Mam dokładnie tak samo. Jestem singielką, jest mi z tym dobrze i chcę aby tak pozostało na zawsze. Ale według jakichś zupełnie obcych mi ludzi, tzw. amerykańskich naukowców będę kiedyś na pewno bardzo nieszczęśliwa, schorowana i nie dociągnę do 60-ki:D Komiczne.
PS: dziwne że ci "naukowcy" nie biorą pod uwagę, że są ludzie (niekoniecznie muszą to być single) którzy lubią samotność, i właśnie przebywanie w tłumie, wśród innych ludzi źle na nich wpływa, bo np. nie są odporni na głupotę ludzką. Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora i generalizować że "samotność zabija" i "trzeba mieć dobre relacje z innymi". Nie. Nie TRZEBA. Ewentualnie MOŻNA.
TAK. Ludzie samotni umierają szybciej. Nie wszyscy, ale większość. Kilka przykładów: Chociażby częściej popadają w depresję i niszczą swój organizm uzywkami i lekami, co później powoduje szybszą śmierć niż gdyby tego nie robili, a także częściej popełniają samobójstwa. Każdy człowiek chce zaznać bliskości kobiety/faceta, bo tak jesteśmy stworzeni i wtedy wydziela się "hormon szczęścia", i organizm lepiej funkcjonuje. Polecam wpisać kilka haseł w google, aby szerzej o tym poczytać. Znam też przykład z życia - starszego małżeństwa. Żyli sobie razem i nagle zmarł mąż, a 3 miesiące później jego żona. Jestem przekonany, że gdyby ten mąż żył dłużej, to i ta kobieta żyłaby dłużej. Potrzebowali siebie do życia, jak tlenu. Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale większość samotnych umiera wcześniej.
@wwsa @RealRealist Też tak mam i mimo strategii Single 4Ever chciałbym coś osiągnąć, np. zdobyć pracę w Microsofcie. Miło widzieć, że nie jestem sam :-)
Co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi? Streszczę Wam: zdrowie, wygląd, pieniądze i miłość lub ktoś bliski. Dodam tylko, że najszczęśliwszy naród na świecie to Szwajcaria. Dlaczego? Większość ludzi ma dużo pieniędzy, a reszta przychodzi już często łatwiej, jeśli spełniony jest punkt pierwszy i drugi, czyli zdrowie i wygląd. Można wtedy spokojnie szukać miłości lub spędzać czas z kimś bliskim - nie martwiąc się specjalnie o nic. Ktoś, kto choruje może nie mieć czasu na resztę, podobnie jak ludzie mniej urodziwi, którzy często są samotni - bez szans na miłość. Pierwsze 2 wymienione są bardzo istotne, a jeśli do tego dołożymy pieniądze, to reszta przychodzi sama - jak miłość, radość z życia, spełnianie marzeń, czyli np. wyjazd na narty w góry, na który wielu ludzi nie stać i wiele wiele więcej.
Zgadzam się. Z tych badań wynika, że jeśli ma się poczucie bezpieczeństwa i niweluje stres to żyje się dłużej. A poczucie bezpieczeństwa daje stabilna sytuacja materialna. No i gdy brak pieniędzy to pary częściej się kłócą. Nie chodzi o to by mieć górę pieniędzy, chodzi o to żeby nie bać się o jutro. Oto, że mnie wyleją z pracy, zachoruję, nie spłacę kredytu i wyląduje na ulicy.
Wydaje mi sie, ze dla wiekszosci ludzi najwieksze znaczenie ma milosc i pieniadze, mimo wszystko ludzie sa rozni od siebie i kazdy wyznaje inny swiatopoglad i inny system wartosci i raczej nie warto brac tego jako ogolnik dla calej populacji. Pewnie niektorzy z tych osob wlasnie popelniali samobojstwa i to z milosci, bo ona rowniez niesie za soba cierpienie, byc moze kilka osob popelnilo samobojstwo wlasnie z powodu milosci, nieszczesliwej, bo taka rowniez istnieje. Co do zwiazkow z innymi ludzmi to moze miec sens w koncu ludzie to istoty spoleczne.
