Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
488 531
-

Zobacz także:


wacek1991
+6 / 8

@Max200012 To jest z "Basic Instinct of Survival"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 January 2016 2016 11:42

Kuvalauta
+4 / 4

Obydwaj nie macie racji, to jest z It All Can Wait.

KapitanKorsarzPirat
+9 / 15

Szkołę mam za sobą. Nigdy więcej tego zabierania młodości. I tak ściągałem, gdy testy były ciężkie nei chodziłem i miałem średnią powyżej 4. Uczyłem się na poważnie tylko do matury, bo to ona była najważniejsza

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 January 2016 2016 19:37

Odpowiedz
Hcumok
-3 / 13

@KapitanKorsarzPirat "I tak ściągałem, gdy testy były ciężkie nei chodziłem". To tłumaczy dlaczego jesteś libertarianinem.

SDMarit
+7 / 7

@KapitanKorsarzPirat Testy sprawdzające wiedzę, nawet dać małpie długopis to i zdać na 5 może :) Zadania otwarte, to one sprawdzają wiedzę oraz odpowiedź ustna.

stachuW
+2 / 2

@Hcumok Popierasz system niewolnictwa. To tłumaczy dlaczego jesteś lewaczkiem:)

~4rt5y
+1 / 7

W ogólniaku miałam taką panią z matematyki. Jeszcze czasami mówiła " No jak można tego nie rozumieć? Przeciez to takie proste"

Odpowiedz
Azon
-1 / 3

No ale matematyka jest przecież akurat prosta.

lluckyluke
0 / 2

jak sie ja wytlumaczy.

endriu1991
+3 / 3

w u mnie w szkole było lepiej, rozumiecie? nie! było słuchać, 1 z sprawdzianu, czemu nie mówiłeś, że nie rozumiesz?! :D

Odpowiedz
~qwerwer
+1 / 1

Hej, ale na poważnie jedna z nauczycielek matematyki rzeczywiście używała słownictwa tak, a potem i jeszcze tak.
Zamiast używać należytych definicji.

Odpowiedz
~miikoppl
0 / 2

Pamiętam jak u mnie na fizyce nauczycielka tłumaczyła jak przekształcić wzór na każdej lekcji bo jak pytała rozumiecie to wszyscy mówili 'nie'. Tłumaczyła to w kółko a tumany dalej nie rozumiały. Wiele dzieci ma gdzieś co się dzieje przy tablicy a ich 'nie' znaczy daj mi spokój kobieto.

Odpowiedz
Nig
+1 / 1

Miałam takiego matematyka w liceum. Rozwiązywał jakieś zadanie na tablicy, pytał: "Rozumiecie?", cała klasa chórem: "Nieeee!", a on na to: "No to jest normalny stan rzeczy, idziemy dalej". A na koniec tylko kilka osób nie było z matmy zagrożonych. Ogólnie koleś się przejmował tylko tymi uczniami, którzy mieli ewidentny talent matematyczny, a kompletnie olewał całą resztę, łącznie z tymi, którzy chcieli się czegoś nauczyć, ale gorzej ogarniali i potrzebowali, żeby im tłumaczyć kilka razy/wolniej/dokładniej. Teraz mnie to śmieszy, ale ile ja się wtedy nerwów przez niego najadłam i ile moja mama na korepetycje wydała... ech.

Odpowiedz
karolcia1008
0 / 0

Taa, jak było, że nie rozumiemy, to następnym pytaniem było: Czego dokładnie nie rozumiecie?
Wszystkiego!
Nie można nie rozumieć wszystkiego! Skoro wszystko już sobie wyjaśniliśmy, to idziemy dalej...

Odpowiedz
C czarneChmury
0 / 0

Tak, z matematyki: rozumiecie? (cisza) to jedziemy dalej. Leciała tak szybko, że w 3 gim matematyka była już z liceum. Z chemii nawet nie pytała tylko leciała.

Odpowiedz
X xyzia
+1 / 1

u mnie na matmie było : rozumiecie? - nie! - to idźcie na korepetycje.

Odpowiedz
~Gumball
0 / 0

U mnie na studiach jak wykładowca pyta czy rozumiemy, to albo jest cisza albo jakaś jedna osoba odpowiada cichutko, że tak mimo, iż nie rozumie nic.

Odpowiedz