Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
180 213
-

Zobacz także:


M masti23
+12 / 14

@TarakaN Sa takie osoby.

~SKoQ2
-1 / 1

@TarakaN może spróbuj z kimś...

L lithium222
+4 / 10

@rafik54321 będę z nią chociaż ona nie chce seksu, ale będę mieć nadzieje, że go polubi, a jak nie to ją zdradzę bo przecież mam potrzeby :D Normalnie logika level hard. Dla Twojej wiadomości więcej kobiet obrzydza ,,inne zaspokojenie'' niż normalne współżycie, zatem chyba by ci to nie wyszło.

rafik54321
-1 / 3

@lithium222 jak zawsze źle zrozumiałaś - nie chce mi się tego prostować

L lithium222
+1 / 9

@rafik54321 Jak widać wszyscy źle zrozumieli, zatem może problem tkwi w Tobie? I naucz się właściwie formuować swoje własne wypowiedzi? Zrozumiałam tak, jak zostało napisane.

J Japonczyk
-4 / 14

tą bym brał do brylowania na salonach. łatwiejsze do wyra:-)

Odpowiedz
Gambini
+10 / 14

@Japonczyk Ty pewnie jeszcze brylujesz w salonie u rodziców, a potem do wyra, spać.

JanMariaWyborow
-4 / 16

Jak jest idealnie do mnie dopasowana, to nie jest aseksualna. Ale... próbowałbym ją przekonać, zwykle jest tak że dziewczyny które twierdzą że "seks nie jest ważny", jak już zaczną to potem są nienasycone. Ale jeżeli nie... to zostalibyśmy przyjaciółmi.

Odpowiedz
Colenisja
+2 / 4

Którzy to idioci minusują tę wypowiedź? Przyznać się!

grjama
-5 / 9

jeśli jest idealnie dopasowana to pozwoli zapraszać moje przyjaciółki

Odpowiedz
Colenisja
0 / 2

Popieprzeni erotmani dali minusy.

luki13bl
+50 / 78

Nie wyobrażam sobie małżeństwa bez seksu. To przecież oksymoron. Po za tym posiadanie seksownej żony z którą nie będę mógł się kochać (sic!) byłoby mocno frustrujące. A jeśli ktoś jest aseksualny to powinien się leczyć(to dobra rada, a nie złośliwość). I mówię to jako konserwa i zwolennik czystości przedmałżeńskiej. Zobaczcie do czego doprowadziło upodlanie seksu do małostkowej zachcianki. Osobom, którym zbrzydło to spłycanie, zaczynają stwierdzać, że seks nie jest ważny, co jest horrendalną bzdurą. Seks to najbardziej intymny, wymagający największego zaufania akt miłości wobec małżonka. Buduję potężną więź i zwieńcza wspólne bytowanie jako małżeństwo. Jest równie ważny ja wspólne rozmowy i wspólna modlitwa (dotyczy katoli) co jest niezbędne do budowy dobrej relacji. Po za tym seks jest nieodłącznie związany z prokreacją, która jest niezbędna do przetrwania ludzkości, jak i naszego własnego (ktoś musi zająć się nami na starość i zarobić na emeryturki). Więc proszę, nie obniżajmy wartości seksu.

Odpowiedz
F FenrirIbnLaAhad
0 / 2

@luki13bl takie osoby to musiały mieć jakieś nieprzyjemne przeżycia :/ niedługo seks będzie taki, jak w "Człowieku demolce"

L LadyFanstasta
+4 / 16

@luki13bl, po twoim wywodzie wnioskuję, że ślub (w Kościele Katolickim) jest po to, żeby móc uprawiać seks.Z resztą takie mam wnioski po rozmowie z wieloma super-chrześcijanami: "Skoro uprawialiście seks przedmałżeński, to po co wam ślub?". Jeśli ktoś sprowadza ślub do przyzwolenia na seks, a seks do czynności robienia sobie dzieci, to kto tu obniża wartość seksu i małżeństwa? Małżeństwo to przede wszystkim sakrament, który bierze się z miłości do współmałżonka.

