Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
392 458
-

Zobacz także:


~Marko_Ramius
+2 / 4

@film100 Czekałem na taki koment. Ale jak poprawia nadszarpniętą samoocenę, to alles gut.

stachuW
-3 / 5

Pszeciesz ta matura jest taka latwa,l idiota tylko nie zrobi!!11 albo Za moich czasow nie bylo takiej latwej matury
Jak ja uwielbiam takie gadanie :D

olo555
0 / 0

a izabela była [...]

M Mordrago
+19 / 29

Poziom połowy zadań był jak na test gimnazjalny , a reszta to karta wzorów i tyle. Więc czym tu płakać ,że są idioci którzy nawet nie umieją skorzystać z karty wzorów ?

Odpowiedz
szczerbus9
+6 / 6

@Mordrago ja płakałem... ze śmiechu, 3 zadania oparte na jednym układzie współrzędnych...

~ŁS
+2 / 2

@Mordrago znaczy o rozszerzeniu piszesz? poziom podstawowy to poziom podstawówki, ktoś kto tego nie potrafi zdać skończył gimnazjum (nie wspominając o liceum/technikum/zawodówce) z łaski nauczyciela

~UT
+9 / 13

Przez takie właśnie prowokacje, mizoandria się rozprzestrzenia.

~ikjhgfds
+4 / 14

Po to żeby dobrze wyliczyć odległość pięści od mordy takej jak ty "HA HA"

~Krzyś
-3 / 3

@kaczorex prawidzek ?

G gnypekb
-1 / 1

Ty troll czy tak serio?

~zmac
+3 / 3

Jedyne błędy, jakie tu można było popełnić, to przez nieuwagę lub brak koncentracji, głównie w tej cholernej kombinatoryce. Przy tym większość zadań naprawdę na poziomie gimnazjalnym, a część jeszcze żywcem ściągnięta z poprzednich matur.

Odpowiedz
~stolarz_elvrich
+10 / 10

@ellaella87 Ach... Pamiętam jakby to było dziś... Bo to było dziś

ellaella87
+1 / 1

~stolarz_elvrich Dokładnie 10 lat temu :)

~asdfghjkjhgfd
-5 / 17

Juhuuu! Wywody wykształconych inteligentów na temat tego jaka ta matura była banalna czas zacząć! Zapewne nawet zadań nie widzieli na oczy a mature mają tylko dla tego że załapali się na 30% lub pisali kiedy jeszcze nie była obowiązkowa. Nie rozumiem przedmiotów obowiązkowych na maturze, każdy powinien zdawać takie przedmioty które go interesują lub których potrzebuje. Znam wiele wykształconych ludzi a nawet nauczycieli którzy uważają że jedyne co z matmy przez całe życie bylo im potrzebne to podstawowe działania i procenty. Mam taką radę, rozumiesz matematykę? Fajnie ale nie uważaj się za jakąś wybitną jednostkę bo ludzie mają inne talenty które im się przydają znacznie bardziej niż liczenie sinusów.

Odpowiedz
~dasddsdsa
+4 / 8

W tym roku matura z matematyki była banalna i pisze to osoba, która ją za rok zdaje ;)

~dfghjdfghj
-4 / 14

~dasddsdsa Jesteś taki niesamowity. Nie zmienia to faktu że na maturze nie ma praktycznie nic co będzie potrzebne w życiu większości ludziom. Obowiązkowa matura z matmy ma dla mnie tyle sensu co obowiązkowo kazać ateiście uczyć się pisma świętego na pamięć...

