Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
356 380
-

Zobacz także:


Rhz
0 / 0

Nie, nie! Komputery powstają przypadkowo, na skutek wybuchu na wysypisku lub w składzie z elektorniką. W ten sposób części mieszają się ze sobą, w większości tworząc losowe, do niczego niezdatne kombinacje, jednak bardzo rzadko, w promilach promili promili pradwopodobieństwa, niektóre z nich jednak do czegoś się nadają i tworzą prymitywne, acz zupełnie prawidłowe układy elektroniczne. Takich składów jest pierdyliard z hakiem i bardzo niewielki ułamek z nich, taki tyci i zupełnie pomijalny, wybucha ponownie. Co zwykle donikąd nie prowadzi, lecz promil promila promila promila z nich wybucha tak ładnie, że z tych pierwotnych układów mogą tworzyć się już zupełnie niepierwotne podzespoły elektroniczne i one na pewno tworzą się, bo przecież są. Oczywiście, na tym etapie za nic do siebie nie pasują, ale jako że wszystko powtarza się sryliardy lat, to łatwo możemy sobie wyobrazić, że gdy weźmiemy kilka bździliardów takich składów na raz i wszystkie walną jak na komendę, to wytworzy się energia wystarczająca do pomieszania ich tak, żeby swój znalazł swego, prawy trafił do lewego, co dzieje się na pewno, tyle, że w promilu promila promila promila promila przypadków, co właściwie niemal nie zachodzi, ale przecież zaszło, bo podzespoły komputerowe istnieją. I wtedy, gdy już te kompatybilne podzespoły są, to nie po to by tak po głupiemu być, więc niektóre z nich czasem sobie wybuchną jednocześnie, co się dzieje niezbyt często, ale jednak. Zwykle ulegają rozkawałkowaniu, lecz raz na promil promila promila promila promila promila przypadków składają się w komputer. Skoro raz to się zdarzyło, to i znów zdarzyć się może i niechybnie się zdarza. Tak powstałe pierwotne komputery są mało przydatne, lecz na skutek doboru naturalnego jedne wybuchają źle a inne dobrze i tylko z tych dobrze wybuchniętych, powstają w pełni sprawne komputery. Oto dowód, patrz — siedzisz przed jednym z nich! I pamiętaj, że gdzieś tam daleko cały czas wybuchają jedne śmietniska elektroniki, a gdzie indziej ciągle rodzą się nowe. Ich ewolucja trwa niezakłócenie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 October 2015 2015 4:32

Odpowiedz
Rhz
+3 / 9

Nie, nie! Komputery powstają przypadkowo, na skutek wybuchu na wysypisku lub w składzie z elektorniką. W ten sposób części mieszają się ze sobą, w większości tworząc losowe, do niczego niezdatne kombinacje, jednak bardzo rzadko, w promilach promili promili prawdopodobieństwa, niektóre z nich jednak do czegoś się nadają i tworzą prymitywne, acz zupełnie prawidłowe układy elektroniczne. Takich składów jest pierdyliard z hakiem i bardzo niewielki ułamek z nich, taki tyci i zupełnie pomijalny, wybucha ponownie. Co zwykle donikąd nie prowadzi, lecz promil promila promila promila z nich wybucha tak ładnie, że z tych pierwotnych układów mogą tworzyć się już zupełnie niepierwotne podzespoły elektroniczne i one na pewno tworzą się, bo przecież są. Oczywiście, na tym etapie za nic do siebie nie pasują, ale, jako że wszystko powtarza się sryliardy lat, to łatwo możemy sobie wyobrazić, że gdy weźmiemy kilka bździliardów takich składów na raz i wszystkie walną jak na komendę, to wytworzy się energia wystarczająca do pomieszania ich tak, żeby swój znalazł swego, prawy trafił do lewego, co dzieje się na pewno, tyle, że w promilu promila promila promila promila przypadków, co właściwie niemal nie zachodzi, ale przecież zaszło, bo podzespoły komputerowe istnieją. I wtedy, gdy już te kompatybilne podzespoły są, to nie po to by tak po głupiemu być, więc niektóre z nich czasem sobie wybuchną jednocześnie, co się dzieje niezbyt często, ale jednak. Zwykle ulegają rozkawałkowaniu, lecz raz na promil promila promila promila promila promila przypadków składają się w komputer. Skoro raz to się zdarzyło, to i znów zdarzyć się może i niechybnie się zdarza. Tak powstałe pierwotne komputery są mało przydatne, lecz na skutek doboru naturalnego jedne wybuchają źle a inne dobrze i tylko z tych dobrze wybuchłych, powstają w pełni sprawne komputery. Oto dowód, patrz — siedzisz przed jednym z nich! pamiętaj, że gdzieś tam daleko cały czas wybuchają jedne śmietniska elektroniki, a gdzie indziej ciągle rodzą się nowe. Ich ewolucja trwa niezakłócenie. I nie daj sobie wmówić, że komputery zostały stworzone. Żadnego stwórcy komputerów nie było! Tylko nawiedzeni, skończeni katoliccy durnie są innego zdania, a Ty przecież nie chcesz być durniem, prawda?

Odpowiedz
PettyEmily
+1 / 1

Dalej bardziej prawdopodobne, że jakiś nieśmiertelny koleś stworzył coś z niczego, bo mu się chciało.

Rhz
-1 / 1

@PettyEmily, z tego co pamiętam, absolutne podstawy rachunku prawdopodobieństwa były już w szkole podstawowej.

PettyEmily
+1 / 1

A co do tego ma rachunek prawdopodobieństwa?

Rhz
0 / 0

Ano… wykazuje, że sekwencja zdarzeń, z których pierwsze ma nikłe prawdopodobieństwo, potomne podobnie, a takie następstwa dążą do nieskończoności — nie ma szans zajść. Co więcej, nawet sekwencje zdarzeń, których prawdopodobieństwo każdego kroku jest niższe niż 50% zanikają najdalej w kilku takich krokach. ///// A wracając, do Twojej pierwszej myśli… czy to nie krzewiciele ewolucji uważają, że przypadkiem nic zrobiło coś i samo wybuchło?

unkiel
0 / 0

Po opornikach widać, że bierze udział dwóch "konstruktorów" i będą potrzebme testy czyj jest komputer :-)

Odpowiedz
W wiesiu73
-2 / 2

Z tych rezystorów nic nie będzie..., nudziło się???

Odpowiedz