HelloItsMe
0 / 2

@luki13bl Dobrze prawisz!

ThomasHewitt
+9 / 11

Tak jest, w związku musi istnieć dopasowanie seksualne. Związek seksualisty z aseksualistą jest tak samo bez sensu jak homo z hetero. No chyba że ktoś chce żyć w związku, w którym tylko on czerpie przyjemność z seksu. Ja bym nie dał rady patrzeć jak moja ukochana ani razu nie ma orgazmu ze mną, albo nie myśli o mnie w erotyczny sposób.

~Nelly95
0 / 4

@luki13bl Jak fajnie, że są jeszcze tacy faceci. Szkoda, że ciężko teraz takich spotkać...

Carmelot
0 / 0

@luki13bl A co jak ktoś nie chce mieć dzieci?

Morda_Lewiatana
+8 / 10

@truskawka90 16 sierpnia 2016 o 15:36
Jedzenie, jedzenie, jedzenie. Nie wiem o co tyle szumu. Jedzenie jest bardzo bardzo, bardzo przereklamowane i z czasem staje się nudne...

luki13bl
0 / 4

@LadyFanstasta "po twoim wywodzie wnioskuję, że ślub (w Kościele Katolickim) jest po to, żeby móc uprawiać seks"Tak, między innymi po to jest ślub kościelny według katolików. Przed ślubem uczymy się spędzać czas i budować więź bez seksu, po to by, po ślubie, przy ewentualnych okresach niemożności (ciąża, choroba) potrafić dalej tworzyć naszą relację. Dwoję ludzi którzy w pełnej świadomości wiążą się na resztę życia gwarantują swojemu potencjalnemu dziecku stabilność i bezpieczeństwo, zatem dziecko które urodzi się po ślubie (czyli seks był uprawiany po ślubie), ma większą szansę bytowania nierozbitej rodzinie, niż dziecko narodzone zanim jego rodzice zdecydują się być ze sobą do końca życia. Oczywiście można tu dyskutować o antykoncepcji, ale powszechnie wiadomo, że żadna metoda nie daje 100% "bezpieczeństwa", a postawa czystości przedmałżeńskiej całkowicie niweluje ten problem. Mógłbym pisać i pisać o zaletach czystości przed małżeńskiej, ale trochę nie mam czasu. "Jeśli ktoś sprowadza ślub do przyzwolenia na seks, a seks do czynności robienia sobie dzieci, to kto tu obniża wartość seksu i małżeństwa?" jeśli chodzi o obniżanie wartości seksu, to przekopiuję fragment moich wypocin którego chyba nie przeczytałaś:"seks to najbardziej intymny, wymagający największego zaufania akt miłości wobec małżonka. Buduję potężną więź i zwieńcza wspólne bytowanie jako małżeństwo. Jest równie ważny ja wspólne rozmowy i wspólna modlitwa (dotyczy katoli) co jest niezbędne do budowy dobrej relacji". Jeśli to jest upadlanie to nie wiem już nie wiem jak traktować seks. A jeśli chodzi o małżeństwo to ślub jest MIĘDZY INNYMI po to, żeby móc uprawiać seks, a nie TYLKO po to, żeby móc uprawiać seks. Z twoim ostatnim zdaniem zgadzam się całkowicie.

luki13bl
+1 / 1

@Carmelot "A co jak ktoś nie chce mieć dzieci?" To lepiej niech ich nie ma, choć uprawiając seks jakoś specjalnie nie zmniejsza prawdopodobieństwa takiej ewentualności. @truskawka90 "Seks jest bardzo bardzo, bardzo przereklamowany i z czasem staje się nudny" To, że seks jest nudny i przereklamowany nie wyklucza tego, że jest ważny.

