Wszystko super, ale zamiast pisać o "szanowaniu go", mogli podać jakieś praktyczne informacje (zdjęcie zamiast piktogramu, numer kontaktowy telefonu, itp), aby ludzie byli świadomi, że ten kot grasuje wolno w tej okolicy "na zlecenie" i nie należy mu przeszkadzać w robocie. A jak już się czepiamy, to po "szpitala" powinien być przecinek lub myślnik.
Wszystko super, ale zamiast pisać o "szanowaniu go", mogli podać jakieś praktyczne informacje (zdjęcie zamiast piktogramu, numer kontaktowy telefonu, itp), aby ludzie byli świadomi, że ten kot grasuje wolno w tej okolicy "na zlecenie" i nie należy mu przeszkadzać w robocie. A jak już się czepiamy, to po "szpitala" powinien być przecinek lub myślnik.
OdpowiedzCiekawy czy na smieciówce leci czy na działalności?
OdpowiedzCiekawe czy składki do ZUS-u odprowadzają.
Może to czarny kot i na czarno pracuje.
W katowickiej Poliklinice jest psiak "na etacie" zawsze jest na miejscu, głównie leży i obserwuje wchodzących za szlabanem, też stały element pejzażu
Odpowiedz