Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
803 846
-

Zobacz także:


~KARTASTER
+9 / 11

@muzy Jeżeli pytasz poważnie to poważnie odpowiem. T.zw. "wychowanie bezstresowe" (WB) jest metodą wychowania i nauczania opierającą się na stosowaniu motywacji innych niż przemoc fizyczna, zastraszenie czy groźby (Nazwa jest idiotyczna bo metoda wcale nie wyklucza stresu). Przede wszystkim opiera się na wpojeniu wychowankowi poczucia zależności między ich decyzjami i czynami a ich skutkami - . Wymaga od rodziców/wychowawców większego wysiłku i SAMODYSCYPLINY niż metody oparte na przemocy - WB wcale nie wyklucza stosowania kar !!!!! wyklucza jedynie stosowanie przemocy bo to prowadzi u dziecka do przekonania, że "rację ma ten kto bije" - a stąd już krok do "będę miał rację gdy to ja będę mógł przylać". Główne zasady WB to własny przykład, konsekwencja i wzajemność. Tzn. w jedną stronę gdy powiesz "pójdziesz do kolegi dopiero gdy posprzątasz" - to trzymamy się tego a z drugiej strony gdy powiesz "przyjdę po ciebie o 8-ej" to przychodzisz choćby meteoryty tłukły. Tłumaczysz wychowankowi co robisz i dlaczego, a nie "zamknij się i rób co każę albo ci przywalę"

Odpowiedz
M Morela01
+5 / 5

Nie tyle "nie wyklucza stosowania kar", co nakazuje ich stosowanie i zabrania nie wymierzania kary, gdy np: rodzic na dobry humor i z tego powodu chce dziecku odpuścić.

K Kateri
-2 / 6

Hmmmm.... wszystko fajnie, tylko nie rozumiem jednego - wychowałam się w domu, gdzie nie raz dostałam pasem przez tyłek i za dzieciaka a nawet jak już byłam nastolatką, lecz nigdy nie wywnioskowałam z tych kar, że "rację ma ten kto bije". Moi kuzyni, czy rodzeństwo byli wychowywani w podobny sposób i żadne z nich nie wyciągnęło takiego wniosku.

M Morela01
+5 / 7

Mam dziwne wrażenia, że znaczna część tych panów, koło których strach przechodzić, jest potomkami panów, koło których bali się przechodzić nasi rodzice. Lanie wcale nie oznacza wychowania, bardzo często jest jedyną interakcją rodzic- dziecko. No ale rodzic ma wtedy czyste sumienie, bo on nie z tych, co dzieciom na wszystko pozwalali.

Odpowiedz
Max_Rockatansky
-2 / 12

Teraz jak podniesiesz rękę na syna to możesz iść do pierdla.I nie mówię tu o jakimś trzaskaniu batem po plecach,czy innym maltretowaniu ale nawet za zerżnięcie pasem mogą cię wsadzić.

Odpowiedz
DexterHollandRulez
-1 / 7

@Max_Rockatansky I bardzo dobrze. A może ja Ciebie bym tak pasem oćwiczył, bo mi się nie podoba to co robisz albo mówisz, co? Ale nie, przecież wtedy byś krzyczał, że przemoc i ze Cię napadłem... a ja tylko chciałem naprawić błędy w Twoim wychowaniu.

Max_Rockatansky
-1 / 7

@DexterHollandRulez Ale ty nie jesteś moim ojcem.Widzisz różnicę?

DexterHollandRulez
-1 / 3

@Max_Rockatansky Nie, nie widzę. Więzy krwi sprawiają, że przemoc przestaje być przemocą, a ból i poniżenie bólem i poniżeniem?

KapitanKorsarzPirat
+10 / 10

Ogromnie irytujące jest to wpadanie ze skrajność w skrajność co na tym portalu jest nagminne. To nie znacie innych metod wychowawczych oprócz " róbta co chceta" i trzaskanie pasem i poniżanie? Można dziecko wychować "bezstresowo", ale z innym znaczeniu definicji tego słowa. no wpajanie dziecku takich wartości jak moralność, uczciwość, cierpliwość na podstawie zwykłej rozmowy, pokazywaniu przykładów z życia innych ludzi. Niczym w stylu Biblijnych przypowieści. Pasem nic dziecku do głowy nie wbijesz. Podczas lania dziecko czuje jedynie niechęć do rodzica zdając sobie sprawę, że skoro dostaje lanie to ono ma rację, bo rodzice nie mają innych argumentów obiecując sobie, ze plecami rodziców zrobi to ponownie z satysfakcją. To jest psychologia, tak to działa. Oczywiście są też przypadki z drugiego krańca, gdzie dziecko pruje mordę w sklepie, zwala rzeczy na podłogę bije się z rodzicem, który się uśmiecha jak blondynka ubrana w róż w samochodzie swojego Kena. Ja jakoś lania nie dostawałem, szkołę ukończyłem, studiuję, pracowałem trochę by zobaczyć jak to jest zarobić. A wielu, którzy zarówno byli w domu terroryzowani metodą kija i rozzuchwaleni albo się stoczyli albo ledwo co wyszli na prostą ze świata ćpania, dresiarstwa lub leming stajlu.

