Demotywatory.pl

@xxwielebnyxx wiele polskich zakładów upada przez związki zawodowe. Teraz widać to w kopalniach. Związki te powstawały na przełomie XIX i XX wieku kiedy to nie było praw pracowniczych, była duża umieralność w fabrykach, kopalniach, hutach itp. Teraz oprócz tego że jest prawo pracy narzucone odgórnie przez państwo to jeszcze każdy zakład ma swoje zasady i podpisując umowę godzimy się na nie, po co więc związki? Bo ktoś trzepie na nich ogromną kasę i w dupie ma zakład czy pracowników, byle się nachapać ile się da(wmawiając że są potrzebni) - tacy politycy społeczni niby.

@Qrvishon Związki zawodowe są jak feministki. Najliczniejsze są tam, gdzie już dawno ich nie potrzeba. Oczywiście, że trzeba dbać o prawa pracowników, ale dzisiaj jest to doprowadzone do takiego absurdu, że często jest więcej tych "dbających" niż pracujących, a redukcja zatrudnienia też zwykle obejmuje tylko tych, którzy rzeczywiście jakąś pracę wykonują.

@juby3331
Firma jest amerykańska – General Motors.

Jorn zależy jak rozumieć że jest amerykańska ;) i jak już to GM jest koncernem więc z samą produkcją części ma tyle wspólnego że wie gdzie je najtaniej kupić ;)

@Shiukaku Jestem pracodawcą, zatrudniam między innymi osoby do składania opakowań kartonowych i wkładania do nich produktów, praca nie wymaga żadnego wykształcenia, doświadczenia, szkolenia itp więc w pracownikach mogę przebierać jak chcę, umowa o dzieło, płaca zależna od ilości zapakowanych produktów i uwaga najlepsze, miesięcznie wychodzi na rękę średnio 600 zł (praca 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu na dwie zmiany). Nikogo nie oszukuje, warunki i stawki podane z góry, rotacja jest dość duża, a z nią stawka coraz niższa, dlaczego? Ponieważ za każdym razem po tygodniu od wystawienia ogłoszenia w sieci mam 10-20 CV z czego da się wybrać te jedną osobę która ostatecznie się podejmie pracy. Perełkami są osoby z wyższym wykształceniem które sporadycznie ale również się zdarzają, zazwyczaj jednak kiedy dochodzi do rozmowy taka osoba oczekuje że jest to praca na czarno i dostanie coś więcej.
Może nie jestem człowiekiem, sam się dziwię że ludzie godzą się na taką pracę, ale dlaczego to ja mam naprawiać system? To mi się po prostu bardziej opłaca i nikogo nie oszukuje.

@Shiukaku Obawiam się że raczej jest gnojkiem, który nie ma pojęcia co to jest praca...

jakiego potu? bez przesady. praca na linii montażowej w dzisiejszych czasach to nadzór maszyn, ewentualnie przykrecanie śrubek. Pot się leje co najwyżej z grubasków

@mankiva nie wypowiadaj się jak nie wiesz jaka tam czy w innych fabrykach jest praca! nadzór maszyn to masz na tłoczniach, spawalniach i lakierni, największy udział człowiek jest jednak na największym obszarze czyli montażu :) sam pracuję w Gliwicach i wiem jak ci młodzi, a nawet o ironio starzy pracownicy wylewają pot bo taka jest specyfika pracy na tej linii :) zapisz się na wycieczkę po fabryce zobaczysz jak to extra wygląda z boku, ale weź na bok pracownika zobaczymy co ci powie... a co do zarobków, fakt w skali naszego regionu są dla pracowników Opla duże ale i tak nieadekwatne za te samą robotę w innych fabrykach, czy to robią Astrę Corsę czy Insignię :) my 3yś oni 3tys €...

@opelGMMP Ale wspomnij może o tym, że są dwie przerwy, że nie jest tak, że ktoś na linii Cię musi zastąpić. Nie biegasz po części, tylko dowiezie Ci je robot, w porównaniu do innych firm, to GM jest świetnie przemyślany i zorganizowany. Nie wiem ile tam zarabiacie, ja byłem tam na kontroli jakości jestem zadowolony. Aczkolwiek oczywiście nie to co na zachodzie. Teraz jestem na Fiacie i spostrzeżenia mam takie, że jeślibym stracił tę pracę, to wolałbym zdecydowanie robić na Oplu, niż na Fiacie. A porównując do jeszcze innych firm, w których pracowałem (poza obecną) to wolałbym Fiata. WIęc Opel w tym momencie to najlepszy zakład na jakim byłem. Najbardziej szanowali pracownika.

Zgadzam się. Nie ma znaczenia skąd płyną pieniądze, jeżeli trafiają do uczciwych pracowników i pomagają utrzymać rodzinę. Tyle osób krzyczy, że marne zarobki i zagraniczny koncern, ale jakby zeszli na ziemię to by sobie uświadomili, że wybór realnie jest pomiędzy marnymi zarobkami od zagranicznego koncernu, a bezrobociem. Realia są takie, że nie mamy i nie będziemy mieć krajowego producenta masowych samochodów. Ja nie widzę nic złego w godnym życiu, za które płaci zagraniczna firma.

@Shiukaku Zejdź na ziemię. Wszyscy wiedzą, jakie byłyby korzyści, gdybyśmy mieli krajowy przemysł i wielkie firmy oparte o polski kapitał, ale tak nie jest. Wszyscy wiedzą, że winę za to ponoszą zarządzający tym krajem, stanowiący w nim beznadziejne prawo i nakładający tylko kolejne podatki. To nie jest żadna nowość. Tylko, że dla szeregowego pracownika i jego rodziny nie ma znaczenia, kto płaci i ile płaci, bo alternatywą jest bezrobocie. Nie wiem, gdzie twoim zdaniem ktoś zachwala taką sytuację. Ludzie po prostu chcą pracować i godnie żyć.

@Shiukaku nie sprzedane zostały kopalnie. Wiemy jak stoją. Stocznie też by taki los miały gdyby im nie pozwolono upaść. A małe prywatne radzą sobie świetnie. Jak kończy zarządzane przez "państwo" widzimy na przykładzie pewnych stadnin o których ostatnio się trochę mówi przy okazji odwołania ich szefów z ponad 15 i prawie 20letnim doświadczeniem. Ale tak, wyprzedanie w ręce które dają prace i się przy tym nie dokłada nic z kasy państwa to złe. Tylko dla kogo?

Dokładnie. Proponuję dumnie pobierać zasiłek dla bezrobotnych. A tak btw to opel należy do amerykańskiego GM.

tylko, że opel od dawna należy do genrals motors czyli amerykanów...

Akurat Opel należy do Amerykanów teraz

Niech jeszcze 14 osób napisze że Opel należy do amerykańskiego GMu.

Jak to mówią .Nadzieja umiera ostatnia - powiedział właściciel Opla kupując drut do migomatu.

@tytusz Nawwt taki Orban łapie tych inwestorów ile wlezie. W samym Gyor pracuje ich 20 tyś i jemu nie przeszkadza, że pracują dla Audi.