@Brtttt Nie koniecznie, sa ludzie nie spelniajacy zadnej z tych cech i sa jakos szczesliwi, aczkolwiek ja nie naleze do ludzi, ktorzy sa szczesliwi, bo nie spelniam zadnego z tych rzeczy :D (Poza zdrowiem)
Pitolenie. Każdemu szczęście daje co innego - jeden się odnajdzie w związku i wśród członków swojej 150-osobowej rodziny, innemu najlepiej będzie w ciszy i samotności. Nie da się wziąć wszystkich ludzi w jeden nawias.
@Vaerlt Nie rozumiem hejtujących twój komentarz. No właśnie, ja np. chciałbym mieć worek pełen kasy i delektować się nim samemu, szkoda, że nie wzięli introwertyków do badania...
Ja mam meza,dzieci na brak pieniedzy nie narzekam kupuje sobie Co chce i kiedy chce moja rodzina jest zdrowa. Problem w tym ze nie lubie ludzi, jestem samolub möge sie z Kims spotkac np z Siostra Ale dwa razy na miesiac Po godzine dwie i koniec potem zaczyna mnie denerwowac i sie odcinam.Na imprezy rodzinne jade Jak musze ogolnie najlepiej siedzialabym w domu wlasciwie to toleruje tylko Mojego meza:) a wiecie Co Mimo wszystko czasami mysle ze bylabym szczesliwsza jako rozwodka , niewiem Dlaczego przeciez moje malzenstwo jest udane sprzeczki czy klutnie sie zdarzaja Ale mysle czasami zeby sie rozwiesc i lepiej zyc samemu zupelnie bez powodu...
Nigdy nie byłem w związku i jestem i zamierzam pozostać singlem. Czy umrę szybciej i nic nie osiągnę w życiu?
OdpowiedzMam dokładnie tak samo. Jestem singielką, jest mi z tym dobrze i chcę aby tak pozostało na zawsze. Ale według jakichś zupełnie obcych mi ludzi, tzw. amerykańskich naukowców będę kiedyś na pewno bardzo nieszczęśliwa, schorowana i nie dociągnę do 60-ki:D Komiczne.
PS: dziwne że ci "naukowcy" nie biorą pod uwagę, że są ludzie (niekoniecznie muszą to być single) którzy lubią samotność, i właśnie przebywanie w tłumie, wśród innych ludzi źle na nich wpływa, bo np. nie są odporni na głupotę ludzką. Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora i generalizować że "samotność zabija" i "trzeba mieć dobre relacje z innymi". Nie. Nie TRZEBA. Ewentualnie MOŻNA.
TAK. Ludzie samotni umierają szybciej. Nie wszyscy, ale większość. Kilka przykładów: Chociażby częściej popadają w depresję i niszczą swój organizm uzywkami i lekami, co później powoduje szybszą śmierć niż gdyby tego nie robili, a także częściej popełniają samobójstwa. Każdy człowiek chce zaznać bliskości kobiety/faceta, bo tak jesteśmy stworzeni i wtedy wydziela się "hormon szczęścia", i organizm lepiej funkcjonuje. Polecam wpisać kilka haseł w google, aby szerzej o tym poczytać. Znam też przykład z życia - starszego małżeństwa. Żyli sobie razem i nagle zmarł mąż, a 3 miesiące później jego żona. Jestem przekonany, że gdyby ten mąż żył dłużej, to i ta kobieta żyłaby dłużej. Potrzebowali siebie do życia, jak tlenu. Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale większość samotnych umiera wcześniej.
@wwsa nikt nie mówi, że musi to być związek romantyczny. Dobra relacja z rodziną i przyjaciółmi też się liczą.
