewnątrz ww tym czasie, to wygląda, jak zespół chorób. Zaś co do porodu - cóż, Polska jest jedynym chyba krajem, w którym nadal nacina się krocze przy porodzie (bo lekarz chce zdążyć na mecz albo coś), jest to uszkodzenie ciała 4 stopnia - czyli najcięższe. Goi się min miesiąc, ale często bywają komplikacje na dłużej, np na rok. Na Zachodzie od wielu lat się nie robi tego zabiegu, bo uważa się go za przedpotopowy i barbarzyński (wykonuje się go tylko w niezbędnych przypadkach, które stanowią ok 4%).

Odpowiedz
Gats
0 / 0

@astrosalus A ja chorując na Lamblie wymiotowałem CODZIENNIE PRZEZ 7 LAT. I było dobrze, jeśli wymiotowałem tylko raz, bo zdarzało się po każdym posiłku. I co, order mają mi za to dać, pomnik postawić? Ciąża to nie choroba, tylko 9 miesięcy. I nie każda pracująca kobieta rodziła. Równouprawnienie będzie wtedy, kiedy kobieta będzie osobiście rozładowywać dostawy na magazynie i wynosić meble na sklep, bo stać przy kasie i wydawać faktury każdy mężczyzna może, niestety, w drugą stronę rzadko kiedy działa. Widziałaś kobietę jeżdżącą jako dostawca mebli i wnoszącą je klientom, ładującą TIR-a?

astrosalus
+1 / 1

@Gats Bardzo mi przykro, że przez 7 lat cierpiałeś. Wyobrażam sobie, jakie to mogło być okropne - ja mam po 1 dniu mdłości dość. Mam nadzieję, że już pozbyłeś się tej choroby, a jeśli nie - to gorąco Ci życzę, aby stało się to jak najszybciej. To prawda, każdy facet może wypełniać faktury itp, gorzej w drugą stronę. Fakt - nie każda pracująca kobieta rodziła - np ja - ale robiła to lub zrobi prawie każda. Po prostu kiedyś tak czytałam, że stąd kobiety mają szybciej emeryturę (choć obecne pokolenie oczywiście i tak jej nie dostanie). Masz rację - ciąża to nie choroba. Z punktu widzenia fizjologii to wygląda, jak cały zespół chorób (w późniejszych miesiącach). Co do równouprawnienia - w bajki nie wierzę. Kobieta jeszcze przez lata dostanie sporo setek mniej za wykonywanie takiej samej pracy, jak mężczyzna i jeszcze sporo wody w rzece upłynie, zanim facet zdobędzie całkowitą opiekę nad dzieckiem po rozwodzie. Obie rzeczy są niesprawiedliwe. Co do rozładowywania - rozładowywałam palety przez kilka lat studiów. Były to napije oraz akumulatory samochodowe oraz płytki podłogowe (niestety ta praca + trenowanie kung fu spowodowało liczne kontuzje, ale się trzymam). I widziałam sporo kobiet, które robiły to samo - w szczególności na sokach i piwie w marketach. Nosiłam meble (przy własnych przeprowadzkach). Moja mama i ciocie też nosiły (również nie zawodowo). A u dziadków, aby im pomóc, kosiłam trawę, rąbałam drzewo (co akurat lubię do dziś, ale nie mam okazji - mieszkam w mieście), nosiłam 50 kilogramowe worki ziemniaków, orałam pole itp - pomimo filigranowej - wtedy - budowy (45-52 kg przy wzroście 167). A co do Twojego pytania - czy widziałeś rodzącego faceta? :-) Moim zdaniem jedynie kobieta może ocenić swoje samopoczucie podczas ciąży. Facet nic o tym nie może wiedzieć, bo nigdy tego nie doświadczył ani nie doświadczy. Co do pracy kobiet w ciąży, to cóż, uważam, że dla bezpieczeństwa ich i dziecka od któregoś miesiąca nie powinny pracować. Przesadą jest jednak wg mnie branie L4 zaraz po dowiedzeniu się o ciąży mimo dobrego samopoczucia (no chyba, że się pracuje fizycznie lub przy chemikaliach).