~rocznik96
+3 / 5

Matura nie była przeraźliwie trudna - ani wczorajsza, ani dzisiejsza. Piszę to jako aktualna maturzystka. Chcesz porównywać wszystkie dziedziny matematyki do jednej księgi religijnej? Poważnie? Twoim zdaniem takie porównanie jest możliwe i sensowne? To były pytania retoryczne. Dla rozjaśnienia, ja nie jestem fanką obecnego systemu nauczania oraz egzaminowania, nie zależy mi na bronieniu tego. Nie uważam siebie za niesamowitą, jestem raczej przeciętniakiem. Nie miałam również nigdy żadnego upodobania albo talentu do konkretnego przedmiotu. Najlepiej (choć oczywiście nie cudownie) szło mi z angielskiego, ale nie dlatego, że mam wybitne umiejętności w kierunku lingwistycznym albo doskonale znam ten język... rzecz w tym, że umiem cokolwiek (umiem spoza szkoły), a system szkolny w praktyce reszty nie nauczył prawie niczego (na stałe) i tylko z tego powodu mimo woli się wyróżniałam. Nie czerpałam z tego dumy, właściwie w ogóle mnie to nie obchodziło, bo widziałam sztuczność szkolnego angielskiego. Teoria języka obcego to akurat kiepski materiał na przedmiot szkolny, ale to osobny temat. Z nauk ścisłych i humanistycznych zwykle radziłam sobie średnio. Prawda, że w szkole poruszane są tematy, które czasem mogą się nie przydać w codziennym życiu... Jednak każdy przedmiot bez wyjątku to wiedza w taki lub inny sposób oparta na prawdziwym życiu; niegdyś prestiżowa wiedza, której zgłębianie podnosi poziom twojej świadomości, pomaga lepiej zrozumieć wiele rzeczy, zebrać informacje, nabrać empatii, logicznego myślenia itd. Wbrew pozorom większość elementów danego przedmioty w jakiś sposób łączy się ze sobą i różne przedmioty między sobą też mają powiązania. Tylko ignoranta stać na zmieszanie tego z błotem bez wystarczającej argumentacji. Nie uważam, że wszyscy powinni być kreowani na geniuszów i jest to negatywny aspekt dzisiejszych studiów. Ja sama geniuszem nie jestem, ale mam szacunek dla dorobku niezliczonej ilości ludzi i pokoleń, którym jest sztuka, historia, wiedza, nauka. Tym większy szacunek, że nie jestem w stanie ogarnąć tego wszystkiego własnym, pojedynczym mózgiem. A nauczyciel dobry czy zły, nie powinien stać na przeszkodzie w poznawaniu świata i dostępu do dorobku ludzkości. Szkoła w zamyśle ma do przekazania wyłącznie podstawową wiedzę, uświadomić, zaciekawić. Różnie to wychodzi, ale 2 z każdego przedmiotu nie jest nieosiągalna, a po skończeniu obowiązku szkolnego oraz szkoły nikt nie jest w stanie zmuszać do używania mózgu w inny sposób niż ci się podoba. Prawdą jest także to, że NIE MUSISZ mieć matury. W tej chwili matura to ciekawostka i narzędzie do zbierania punktów na studia, nic więcej. Mogłeś z niej zrezygnować, jeżeli cię nie kręci lub przerasta twoje możliwości. Skoro się na nią zdecydowałeś to musiałeś brać pod uwagę konsekwencje tej decyzji i nie ma powodu, żebyś teraz narzekał, że żądają zawrotnych 30% z dostępnymi pomocami. Jeśli ktoś ma rozwiązanie matematyczne w dostępnych wzorach, ale nawet po długim czasie nie jest w stanie tego dostrzec to albo nie panuje nad emocjami (panika, rozklejanie się...) albo ma ograniczone myślenie. Tak czy siak to źle. Na maturach nie chodzi o wkuwanie czegokolwiek na pamięć, tylko o myślenie i korzystanie z tego co masz. Z tego powodu prezentacja z j.polskiego jest teraz improwizowana - liczy się czyjaś kreatywność, a nie wkuwanie i recytowanie (często bez emocji i zrozumienia). Spontaniczność nie jest moją mocną stroną, ale doceniam ideę. Choćbyś nie zdał to możesz próbować ponownie. Jak celowo chcesz nie zdać to można nie przyjść i to wszystko. Ja sama muszę skupić się na pracy, nie wybieram się na studia, ale mimo wszystko uległam wpędzaniu na maturę. Doszłam do wniosku: skoro mogę za darmo to w sumie czemu nie? Z rozszerzenia nie da się nie zdać, a podstawa to nie jest koniec świata... mogę sobie napisać z ciekawości, skoro spędziłam tyle lat w szkołach na przerabianiu tych przedmiotów. Nie podchodzę do tego w nerwach i jest to wyłącznie moja sprawa, a mnie to nie będzie prz

L LadyFanstasta
+1 / 1

Matura jest po to, żeby sprawdzić twoją wiedzę ogólną, a nie po to, żeby wyłącznie stanowić egzamin wstępny na studia. Wybacz, ale osoba wykształcona powinna umieć dodać 2 do 2 i podpisać się, a nawet powinna wiedzieć, jak obliczyć powierzchnię prostopadłościanu czy wiedzieć, że Adam Mickiewicz napisał Dziady, a nie był nadwornym śpiewakiem Mieszka I, bo to wstyd. Osoba wykształcona ma mieć wiedzę ogólną i właśnie to ma sprawdzać maturę. A jak ktoś nie chce, to nie musi robić matury, jej brak nie jest karany śmiercią i wcale nie jest obowiązkowa. Jak ktoś nie potrafi zdobyć 30%, to znaczy, że jest leniwy albo tępy, bo te 30% to naprawdę mało i wcale nie trzeba mieć do matmy jakichkolwiek zdolności - wystarczy troszkę, TROSZKĘ popracować.

~serenasan
+1 / 1

Ładnych kilka lat temu pisałam maturę z matematyki i nie było jakoś tragicznie - mimo hałasu w okół matury, do tego jako profil humanistyczny matematyka była nie na szczególnym poziomie, mimo to (może i bez szału, ale zawsze coś) uzyskałam ponad 80%. Więc chcieć to móc, trzeba tylko dać coś z siebie, a nie biadolić i użalać się.

