... napisal sfrustrowany gimbus myslac, ze szkola zmierzy mu ajkju i stwierdzi, ze na takiego geniusza czekali 100 lat. LOL.
SZKOLA MA UCZYC, A NIE SPRAWDZAC INTELIGENCJE. Szkola ma uczyc, w tym takze zapamietywania, a wszystko "co obok" (sila woli, punktualnosc, zasady, rytm zycia itp) to kalosz ??? Ten, co jest inteligentny - wyniesie ze szkoly wszystko, co szkola mu chciala przekazac (bo to nauka za darmo, a w zyciu kazdy przekona sie szybko, ze to jedyny skarb) i niech to raczej bedzie kweintesencja tego demoatywatora.
Taaa, darmowa. Bo niby moi rodzice wcale nie musieli płacić na tę szkołę w podatkach? Nic, co daje ci państwo nie jest darmowe. Rząd nie ma własnych pieniędzy, żeby ta "darmowa edukacja" była, ktoś musiał za to zapłacić w podatkach. Pieniążki z nieba nie lecą, więc nie pierdziel waść, że edukacja darmowa, bo nic darmowe nie jest.
Szkoła poprzez przymus wykonywania zadań i pozostawania cały dzień do dyspozycji nauczyciela, który ma praktycznie całkowitą władzę nad uczniem, przystosowuje młodego człowieka do rytmu i etosu pracy. Gdy już uczeń zakończy edukację, będzie podległy swojemu szefowi, jak niegdyś nauczycielowi. Będzie wykonywał sumiennie jego polecenia, tak jak dotychczas musiał się uczyć. Dlatego nie ważne było czego się ten młody człowiek uczył, ważne że nauczył się wykonywać polecenia i słuchać autorytetu. Stanie się trybikiem korporacyjnej maszyny. Brzmi okrutnie ale pamiętajmy, że bez systemu edukacji (systemu przystosowywania), nie było by możliwe tworzenie sprawnie działającej machiny gospodarczej. Jako dowód, polecam zaobserwować zachowania emigrantów z Afryki, którzy nie chodzili do szkoły. Ci ludzie nie będą pracować, będą unikać pracy jak ognia i liczyć na socjal. Lekka praca za 15 euro netto na godzinę, przy produkcji, to twoje marzenie, a nie takiego miglanca z Afryki, który miał szczęście albo nie szczęście, nie uczęszczać do szkoły.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 November 2015 2015 14:07
Szkoła nic nie sprawdza, ona ma odebrać ludziom myślenie i ukierunkować wszystkich na ten sam tor - posłuszne, pracujące, niebuntujące się maszyny, dzięki czemu władze mogą dalej ich okradać i ciąg ten jest wciąż kontynuowany, a my bardziej zniewalani. Kto myśli inaczej to po prostu nie umie wiązać ze sobą faktów, albo za mało myśli, albo jest już tak omamiony psychicznie (efekty wpajania przez wszystkich że szkoła jest najważniejsza), że nic nie przemówi mu do rozsądku. I tutaj wkracza dramat ludzkości.
@Max_Rockatansky nie zgadzam sie , mowisz tak jakby oni mieli super robote i dobra kase tak jak np politycy, wozna a zwlaszcza nauczyciele maja bardzo ciezka robote, nie jestem nauczycielem ale bylem kiedys uczniem i zawsze im wspolczulem jak drze morde ponad 20 wulgarnych gowniarzy i nic im zrobic nie wolno,a ja jeden ktory probowalem sie czegos dowiedziec i sluchac uwaznie ledwo nawet slyszalem nauczyciela tak mordy dra gimbazjalisci, maja bardzo ciezka i niewdzieczna robote za najnizsza krajowa , wrogowi swojemu bym nie zyczyl takiej roboty
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 13 November 2015 2015 23:36
@Skorpion91 Gówno prawda.Może tak jest w zawodówkach i gimnazjach,ale w moim liceum za samo krzywe spojrzenie na nauczycielkę można buło wylecieć ze szkoły.A tych co ambitniejszych to gnoili jak tylko mogli.Nauczycielki to najbardziej destrukcyjna grupa zawodowa zaraz po urzędnikach.Pasożyty,którzy swoją pracę zawdzięczają dobrym plecom.Praca nauczyciela jest jeszcze lżejsza od pracy urzędnika. PS Dobrego nauczyciela uczniowie szanują,nawet w zawodówkach nauczycielowi z pasją(a nie jakiejś paniusi po psychologi) nie będą przszkadzać.
... napisal sfrustrowany gimbus myslac, ze szkola zmierzy mu ajkju i stwierdzi, ze na takiego geniusza czekali 100 lat. LOL.
