Demotywatory.pl

Wszystko można przekuć w pieniądze.

@Zibioff kiedy otworzyłem komentarze miałem zdanie zbliżone do zdania tybencjusza, ale po przeczytaniu twojego postu przed oczami stanął mi cały ten śmietnik z twarzą Che Guevary i w sumie myślę sobie, skoro w jego przypadku taki marketing zadziałał, to może rzeczywiście masz rację.

@Zibioff Efektem tego jest to, że ludzie nie znają historii tylko popkulturową papkę. Dlatego należy to zwalczać

@Ewlak, znaczy zwalczać koszulki Che Guevary? No tego bym się po Tobie nie spodziewał!

@Zibioff M.in. Wizerunek Che został przeżarty, przemielony i przetrawiony już dawno i nie znaczy w Europie nic. Większość lewaków których znam użyłoby go co najwyżej w celu wywołania bólu d*py.

@Ewlak , W sumie niezły pomysł...Che Guevara i inni bohaterowie lewicy jako nadruk na papierze toaletowym. Podoba mi się Twoja koncepcja :).

@Zibioff Z drugiej strony, Amerykanie potrafią mieć dystans do własnej historii. Robią filmy, które są wobec niej bardzo krytyczne albo prześmiewcze, poczynając od podboju Dzikiego Zachodu, a kończąc na wojnach w Wietnamie i na Bliskim Wschodzie. I to jest przejaw dojrzałego patriotyzmu - być dumnym ze swojego kraju, nie uciekając od prawdy o nim. Łykać kiczowatą, jednostronną propagandę, zwalniając się od myślenia, potrafi każdy troglodyta.

@Zibioff Tylko powstaje teraz pytanie czy jeśli oddamy te symbole całkowicie w ręce komercji to co po nich zostanie ? Czy pytając łebków z gimbazy za 10 lat . Kto to są żołnierze wyklęci albo symbol Polski walczącej? To usłyszymy aaa to tam marka ubrań i napoi . Czy taka całkowita komercjalizacja nie zadziała jak pralka która spiera prawdziwe znaczenie tych symboli ?

@psiekrwia Biorąc pod uwagę opowieści mojego dziadka akurat tzw. żołnierze wyklęci pasują do towarzystwa Che. Patrząc na tę całą medialną hecę z przeklętymi myślę, że mój dziadek przewraca się w grobie.

@marcos1980 to prawda, że nie wszyscy byli święci. Twój dziadek pewnie miał do czynienia z bandytami, którzy też działali w ich szeregach, jednak idea jaka przyświecała samej organizacji jest chwalebna, a ich walka zasługuje na pamięć.

To dość słabe skojarzenie. Te rzeczy różnią się w zasadzie wszystkim. Jedne są produkowane przez rząd, drugie przez prywatną firmę, jedne służą propagandzie, drugie (najprawdopodobniej) zarobkom firmy, jedne są jedyną opcją, drugie kwestią wyboru... Jeśli ująć to matematyczną metaforą, są nie tyle swoimi przeciwnościami co odwrotnościami. Polska w zasadzie nie ma(bardzo słaba i nieudolna) własnej propagady. A nawet bardzo często działa na swoją szkodę i np. finansuje filmy oczeniające ją na arenie międzynarodowej.

I jeszcze ta dbałość o język ojczysty. K***w używają jako przecinków, nie potrafią powiedzieć ani jednego zdania bez wulgaryzmu. A gdy jeszcze coś próbują piszą to wychodzi im byk na byku.

Jest takowy.