Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
909 922
-

Zobacz także:


K Krait
+18 / 24

Problem w tym że tylko tacy są na listach wyborczych.

Odpowiedz
S sceptyk00
0 / 2

bo 30% polactwa to qrwy i zlodzieje. tyle glosuje na PO i PSL

~Polak_1965
+1 / 5

Czyli każdy idący zagłosować jest wspólnikiem. W takiej sytuacji jedynie osoby nie biorące udziału w głosowaniu można uznać za uczciwe. Dziwne i straszne czasy nastały

Odpowiedz
Slawoldinho
+5 / 7

Nie, nie każdy, nie głosuj na złodziei.

tytusz
+3 / 3

@Slawoldinho Z partii mających więcej niż 1% poparcia, nie złapano na złodziejstwie jedynie Kukiza15, Korwina i Razem. I to prawdopodobnie jedynie dlatego, że żadna z tych organizacji (Kukiz15 nie jest partią) nie miała najmniejszej okazji, by zdążyć coś w polityce ukraść.

tytusz
+2 / 2

@FilozofNaKoksie Ciekawy postulat, ale czy aby nie utopijny?

tytusz
+2 / 2

Jak sobie zatem wyobrażasz nie popadnięcie w skrajną anarchię bądź w tyranię, jeśli zlikwidujesz wybieralnych polityków? Bo nawet w technokracji, specjaliści są w ostatecznym rozrachunku - politykami.

tytusz
0 / 0

@FilozofNaKoksie Dziękuję za ciekawy link. Przeczytałem sugerowany przez Ciebie rozdział. Twoje założenie, że gdzie" porządku strzeże prywatna policja więc nie będzie tyranii" moim zdaniem jest błędne. Prywatna policja ma kilka kluczowych wad. Na przykład 1. Nie chroni społeczeństwa - służy jedynie temu, kto jej płaci - de facto jest inaczej nazwaną ochroną 2. Nie strzeże praworządności, lecz wykonuje rozkazy klienta 3. Nie chroni przestrzeni publicznej w czasie, kiedy sponsora tam nie ma, tylko jego przestrzeń prywatną. Recepty dawane przez zacytowana przez Ciebie pozycję są bardzo niskiej jakości - argument, że biedni załapią się na ochronę miejsca zamieszkania na zasadzie efektu gapowicza jako rozwiązanie systemowe jest mizerny. Podobnie sugestia, że przecież będą chronieni w centrach handlowych, gdyż te dbają o swoją renomę. O drodze między "Stokrotką" a czynszowym pokoikiem autor zapomniał. No chyba, ze jedyna ochroną, ZAMIAST policji maiłoby byc, wspomniana przez autora mozliwośc dochodzenia roszczeń w sądzie. Od kogo, skoro nie będzie aparatu ścigania przestępców - jakoś autor nie wspomniał. Mógłbym tak długo, ale to demotywatory, nie jakaś recenzja. Ten rozdział (nie wiem jak cała książka) jest naprawdę bardzo słaby intelektualnie. Dziwię się, że toto promujesz. A wracając do meritum: prywatna policja to symptom typowej anarchii (która jest de facto tyranią silniejszych "watażków" nad słabszymi ludźmi). Bardzo nieciekawa sytuacja. Osobiście wolę płacić podatek na policję powszechną. Taniej i skuteczniej.