Odpowiedz
Max_Rockatansky
-5 / 5

@muzy Widzisz ja w odróżnieniu od większości dzisiejszych rodziców chcę synowi poświęcać czas i uwagę.Nie jestem radykalnym zwolennikiem bicia dzieci,ale czasem nie ma innych skutecznych metod.Załóżmy czysto hipotetycznie że twój syn ma już 16 lat i zacząć ćpać.Co mu możesz zrobić? Zamkniesz go w domu to szkoła i milusińscy funkcjonariusze reżimu zwani potocznie nauczycielami zawiadomią policję.Dasz go na leczenie z takimi samymi narkomanami to zacznie razem z nimi ćpać.Zechcesz go wysłać do pracy to wtrąci się recznik czy jakiś inny nierób że niepełnoletni nie mogą pracować.Jedyną opcją pozostaje parę razów pasem.No,oczywiście można jescze wyrzucić z domu,ale ja bym nie mógł zrobić takiej rzeczy własnemu dziecku.

~Filal
0 / 2

@Max_Rockatansky 16-latka chcesz pasem bić? Gratulacje, świetny pomysł.

S Samgwa
+1 / 7

Twoją matkę w szkole za pyskowanie też lali linijką po łapach, czy została terrorystką ?

~Malatesta
-2 / 4

@Samgwa Po twoim chamstwie widać, że musiał się dobierać do ciebie od tyłu ojciec z wujkiem. Swoje traumy powinieneś leczyć u psychologa, a nie w internecie.

S Samgwa
+1 / 3

Faktycznie , stwierdzenie faktu jest chamskie.

K Kateri
-1 / 5

Ale Samgwa ma trochę racji. Wiem z opowieści rodziców, że dawniej karano ich biciem za najmniejsze przewinienia. Jakoś jednak nie widzę, żeby z tego powodu obecnie mieli problemy psychiczne albo byli na skraju upadku moralnego. Ba, wyszli na ludzi, oboje mają normalną pracę, wybudowali dom, dorobili się jakiegoś tam majątku i są bardzo spokojnymi ludźmi. Mnie się wydaje, że to kwestia obecnego świata i społeczeństwa - większość ludzi obecnie jest słabych psychicznie, załamują się byle porażką i każdą niedogodność życiową traktują jako przeszkodę nie do przejścia. Coraz więcej osób jedzie na psychotropach, bo nie potrafią sobie poradzić z rzeczywistością. Dzieciaki z pokolenia na pokolenie stają się słabsze i mniej odporne na stres.

~zdezorientowany0
0 / 0

Według demota teraz dzieciarnia jest agresywana, a Ty twierdzisz, że jest słaba? Zwariować z wami można.... Chyba faktycznie psychotropy w dzisiejszych czasach są niezbędne....

~zdezorientowany0
+1 / 1

@Kateri Według demota teraz dzieciarnia jest agresywana, a Ty twierdzisz, że jest słaba? Zwariować z wami można.... Chyba faktycznie psychotropy w dzisiejszych czasach są niezbędne....

K Kateri
+2 / 2

Ludzie przeróżnie reagują na stres związany z codziennością. Nie ma co się oszukiwać - w kolorowym świecie nie żyjemy. Niektórzy zamkną się w domu łykając tabletki a niektórzy będą agresywni, żeby pokazać, że mają władze.Nie można też jednak wrzucać wszystkich do jednego worka. bo przyczyn agresji u młodzieży może być mnóstwo - patologiczna rodzina, brak wzorców, złe towarzystwo, kompleksy, problemy psychiczne itd. Zwróciłam jedynie uwagę, że nawet już moje pokolenie w porównaniu z pokoleniem moich rodziców ukazuje swoje ogromne słabości - dawniej ludzie nie rozmyślali o depresji, bo nie mieli na to czasu (a przynajmniej Ci ludzie, którzy mieli podobny status społeczny, co moi rodzice). Trzeba było zając się dziećmi, pracą, domem, często zwierzętami gospodarskimi i plonami. O to mi chodziło w mojej wypowiedzi.