OdpowiedzSZKOLA MA UCZYC, A NIE SPRAWDZAC INTELIGENCJE. Szkola ma uczyc, w tym takze zapamietywania, a wszystko "co obok" (sila woli, punktualnosc, zasady, rytm zycia itp) to kalosz ??? Ten, co jest inteligentny - wyniesie ze szkoly wszystko, co szkola mu chciala przekazac (bo to nauka za darmo, a w zyciu kazdy przekona sie szybko, ze to jedyny skarb) i niech to raczej bedzie kweintesencja tego demoatywatora.
Taaa, darmowa. Bo niby moi rodzice wcale nie musieli płacić na tę szkołę w podatkach? Nic, co daje ci państwo nie jest darmowe. Rząd nie ma własnych pieniędzy, żeby ta "darmowa edukacja" była, ktoś musiał za to zapłacić w podatkach. Pieniążki z nieba nie lecą, więc nie pierdziel waść, że edukacja darmowa, bo nic darmowe nie jest.
@abogdzie szkoła uczy myśleć i rozwiązywać problemu. Jak komuś brakuje zdolności umysłowych, by zrozumieć tok myślenia, to musi kuć na blachę,
Szkoła poprzez przymus wykonywania zadań i pozostawania cały dzień do dyspozycji nauczyciela, który ma praktycznie całkowitą władzę nad uczniem, przystosowuje młodego człowieka do rytmu i etosu pracy. Gdy już uczeń zakończy edukację, będzie podległy swojemu szefowi, jak niegdyś nauczycielowi. Będzie wykonywał sumiennie jego polecenia, tak jak dotychczas musiał się uczyć. Dlatego nie ważne było czego się ten młody człowiek uczył, ważne że nauczył się wykonywać polecenia i słuchać autorytetu. Stanie się trybikiem korporacyjnej maszyny. Brzmi okrutnie ale pamiętajmy, że bez systemu edukacji (systemu przystosowywania), nie było by możliwe tworzenie sprawnie działającej machiny gospodarczej. Jako dowód, polecam zaobserwować zachowania emigrantów z Afryki, którzy nie chodzili do szkoły. Ci ludzie nie będą pracować, będą unikać pracy jak ognia i liczyć na socjal. Lekka praca za 15 euro netto na godzinę, przy produkcji, to twoje marzenie, a nie takiego miglanca z Afryki, który miał szczęście albo nie szczęście, nie uczęszczać do szkoły.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 November 2015 2015 14:07
OdpowiedzSzkoła nic nie sprawdza, ona ma odebrać ludziom myślenie i ukierunkować wszystkich na ten sam tor - posłuszne, pracujące, niebuntujące się maszyny, dzięki czemu władze mogą dalej ich okradać i ciąg ten jest wciąż kontynuowany, a my bardziej zniewalani. Kto myśli inaczej to po prostu nie umie wiązać ze sobą faktów, albo za mało myśli, albo jest już tak omamiony psychicznie (efekty wpajania przez wszystkich że szkoła jest najważniejsza), że nic nie przemówi mu do rozsądku. I tutaj wkracza dramat ludzkości.
OdpowiedzPaństwowe szkoły to wylęgarnia zła.A dlaczego istnieją? Bo trzeba poobsadzać swoich znajomych począwszy od woźnej skończywszy na dyrektorze.
Odpowiedz@Max_Rockatansky nie zgadzam sie , mowisz tak jakby oni mieli super robote i dobra kase tak jak np politycy, wozna a zwlaszcza nauczyciele maja bardzo ciezka robote, nie jestem nauczycielem ale bylem kiedys uczniem i zawsze im wspolczulem jak drze morde ponad 20 wulgarnych gowniarzy i nic im zrobic nie wolno,a ja jeden ktory probowalem sie czegos dowiedziec i sluchac uwaznie ledwo nawet slyszalem nauczyciela tak mordy dra gimbazjalisci, maja bardzo ciezka i niewdzieczna robote za najnizsza krajowa , wrogowi swojemu bym nie zyczyl takiej roboty
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 13 November 2015 2015 23:36
@Skorpion91 Gówno prawda.Może tak jest w zawodówkach i gimnazjach,ale w moim liceum za samo krzywe spojrzenie na nauczycielkę można buło wylecieć ze szkoły.A tych co ambitniejszych to gnoili jak tylko mogli.Nauczycielki to najbardziej destrukcyjna grupa zawodowa zaraz po urzędnikach.Pasożyty,którzy swoją pracę zawdzięczają dobrym plecom.Praca nauczyciela jest jeszcze lżejsza od pracy urzędnika. PS Dobrego nauczyciela uczniowie szanują,nawet w zawodówkach nauczycielowi z pasją(a nie jakiejś paniusi po psychologi) nie będą przszkadzać.