tytusz
0 / 0

@FilozofNaKoksie Z policją państwową właśnie jest inaczej - nie skupia się na ochronie jednostki, lecz w związku z tym, że finansowana jest wspólnie - ma obowiązek chronić wszystkich obywateli. To właśnie ta kluczowa różnica. Twoje podejrzenia co do ceny usługi nie mają żadnych mocnych podstaw, więc nie są zbyt wiele warte. Firma ochroniarska (policja prywatna) nie strzeże praworządności, lecz wykonuje rozkazy klienta. Praworządnością zainteresowana nie jest, mimo że nie musi być mafią. Przykład? Prywatni policjanci mogą być świadkami setek przestępstw - nawet nie kiwną palcem, jeśli ich skutki nie dotykają ich sponsora. Czujesz problem? Przestrzeń publiczna jest zwykle pełna ludzi. I tych ludzi oraz mienia, w przestrzeni publicznej, chroni policja państwowa. Prywatna miałaby t w nosie, dopóki dobrostan sponsora byłby niezagrożony. Ochrona to nie jest odpowiednik policji! Podobnie, jak lampy ksenonowe nie są odpowiednikiem auta, lecz zwyczajnie, za dopłatą, zwiększają komfort psychiczny i być może bezpieczeństwo właściciela. Są jedynie dopełnieniem. Jeśli rozwiązania systemowe oparte o efekt gapowicza są dla ciebie rozwiązaniami modelowymi, to mamy rozbieżne poglądy na rzeczywistość. Definicje znam doskonale - prywatna policja NIE JEST żadną władzą. Wydaje mi się, że różnica między nami polega na tym, że ty jesteś za bardzo rewolucyjny. Moim zdaniem państwo, jego organizacja ma sporo zalet, które znacząco przewyższają wady - takie jak np. złe cechy rządzących (polityków). Dlatego postulat całkowitej likwidacji państwa, a nawet rezygnacji z usług jakichkolwiek polityków, nie spotyka się z moją aprobatą - przy całej świadomości ich braków.

tytusz
0 / 0

@FilozofNaKoksie Sugeruję, co doskonale wiesz, że państwo jako organizacja jest wynikiem niegdysiejszej niepisanej UMOWY zawartej przez społeczeństwo zamieszkujące konkretny obszar. Ludzie zrzucają się w postaci podatków na pewne elementy organizacji państwa, bo taniej, sprawniej zapewnić je hurtowo, niż indywidualnie. Infrastruktura, czy bezpieczeństwo są tu dobrymi przykładami. By umowa działała - musi być respektowana przez obie strony - stąd coś, co nazywasz "narzucaniem ochrony", a równie dobrze mogłoby być: wmuszaniem budowania dróg czy na siłę obroną przez wojsko, oraz eliminacja efektu gapowicza, przez powszechność opodatkowania i powszechną dostępność dóbr za te podatki kupowanych (bezpieczeństwa, dostępu do infrastruktury itp.). Nie podoba ci się taki ustrój państwa? Zmień je od środka (uzyskując większość do zmiany ustroju), lub "na zewnątrz" - zmieniając je na inne, o bardziej odpowiednim dla Ciebie ustroju. Można też, jak np. Cejrowski, okradać Polaków płacąc podatki gdzie indziej, a korzystając z dóbr zapewnianych przez Polskę na rachunek innych podatników. To wyjątkowo nieetyczne ale, zdaje się, legalne. ///Sprawa cen usług: To nie są podstawy teoretyczne, to Twoja nieuzasadniona żadnymi liczbami gdybologia. Przy całej sympatii dla Twojego błyskotliwego intelektu, to jest tylko nic niewarte gadanie. ///Twoja alegoria nt. uranu jest mocno niejasna. Wzięcie Cię za debila ma się nijak do policji prywatnej i jej celów. ///Tak właśnie twierdzę, policja państwowa, w przeciwieństwie do prywatnej ochrony, z założenia reaguje na przypadki łamania prawa. I żadne wyjątki od reguły (ewentualna korupcja) nie zmieni tej ogólnej, działającej zasady. ///"Prawa jednostkowe trzeba przestrzegać" Tak, oczywiście.Ale to przypadek szczególny ogólnej zasady: prawa trzeba przestrzegać. "Podatek jest rabunkiem." Nie. Podatek to wynik wspomnianej wyżej umowy. Jest kosztem organizacji społeczeństwa. Na dodatek możesz zapobiec obowiązkowi jego płacenia oraz korzystania z dobrodziejstw nabywanych z jego tytułu. Jak? Opisałem powyżej. "i nie ma zbrodni bez ofiary" Pewnie mocno filozofując można by znaleźć przypadek, który temu przeczy, ale ogólnie rzecz biorąc - tak. Czy aby w nie za wielu elementach się zgadzamy? Temperatura dyskusji na tym traci ;). Na szczęście na koniec palnąłeś kulą w płot myląc przewagę zalet nad wadami (ważenie zalet i wad jest immanentną cechą niemal każdej decyzji, niemal każdego stworzonego przez człowieka systemu) z wynagradzaniem dobrem zła. To dwie, diametralnie różne sprawy. Rozpatrując zalety i wady nie wynagradza się dobra złem, lecz dokonuje bilansu, będącego podstawa decyzji.

