Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
348 360
-

Zobacz także:


S konto usunięte
0 / 0

Możesz dzwonić na policje... i oni ewentualnie wezwą pogotowie.

L Livanir
+3 / 3

Ale obsługa szpitalna jest zbyt leniwa... mozliwe, ze w drugim i tak było. Idę ja sobie kiedyś z gimnazjum. Widze ooo człowiek sobie leży. Daleko mu było do menela. Jako, ze nie miałam z koleżanką telefonu, pobiegłam do szpitala za rogiem by przysłali ratowników... Wiecie co się okazało? Nie mogą wysłać ratowników bo nie było zgłoszenia... Myśle, skrót mało uczęszczany wiec prosze kogoś z czekających by zadzwonił... dopiero po przepytaniu paru osób które stwierdziły, że nie, poszła ze mną córka pacjenta i jak zobaczyła to zadzwoniła. NIe wiem czy osoba przeżyła, ale na wołanie i szturchanie nie ragował. Może teraz mniej głupia zasada, bo kto nie telefonu, ale kiedyś nie każdy gimnazjalista go miał.

Odpowiedz
N NemoTheEight
+3 / 3

@Livanir Jak byłaś z koleżanką, to jedna miała szukać pomocy druga sprawdzić czynności życiowe i rozpocząć RKO. Jak facet nieprzytomny i nie oddycha to liczy się każda sekunda. No, ale tak, mniejszy problem w procedurach, większy w tym, że gimnazjalistów Pierwszej Pomocy nie uczono, przynajmniej za moich czasów.

~nie_mam_niku
+2 / 2

Kij ma dwa końce. Mój tato kiedyś wezwał pogotowie do mężczyzny leżącego w rowie, wszyscy go mijali, bo myśleli, że to pijak. Okazało się, że facet miał zawał i mój tato uratował mu życie. Drugi koniec kija jest mniej przyjemny: para młodych ludzi zainteresowała się leżącym na ulicy człowiekiem, dziewczyna podeszła zapytać co mu jest, okazało się, że to był schizofrenik, wbił jej nóż i wykrwawiła się zanim udzielono jej pomocy. Uważam, że pomocy należy udzielić zawsze, ale trzeba uważać przede wszystkim na siebie.
Co do meneli, oczywiście, że to też ludzie. Tylko, że trzeba koło nich trochę pomieszkać żeby móc się wypowiadać. Ja mam to nieszczęście, że mieszkam obok noclegowni Caritasu. Każdej zimy panowie mogą tam nocować pod warunkiem, że są trzeźwi. Niestety wolą włamywać się na klatki schodowe okolicznych bloków, rozsiadać się na schodach i chlać. To nie są ludzie, którzy chcą się ogrzać podczas mrozów, gdyby tak było, poszliby spać w łóżkach w noclegowni. Oni chcą się napić, a tam nie wolno. Mogliby przynajmniej zachowywać się jak ludzie, ale zazwyczaj wygląda to tak: kradną dywaniki spod drzwi, urządzają sobie piknik na półpiętrze, sikają na ścianę, a bardzo często zdarza się im nasrać i zakryć to gazetą. Nie mam dobrego zdania o tych ludziach.

Odpowiedz
O Oczekujacy_Zbawienia
+3 / 5

Moja babcia przewróciła się ze schodów .Cała zakrwawiona i połamana czekała w szpitalu na badanie 5 godzin cały czas krwawiąc bez jakiegokolwiek opatrunku. Miała rozcięte kolano, rostrzaskany bark przez co do dzisiaj nie może ruszać ręką. Nie moge zrozumiec jakim cudem ranny pacjent który cały czas krwawi, musi czekac na badanie i to bez żadnej opieki. Oczywiscie dziadkowie ktorzy byli wczesniej umówieni nawet nie pomyśleli aby przepuścić rannego. Jeszcze dodam że babcia przewróciła się w szpitalu

Odpowiedz
madzia1812
0 / 0

widziałam... leżał na chodniku ,nie ruszal się ,jechalam z dziećmi ale cóż zatrzymalam się i zawolalam Pana. zero reakcji. telefon na pogotowie że chyba ktoś zmarł i leży na chodniku.. instrukcja ? proszę sprawdzić czy klatka piersiowa się unosi. no ok patrzę rzeczywiście ten pan oddycha .. nagle ten pan usiadł i nic mu nie było jak to możliwe ? zapytałam mając cały czas na lini pogotowie czy nic mu nie jest - nie . moje pytanie - dlaczego pan tu leży ? bo mi tu tak dobrze... pani z pogotowia kazala mi poczekać i od razu przełączyła na policję bo jak sie okazało ten pan był pijany i stwarzał zagrożenie bo mógł wejść i się tym samym położyć na ulicy. ...

Odpowiedz