@wwsa @RealRealist Też tak mam i mimo strategii Single 4Ever chciałbym coś osiągnąć, np. zdobyć pracę w Microsofcie. Miło widzieć, że nie jestem sam :-)
Co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi? Streszczę Wam: zdrowie, wygląd, pieniądze i miłość lub ktoś bliski. Dodam tylko, że najszczęśliwszy naród na świecie to Szwajcaria. Dlaczego? Większość ludzi ma dużo pieniędzy, a reszta przychodzi już często łatwiej, jeśli spełniony jest punkt pierwszy i drugi, czyli zdrowie i wygląd. Można wtedy spokojnie szukać miłości lub spędzać czas z kimś bliskim - nie martwiąc się specjalnie o nic. Ktoś, kto choruje może nie mieć czasu na resztę, podobnie jak ludzie mniej urodziwi, którzy często są samotni - bez szans na miłość. Pierwsze 2 wymienione są bardzo istotne, a jeśli do tego dołożymy pieniądze, to reszta przychodzi sama - jak miłość, radość z życia, spełnianie marzeń, czyli np. wyjazd na narty w góry, na który wielu ludzi nie stać i wiele wiele więcej.
OdpowiedzZgadzam się. Z tych badań wynika, że jeśli ma się poczucie bezpieczeństwa i niweluje stres to żyje się dłużej. A poczucie bezpieczeństwa daje stabilna sytuacja materialna. No i gdy brak pieniędzy to pary częściej się kłócą. Nie chodzi o to by mieć górę pieniędzy, chodzi o to żeby nie bać się o jutro. Oto, że mnie wyleją z pracy, zachoruję, nie spłacę kredytu i wyląduje na ulicy.
Zdechnę szybko, sam, pod płotem xD
OdpowiedzTen demotywator zasługuje na miano demotywatora :D
Wydaje mi sie, ze dla wiekszosci ludzi najwieksze znaczenie ma milosc i pieniadze, mimo wszystko ludzie sa rozni od siebie i kazdy wyznaje inny swiatopoglad i inny system wartosci i raczej nie warto brac tego jako ogolnik dla calej populacji. Pewnie niektorzy z tych osob wlasnie popelniali samobojstwa i to z milosci, bo ona rowniez niesie za soba cierpienie, byc moze kilka osob popelnilo samobojstwo wlasnie z powodu milosci, nieszczesliwej, bo taka rowniez istnieje. Co do zwiazkow z innymi ludzmi to moze miec sens w koncu ludzie to istoty spoleczne.
Odpowiedz@Brtttt Nie koniecznie, sa ludzie nie spelniajacy zadnej z tych cech i sa jakos szczesliwi, aczkolwiek ja nie naleze do ludzi, ktorzy sa szczesliwi, bo nie spelniam zadnego z tych rzeczy :D (Poza zdrowiem)
Pitolenie. Każdemu szczęście daje co innego - jeden się odnajdzie w związku i wśród członków swojej 150-osobowej rodziny, innemu najlepiej będzie w ciszy i samotności. Nie da się wziąć wszystkich ludzi w jeden nawias.
Odpowiedz@Vaerlt Nie rozumiem hejtujących twój komentarz. No właśnie, ja np. chciałbym mieć worek pełen kasy i delektować się nim samemu, szkoda, że nie wzięli introwertyków do badania...
Wszystko słodko, ładnie i cudownie ale jakoś mało solidnych danych. Np. o ile % się różni zachorowalność czy nadciśnienie
Odpowiedzksięża żyją długo , a nie są w żadnych formalnych zwiazkach
OdpowiedzŻyją w wspólnocie, a w democie jest napisane o nich. ;)
Poważnie ktoś zmarnował 75 lat na coś takiego?
OdpowiedzJa mam meza,dzieci na brak pieniedzy nie narzekam kupuje sobie Co chce i kiedy chce moja rodzina jest zdrowa. Problem w tym ze nie lubie ludzi, jestem samolub möge sie z Kims spotkac np z Siostra Ale dwa razy na miesiac Po godzine dwie i koniec potem zaczyna mnie denerwowac i sie odcinam.Na imprezy rodzinne jade Jak musze ogolnie najlepiej siedzialabym w domu wlasciwie to toleruje tylko Mojego meza:) a wiecie Co Mimo wszystko czasami mysle ze bylabym szczesliwsza jako rozwodka , niewiem Dlaczego przeciez moje malzenstwo jest udane sprzeczki czy klutnie sie zdarzaja Ale mysle czasami zeby sie rozwiesc i lepiej zyc samemu zupelnie bez powodu...
Odpowiedz