@Silownia Taa bo z zakwasów masz pożytek, zwiększenie mocy. Bo kacu tylko degradacja i rozpad mięśni i mózgu. FAKTY I LOGIKA a nie durne(napisałbym lepiej ale cenzura) "to coś"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 June 2016 2016 9:23
@Silownia Rafalinformatyk wyraża aprobatę w stosunku do Twojego trybu życia ;) pisze fakty, czyli to, że alkohol niszczy umysł i ciało już od poziomu komórek (tu wymienił tkankę mięśniową oraz istotę szarą w mózgu), a Ty rozwijasz prężnie swe mięśnie i za to ma szacunek. Uważa, iż "to coś" jest idiotyczne, bo wcale nie jest takie tajemnicze.., najczęściej chodzi przecież o pożądanie osobnika płci przeciwnej i głupio tak prosto z mostu powiedzieć: "jesteś seksi, chodźmy więc do mnie" po imprezie. P.S. *ten komentarz może zawierać nadinterpretacje
@Antymonachomachia Ty to wyjaśniłeś tak jak on powinien to zrobić,bo informatyk napisał tak,że ciężko go było zrozumieć.
~sfdg i lepiej się w to nie zagłębiać :P
@Delta1985 WY sie kuźde uczcie od pana @Antymonachomachia Do cholery! Pan Monarchia nie miał żadnego problemu, a jeszcze jest i parę osób co to czai co napisałem, wy po prostu mnie nienawidzicie(nie żalę sie o to) i dlatego szukacie dziury w całym jak to tyPOwe lewaki. A ciebie @Silownia Pochwalałem Cie ziom hehe :D
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 June 2016 2016 9:47
@rafalinformatyk Po pierwsze to ty powinieneś się uczyć od użytkownika @Antymonachomachia zasad poprawnego składania zdać, ja cię zrozumiałem ale z łaski swojej niektórzy nie wyczytają co ty tam bełkoczesz.
Po drugie ja cię nie nienawidzę tylko przykro mi, że brakuje ci elementarnej wiedzy z podstawówki :) i ależ ty jesteś "patriota" wklepywać wszędzie PO i lewaki normalnie buntownik który "walczy" o polske.....
@Silownia Dlatego doradzam nie wdawać się z nim w dyskusje, chyba że ci się nudzi lub chcesz zostać psychologiem na dziale kryminalistyki : dobra praktyka by zrozumieć niektórych :p
Fajnie tak sobie chodzić do szkoły czy tam na studia i narzekać na życie. Pójdziecie do pracy to nie będzie was dziwić odpoczywanie w sobotę. Szczególnie gdy w niedzielę trzeba normalnie pracować, a wolny masz np wtorek.
a zaoczni? w tygodniu praca, weekend studia i znam osoby które dodatkowo latają na imprezy i mają dobre oceny a kierunek nie jest łatwy. więc wszystko się da jak się chce zamiast zrzędzić
fajnie byłoby gdzieś wyskoczyć. niekoniecznie do klubu i niekoniecznie w sobotę. znajomi się po rozjeżdżali po świecie i nie ma z kim. więc taki wieczór to codzienność
Spędzam tak każdy wieczór, z drobnymi wyjątkami. Czasami sobie myślę jakby to było pójść na imprezę, ale łapię się na tym że nie wiedziałabym jak się w takim miejscu zachowywać, bo gibanie się w otoczeniu tylu ludzi jest żenujące
@PradawnyWilk czemu nie ma ? cały tydzień może się z nimi spotykać a jak idą na imprezę to odpuszcza bo nie lubi. każdy ma też swoje życie i zainteresowania poza przyjaźnią
A ja mam wrażenie, ze opcje 2 wybierają głównie osoby, które nie mają zbyt wielu znajomych i tym samym możliwości na imprezki w klubach, bo boją się wyjsc i poznac nowych ludzi.
a no ja, z wyboru. Wolę obudzić się z zakwasami niż na kacu
Odpowiedz@Silownia Taa bo z zakwasów masz pożytek, zwiększenie mocy. Bo kacu tylko degradacja i rozpad mięśni i mózgu. FAKTY I LOGIKA a nie durne(napisałbym lepiej ale cenzura) "to coś"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 June 2016 2016 9:23
o co ci chodzi człowieku?
@Silownia Wiedz tyle że cie popieram ziom
@Silownia Nikt na tej stronie jeszcze nie zrozumiał o co mu chodzi.
@Delta1985 Nie jestem z tej strony i też nie wiem o co mu chodzi. :(
@Silownia Rafalinformatyk wyraża aprobatę w stosunku do Twojego trybu życia ;) pisze fakty, czyli to, że alkohol niszczy umysł i ciało już od poziomu komórek (tu wymienił tkankę mięśniową oraz istotę szarą w mózgu), a Ty rozwijasz prężnie swe mięśnie i za to ma szacunek. Uważa, iż "to coś" jest idiotyczne, bo wcale nie jest takie tajemnicze.., najczęściej chodzi przecież o pożądanie osobnika płci przeciwnej i głupio tak prosto z mostu powiedzieć: "jesteś seksi, chodźmy więc do mnie" po imprezie. P.S. *ten komentarz może zawierać nadinterpretacje
@Antymonachomachia Ty to wyjaśniłeś tak jak on powinien to zrobić,bo informatyk napisał tak,że ciężko go było zrozumieć.
