Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1480 1585
-

Zobacz także:


~Rolnik_11
-3 / 55

Polski rolnik bierze takie dopłaty unijne,że mamy to gdzieś,wiesz gdzie,czy ktoś to kupi .tym bardziej mamy to gdzieś czy wogle ktoś to kupi.

Odpowiedz
Karzolinio
+15 / 29

Ciekawe czy wiesz jak wyglądają te dopłaty..

ewqa209
+6 / 12

Oj nie chciałbyś tych dopłat, za pracę, jaką trzeba włożyć w produkcję. Mogę w tym przypadku powiedzieć o produkcji mleka, bo znam to bardzo dobrze. Wymogi co do całego procesu produkcji mleka, zaczynając od warunków hodowania bydła, poprzez ich wyżywienie, a na pozyskiwaniu mleka kończąc, mogę w 100% stwierdzić, są ogromne! Koszty tego wszystkiego przekraczają kwotę rocznej dopłaty o gigantyczną sumę. Nie mówiąc już o pracy rolnika, który musi wykonać swoje obowiązki, bez względu na to, czy czuje się dobrze, źle, ma ważną sprawę rodzinną czy cokolwiek innego. Brak urlopu, choćby jednego dnia w tygodniu. Łatwo jest mówić, kiedy nie widzi się i nie robi się tego na co dzień.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2016 2016 23:06

~Taka_to_prawda
-2 / 4

@ewqa209 a czy w zamian za to nie macie dopuszczenia do wspólnego rynku na którym wszyscy mają takie same wymagania?

kenzol
+3 / 5

@~Taka_to_prawda... Może i wszyscy mają takie same wymagania ale różne korzyści. Niemiecki czy francuski rolnik otrzymuje 4000 zł dopłat do jednego hektara, po za tym wszystko jest jasne klarowne, terminowe. Polski rolnik dostaje tylko 1000 zł dopłat do hektara, bez gwarancji tego czy za chociażby 5 lat będzie jeszcze je dostawał, a w tym roku dopłaty przyszły w dwóch transzach ze sporym opóznieniem... I teraz planuj biznes z takimi warunkami i z taką konkurencją na rynku europejskim.

H hegemonic
+1 / 1

Kapitał nie ma narodowości, ale jego właściciel już tak :)

O Oliwia2000
+60 / 96

kupujmy ziemniaki od polskiego rolnika na ryneczku za 2,40 zamiast w polskie ziemniaki w lidlu za 0,80. Bądźmy patriotami !!!

Odpowiedz
C cvetelina
+16 / 38

@Oliwia2000 Tylko jak kupujesz na rynku to różnica w smaku jest kolosalna, jeśli chodzi o warzywa - paprykę, pomidory, czy wymienione przez ciebie ziemniaki. zresztą dotyczy to wielu produktów. Albo jesz tanio i niekoniecznie zdrowo, albo smacznie i wartościowo.

C czarneChmury
+20 / 22

U mnie na targu warzywa są tańsze niż w sklepach. Różnica to czasem i kilka złotych.

~Iwszystkot
+14 / 24

@cvetelina Tylko w którą stronę ta różnica smaku? Ostatnio kupiłem kukurydzę właśnie na straganie z warzywami i była paskudna (kupiłem 5, zjadłem 2, reszta wylądowała w koszu bo tego się jeść nie dało) - powiedział bym, że może nawet pastewna. Jedyny plus to to, że była tańsza niż te z marketów, ale przynajmniej te już ugotowane z Lidla itp. są dobre. Co do demota - prawa rynku - wszyscy jesteśmy konsumentami, nawet właściciele tych wszystkich sklepów. Konsument idzie tam gdzie lepiej i taniej. Kluczem do sukcesu jest jak najlepszy stosunek jakości do ceny. Dlatego większość ludzi kupuje tam, a nie gdzie indziej. Kopnięte prawo faworyzujące te zagraniczne firmy swoją drogą, ale dzięki temu są wstanie zaoferować więcej za mniej i to przyciąga klientów. Jeśli komuś się to nie podoba - zmieńcie to - idźcie na wybory, organizujcie protesty, donoście na niesprawiedliwe prawo gdzie się da. Ja jako niezbyt majętny konsument wybiorę dyskont typu Lidl, Biedronka itp. bo oni dają mi więcej za mniej no i u nich można dostać paragon, czego nie można powiedzieć o dużej ilości wolnych handlarzy. A wiadomo - jest paragon to pewność, że podatki z tego zasilą budżet państwa, a taka polówka chce się nachapać bez dorzucania się do ogólnej puli - więc ja - uczciwie pracujący człowiek, płacący podatki nie mam najmniejszego zamiaru zapychać kabzy takim szemranym handlarzynom i kropka.