Odpowiedz
~Marran
-3 / 3

Faceci utkną już przy drugim punkcie na tym obrazku :D

Odpowiedz
C czarneChmury
+2 / 2

U mnie nawet debile matematyczne zdały maturę z matmy, więc nie wiem jak głupim trzeba być, żeby jej nie zdać. Pamiętam nawet, że do tych testowych nie używałam żadnych kalkulatorów itp. wszystko w pamięci, dopiero przy otwartych zaczęłam. A orłem z matmy nie byłam

Odpowiedz
~wojciec_h
+3 / 5

Bez obrazy, ale trzeba być kompletną amebą umysłową żeby tego nie zdać, Rok temu pisałem starą maturę i ze samych zamkniętych miałem 48%. 20 lat temu ludzie mogli narzekać na trudność zadań i w ogóle nazywać ten test "maturą" w pierwotnym znaczeniu tego słowa... Teraz zadania z matematyki są typu "Drwal za wycinkę drzew dostał 100zł, koszty wycięcia drzew wyniosły go 4/5 tej kwoty, czyli 80zł. Ile zarobił drwal?"

Odpowiedz
gostek581
-1 / 1

Kwachu też miał ponad 40%. :D

~matura2016
+1 / 1

podpowiedź c) -5 zł bo tak jest w kluczu a argument jest taki: podatek od zysku + VAT i inne ukryte podatki......... czyli drwal jest nawet stratny

~Haaldor
+2 / 4

Płakać to tu tylko można nad tak niskim poziomem matury...
Przed chwilą zrobiłem całą maturę tegoroczną, wszystkie zadania w pamięci, jakoś problemu nie było...

Odpowiedz
K Kubackiewicz
+1 / 1

Cóż jestem w 3. gimnazjum i rozwiązywaliśmy na lekcji maturę z matematyki 2015. Jakoś nie przekraczała poziomem normalnych zadań z lekcji w gimnazjum, oczywiście nie licząc materiału którego nie mieliśmy.

Odpowiedz
T tusiula
+3 / 3

Te zadania były układane jak dla debili, więc jeśli płakać to tylko nad totalnym brakiem mózgu

Odpowiedz
Kolaj12
+2 / 2

@tusiula Układają tak, żeby każdy zdał. Tak samo jak rok i dwa lata temu.

Kolaj12
+3 / 3

Jak ktoś nie potrafi rozwiązać tak banalnego zestawu zadań to powinien przemyśleć swoją dalszą karierę naukową pod kątem specjalizacji "robol/układacz płyt chodnikowych" (nie obrażając tychże). Zadanie z matury 2016: oblicz miejsce zerowe funkcji liniowej. Zresztą rok i dwa lata temu matura też była przebanalna.


Tegoroczny maturzysta :)

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 5 May 2016 2016 22:43

Odpowiedz
~matórzysta
-2 / 2

w moim arkuszu matóry podstawowej były całki... czy to był źle napisany arkusz???

Odpowiedz
L LadyFanstasta
+1 / 1

Było się uczyć. Ja w III gimnazjum potrafiłam rozwiązać tyle zadań, że zdobywałam 25-40%.

Odpowiedz
DJozor
+1 / 5

Mam wrażenie że dużo osób tutaj czuje się lepsza od innych.. pamiętajmy że to nie od nas zależy czy mamy chęć i motywacje do nauki, a od otoczenia które nas wychowało...gdy ty juz w podstawówce ćwiczyłes umysł robiąc zadania z matematyki, ktoś inny mógł myśleć o tym co będzie gdy wróci do domu, do którego nie chciał wracać, gdzie nie miał wzorców, w którym nie mógł i nie chciał się uczyć , bo szarpały nim lęki i niepokój.. więcej zrozumienia dla innych.. nie nazywaj nikogo debilem , jeśli nie znasz jego przeszłości

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 May 2016 2016 23:33

Odpowiedz
~Bettia
0 / 0

Do każdego maturzysty, który płacze, że było trudne - Nie wiem co robiłeś przez ostatnie trzy lata.
Pozdrawiam, maturzystka.

Odpowiedz
~2424242
-1 / 1

Typowa rozszerzona matura z matematyki :
1.Otwórz arkusz
2.Przeczytaj zadanie.
3.Wypisz dane...zaraz... jakie dane -_-

Odpowiedz
~pablo911
-1 / 1

Dla mnie matura z matmy była ciężka... mimo iż chodziłem podczas technikum na korepetycje. Zawsze mnie zaskakiwało skąd korepetytor wie w jaki sposób rozwiązać zadanie ? Nie zrozumcie mnie źle ;) potrafię mnożyć dzielić itp. ale gdy pojawiały się zadania opisowe w których należało dość do rozwiązania to zawsze mimo prób rzadko kiedy rozwiązywałem zadanie poprawnie. Nigdy nie potrafiłem znaleźć tego właściwego sposobu na rozwiązanie zadania. Korki pomagały :) Gdy korepetytor pokazał mi ja rozwiązać zadanie 1 to umiałem :) gdy pokazał jak rozwiązać zadanie 2 również bez problemu ale gdy na klasówce pojawiło się zadanie 3,4,5 to byłem w kropce... nie potrafiłem na podstawie poprzednich doświadczeń rozwiązać zadań :(
I do dziś nie wiem jak nad tym pracować...

Odpowiedz