Ten filmik poruszył moje serce i serca milionów internautów! To co zrobił syn dla ojca chorego na Alzheimera jest po prostu cudowne!
Staruszek ma prawie 80 lat i choroba wyniszcza jego pamięć.
Syn zauważył, że muzyka pozytywnie wpływa na samopoczucie
ojca i zorganizował dla niego... karaoke. Razem zaśpiewali piosenkę "Quando, quando"
Może to pytanie nie na miejcu, ale jeśli zrobił to dla ojca, to czemu to nagrał i umieścił w necie? Robi się coś takiego, że jedno zdjęcie, jeden filmik jest w stanie zrobić z kogoś doskonałego ojca/matkę/syna/córkę w kilka dni, a lata poświęcenia kogoś kto został sfotografowany w nieodpowiednim momencie, potrafi zrobić z niego patologię. Te filmiki / zdjęcia przedstawiające "doskonałego" mężczyznę/ojca/syna/kobietę/matkę/córkę/siostrę i wyciąganie wniosków na podstawie filmiku, wydają mi się zupełnie infantylne. Choćbym nie wiem jakie przysługi wyświadczał i jakie cuda wyprawiał, nagrywanie tego i pokazywanie innym, to emocjonalna pornografia - sprzedawanie czegoś intymnego i osobistego wszystkim za garść like'ów, subskrypcji, udostępnień.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 21 August 2016 2016 15:44
Babcia chora na raka mózgu, lata opieki, dźwigania, przewijania, uspokajania - normalka.
Dziadek chory na alzcheimera, miesiące poszukiwań, odbierania go od obcych ludzi, miesiące wstydu i upokorzeń - normalka.
Ojciec i syn śpiewają w aucie - wielkie halo.
Internecie - dokąd zmierzasz?
Tu Alzheimer nie ma nic do tego.Ludzie na tą chorobę pamiętają wszystko z dzieciństwa.Matka kolegi miała 87 lat i nic nie pamiętała,w rodzinie rozpoznawała tylko jego.A jak poprosiłem ją,na prośbę kolegi,to zaśpiewała całą piosenkę ,,Szła dzieweczka do laseczka".I to dopiero było wzruszające, bez nagrywania i puszczanie w necie.
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie to normalna rodzinna sytuacja...
Odpowiedz@Caro112 No nie? A jak mówię że NORMALNOŚĆ traktuje sie jako coś "niesamowitego" czy "rasistowskie" czy cholera wie co to każdy ma ból odbytu
Miliony internautów... 28 328 wyświetleń
OdpowiedzMoże to pytanie nie na miejcu, ale jeśli zrobił to dla ojca, to czemu to nagrał i umieścił w necie? Robi się coś takiego, że jedno zdjęcie, jeden filmik jest w stanie zrobić z kogoś doskonałego ojca/matkę/syna/córkę w kilka dni, a lata poświęcenia kogoś kto został sfotografowany w nieodpowiednim momencie, potrafi zrobić z niego patologię. Te filmiki / zdjęcia przedstawiające "doskonałego" mężczyznę/ojca/syna/kobietę/matkę/córkę/siostrę i wyciąganie wniosków na podstawie filmiku, wydają mi się zupełnie infantylne. Choćbym nie wiem jakie przysługi wyświadczał i jakie cuda wyprawiał, nagrywanie tego i pokazywanie innym, to emocjonalna pornografia - sprzedawanie czegoś intymnego i osobistego wszystkim za garść like'ów, subskrypcji, udostępnień.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 August 2016 2016 15:44
OdpowiedzBabcia chora na raka mózgu, lata opieki, dźwigania, przewijania, uspokajania - normalka.
Dziadek chory na alzcheimera, miesiące poszukiwań, odbierania go od obcych ludzi, miesiące wstydu i upokorzeń - normalka.
Ojciec i syn śpiewają w aucie - wielkie halo.
Internecie - dokąd zmierzasz?
Tu Alzheimer nie ma nic do tego.Ludzie na tą chorobę pamiętają wszystko z dzieciństwa.Matka kolegi miała 87 lat i nic nie pamiętała,w rodzinie rozpoznawała tylko jego.A jak poprosiłem ją,na prośbę kolegi,to zaśpiewała całą piosenkę ,,Szła dzieweczka do laseczka".I to dopiero było wzruszające, bez nagrywania i puszczanie w necie.
Odpowiedz