Z wyżej wymienionych zdarza się CZASAMI wypić Colę oraz zjeść burgera, ale nie w macu, tylko w SurfBurger. Porządne i smaczne. A z leków to już jak trzeba - Polopirynę ;)
@Samgwa No tak bo leczenie bezsenności to jest wielkie zło i narkomania na najwyższym poziomie. I nie gadaj mi o leczniczej marihuanie. Kanabinoidy do celów czysto leczniczych mają już nadaną formę leku umożliwiająca ich zażywanie bez trucia się dymem.
@sen21: akurat benzodiazepiny to naprawdę srogie narkotyki. Kiedyś spróbowałam Klonazepamu i dziękuję, dobranoc. Nie jestem absolutnie fanką takich faz, aczkolwiek raz pomógł mi xanax - na zejściu - uwolnił od dziwnych myśli i szybko uśpił. Mimo to wiem, ze mozna po tym naprawdę dostać na banie, mam wśród znajomych amatorów tego typu środków i widziałam co się może stać, po tym, z człowiekiem. Ale zapewne jak ktoś leczy bezsenność browarami to dopiero wtedy powiesz "alkoholik" (czyli to samo co ćpun). Ja tu nie mówię, że ćpanie jest złe, bo sama ćpam sporo; ale naprawdę każde ingerowanie w umysł to ćpanie. Bądźmy konsekwentni.
O ile leczysz melisą to na zdrowie ;), w każdym razie życzę powodzenia w odstawianiu relanium po roku brania, kac po tygodniu chlania przy tym to lekka grypka.
@sen21 Oho widzę sami specjaliści z dziedziny farmakologii. Zmartwię was spece ale akurat w przeciwieństwie do was podręcznik do farmakologi znam. Benzodiazepiny nie są lekami narkotyczny tylko psychotropowymi a to poważna różnica. Owszem mają potencjał uzależniający. Dlatego zaleca się branie ich nie dłużej niż 3 miesiące przy codziennym zażywaniu. Jeśli ty lub twój znajomy mieliście haluny po benzodiazepinach to generalnie polecam zmienić dilera bo dostaliście jakieś g.... na nie benzodiazepiny albo macie wyjątkowego pech do dziwnych działan ubocznych. Klonazepam nie jest wskazany w leczeniu bezsenności tylko w leczeniu drgawek ( Każda beznodiazepina ma cztery działania" nasenne, uspokajające, przeciwdrgawkowe oraz miorelaksujące ale każda pochodna w różnych stopniu wiec mają różne zastosowania). Beznodiazepiny to leki niezwykle bezpieczne dawka śmiertelna przekracza 0,5 g/kg masy ciała więc ryzyko przedawkowania jest bardzo małe. Zażywane ZGODNIE z zaleceniami są lekami całkowicie bezpiecznymi. Także zamiast ćpać polecam edukacje a potem głupoty opowiadać.
@Samgwa Cytując profesora z farmakologii: "Benzodiazepiny mają to do siebie, że jak pacjent zje nawet całe opakowanie, t nic mu się nie stanie - najwyzej będzie spał kilka dni". O wiele bardziej niebezpieczne są np. barbiturany.
Jeżeli chodzi o toksyczność to owszem jest przereklamowana, podobnie alkohol , można przecież pić tydzień i 99,9% to spokojnie przeżyje ;) ale co dalej ;p
@Samgwa Kolejny bełkot i absurd. Dawka śmiertelna etanolu to ok 200-400 g etanolu przyjętego "na raz" czyli wypicie duszkiem 1 litra wódki jest potencjalnie śmiertelną dawką. Benzodiazepiny maja LD50 ponad 0,5g/kg masy ciała. Przyjmijmy tylko 0,5g. TO oznacza że by zabić przeciętną osobę trzeba około 35 g jakiejś benzodiazepiny. Zważając że dawkowanie to zwykle 2-10 mg dziennie ( to 10 to już potezna dawka) to żeby przedawkować trzeba połknąć jakieś 3500 tabletek ( licząc jedna tabletkę jako 10 mg a większość ma mniejsze). Czyli zapas leku uspokajającego an jakieś 10 lat a lekarz może wypisać psychotrop na max 30 dni stosowania. Nadal uważasz że tak samo łatwo sobie zaszkodzić bezodiazepiną jak alkoholem? Co więcej tygodniowy cug alkoholowy poteznie uszkodzi CI wątrobę oraz wyniszczy gospodarkę elektrolitową. Tygodniowe branie beznodiazepin nie zrobi Ci nie złego. Jeszcze coś głupiego chcesz dodać czy wreszcie przyjmiesz do wiadomości że sie mylisz?
Pacjenci onkologiczny miesiącami biorą opiaty i nie umierają na powikłania związane z ich braniem, więc nie demonizuj heroiny, może i ta z ulicy jest szkodliwa ale to już trzeba podziękować temu kto zdelegalizował.
Z wyżej wymienionych zdarza się CZASAMI wypić Colę oraz zjeść burgera, ale nie w macu, tylko w SurfBurger. Porządne i smaczne. A z leków to już jak trzeba - Polopirynę ;)
OdpowiedzPatrz jaki wstrętny ćpun, powiedziała babcia do wnuczka widząc młodzieńca ze skrętem, po czym łyknęła relanium i położyła się spać.