tytusz
0 / 0

@FilozofNaKoksie Zbłaźnisz? Fuj, co za słowo nie licujące z tonem Twoich wypowiedzi. Daj spokój. Mam dla Ciebie złą wiadomość. Tak właśnie jest zbudowany świat. Niemal cały. Jeśli Ci się to nie podoba, jednym z nielicznych terytoriów, gdzie umowy społeczne nie obowiązują jest Somalia oraz niektóre zakątki Sudanu Południowego. Tam będziesz mógł się poczuć wolny. W Europie, Ameryce Płn, Australii czy tzw. cywilizowanych krajach Azji - nie! Wszędzie ta opresja podatków i co gorsza wmuszanie w zamian za nie niepotrzebnych ci przecież usług bezpieczeństwa, infrastruktury i wielu innych. /// Decydują o tym WYBORCY. Bo to oni wybierają swoich przedstawicieli, którzy realizują ich interesy. Spraw, byś ty sam oraz większość wyborców wybrała kogoś, kto uzna podatki za niepotrzebne, kto uzna sektor publiczny za niepotrzebny i kto w 100 proc. sprywatyzuje państwo - i będziesz to miał. To trudna droga, ale skuteczniejsza, niż gadki na demotywatorach. ;) /// O Cejrowskim: jego okradanie Polaków nie polega na tym, że usiłuje płacić podatki jak najmniejsze, ale na tym, że korzysta z dóbr zakupionych przez innych Polaków, sam za nie nie płacąc - typowy gapowicz. Dodatkowym smaczkiem jest to, że płacąc podatki poza Polską, a używając Polski i jej infrastruktury za darmo, śmie nazywać się patriotą i to polskim. Wyjątkowa bezczelność :) /// Ani Ty, ani ja nie pisaliśmy o dobrowolności podatków, Rothbard przywołany więc bez sensu. /// Prosiłem Cię o udowodnienie, że konkretna usługa zapewnienia bezpieczeństwa publicznego będzie tańsza po sprywatyzowaniu. Nie zrobiłeś tego - zalewając moją prośbę jedynie potokiem nic nieznaczących słów. A teraz odwracasz kota ogonem, żądając ode mnie... tego samego. Przecież to Ty chcesz udowodnić, że prywatna policja jest tańsza i lepsza. Nie stosuj więc takich tanich chwytów erystycznych, a jeśli palnąłeś bez sensu i bez uzasadnienia - spuśćmy na to po prostu zasłonę milczenia ;) /// Dość niejasne jest, co rozumiesz po pojęciem "prawo jednostkowe". W polskiej praktyce prawnej pod tym pojęciem zwykło się rozumieć reguły zachowania wyznaczone konkretnemu adresatowi. Np. decyzja administracyjna, wyrok sądu itp. Nie wyklucza Przepisów prawa ogólnie stosowanego (ustaw, rozporządzeń) lecz je uzupełnia i wypełnia./// Żeby skorzystać z odpowiedzi na pytanie "jak?" - przeczytaj moją wcześniejszą wypowiedź./// Twoje założenie, że tylko zbrodnie powinny być zakazane, a wszystko inne bezproblemowo dozwolone, jest moim zdaniem rażąco błędne. Nie tylko moim zresztą. Cała organizacja tzw. cywilizowanego świata opiera się m.in. na czymś, co w Polsce nazywamy "zasadami współżycia społecznego" oraz na prewencji zachowań wysoce niepożądanych. Sprowadzając rzecz do absurdu (ale jakże bliskiego Twoim przekonaniom) Twoje postrzeganie świata spowodowałoby, że musielibyśmy wpuścić bez kontroli stado terrorystów obładowanych TNT na pokład samolotu i wystartować, bo przecież dopóki się nie wysadzili, nie ma ofiar i nie ma prawa nikt im niczego zabronić. Chwytasz problem? Nie będę więc libertarianinem tam, gdzie oznacza to nic innego, a jedynie brak mądrości. ;) /// Kwestia bilansu: owszem, ale po to są wybory, by polityków, których decyzje się "nie bilansują", wyrzucić na bruk.

