@brokenMan może... Kiedyś moi znajomi chcieli uratować kurczaczka i trzymali go na poduszce elektrycznej. Ostatecznie ugotowali go żywcem, bo nie obłożyli jej ręcznikami. Teraz już by to zrobili. Czasem podczas resuscytacji można pogorszyć stan człowieka, chociaż ma się dobre zamiary.
Bez kitu już te wszystkie popieprzone organizacje dla zwierząt, feministek, gejów doprowadzają mnie do szału. Gdybym siedział we własnej wiosce z podwórkiem przez 100 lat to nie chciałbym żeby ktokolwiek mnie przenosił gdziekolwiek ,bo STAREGO DRZEWA SIE NIE PRZESADZA. Na co to komu było, Larry był tam szczęśliwy gdzie był to musieli wielcy ratownicy się zabrać za jego przywrócenie do natury..BANDA PARTACZY!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 August 2016 2016 19:28
Tyle warci są ci cali aktywiści. Chcą tylko zrobić wokół siebie szum, a jak już dopięli swego i dostali zwierzaka, to najlepiej go kurierem wysłać, bo komu by się chciało z krabem jechać tysiące kilometrów, żeby go bezpiecznie przetransportować do oceanu. A i pewnie niedługo ta sama organizacja będzie walczyć przeciwko maltretowaniu zwierząt, przewożonych w nieludzkich warunkach przez firmy kurierskie:-)
xD!
OdpowiedzChciałem właśnie zapytać co homar ma wspólnego z feministkami, ale po przeczytaniu twojego wpisu wycofałem się z tego zamiaru...
@jeykey1543 Po jaką cholerę oni firmę najmowali by wysłać homara z Florydy na wschodnie wybrzeże ???
@meatgun A po jaka cholere to najmujesz firmę by coś wysłać?
@Lomion Ja to zrobię za ciebie. @jeykey1543 Co homar ma wspólnego z feministkami? Drżę z niecierpliwości wyczekując odpowiedzi.
Są miłośnicy przyrody co rybki wyjmują z wody.
OdpowiedzDebile to debile
OdpowiedzCoz, zdarza sie. Na przyszłość będą mądrzejsi.
Odpowiedz@idj95 Aha, i zamiast rybki wezmą akwarium?
@brokenMan może... Kiedyś moi znajomi chcieli uratować kurczaczka i trzymali go na poduszce elektrycznej. Ostatecznie ugotowali go żywcem, bo nie obłożyli jej ręcznikami. Teraz już by to zrobili. Czasem podczas resuscytacji można pogorszyć stan człowieka, chociaż ma się dobre zamiary.
@idj95 Strzeżmy się ludzi z tak dobrymi zamiarami.
Bez kitu już te wszystkie popieprzone organizacje dla zwierząt, feministek, gejów doprowadzają mnie do szału. Gdybym siedział we własnej wiosce z podwórkiem przez 100 lat to nie chciałbym żeby ktokolwiek mnie przenosił gdziekolwiek ,bo STAREGO DRZEWA SIE NIE PRZESADZA. Na co to komu było, Larry był tam szczęśliwy gdzie był to musieli wielcy ratownicy się zabrać za jego przywrócenie do natury..BANDA PARTACZY!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 August 2016 2016 19:28
Odpowiedz@Maciejku idea była dobra...
@Slawoldinho dobrymi chęciami piekło wybrukowane. Tak prawi stare powiedzenie, nie bez powodu.
Porównanie na miarę cymbała roku 2016
OdpowiedzTyle warci są ci cali aktywiści. Chcą tylko zrobić wokół siebie szum, a jak już dopięli swego i dostali zwierzaka, to najlepiej go kurierem wysłać, bo komu by się chciało z krabem jechać tysiące kilometrów, żeby go bezpiecznie przetransportować do oceanu. A i pewnie niedługo ta sama organizacja będzie walczyć przeciwko maltretowaniu zwierząt, przewożonych w nieludzkich warunkach przez firmy kurierskie:-)
Odpowiedz