S Samgwa
0 / 8

@muzy Dzisiaj gimbusy biją niegroźnego pijaczka na ulicy i sąd przyznaje im rację bo je zaczepiał , może chciał 2zł i poczuły się strasznie zaczepiane. Gdyby to było 20 lat temu, najpierw by im wj-bał ten koleś, później koledzy a na końcu jeszcze stary by poprawił paskiem. Dzisiaj nie wolno się odezwać do jaśnie księżniczki bo przecież chodzi do gimnazjum (chyba że ona sama się odezwie : zrobię loda za dżinsy). Jeszcze babcia czy tam kto z pretensjami przyleciała na policję ... szkoda że nie wie co wnusa robi w centrum handlowym. Bo jeśli w środku dnia robi sobie z nieznanego człowieka worek do kopania, za pewne kamasutrę zna lepiej jak jej matka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 August 2015 2015 13:26

Odpowiedz
S Samgwa
+3 / 5

Popatrz, już się gimbusy oburzyły ;)

Max_Rockatansky
-1 / 3

@Samgwa Powinni je zamknąć w poprawczaku i tyle.A ci co nagrywali w nagrodę po 100 godzin prac społecznych.Teraz się zastanawiam czy gdyby zrobili to mężczyźni, to media byłyby takie milusie i przychylne do sprawców.Ja bym na miejscu tego gościa się nie bawił tylko wytrzaskał po pysku gówniary i poszedł do ich rodziców.

S Samgwa
+2 / 2

Swoją drogą coś tam było nie tak skoro babcia wychowywała a nie rodzice, ot przykład jak się kończy wychowywanie "wygłaskanej wnusi" .

~ch
+5 / 5

Duża część z nich jest z rodzin patologicznych - bardzo stresowych.

Odpowiedz
~mr_pedagog
-3 / 5

W ubiegłym roku głośna była sprawa morderstwa pułkownika i jego żony przez "syna" i jego dziewczynę. Jak później twierdził ich zwyrodniały "syn" nienawidził rodziców, bo nie mógł znieść ciągłej musztry w domu. Jak widać na konkretnym przykładzie teza zawarta w democie jest wyssana z palca.

Odpowiedz
kolorowa_kredka
+1 / 1

to bezstresowe wychowanie prowadzą głównie mamusie, które przez dziecko stały się wielkimi bohaterkami i są tak wspaniałe, że nie ma opcji, aby ich dziecko było takie jak rówieśnicy, oj nie - ich dziecko jest "szczególnie uzdolnione". jeszcze chwila, a będą łazić do nauczycieli, bo ich "szczególnie uzdolnionemu" dziecko nie wolno postawić gorszej oceny niż 5, ponieważ to by je stresowało (chyba, że już łażą...). znam takie durne, przemądrzałe mamusie, które nie rozumieją czemu czasem ktoś się denerwuje, skoro ona jedzie 45 km/h- lewym pasem. no wiecie co mam na myśli. oczęta ich dzieci tylko krążą dookoła, sprawdzając, czy aby na pewno są w centrum uwagi, to samo się dzieje po wypowiedzeniu jakiegokolwiek słowa. w moim odczuciu, takie dzieci są nieprzyjemne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 August 2015 2015 14:18

Odpowiedz
W wojtex500
0 / 0

kurcze wszyscy nazywają brak wychowania wychowaniem bezstresowym ludzie to nie jest to samo to że na dziecko nie krzyczymy nie znaczy że mu na coś pozwalamy np kopie jakiegoś pana to nie zostawiamy sprawę samej sobie bo tak go wcale nie wychowujemy ale reagujemy raczej tłumacząc nie krzycząc czy bijąc jeśli jesteśmy w tym konsekwentni takie wychowanie jest skuteczne jeśli wcale nie wychowujemy to różnie bywa

Bezstresowo to Nie wcale Pamiętajcie

Odpowiedz
~ola_la
0 / 0

miało być: żadnych obowiązków (późno już, położę się).

Odpowiedz
~kathe_rine
0 / 0

Według psycholog ze szkoły mojego dziecka nie ma czegoś takiego jak wychowanie bezstresowe. Jeżeli dziecko nie ma obowiązków, nie ma zakazów i nakazów, wie, że większość rzeczy, które nabroi ujdzie mu na sucho, wyrasta na słabego psychicznie osobnika nie umiejącego sobie radzić z problemami. Nie czuje się w życiu bezpiecznie. To prowadzi do dużej ilości samobójstw wśród nastolatków i ludzi, którzy wchodzą w dorosłe życie.

Odpowiedz