Nemesea
0 / 0

@Morda_Lewiatana a bez czego szybciej umrzesz?

Colenisja
0 / 0

@truskawka90 Masz rację.

~zuza335533
+1 / 1

@luki13bl :D jesteś może wolny?

T truskawka90
-2 / 4

@Morda_Lewiatana jedzenie każdego dnia może być inne, zróżnicowane pod każdym względem a ilość dostępnych produktów/składników oraz połączeń smakowych między nimi wręcz ogromna. Seks ma bardzo ograniczoną ilość możliwości i każdy o tym wie. Przypuszczam, że nawet ty ale chciałeś być błyskotliwy i nie wyszło (kolejny raz pewnie). @luki13bl jeśli ktoś nie potrafi zapanować nad pierwotnymi instynktami to pewnie, że seks jest dla takiej osoby istotny i wtedy ludzie nadają mu różne wymiary np. mistyczny, jak robisz to ty. Podobny mechanizm działa u niektórych ludzi uzależnionych od środków psychoaktywnych, którzy to swoje uzależnienie tłumaczą tym, że dzięki takim środkom przechodzą na inny poziom świadomości, że więcej dostrzegają, odczuwają itd. Jednak wielu ludzi nie jest zapóźnionych ewolucyjnie, żeby nie móc panować nad tym wspomnianym wyżej pierwotnym instynktem.

luki13bl
+1 / 1

@truskawka90 Gdzie w mojej wypowiedzi dopatrzyłaś się mistycyzmu? :D Co do panowania nad instynktem, to chcę zaznaczyć, że jestem dwudziestojednoletnim prawiczkiem który jest w czteroletnim udanym związku.

Morda_Lewiatana
+2 / 2

@Nemesea 16 sierpnia 2016 o 20:54 Bez wątpienia gatunek wymrze szybciej bez pożywienia. Wymarcie bez seksu choć zajmuje więcej czasu jest równie pewne.

M monekek
0 / 0

zakochałam się

~Nicwielkiego
0 / 0

@luki13bl Tych "katoli" to mogłeś sobie darować...

mentor
+5 / 13

Jest aseksualna, czyli nie odczuwa pociągu seksualnego, co nie znaczy, że będąc w związku nie będzie chciała, aby jej partner był zadowolony z pożycia.

Odpowiedz
L lithium222
+8 / 10

@mentor Ale chyba chciałbyś, żeby druga strona również była zadowolona? Czy jednak mamy to gdzieś,,mi ma być dobrze, a druga strona niech się zmusza i udaje, że wszystko jest ok'', bo w pewnym momencie przestanie się nawet zmuszać.

smoli
-1 / 11

Wielkie sory ale, TAK odpowiedzą osoby, które nie zdaja sobie sprawy z tego jak bardzo seks łączy ludzi i pozwala przymknąć oczy na wiele mankamentów związku. Bez seksu nie ma udanej relacji.

Odpowiedz
Gambini
+15 / 15

Nie martwcie się chłopaki, większość z Was nigdy nie będzie miała takiego problemu.

Odpowiedz
B BeDeJot
+3 / 3

Powiedzmy, że tak jak wcześniej wybieram 10 milionów $.

Odpowiedz
L Livanir
+6 / 8

Mój przyjaciel miał aseksualną dziewczynę. powiedziała wprost, że sex nie jest dla niej niczym fajnym i jak chce moze chodzić na prostytutki. Najsmutniejsze jest to, ze znam masę osób które na taki układ by poszły :/

Odpowiedz
doliwaq
0 / 0

@Livanir Czemu smutne?