Odpowiedz@Samgwa No tak bo leczenie bezsenności to jest wielkie zło i narkomania na najwyższym poziomie. I nie gadaj mi o leczniczej marihuanie. Kanabinoidy do celów czysto leczniczych mają już nadaną formę leku umożliwiająca ich zażywanie bez trucia się dymem.
@sen21: akurat benzodiazepiny to naprawdę srogie narkotyki. Kiedyś spróbowałam Klonazepamu i dziękuję, dobranoc. Nie jestem absolutnie fanką takich faz, aczkolwiek raz pomógł mi xanax - na zejściu - uwolnił od dziwnych myśli i szybko uśpił. Mimo to wiem, ze mozna po tym naprawdę dostać na banie, mam wśród znajomych amatorów tego typu środków i widziałam co się może stać, po tym, z człowiekiem. Ale zapewne jak ktoś leczy bezsenność browarami to dopiero wtedy powiesz "alkoholik" (czyli to samo co ćpun). Ja tu nie mówię, że ćpanie jest złe, bo sama ćpam sporo; ale naprawdę każde ingerowanie w umysł to ćpanie. Bądźmy konsekwentni.
O ile leczysz melisą to na zdrowie ;), w każdym razie życzę powodzenia w odstawianiu relanium po roku brania, kac po tygodniu chlania przy tym to lekka grypka.
@sen21 Oho widzę sami specjaliści z dziedziny farmakologii. Zmartwię was spece ale akurat w przeciwieństwie do was podręcznik do farmakologi znam. Benzodiazepiny nie są lekami narkotyczny tylko psychotropowymi a to poważna różnica. Owszem mają potencjał uzależniający. Dlatego zaleca się branie ich nie dłużej niż 3 miesiące przy codziennym zażywaniu. Jeśli ty lub twój znajomy mieliście haluny po benzodiazepinach to generalnie polecam zmienić dilera bo dostaliście jakieś g.... na nie benzodiazepiny albo macie wyjątkowego pech do dziwnych działan ubocznych. Klonazepam nie jest wskazany w leczeniu bezsenności tylko w leczeniu drgawek ( Każda beznodiazepina ma cztery działania" nasenne, uspokajające, przeciwdrgawkowe oraz miorelaksujące ale każda pochodna w różnych stopniu wiec mają różne zastosowania). Beznodiazepiny to leki niezwykle bezpieczne dawka śmiertelna przekracza 0,5 g/kg masy ciała więc ryzyko przedawkowania jest bardzo małe. Zażywane ZGODNIE z zaleceniami są lekami całkowicie bezpiecznymi. Także zamiast ćpać polecam edukacje a potem głupoty opowiadać.
@Samgwa Cytując profesora z farmakologii: "Benzodiazepiny mają to do siebie, że jak pacjent zje nawet całe opakowanie, t nic mu się nie stanie - najwyzej będzie spał kilka dni". O wiele bardziej niebezpieczne są np. barbiturany.
Jeżeli chodzi o toksyczność to owszem jest przereklamowana, podobnie alkohol , można przecież pić tydzień i 99,9% to spokojnie przeżyje ;) ale co dalej ;p
@Samgwa Kolejny bełkot i absurd. Dawka śmiertelna etanolu to ok 200-400 g etanolu przyjętego "na raz" czyli wypicie duszkiem 1 litra wódki jest potencjalnie śmiertelną dawką. Benzodiazepiny maja LD50 ponad 0,5g/kg masy ciała. Przyjmijmy tylko 0,5g. TO oznacza że by zabić przeciętną osobę trzeba około 35 g jakiejś benzodiazepiny. Zważając że dawkowanie to zwykle 2-10 mg dziennie ( to 10 to już potezna dawka) to żeby przedawkować trzeba połknąć jakieś 3500 tabletek ( licząc jedna tabletkę jako 10 mg a większość ma mniejsze). Czyli zapas leku uspokajającego an jakieś 10 lat a lekarz może wypisać psychotrop na max 30 dni stosowania. Nadal uważasz że tak samo łatwo sobie zaszkodzić bezodiazepiną jak alkoholem? Co więcej tygodniowy cug alkoholowy poteznie uszkodzi CI wątrobę oraz wyniszczy gospodarkę elektrolitową. Tygodniowe branie beznodiazepin nie zrobi Ci nie złego. Jeszcze coś głupiego chcesz dodać czy wreszcie przyjmiesz do wiadomości że sie mylisz?
Sam głupoty piszesz, nie chodzi o toksyczność tylko efekt odstawienia po tygodniu chlania / brania.
Co wypadnie gorzej ? stawiam na chlanie.
Więc mówisz że puszka coli lub burger są bardziej szkodliwe niż heroina?
OdpowiedzNikt nie powiedział, że cola i burger są bardziej szkodliwe niż heroina, tylko że są w nich substancje będące narkotykami, tak jak heroina.
Pacjenci onkologiczny miesiącami biorą opiaty i nie umierają na powikłania związane z ich braniem, więc nie demonizuj heroiny, może i ta z ulicy jest szkodliwa ale to już trzeba podziękować temu kto zdelegalizował.
Zapomnieli o internecie.
OdpowiedzTeż nie biorę narkotyków i z rzeczy ukazanych powyżej: jadłem cheesburgera, piłem Colę i jadłem Mars-a. Tak nawet kawusi ze Starbusii nie piłem.
OdpowiedzZawsze można zacząć brać narkotyki. I umrzeć w dwa lata
Odpowiedzz w/w sięgam tylko po colę. co ze mną nie tak?
Odpowiedz