Demotywatory.pl

@cynick Tak, najlepiej wyrolować przesyłając policji zapis.

@cynick Próba umyślnego spowodowania wypadku, to już nie wykroczenie drogowe, ale przestępstwo z kodeksu karnego.

i plusują Polacy? :D

Akurat marka samochodu najmniej winna.

wieśkoment, i wszystko jasne

...+ sosnowiec

nie wiemy co działo się wcześniej. myślę, że nawet z sosnowca ot tak by nie hamował bez wcześniejszej przyczyny.

@Trepan wczesniejsza przyczyna nie jest wazna od tego jest policja a przy takich probach samodzielnego rozwiazywania problemow mozna dostac brecha w pysk... :)

@sebul Weź spierr$#%#z tą swoją żałosną logiką uciśnionego przez wszystkich dresa, gdzie wszyscy są winni tylko nie ćwierćmózgi.

@Kierowca600 Tylko że to nagranie sprzed dwóch lat :D

@mala71 Data na kamerce jest źle ustawiona, autor nagrania sam to napisał :)

Nawet jeśli kierowca ciężarówki zajechał wcześniej drogę to ie kretyn z polo jest od wymierzania sprawiedliwości. Osobiście uważam że prawo powinno dopuszczać natychmiastowy odstrzał takich idiotów jak on. Od razu byłoby bezpieczniej na drogach.

To niech kupi kamerę i prześle nagranie policjii, bo to nie on jest od pokazywania komuś że coś jest miłe albo nie...

A co jakbym ci powiedział, że jazda 40-tonową ciężarówką to nie to samo co śmiganie takim pierdusiem? Kierowcy ciężarówek to profesjonaliści, jeżdżą ciężarówkami i osobówkami, potrafią sobie wyobrazić i przewidzieć wiele sytuacji na drodze, inaczej trup słałby się gęsto. Muszą myśleć za siebie i innych uczestników ruchu, w tym takich niedzielnych bohaterów. Kierowcy osobówek nie potrafią sobie natomiast wyobrazić niczego, pchają się pod autobusy i ciężarówki jak ostatni debile.

a co by było gdyby kierowca ciężarówki nie wyhamował by i zabił by łebka z polówki ??? . Jak było coś wcześniej to spisuje blachy lub nagrywam filmik i dzwonię na pały. To tak jakbyś z młotkiem szedł na czołg .

@~Bez_Niku oooo nie zgodzę się z tobą. Kierowcy Tirów wcale nie są tacy "profesjonalni". Sam jadąc motocyklem byłem wielokrotnie spychany z drogi bo mnie nie widział... Ja rozumiem że motocykl mały pojazd i słoń myszy pod brzuchem nie zauważy, ale mimo wszystko fakt jest taki że trzeba było wiać na pobocze... Kolejna sprawa jest taka że ciężarówki często nie pozwalają się wyprzedzić (specjalnie zjeżdżając do środka jezdni, aby nie można było dojrzeć co jest przed nią).

rafik, sam sobie zaprzeczasz. piszesz, że kierowca cię nie widział. ty jeździsz małym motorem i ty masz się upewnić, że kierowca dużego pojazdu mogącego zrobić ci kuku cię widzi. to się nazywa instynkt samozachowawczy. dużo jeżdżę rowerem i nie boję się ciężarówek. boję się kierowców osobówek jeżdżących od przypadku do przypadku. mam świadomość tego, że to ja ponoszę odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo, mam oczy dookoła głowy i nie zdaję się na przypadek, że może mnie ten facet z tira widzi, a może nie. przeciętny kierowca ciężarówki przejeżdża kilka tysięcy km miesięcznie, robi to od kilkunastu lat. logicznym jest że mają 1000% więcej doświadczenia od przeciętnego kierowcy osobówki. gdyby nie umieli jeździć, to wybiliby połowę uczestników ruchu drogowego. zastanów się czasem co piszesz, a te minusujące gimbusy niech najpierw zrobią prawo jazdy, przynajmniej na osobówkę.

@~Bez_Niku Niezaprzeczam sobie - rozumiem że trudno mnie zauważyć, jednak kierowca tira ma OBOWIĄZEK sprawdzić czy coś nie jedzie pasem na który chce zjechać. Czasem tir potrafił zmieniać pas w momencie gdy ja motocyklem go wyprzedzałem i byłem na wysokości ciągnika (oczywiście po co był mu kierunkowskaz)...A myślisz że dlaczego nie leżę w szpitalu? Bo mam zwyczaj robić coś, co wg policji jest złe - szlifować swoje umiejętności na wyłączonym parkingu aż do granic możliwości (własnych i sprzętu). Dzięki czemu uniknąłem już kilku bardzo poważnych wypadków...Ja mogę sobie uważać do woli, ale jeśli tir nie uważa wcale to ja mam minimalne szanse przeżycia w takiej sytuacji. Kierowca tira też powinien mieć na uwadze że coś małego może mu koło maszyny być, ja jeżdżąc autem najpierw włączam kierunek, czekam ze 2-3 sek (aby wszyscy zdąrzyli na mnie zwrócić uwagę) i dopiero zmieniam pas.Jakoś dotąd nigdy mi motocykl pod koła nie wpadł... Twierdzenie że każdy kierowca tira umie jeździć jest tak samo absurdalne jak twierdzenie że każdy kierowca osobówki umnie jeździć... TIR to nie auto, auto to nie TIR, to zupełnie inne pojazdy, doświadczenie z auta nie przyda się w TIRze i odwrotnie... Podobnie jak jazda na motocyklu jest inna niż autem. Ale widzę tutaj ból odwłoka u Tirowca :)

