@tomkosz Nie wiem, bo w Arizonie, gdzie na jednego mieszkańca przypada bodajże 2,5 sztuk broni ilość morderstw jest jednym z najniższych na świecie, a w Chicago, z surowymi restrykcjami, ilość morderstw jest bardzo duża. Poza tym: http://imgur.com/a/yOMYT
to bylo pytanie retoryczne i zdecydowanie nie skierowane do nieletnich fanow broni palnej :). ich opinie (nie poparta zreszta racjonalnymi argumentami) latwo przewidziec
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 September 2016 2016 16:53
@tomkosz Retorycznie, czy nie, liczba ofiar zbyt łatwego dostępu do broni palnej jest mniej więcej podobna do liczby ofiar wypadków samochodowych i zależy od nasycenia danej społeczności debilami z jednej strony i narzędziami krzywdy z drugiej strony.
@tomkosz To prawda, przykład Arizony i Chicago nie jest argumentem, tak samo moja grafika. Argumentem jest za to zapytanie się ilu ludzi zginęło od broni. Potwierdzam, ta dyskusja jest poważna.
gosciu, spedzilem troche czasu na rozmowach z takimi jak ty i wiem ze to mija sie z celem. jestescie jak religianci, zamknieci na jakiekolwiek argumenty ktore wam nie pasuja, dlatego nawet nie probuje z wami rozmawiac. ignorujecie fakty i rzeczywistosc, majac wbite do glowy jakies numerki, ktorych nie umiecie nawet poprawnie zinterpretowac. szkoda klawiatury.
Jak to miło ,że hAmerykańska propaganda zagościła na Demotywatorach, serdecznie witamy !
A Ty, polskojezyczny twórco podpisu , wytłumcz mi co znaczą "cywile" zabici w Mexyku ?
To członkowie karteli nie należący do policji czy wojska ?
Bo coś mi się wydaje, że jest to poprostu łączna liczba ofiar .
Jaki jest sens tworzenia takich porównań? Przecież to są dwie inne patologie, w dodatku na innych kontynentach. Owszem ogrom tych liczb oznacza że trzeba coś zrobić. Jednak samo porównanie nie przynosi żadnej informacji. Na jego podstawie nie da się wyciągnąć żadnych sensownych wniosków.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 September 2016 2016 18:22
a ilu niewinnych cywili zginelo z powodu zbyt lagodnego prawa dotyczacego posiadania broni?
OdpowiedzA ilu z nich zginęło z powodu braku możliwości obrony, przed uzbrojonym napastnikiem i z powodu takiego, iż państwo zdelegalizowało narkotyki?
@tomkosz bardzo niewielu, chyba że do broni zaliczysz także noże i pięści
@tomkosz Nie wiem, bo w Arizonie, gdzie na jednego mieszkańca przypada bodajże 2,5 sztuk broni ilość morderstw jest jednym z najniższych na świecie, a w Chicago, z surowymi restrykcjami, ilość morderstw jest bardzo duża. Poza tym: http://imgur.com/a/yOMYT
to bylo pytanie retoryczne i zdecydowanie nie skierowane do nieletnich fanow broni palnej :). ich opinie (nie poparta zreszta racjonalnymi argumentami) latwo przewidziec
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 September 2016 2016 16:53
@tomkosz Retorycznie, czy nie, liczba ofiar zbyt łatwego dostępu do broni palnej jest mniej więcej podobna do liczby ofiar wypadków samochodowych i zależy od nasycenia danej społeczności debilami z jednej strony i narzędziami krzywdy z drugiej strony.
@tomkosz To prawda, przykład Arizony i Chicago nie jest argumentem, tak samo moja grafika. Argumentem jest za to zapytanie się ilu ludzi zginęło od broni. Potwierdzam, ta dyskusja jest poważna.
@tomkosz http://img.webme.com/pic/i/instytut/argumentacja.jpg
no i rozpetałem gównoburzę :)
@tomkosz Współczuje ci skoro jedną osobę, która wytknęła ci debilizm nazywasz gównoburzą. Jesteś taki edgy.
gosciu, spedzilem troche czasu na rozmowach z takimi jak ty i wiem ze to mija sie z celem. jestescie jak religianci, zamknieci na jakiekolwiek argumenty ktore wam nie pasuja, dlatego nawet nie probuje z wami rozmawiac. ignorujecie fakty i rzeczywistosc, majac wbite do glowy jakies numerki, ktorych nie umiecie nawet poprawnie zinterpretowac. szkoda klawiatury.
@tomkosz Więc po co w ogóle zaczynasz XDDDD?
Jak to miło ,że hAmerykańska propaganda zagościła na Demotywatorach, serdecznie witamy !
OdpowiedzA Ty, polskojezyczny twórco podpisu , wytłumcz mi co znaczą "cywile" zabici w Mexyku ?
To członkowie karteli nie należący do policji czy wojska ?
Bo coś mi się wydaje, że jest to poprostu łączna liczba ofiar .
Narkotyki i wojna to biznes dla rządzących tym światem. Nie liczą się dla nich zwykli obywatele, tylko towar i pieniądze.
OdpowiedzDane wyglądają na fejkowe.
OdpowiedzMożna prosić o źródło?
OdpowiedzPewnie liczą tylko tych, co ginęli wskutek wojen bandziorów, a ofiary wojny pominęli.
OdpowiedzJaki jest sens tworzenia takich porównań? Przecież to są dwie inne patologie, w dodatku na innych kontynentach. Owszem ogrom tych liczb oznacza że trzeba coś zrobić. Jednak samo porównanie nie przynosi żadnej informacji. Na jego podstawie nie da się wyciągnąć żadnych sensownych wniosków.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 September 2016 2016 18:22
Odpowiedz