C cvetelina
0 / 6

@olmajti Wiem o czym piszesz i wiem, że niektórzy nie mają wyboru i muszą kupować najtaniej jak można. Dla mnie to co jem jest istotne. Myślę, że mało ludzi zdaje sobie sprawę, że warzywa i owoce z supermarketów dojrzewają w chłodniach, nie na polu, na dodatek traktowane są dodatkową chemią, żeby się tak łatwo nie psuły. W efekcie różnica w wartościach takiego pomidora z supermarketu i bazaru jest znaczna.

Slawa238
+4 / 6

@Oliwia2000 Z wczoraj, ziemniaki w Intermarche 5kg za 3,7zł czyli 0,75zł kilogram Ziemniaki na rynku 10zł za 15kg czyli 0,67 za kilo+ por gratis za lojalność (facet już mnie kojarzy, bo często biorę :) ) Wszystkie warzywa w sezonie są dużo tańsze i lepsze w smaku na rynkach Ale przecież można żyć w przeświadczeniu, że w markecie taniej, to wolny kraj

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2016 2016 21:08

R raf24
+1 / 1

@Oliwia2000
2,40 za kg ziemniaków? na rynku? Chyba jak są młode i w marketach wtedy nie ma (ciągle są stare) albo są po 5-6zł. Cena ziemniaków to od 0,30-1,2zł w zależności od odmiany, wielkości i ilości jaką kupisz.

~6y78ui9o
0 / 0

@Oliwia2000 @Oliwia2000 I tak mogę dopłacić ze względu na brak kolejki i pewniejsze pochodzenie. Nie gotuje dla wojska. Kupię gdzie chce (ziemniaków zreszta nie muszę)i mam gdzieś polskich prywaciarzy. Jak oni się zachowuja do innych? Przykłady; (niedawny) "konie w Zakopanem? Będe wydawał swoje pieniadze gdzie chce". Zapłąci więcej pracownikowi? "mozna zmienić prace jak sie nie podoba"< "wysokie podatki, ja musze miec więcej, nie po to zakładałem biznes by nie zarabiać", "śmeciówki? załóż biznes i zobacz jak to jest, płać pracownikom nawet 10 tys" (oczywiście zamiast normalnych argumentów musi by c przejaskrawienie). W skrócie, polscy prywaciarze mają w d*ie innych POlaków. Dlaczego mam ich "wspierać"? Czy mnie prawa rynku dotycza tylko wtedy gdy zechce się u takiego zatrudnić? Czy jego prawa rynku nie dotyczą bo namawiaja do kupienia drożej niż taniej?

P przyplyw
-1 / 1

@Oliwia2000 lir mleka prosto od krowy to też nie jest litr mleka z butelki w tesco - tym drugim możesz się zatruć, nie chodzi tylko o to czy coś jest polskie ale ile naprawdę jest warte, ziemniak gmo to nie to samo co ziemniak z tradycyjnej uprawy a jak była nawożona ziemia? sa jakieś minerały jeszcze w niej? żadne warzywo nie będzie zawierało ani jednego minerału cennego dla naszego organizmu jeśli gleba go nie zawierała - worek ziemniaków od rolnika operującego w tradycyjny sposób to prawdziwy skarb, podobnie niepryskane jabłka itd. Myślisz że chleb z Leclerca to to samo co chleb z prawdziwej piekarni?

M meza76
0 / 4

Myślenie.... włączcie je... Na straganie rolnik sprzeda 200kg.... W sieci na kontrakcie w Biedronce co najmniej 1000 ton.... taaaaa każdy chce sprzedawać do sieci bo to jest kasa ale barany od 500+ myślą że są patriotami za 2.80 hahahah

M MisiaPec
0 / 0

Rolnik z kilkoma hektarami nie podpisze żadnego kontraktu bo nie zrobi ilosci narzuconej. Nie dostanie tez dofinansowań bo dla UE nie jest opłacalny. Więc taki rolnik jak wróci z targu zapieprza na pole, żeby towar naszykowac na nastepny dzień. Rolnik rolnikowi nie równy, popytajcie trochę ludzi a nawet w arimr zanim zrobicie nagonke.