~Nikt07
+14 / 16

Fajnie, że ktoś poruszył temat aseksualizmu, bo według wielu ludzi nie istniejemy. Szkoda tylko, że autor demota jest niedoinformowany. Osoby aseksualne nie odczuwają pociągu seksualnego do innych osób, co nie oznacza od razu stronienia od seksu. Są tacy, którzy nie chcą o tym słyszeć, ale są też tacy, którzy wiążą się z osobami 'seksualnymi' i uprawiają seks, ponieważ kochają swojego pratnera i chcą zadbać o jego potrzeby. Co więcej, aseksualni też potrafią czerpać przyjemność z seksu. Największa różnica jest taka, że partner jako taki nas nie podnieca, nie czujemy do niego pożądania. I tyle.

Odpowiedz
~sen21
+2 / 8

Czyli seks z łaski? To chyba jeszcze gorsze niż abstynencja. Po za tym cały ten opis zawiera błąd logiczny przynajmniej w moim przypadku. Nie istnieje kobieta dobrze do mnie dopasowana która nie odczuwa potrzeb seksualnych. Sam mam duże libido i tylko kobieta o podobnych potrzebach może być do mnie dobrze dopasowana. Na szczęście swoja idealna parę znalazłem i wie też że powiedzenie że "facet myśli że chce dużo seksu dopóki nie pozna kobiety która chce dużo seksu" jest całkowicie prawdziwe. Największym nieszczęściem ludzi jest niedopasowanie seksualne. Ludzie się wiążą na podstawie diety ( weganie), poglądów politycznych itp a dopasowanie seksualnie jakoś jest na szarym końcu. Otóż osoba która ma potrzebę uprawiać seks codziennie nigdy nie będzie szczęśliwa z osoba której wystarczy raz na miesiąc.

L LotnikMagnum
+5 / 7

Nie ,bo życie jest za krótkie na aż takie kompromisy. Co najwyżej była by przyjaciółką.

Odpowiedz
~rydzykant
+4 / 8

Zaproponowałbym jej przyjaźń. A jeśli byłaby bardzo chętna to nawet małżeństwo bez zobowiązań seksualnych. Z doświadczenia wiem że po kilkunastu latach sex w małżeństwie staje się rzadkością, więc taka umowa byłaby chyba do zaakceptowania dla obu stron.

Odpowiedz
T termix369
0 / 10

Pewnie że nie. Po co mi taka dziewczyna? Kolegów już mam nie potrzeby mi kolejny w wersji damskiej. Jak ktoś już tu napisał seks jest bardzo ważny bo łączy ludzi, bez niego związek nie ma prawa przetrwać.

Odpowiedz
P patrol035
+1 / 5

Nie, bo seks w związku jest bardzo ważny. A po drugie mam już kobietę jak ta, tylko, że bez tego feleru :)

Odpowiedz
L LadyFanstasta
-2 / 8

Ale wtedy takie zalety jak seksowna i ładna przestają mieć znaczenie. Jak nic ma między dwojgiem ludzi nie być, to to się nazywa przyjaźń. Żaden związek nie przetrwa bez seksu. Miesiąc, dwa, rok - spokojnie, ale nie w nieskończoność.

Odpowiedz
mareczek00713
+5 / 5

Cóż, aseksualność to nie antyseksualność, więc nie można powiedzieć że nigdy nie będzie seksu ponieważ ona nie odczuwa do niego niechęci, po prostu nie odczuwa potrzeby i/lub przyjemności, do tego osobom aseksualnym zdarza się chcieć mieć dzieci (BTW: Podobno były takie przypadki że kobiety, po urodzeniu dziecka, nagle nabierały ochoty na seks mimo aseksualności co sugeruje że dla części jest to sprawa hormonów i po burdelu w hormonach w trakcie ciąży to się "naprawia".)
A co do samego pytania - skąd mam wiedzieć? To jak z odwagą, jeden to chojrak a mdleje na widok strzykawki lub ucieka przed komisją wojskową, inny myśli że jest tchórzem a widząc napadniętą kobietę stanie w jej obronie - ciężko stwierdzić bo odpowiedzieć możemy nie na podstawie tego jacy jesteśmy tylko na podstawie tego jakie mamy o sobie mniemanie. Tak więc nie mówię tak, nie mówię nie, bo podobna sytuacja nigdy mnie nie spotkała.

