Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
247 326
-

Zobacz także:


S schizator
+10 / 12

"[...] Co nie zabije to nie zabije, wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie. [...]" /Jacek Walkiewicz/

Odpowiedz
~zxxxxxx
+1 / 5

A jakby facet chciał fit kobiete to o matko z córką jaki to on nie jest i od razu feministki wkroczą to akcji,że nie są idealne itd.

~minusoiwac_lenie
+1 / 1

@up tylko ze kazdy facet chciałby fit kobiete a karków czy nawet srednio umięśnionych jest mało. NA TEJ STRONIE wcale co widac po minusach od suchoklatesów i innych spaslaków.

belzeq
+6 / 6

Na przykład utrata wzroku, słuchu i obu nóg na skutek zderzenia z tramwajem. Bez wątpienia, każdy poczułby się wzmocniony...

Odpowiedz
J Jenny12345
-4 / 6

Jasne, bardzo "życiowy" demot... Po pierwsze nie zdarza się tak że kobieta porzuca faceta, tylko kobiety są porzucane, chyba że debil zdradzi i potem "kobieta go porzuciła", albo bije ją i się znęca psychicznie a potem "mam złamane serce" (jak kobieta w końcu się ogarnie i ma siłę odejść, bo zwykle trwa przy takim i czeka aż się zmieni). My kobiety mamy dobre serca i kochamy na zawsze, jak już raz pokochamy to trwamy przy naszym jedynym do końca, tylko faceci to chamy i pierwsze co zrobią to porzucą cię jak jesteś za dobra i 90% rozstań jest inicjowane przez faceta a pozostałe 10% to jak już pisałam, kobieta odchodzi bo jest wykorzystywana i niszczona/zdradzana itd. No, może 1% to kobiety które faktycznie porzucają bez powodu, bo wariat się znajdzie w każdej populacji, ale to margines. Więc panowie po prostu nie krzywdźcie nas to nie będziecie musieli się liczyć z rozstaniem i leczyć "złamane serce".

Odpowiedz
Bartek980127
+2 / 2

@Jenny12345 No tak czyli moja była odeszła do innego... z mojego powodu a to dopiero coś ale jestem świnią.
Zerwała z nim miesiąc później tak na marginesie.

Pipel333
+1 / 3

@Jenny12345 O Jezu, czyżby te całe 1% damskiej populacji mieszkało w moim mieście? o.O Wybacz ale doświadczenie pokazuje że nie jest tak jak mówisz, nie ma żadnej "bardziej uczuciowej" płci w obu przypadkach zdarzają się osoby które łamią serce innej osobie.

Arkadiusz19872
+2 / 2

@Jenny12345 racja w tym, że wariat znajdzie się w każdej populacji, ale w tym przypadku nie jest to ani 1%, ani 10% a sporo, sporo więcej. Przypadków, w których dziewczyna czy nawet żona zostawia "bo tak" jest ogromna ilość. Znam ich przynajmniej pięć + jeden mój. I zaręczam Ci - nikt nikogo w tych związkach nie bił, nie zdradzał, mężczyźni szanowali swoje partnerki, byli szczęśliwi, bo nie wiem czy wiesz, ale dla mężczyzny (nie dla chłopca) poczucie stabilizacji i świadomości, że to "ta jedyna" to cholernie ważna rzecz. Coś, co czyni go szczęśliwym. A jednak! Każdego związek się skończył "bo tak". U jednego z dnia na dzień, u innego po sprzeczce o pierdołę gdzie po jednej stronie były logiczne argumenty i właściwie brak chęci kłócenia się o oczywiste rzeczy, a z drugiej totalny odpał, prowokacje typu "wiem, że chcesz mi dać w mordę, ty taki nie taki", rzucanie klamotami, a na koniec wezwanie policji i próbę wrobienia chłopaka w pobicie (na szczęście załoga policji była na tyle ogarnięta i skrupulatna, że kiedy "przycisnęła" pannę w pytaniach o szczegóły, panna totalnie się złamała i przyznała, że kłamała). Kolejny dowiedział się o tym, że jest wolny w bardzo dojrzały i odważny sposób - przez smsa napisanego przez koleżankę dziewczyny. Gimbaza? Nie, ludzie w okolicach trzydziestki. Świat nie jest czarno-biały. Tak, jest masa sytuacji, gdzie facet niszczy kobietę, być może takich sytuacji jest sporo więcej, ale facetów niszczonych przez kobiety jest bardzo wielu. I to nie jest żadna męska solidarność, a suche fakty.