A ACTAstop
0 / 0

@Oliwia2000 2,40/kg? To pewnie kupiłaś kiwi zamiast ziemniaków jak Walduś w Kiepskich.

M macionigro
+9 / 19

A gdzie pompujący zachodnie produkty do Polski Lidl?
Biedronka nie jest taka zła, ma w ofercie bardzo dużo polskich produktów.

Odpowiedz
~Anżej55
+12 / 20

@macionigro a Lidl ma 70% produktów z Polski. Skąd te info o pompowaniu zachodnich. Polskie produkty są też w Lidlu niemieckim i angielskim. Lidl obecnie coraz bardziej opiera się na produktach polskich producentów.

~he_he
-2 / 12

@macionigro ....polskich produktów, których dostawcy czekają 90 dni i więcej na zapłatę za nie....

~Taka_to_prawda
+15 / 33

I płać większe podatki. Patriotyzm gospodarczy to bzdura mająca na celu promowanie tych, którzy płacą większe podatki. A to osłabia gospodarkę. Lepiej kupić więcej tanich polskich produktów niż takich samych droższych w polskim sklepie. Więcej pieniędzy zostaje w gospodarce.

Odpowiedz
~Taka_to_prawda
+4 / 12

@Student32532 jesteś upośledzony czy po prostu argumentoodporny? Przykładowo keczup polskiej marki Kotlin. Lepiej go za 50zł kupić taniej a więcej w zagranicznym markecie, niż za tą samą kwotę w sklepiku polskim, który zapłaci podatek. A dlaczego?Bo producent też go płaci, ale wyprodukuje więcej i sam będzie miał większy zysk. Dzięki temu więcej pieniędzy pozostanie w gospodarce a nie pójdzie na podatki. Wytłumaczyłam dobitnie, czy jesteś za głupi aby to pojąć?

Iorwen
-2 / 10

Wolę wspierać taniego Niemca, niż Polaka cebulaka z ziemniakami za 4 zł/kg

R raf24
-1 / 3

@Taka_to_prawda Nie do końca masz rację. Jeśli nawet przyjmiemy to co napisałeś, to zarobi (z polskich firm) tylko Kotlin, a główny zysk będzie miał pośrednik- Niemiec. W drugim przypadku, zarobi polski hurtownik, oraz polski sklepikarz. Wszyscy zapłacą podatek i pieniądze zostaną w Polsce. W Twoim przypadku cały obrót Niemca przepadnie dla polskiej gospodarki.

~wertyu7
-1 / 1

A jakie ma znaczenie ilośc "kasy" w POlsce skoro liczba produktów jest taka sama? Może w druga strone, dodrukowac pieniądze? I tak nie wspieram żadnego "polskiego biznesu" tylko firme Kowalskiego albo Nowaka zamiast Lidl, Biedronka itp

~Taka_to_prawda
0 / 0

@raf24 jak chcesz to rozdawaj pieniądze. Dla producenta liczy się tyle ile sprzeda. Nie liczy się komu, tylko ile. Dzięki temu napędzasz polską produkcję. A druga sprawa to taka, że jestem kobietą :P

R raf24
+1 / 1

@Taka_to_prawda Dla producenta liczy się nie tylko ile, ale też za ile sprzeda i kiedy mu zapłacą. Korporacje spożywcze płacą o wiele mniej niż hurtownicy (tak tak, bo kupują więcej), płacą też z olbrzymim opóźnieniem np 2,5 miesiąca, gdzie hurtownik ma 14 dni. Jest do tego dużo dodatkowych rzeczy, jak transport, częstotliwość dostaw itp. Wierz mi, jak by producent miał sprzedać 100 tys butelek ketchupu polskim hurtowniom, a nie 300 tys korporacjom to by wyszedł na to samo. Po jakimś czasie (tu trudno określić, niestety) jak ludzie by kupowali tylko w małych sklepikach i sprzedaż by spadła w supermarketach to hurtownie miałby większy obrót i one by miały większe upusty co przełożyło by się na cenę końcową. Niestety jesteśmy na tyle biednym społeczeństwem że nie myślimy takimi kategoriami.

Ps. odnotowane że jesteś kobietą ;)

H hegemonic
+1 / 1

Student ma rację, nie rozumiem dlaczego został zminusowany. Polecam trochę poczytać na ten temat. Część pieniędzy z wielkich zagranicznych sieciówek wypływa z Polski przez m.in. koszty korporacyjne i to są pieniądze stracone, których nigdy nie odzyskamy. Kupując w ww sklepach jednocześnie nie kupujemy w polskich, przez co polscy producenci tracą pracę i nie dają jej innym. Sami jesteśmy sobie winni.