Odpowiedz
Colenisja
0 / 0

A skąd wzięła się ciąża? Hm?

mareczek00713
+2 / 2

Jak mówiłem - aseksualna nie znaczy antyseksualna czy bezpłodna - to nie tak że ona nie może uprawiać seksu, rodzić dzieci czy czuje do seksu obrzydzenie - po prostu nie ma na niego specjalnej ochoty jednak chcąc mieć rodzinę może uznać to za lekką "pracę" tak jak ja przekopanie ogródka gdy chcę mieć w nim ładne kwiatki.

N NemoTheEight
-4 / 4

Przede wszystkim skoro jest aseksualna, czyli nie szuka związku z osobami żadnej płci, to czemu miałaby wiązać się ze mną?

Odpowiedz
mareczek00713
+1 / 1

@NemoTheEight Aseksualna nie znaczy nieposzukiwania związku, wciąż może pragnąć bliskości z kimś, czegoś więcej niż przyjaźni, po prostu niespecjalnie pociąga ją erotyczna strona związku.

N NemoTheEight
-2 / 2

Jak ktoś szuka bliskości to kupuje psa, albo pluszaka. Albo znajduje sobie znajomych.

~ViktimVKT
-4 / 8

Nie. I nie chodzi o seks jako taki, raczej o brak biologicznego potomstwa.

Odpowiedz
J JimaIwo
-4 / 4

@ViktimVKT Czysta prawda.

~b3k4
-1 / 5

Smieje sie, debile, bo aseksualnosc nie wyklucza uprawiania seksu i czerpania z niego przyjemnosci. I na pewno nie jest choroba XD (podobnie jak homoseksualizm), to po prostu czwarta orientacja seksualna.

Odpowiedz
B BishopBS
+4 / 6

tak i to jak najbardziej seks to tylko głupi dodatek nic po za tym

Odpowiedz
H HieronimaLucinda
-1 / 3

Jestem w szoku że ktos tak napisal ze seks to tylko glupi dodatek. To nie jest dodatek do niczego tylko osobna jakosc tak jak np. przyjazn. A moze zycie to tylko dodatek do seksu i pieniedzy?

RoseCherry
+13 / 13

Powiem tak,jestem dorosłą kobietą świadomą tego,że jestem w jakiś sposób atrakcyjna i tak,jestem aseksualna. I nie,nie miałam przykrego doświadczenia - nikt mnie nie zgwałcił ani nie skrzywdził. Ja po prostu nie chce,nie czuje takiej potrzeby. Ale to nie znaczy,że jestem brzydka,zaniedbana i ubrana w bury sweter. Najbardziej mnie denerwuje podejście wśród ludzi,że osoba aseksualna się nie zakochuje. Uczucia,emocjonalny związek nie jest równoznaczny z tym,że trzeba uprawiać seks. Przecież zanim się z kimś prześpicie łączy Was coś innego niż tylko fizyczność. Wiem,że nie znajdę faceta,który ma tak samo jak ja i to zrozumie dlatego w towarzystwie męskim mam etykietkę "niedotykalskiej panny",ale wcale mi to nie przeszkadza. Wolę żyć w zgodzie ze sobą niż kłaść się facetowi do łóżka,zamykać oczy i czekać aż facet skończy,bo wiem,że z czasem takiego faceta bym znienawidziła i tyle.

Odpowiedz
doliwaq
0 / 0

@RoseCherry Są też mężczyźni, którzy nie przykładają wagi do seksu, albo są aseksualni. Nie ma powodu do zmartwień.

Q Quant
0 / 4

Powiedzmy, że dostałeś najwspanialszy cukierek na świecie. Przepyszny, fenomenalnie aromatyczny, do tego w fantazyjnym kształcie i pięknym opakowaniu. Tylko zjeść go nie możesz...