nie jestem TIRowcem. znam kilku kierowców i to co opowiadają o innych uczestnikach ruchu jeży włosy na głowie. nie ma dnia żeby kierowca ciężarówki nie uratował życia jakiemuś bezmózgowi bez krzty wyobraźni właśnie dzięki swojemu doświadczeniu i wynikającemu z niego nadmiarowi wyobraźni. polecam ci przejechanie się ciężarówką w charakterze pasażera, zmienia to bardzo perspektywę. ja dostałem kilka razy TIRa do polatania, oczywiście pod kontrolą doświadczonego kierowcy i na zamkniętym placu. wycofać, podstawić, wpasować w ciasne miejsce jest wystarczająco trudno. jak się do tego doda jeżdżenie po świecie pełnym ludzi kompletnie nie posiadających wyobraźni, to nabiera się wielkiego szacunku do ludzi wykonujących ten zawód. i mylisz się twierdząc, że doświadczenie z osobówki nie przydaje się w jeździe ciężarówką, bardzo się przydaje. kierowca ciężarówki umie sobie wyobrazić i często przewidzieć co zrobi kierowca osobówki. kierowcy osobówek nie potrafią sobie niczego wyobrazić, czego ty jesteś najlepszym przykładem. pojeździj ciężarówką i odczekaj 10 minut, gwarantuję, że zmieni ci się pogląd.

tylko jest jedną różnica ...polo wyhamuje na odcinku ok. 40 metrów , ciężarówka potrzebuje ok. 70 metrów . To jest sporą różnica , która wystarczy żeby kolesia z polo zabić...

@~Szkoku Hmm, co on mógł tam robić... Wyprzedzał? Zobacz jak wolno na prawym pasie się zbierają te auta, jeśli ciężarówką był w stanie ich wyprzedzić. Naturalny odruch, że się wyprzedza jeśli ktoś jedzie wolniej.

tylko jest jedną różnica ...polo wyhamuje na odcinku ok. 40 metrów , ciężarówka potrzebuje ok. 70 metrów . To jest sporą różnica , która wystarczy żeby kolesia z polo zabić..

@RayneX "ot tak" jak już :)

@sviader A gdyby ktoś za ciężarówką wbił się w nią ponieważ on nagle zahamował przez jakiegoś domorosłego strażnika dróg to też byś uważał, że najważniejsze co wcześniej zrobił kierowca ciężarówki?
Poza tym każdy popełnia błędy i mógł przez przypadek wymusić na nim bo nie wszystko widać w takim kolosie, lub źle ocenił prędkość innego pojazdu, a gość w vw stwarza zagrożenie CELOWO, dlatego dla mnie jest tępym bucem.

Widzę, że kierowcy tirów się oburzyli. Czyli już jedna z moich tez o błyskotliwości się potwierdziła, bo zupełnie nie skumaliście co chciałem powiedzieć ;-). Już wyjaśniam. Wcale nie bronie tego kolesia z osobówki. W niczym nie jest lepszy od debilnych kierowców tirów, którzy również zajeżdżają drogę stwarzając tym samym zagrożenie na drodze. Mówiąc krótko zgadzam się połowicznie z mygyry87, że z tego typu zachowań może być wypadek. Nie zgadzam się natomiast z tym, że kierom tirów ciężko jest ocenić odległość i prędkość. Jak napisał Nace92 jeżdżą po drogach po 15 godzin dziennie, a to przecież buduje pewne doświadczenie w tych ludziach. Wiedzą, że jak jadą sobie 90 km/h i nagle wyskakują pod osobówkę, która pędzi 140 to w tym momencie hamulce osobówki i nerwy kierowcy poddawane są wielkiej próbie. Dla wiadomości Nace92 - nie jestem przedstawicielem itp. aczkolwiek mam służbowe auto. Ta wiedza nie daje Ci jednak prawa żeby mnie obrażać. I jeszcze jedno, mam C+E i wiem jak chu**wo się cofa na mieście jak ci się łamie nie tak jak chcesz, więc odbij ode mnie i przyznaj, że 75% tirowców nie poczeka tych 4 sekund aż ich wyminiesz tylko ci się wpieprzy przed machę. EOT.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 January 2016 2016 22:51

Nace92 Znowu mnie nie zrozumiałeś i znowu próbujesz mi udowodnić, że jako doświadczony kierowca ciężarówki masz więcej do powiedzenia w temacie. Oczywiście, że posiadanie prawa jazdy na ciężarówkę nie czyni mnie kierowcą ciężarówki. Nie uważam się za takiego, bo nie mam w tym doświadczenia. Przytoczyłem to, bo na mnie wjeżdżasz. Ja po prostu mierzę ludzi swoja miarą i jak widzę debila, który zajeżdża mi drogę to mnie to wkurza. To że w 80% przypadkach drogę zajeżdżają mi tiry to dlatego mam takie zdanie. Ja nigdy żadnej ciężarówce nie zajechałem drogi. Jak wbijam na autostradę to też najpierw osiągam odpowiednią prędkość na wjeździe, a dopiero potem wbijam przed tira, jak już mam większą prędkość niż on. Wszędzie trzeba myśleć co się robi, a przede wszystkim na drodze. Tir, który zmusza mnie do awaryjnego hamowania - nie myśli. Każdy pojazd na drodze, który zmusza mnie do awaryjnego hamowania - nie myśli. Moim zdaniem koniec tematu.

@Yakamoto_Seicento a za co go tak nie lubisz?