~sfdg i lepiej się w to nie zagłębiać :P
Łał chodzisz na siłkę, ale ty jesteś fajny
@Delta1985 WY sie kuźde uczcie od pana @Antymonachomachia Do cholery! Pan Monarchia nie miał żadnego problemu, a jeszcze jest i parę osób co to czai co napisałem, wy po prostu mnie nienawidzicie(nie żalę sie o to) i dlatego szukacie dziury w całym jak to tyPOwe lewaki. A ciebie @Silownia Pochwalałem Cie ziom hehe :D
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 19 June 2016 2016 9:47
od tego wszystkiego boli mnie głowa :(
@rafalinformatyk Po pierwsze to ty powinieneś się uczyć od użytkownika @Antymonachomachia zasad poprawnego składania zdać, ja cię zrozumiałem ale z łaski swojej niektórzy nie wyczytają co ty tam bełkoczesz.
Po drugie ja cię nie nienawidzę tylko przykro mi, że brakuje ci elementarnej wiedzy z podstawówki :) i ależ ty jesteś "patriota" wklepywać wszędzie PO i lewaki normalnie buntownik który "walczy" o polske.....
@Silownia Dlatego doradzam nie wdawać się z nim w dyskusje, chyba że ci się nudzi lub chcesz zostać psychologiem na dziale kryminalistyki : dobra praktyka by zrozumieć niektórych :p
Sobotę wieczór, poprawiam wąs...
OdpowiedzFajnie tak sobie chodzić do szkoły czy tam na studia i narzekać na życie. Pójdziecie do pracy to nie będzie was dziwić odpoczywanie w sobotę. Szczególnie gdy w niedzielę trzeba normalnie pracować, a wolny masz np wtorek.
OdpowiedzNauka nie wyklucza pracy. Wtedy może być tak, ze w tygodniu studia i praca, a w weekendy projekty na uczelnię.
a zaoczni? w tygodniu praca, weekend studia i znam osoby które dodatkowo latają na imprezy i mają dobre oceny a kierunek nie jest łatwy. więc wszystko się da jak się chce zamiast zrzędzić
Chodzę do pracy, bywały okresy, że zapieprzałem 7 dni w tygodniu, a jednak żyje mi się po stokroć lepiej niż podczas studiów.
Czerwony Kapturek też sam siedzi w lesie.
OdpowiedzTeż mi przyjaciele... phi
Odpowiedz@macarenia bo to jest bezmyślna kalka z angielskiego. Tam "friends" oznacza też po prostu znajomych.
gdy wiem, że się zbierają, obieram kurs w przeciwnym kierunku
Odpowiedzw pracy pisząc dokumenty, które powinienem wysłać wczoraj i przygotowując się do jutrzejszego wyjazdu firmowego. PS. pracuję od pon-pt 8-16 :)
Odpowiedzfajnie byłoby gdzieś wyskoczyć. niekoniecznie do klubu i niekoniecznie w sobotę. znajomi się po rozjeżdżali po świecie i nie ma z kim. więc taki wieczór to codzienność
OdpowiedzJa tak mam... Gdzie pójdę sam ? heh
OdpowiedzSpędzam tak każdy wieczór, z drobnymi wyjątkami. Czasami sobie myślę jakby to było pójść na imprezę, ale łapię się na tym że nie wiedziałabym jak się w takim miejscu zachowywać, bo gibanie się w otoczeniu tylu ludzi jest żenujące
Odpowiedz@martwica no wlasnie o to chodzi ze pojscie sameu i wbicie sie w tlum i tanczenie samemu jest dziwne
Czyli nie masz przyjaciół ...
Odpowiedz@PradawnyWilk czemu nie ma ? cały tydzień może się z nimi spotykać a jak idą na imprezę to odpuszcza bo nie lubi. każdy ma też swoje życie i zainteresowania poza przyjaźnią
Ja pracuje, jak trzeba to trzeba.
OdpowiedzJa jem bober.
Odpowiedzjacy przyjaciele? :)
OdpowiedzZa chwilę tak. Na razie oglądałam mecze i teraz przeglądam demoty.
OdpowiedzSpędzam tak jak Ty, ponieważ nikt mnie nie zaprasza na imprezy, a sam się wpierniczać nie będę.
OdpowiedzWyspać się w sobotni wieczór ahh jak to fajnie o 10 razy lepiej niż imprezy :)
OdpowiedzTo nie są Twoi przyjaciele :). No chyba, że są a to Ty jesteś alienującym się ch*jem :).
Odpowiedz@Zibioff twój mózg jest alienujacym się ch*jem.
i taki pysk aliena wyskakujący z mózgu :D
@~elenor45 Hmm...Ty masz rację. Jest. :).
@Zibioff Ktoś już wcześniej napisał o niedokładnym tłumaczeniu z angielskiego...
A ja mam wrażenie, ze opcje 2 wybierają głównie osoby, które nie mają zbyt wielu znajomych i tym samym możliwości na imprezki w klubach, bo boją się wyjsc i poznac nowych ludzi.
Odpowiedz@anonimowydemot może to będzie dla ciebie nowość, ale nie każdy lubi imprezy i kluby. Szok, nie?