Z takiej wysokości na beton jednak nawet kot ma dużą szansę zrobić sobie spore kuku. Nawet jeśli z zewnątrz nic, to może mieć uszkodzenia wewnętrzne. Moja kotka kiedyś zaliczyła szkołę latania z IV piętra. Na trawkę więc nie tak źle. Trochę się przeraziła, uciekała przed nami, ale ogólnie niewiele się jej stało.
Niekoniecznie. Kot rozpędzał się do pewnej prędkości, jeżeli ma na tyle wytrzymałe stawy, że po upadku (gdy osiągnie tę prędkość) nic mu się nie stanie, to nawet z 10-go piętra nic mu nie będzie.
@alewis8 Ja slyszalem tak samo jak @Yamir , ze kot przezyje upadek z swoja predkoscia graniczna, wiec moze spac z zasadniczo dowolnej wysokości (zakładając ze nie udusi się podczas lotu)
@alewis8 Lepiej mieszkać wysoko, kot mojej siostry wyskoczył z 3 piętra i uciekł, mój kot spadł z 6 piętra(7 doliczając parter) i grzecznie leżał na miejscu, miał powybijane tylko pare zębów. Przy drugim takim upadku połamał sobie 3 nogi ale dalej sobie wesoło skacze po balkonie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 June 2016 2016 13:04
@wojcio0059 w takim razie jesteś po prostu kretynem skoro po pierwszym wypadku nie założyłeś siatki na balkon,nie ma się czym chwalić, tylko kotu współczuć.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 June 2016 2016 14:52
Były prowadzone badania i największe szanse na śmierć ma kot spadając z 4 piętra. Dalsze zwiększanie wysokości nie zwiększa prędkości upadku, a daje jedynie więcej czasu na odpowiednie ustawienie się.
Być może gadam bzdury, ale czytałem kiedyś, że koty mają problemy ze skakaniem z konkretnego piętra bo jest dość wysoko by nabrały rozpędu w spadaniu a za nisko by się w pełni ustawiły do bezpiecznego lądowania. Ktoś coś może o tym słyszał czy dyrdymały tu wygaduje?
@gosc101 Chodziło o siódme piętro, koty do tego momentu się rozpędzają do maksymalnej prędkości i wtedy są najmniej gotowe na spotkanie z gruntem, Powyżej i poniżej tego piętra statystycznie koty znacznie rzadziej doznają poważnych kontuzji.
Idiotyczny demot zachęcający kretynów do zrzucania kotów. Nie każdy kot przeżyje taki upadek,a głupków chcących udowodnić, że nic zwierzakowi nie będzie nie brakuje.
piekny its beautiful predator k@@@wa
OdpowiedzZ takiej wysokości na beton jednak nawet kot ma dużą szansę zrobić sobie spore kuku. Nawet jeśli z zewnątrz nic, to może mieć uszkodzenia wewnętrzne. Moja kotka kiedyś zaliczyła szkołę latania z IV piętra. Na trawkę więc nie tak źle. Trochę się przeraziła, uciekała przed nami, ale ogólnie niewiele się jej stało.
Odpowiedz@alewis8 na bank coś sobie uszkodził...
Niekoniecznie. Kot rozpędzał się do pewnej prędkości, jeżeli ma na tyle wytrzymałe stawy, że po upadku (gdy osiągnie tę prędkość) nic mu się nie stanie, to nawet z 10-go piętra nic mu nie będzie.
@alewis8 Ja slyszalem tak samo jak @Yamir , ze kot przezyje upadek z swoja predkoscia graniczna, wiec moze spac z zasadniczo dowolnej wysokości (zakładając ze nie udusi się podczas lotu)
@alewis8 Lepiej mieszkać wysoko, kot mojej siostry wyskoczył z 3 piętra i uciekł, mój kot spadł z 6 piętra(7 doliczając parter) i grzecznie leżał na miejscu, miał powybijane tylko pare zębów. Przy drugim takim upadku połamał sobie 3 nogi ale dalej sobie wesoło skacze po balkonie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2016 2016 13:04
@wojcio0059 w takim razie jesteś po prostu kretynem skoro po pierwszym wypadku nie założyłeś siatki na balkon,nie ma się czym chwalić, tylko kotu współczuć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2016 2016 14:52
Były prowadzone badania i największe szanse na śmierć ma kot spadając z 4 piętra. Dalsze zwiększanie wysokości nie zwiększa prędkości upadku, a daje jedynie więcej czasu na odpowiednie ustawienie się.
ten co filmował, sam tego kota tam umieścił, żeby zrobić filmik
OdpowiedzTak.
#takbyło
Skąd to wiadomo?
Skąd wiesz? Może to TY! #illuminati
Pewnie pobiegł jeszcze chwilę w szoku i umarł parę minut później
Odpowiedzdokładnie tak, mój ojciec kiedyś potrącił kota, ten w szoku przebiegł kilkadziesiąt metrów, ale potem niestety zdechł.
Być może gadam bzdury, ale czytałem kiedyś, że koty mają problemy ze skakaniem z konkretnego piętra bo jest dość wysoko by nabrały rozpędu w spadaniu a za nisko by się w pełni ustawiły do bezpiecznego lądowania. Ktoś coś może o tym słyszał czy dyrdymały tu wygaduje?
Odpowiedz@gosc101 Chodziło o siódme piętro, koty do tego momentu się rozpędzają do maksymalnej prędkości i wtedy są najmniej gotowe na spotkanie z gruntem, Powyżej i poniżej tego piętra statystycznie koty znacznie rzadziej doznają poważnych kontuzji.
Idiotyczny demot zachęcający kretynów do zrzucania kotów. Nie każdy kot przeżyje taki upadek,a głupków chcących udowodnić, że nic zwierzakowi nie będzie nie brakuje.
Odpowiedznie zmienia to faktu że mógł się śmiertelnie połamać
OdpowiedzWszyscy mówią o tym jak on sobie zrobił krzywde itd. Czy na serio nikt nie zauważył że to wygląda jak by ktoś tego kota zrzucał?
Odpowiedzbo koty to są dobre,ale w potrawce! 1,5 h trzeba gotować
Odpowiedzluje, że człowiek nie potrafi pomagać tylko obserwować czyjąś krzywdę nawet jeśli jest to zwierze.
OdpowiedzJakim idiotą trzeba być by ryzykować własne życie dla debilnego kota który wspina się po ścianie. Sam tam wlazł to nie będę za niego życia oddawał.