Celowy żart - w tamtych czasach 3 błędy ortograficzne w wypracowaniu z polskiego oznaczały oblaną maturę. Dziś nie do pomyślenia. Oczywiście była to fikcja, bo nauczyciele kombinowali, jak mogli, by "orty" np. w zakończeniach wyrazów klasyfikować jako fleksyjne, w innym miejscu jako słowotwórcze itd. - byle zmieścić delikwenta w tym limicie poniżej 3 ort.
Jest najlepszą nauczycielką polskiego, jaką można sobie wymarzyć :) Bardzo ciepła kobieta, która za takie błędy potrafiła walnąć dziennikiem w pusty łeb!
No mósi być dómna... ciekawy jestem czy to celowo (bo jakoś nie wyobrażam sobie że nie), ale w jakim celu...
OdpowiedzCelowy żart - w tamtych czasach 3 błędy ortograficzne w wypracowaniu z polskiego oznaczały oblaną maturę. Dziś nie do pomyślenia. Oczywiście była to fikcja, bo nauczyciele kombinowali, jak mogli, by "orty" np. w zakończeniach wyrazów klasyfikować jako fleksyjne, w innym miejscu jako słowotwórcze itd. - byle zmieścić delikwenta w tym limicie poniżej 3 ort.
OdpowiedzŹartownisie.
OdpowiedzZielona Góra :)
OdpowiedzRaczej dómna
Odpowiedzmeh, może nie uczy polskiego...
OdpowiedzJest najlepszą nauczycielką polskiego, jaką można sobie wymarzyć :) Bardzo ciepła kobieta, która za takie błędy potrafiła walnąć dziennikiem w pusty łeb!
Ciekawe czy nazwisko Habich napisali poprawnie :-)
Odpowiedz@KillerDzasta tak poprawnie, miałem z nią przyjemność na dywaniku parę razy
Taki rzart, Calym sercem jesteśmy z Paniom Ewom;)
Odpowiedz