Śmieszy mnie gadanie o nagości i odwadze. Znałem kolesia, który rzucił się na nożownika i oddał życie broniąc przechodniów. Inny chodził po płonącym WTC z łomem i siekierą uwalniając uwięzionych ludzi (zaklinowane drzwi, i take tam). Znam 2, którzy wlekli faceta z otwartym złamaniem, pod ostrzałem z broni maszynowej. Ale dla ciebie szczytem odwagi jest latania nago.
@jeykey1543 Zakładam że koleś nie planował za nich ginąć tylko ich bronił... I jeśli nie jesteś pipką to zawsze spróbujesz bronić innych ludzi (chyba że jesteś ze swoją rodziną wtedy tylko jej bezpieczeństwo się liczy)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 20 June 2016 2016 0:57
Zgadzam się z Jeykey. Oczywiście to godne podziwu ryzykować życie dla kogoś ale to jest indywidualna decyzja, ale nie coś czego się oczekuje od faceta.
@grunge racja, od faceta oczekuje się tego, aby bronił kobiety, jak mamy tłum i każdy mężczyzna obroni jednej kobiety to powinno się wyrównać. a nie tak że każdy mężczyzna to cipa jak ja i musi być broniony przez innych
Wydaje mi się, że tu chodzi o inny rodzaj odwagi. O odwagę by być sobą. By przeciwstawiać się ogólnym zasadom. Koleś który rzuca się na nożownika czy chronią rannego pod ostrzałem są odważni, nie ma wątpliwości. Ale czy na przykład ci ludzie potrafili by przeciwstawić się społecznemu ostracyzmowi rozdziewiając się? To zupełnie coś innego.
@jeykey1543 Ciekawi mnie czy tak samo byś powiedział jakby ktoś gwałcił ci żone, a inni przechodzili obok. Stwierdził byś ze dobrze postąpił bo facet miał penisa w twojej żonie i nóż w ręku czy lepiej jakby próbował pomóc?
@jeykey1543 - Czytać nie umiesz? Powiedział, że oddał życie ratując przechodniów, nie "za nich". Tylko proszę, wprowadź swoje słowa w czyn kiedy ktoś ci bliski lub ty sam będziesz potrzebować pierwszej pomocy przedmedycznej... W końcu sam powiedziałeś "po co mam bronić kogokolwiek obcego poważnie ryzykując własne życie jeśli nie jestem w służbach, którym za to płacą?" - życzę ci takiej sytuacji :)
@jeykey1543 Po co masz bronić ? No nie wiem może po to że gdy np uratujesz komuś tyłek to może ktoś kiedyś uratuje twój. Pamiętam jak jeszcze 12 lat temu koleś wyskoczył na kobietę z nożem... 4 gości doskoczyło go obezwładnić i 4 następnych leciało pomóc... dziś niestety pewnie 7 by nagrywało zajście, a jeden udawał że nie widzi.
ech...rozmarzyłem się, wszak to jeszcze nie to, ale zawsze krok do przodu. Marzę , żeby móc się potężnie zesrać w szklany przeźroczysty kibel w przytulnej restauracji na środku sali.....ech
Śmieszy mnie gadanie o nagości i odwadze. Znałem kolesia, który rzucił się na nożownika i oddał życie broniąc przechodniów. Inny chodził po płonącym WTC z łomem i siekierą uwalniając uwięzionych ludzi (zaklinowane drzwi, i take tam). Znam 2, którzy wlekli faceta z otwartym złamaniem, pod ostrzałem z broni maszynowej. Ale dla ciebie szczytem odwagi jest latania nago.
Odpowiedz@jeykey1543 Zakładam że koleś nie planował za nich ginąć tylko ich bronił... I jeśli nie jesteś pipką to zawsze spróbujesz bronić innych ludzi (chyba że jesteś ze swoją rodziną wtedy tylko jej bezpieczeństwo się liczy)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 June 2016 2016 0:57
Zgadzam się z Jeykey. Oczywiście to godne podziwu ryzykować życie dla kogoś ale to jest indywidualna decyzja, ale nie coś czego się oczekuje od faceta.
@grunge racja, od faceta oczekuje się tego, aby bronił kobiety, jak mamy tłum i każdy mężczyzna obroni jednej kobiety to powinno się wyrównać. a nie tak że każdy mężczyzna to cipa jak ja i musi być broniony przez innych
Wydaje mi się, że tu chodzi o inny rodzaj odwagi. O odwagę by być sobą. By przeciwstawiać się ogólnym zasadom. Koleś który rzuca się na nożownika czy chronią rannego pod ostrzałem są odważni, nie ma wątpliwości. Ale czy na przykład ci ludzie potrafili by przeciwstawić się społecznemu ostracyzmowi rozdziewiając się? To zupełnie coś innego.
@jeykey1543 Ciekawi mnie czy tak samo byś powiedział jakby ktoś gwałcił ci żone, a inni przechodzili obok. Stwierdził byś ze dobrze postąpił bo facet miał penisa w twojej żonie i nóż w ręku czy lepiej jakby próbował pomóc?
@jeykey1543 - Czytać nie umiesz? Powiedział, że oddał życie ratując przechodniów, nie "za nich". Tylko proszę, wprowadź swoje słowa w czyn kiedy ktoś ci bliski lub ty sam będziesz potrzebować pierwszej pomocy przedmedycznej... W końcu sam powiedziałeś "po co mam bronić kogokolwiek obcego poważnie ryzykując własne życie jeśli nie jestem w służbach, którym za to płacą?" - życzę ci takiej sytuacji :)
@jeykey1543 Po co masz bronić ? No nie wiem może po to że gdy np uratujesz komuś tyłek to może ktoś kiedyś uratuje twój. Pamiętam jak jeszcze 12 lat temu koleś wyskoczył na kobietę z nożem... 4 gości doskoczyło go obezwładnić i 4 następnych leciało pomóc... dziś niestety pewnie 7 by nagrywało zajście, a jeden udawał że nie widzi.
@jeykey1543 dlatego uważam ze gaz pieprzowy to dobra sprawa :)
Debilizm
OdpowiedzA ja poszedłbym tam
OdpowiedzLepsze są plaże dla naturystów. Polecam poszukać filmów z Cap d'Agde :D
Odpowiedz@Gototoilet Byłem. Średni wiek pań, którego korzystają z tego rozwiązania: 55 lat.
@Gototoilet w knajpie za dobrze sobie nie pooglądasz, ale za to drągal się tak w oczy nie rzuca :P
@grunge - no, chyba że ten zboczony restaurator pomyślał o wszystkim i zamówił stoły z przezroczystymi blatami.
ech...rozmarzyłem się, wszak to jeszcze nie to, ale zawsze krok do przodu. Marzę , żeby móc się potężnie zesrać w szklany przeźroczysty kibel w przytulnej restauracji na środku sali.....ech
OdpowiedzI z parówkami i z jajami.
OdpowiedzJak można nagość nazwać odwagą? Odważni byli np. Śp. Sierżant Gary Gordon i Śp Sierżant Randy Shughart,a nie jacyś nudyści...
OdpowiedzW dupach się z dobrobytu przewraca.
Odpowiedzi z rodzynami :)
Odpowiedzhigienicznie
Odpowiedz