Odpowiedz
doliwaq
0 / 0

@Quant To akurat bardzo prymitywne i chamskie porównanie. Sugerujesz,że kobiety są tylko do uprawiania z nimi seksu.

maggdalena18
+3 / 5

Kurcze, szczerze? Za cholerę bym takiego faceta nie chciała! A gdybym była facetem, to takiej kobiety też nie. Na kolegę/koleżankę to spoko, ale nie na partnera życiowego. Takie coś jest dobre, jeśli obie strony są aseksualne. A jeśli tylko jedna... No nie wyobrażam sobie mieć zarąbiście pociągającego faceta za męża i nie móc z nim iśc do łóżka. Mam obraz taki przed oczyma, jak ten mój hipotetyczny partner chodzi po domu bez koszulki, albo z tylko owiniętym na biodrach ręcznikiem. No i weź tu człowieku nie miej ochoty! A jak tej ochoty nie można przełożyć w czyny i tak do końca życia... Piekło na ziemi. Będąc facetem weź wytrzymaj, jak twoja niby-żona wygina się przed tobą w seksownej bieliźnie, ale nie, żadnego seksu. No horror O_O I tu nie chodzi o to, że seks przesłania wszystko inne i jest najwazniejszy, bo nie, nie jest. Kobieta w połogu nie ma ochoty na seks i jakoś mąż jej w tej sytuacji nie zostawi, aby sobie poużywac na mieście, a potem wrócić do żonki, kiedy ta już będzie mogła. Ale też nie oszukujmy się, że w ogóle nie ma znaczenia, bo ma. Nie wyobrażam sobie, by być z kimś w związku/małżeństwie, bardzo się kochać i... No i nic. No po prostu nie!

Odpowiedz
E ekip
+3 / 3

w moim życiu nic by się nie zmieniło, ale chociaż miałbym dziewczynę ;)

Odpowiedz
~gosc1234567889976654
0 / 0

przepraszam.... jedno z drugim sie gubi... DOPASOWANA DO MNIE... wiec moze byc DOPASOWANA jak jest aseksualna? Nie mowie,ze seks jest najwazniejszy, ale jak DOPASOWANA TO DOPASOWANA...:)

Odpowiedz
~asasow
+2 / 2

Jasne, pasuje mi to w 100%, sam jestem aseksualny.

Odpowiedz
~JA
+2 / 2

Autorze najpierw dowiedz się co to jest aseksualizm, bo mylisz pojęcia :D

Odpowiedz
~egaae
-1 / 3

Nie ma pukania nie ma kochania. Proste

Odpowiedz
~Diogeness
0 / 0

Jesli idealnie dopasowana do mnie, to nie bylaby aseksalna

Odpowiedz
S susza89
-1 / 1

Zdecydowanie nie. Nie widze sensu w byciu z "idealna" kobieta jak nie moge z nia uprawiac seksu. Jak jakis chlop mowi, ze seks nie jest wazny albo, ze nie ma ochoty na inne kobiety to po prostu klamie ...

Odpowiedz
~abjg
+2 / 2

Aseksualiści też uprawiają seks! Choć niekoniecznie dla własnej przyjemności. Wiem, bo sam jestem aseksualistą.

Odpowiedz
~Prawdek
0 / 0

Jak by przyporowadzala swoje kolezanki DLA mnie to czemu nie albo chociaz agencja

Odpowiedz
doliwaq
+1 / 1

Bycie aseksualnym nie oznacza, że ta osoba nie może uprawiać seksu. Ona po prostu nie czerpie z tego przyjemności, w ogólnie nic nie czuje. Czyli moja odpowiedź to - tak! Oczywiście jeśli jako wrażliwa rozumiemy szaloną miłość i kochanie bez granic swojego partnera, a nie tylko skorość do płaczu i melancholii.

Odpowiedz