tytusz
0 / 0

Nie zrzekłeś się obywatelstwa polskiego, nie wyjechałeś w jakąś dzicz, gdzie podatków nie ma kto zbierać, bo strach wychynąć z lepianki, bo a nuż jakaś prywatna policja obedrze ze skóry. Nie zrobiłeś tego, a teraz błaźnisz się (pomimo moich nalegań, byś tego nie robił!) rżnąc głupa. Więc jeżeli nie zrzekłeś się bycia obywatelem Polski - wybrałeś reguły Polską (i całym cywilizowanym światem rządzące). w blaźnieniu się osiągasz coraz to nowe poziomy - przed chwilą marzyłeś o braku państwowej policji, bo przecież wystarczy ci prywatna, a teraz pleciesz, że Somalia jest be, bo tam przestępczość. Przecież prywatna policja rzekomo cie ochroni, gapciu! Nie zaprzeczaj więc sam sobie. Chcesz bezpieczeństwa (dlatego Somalia Ci się nie podoba), ale przeciw składce na to bezpieczeństwo się buntujesz. Jednemu "gapowiczowi"- Cejrowskiemu się udało, ale jak was będzie więcej, w trosce o Polskę, mam nadzieję, że rządzący ukrócą ten złodziejski proceder. Cały passus o tym, że wyborcy nie mogą wpływać na rzeczywistość - pominę, bo jest pewne stężenie napisanych bzdur, powyżej którego prostowanie mija się z celem - bo trzeba by prostować każde niemal bzdurne słowo. Ty to stężenie przekroczyłeś po wielokroć, niestety. I ostatnia kwestia - kto, jeśli nie ludzie, uprawniony jest do oceny decyzji? Dlaczego uzurpujesz sobie prawo do rozstrzygania, co jest decyzją "złą, ale która się ludziom spodoba"? Dlaczego nie pozwalasz ludziom podejmowac decyzji i- co oczywiste ponosic ich konsekwencji - zarówno krótko, jak i długofalowych? Tak postępuje jedynie tyran. Nawet jeśli ów tyran zwie się (o ironio!) libertarianinem.

B Basista659
+2 / 2

Obywatel głosuje na program, poglądy i propozycje realizacji założeń. To, że jego kandydat nie wywiązuje się z obietnic nie oznacza od razu, że wyborca jest jego wspólnikiem. Chyba, że głosuje w kółko na tego samego nie wyciągając wniosków - wtedy jest po prostu głupi.

Odpowiedz
tytusz
+6 / 6

Do polityki robiona jest selekcja negatywna - nieudacznicy, zakompleksieńcy, psychopaci, ci, którzy w biznesie nie daliby rady, osoby BMW czyli "bierne, mierne, ale wierne", osoby ulegające wpływom organizacji czy państw to murowana rekomendacja do polityki, niestety. Nic więc dziwnego, że później w polityce są nieudacznikami, złodziejami, oszustami, zdrajcami. Trudno znaleźć innych. Nawet mistrz Orwell nie przewidział, że polityka tak się spsi, że to co on uważał za aberrację, stanie się smutną normą.

Odpowiedz
marcinqwerty
+2 / 2

George Orwell jak zwykle w sedno - demokracja to nie tylko "prawa człowieka", są też obowiązki.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 March 2016 2016 13:50

Odpowiedz
MyslPatriotycznaPL
0 / 2

Terefere. W odniesieniu do polskiej sceny politycznej - u nas nie ma na kogo głosować. W Polsce szansą jest jedynie jednostka dla siebie samej.

Odpowiedz
~ryki7777
-3 / 3

Powinno być dopisane Komorowskiego, Tuska i całe skur...łe PO

Odpowiedz
~Jarek_
+3 / 3

Kolejny bezpardonowy atak na dobrą zmianę?

Odpowiedz