R rokokokowa_kokota
+1 / 17

Orzechy włoskie niełuskane zaczynają się od 25 złotych w sklepach a u rolnika można kupić już od 3 złotych - tyle płacą handlarze rolnikom. Jabłka - teraz sezon - z tak zwanych dzikich sadów (czytaj: ekologicznych bez certyfikatu) na skupach rolnik sprzedaje po 20 groszy za kilogram. A ile kosztują w sklepie takie śliczne, błyszczące (czytaj: opryskane) - od 1 złotówki za kilogram.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 September 2016 2016 21:56

Odpowiedz
O Oliwia2000
+7 / 23

@rokokokowa_kokota Po co kupować brylanty w Amsterdamie skoro w RPA można diamenty kupić za ułamek ceny z Amsterdamu.... to bzdurne myślenie... Jak chcesz zjeść paprykę nie jedziesz do "paprykarza" z Wrzeszczowej którego wydymał pis,tylko idziesz do sklepu np w Szczecinie i tam kupujesz...
Możesz oczywiście wesprzeć Polskiego producenta... zatankować autko za 200zł pojechać do paprykarza i kupić kilo papryki za 3,5 u niego zamiast za 5 zł w Biedronce...Trzeba wspierać Polskich producentów, pamiętaj o tym...

~Ateista1
-1 / 1

@SmiesznaSprawa
Dlatego baranie, że:
1. składka ZUS w Polsce wynosi prawie 1200 zł.
2. Czy ty widziałeś sklep, w którym można kupić tylko np. same ziemniaki, albo same truskawki, bo to akurat dany rolnik produkuje?
3. Jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie takie sklepu w miastach, szczególnie tych dużych i blisko centrów? Jeśli stać cię na płacenie 4-5 tysięcy zł (czasem dużo więcej) za sam ZUS i opłaty związane z wynajęciem lokalu, energią, wodą (o wcześniejszym przystosowaniu lokalu, czy karach po nawet kilka tyś. za byle nawet nie mówię), a do tego jeszcze różne podatki, to załóż taki sklep i pokaż nam, jak sobie świetnie radzisz, a dopiero potem się wymądrzaj.

Przejdź się też centrum swoje miasta, albo nawet po osiedlach i pokontempluj ile mniejszych sklepów zniknęło, a ich miejsce zajęły sieciówki.

I immonikus
+15 / 19

A to mamy jeszcze jakiś polski bank? O tych lokalnych producentach i mniejszej ilości konserwantów to bujda na resorach. Za bardzo znam to od podszewki żeby wiedzieć jak są przestrzegane dawkowania oprysków itd. W szczególności robienie ich na 'oko' lub produktami marnej jakości (ale niskiej ceny). Dziękuje ale nie skorzystam. I ostatnia sprawa - na targowiskach polskich rolników jest tyle co kot napłakał. W większości to handlowcy kupujący na giełdach rolnych i po doliczeniu swojej "marży" sprzedający na targowiskach. Druga sprawa, z chęcią kupię, tylko dlaczego np. wspomniane już jabłka rolnik bez gadania oddaje za 20-30 groszy w skupie lub do dyskontu, ale jak już ma sprzedać na targowisku to cena magicznie rośnie do 1 z kawałkiem?
I tak na koniec, lokalny patriotyzm kończy się gdy jest pusto w portfelu. Wtedy idziemy tam gdzie najtaniej.

Odpowiedz
HwiNore
+4 / 12

@immonikus W moim miasteczku jest tradycyjny jarmark w środy. Przyjeżdzają na nie "rolnicy" z produktami. Czemu "rolnicy"? Bo znam tych ludzi, nie mają ziemi na uprawy, ledwo mały ogródek koło domu. Jednak szumnie sprzedają ziemniaki własnej uprawy. Nawet ostatnio żona "rolnika" zabłysnęła hasłem "swojskie banany". Zgadzam się z tym, co piszesz. Wolę kupić w Biedronce lub Stopie, bo są zwyczajnie tańsze i ładniejsze. Dodam, że widziałam te "ekologiczno-bio" uprawy: wśród wielohektarowego sadu wydzielony skrawek z kilkoma drzewami "niby nie pryskany"... Tylko ja się pytam czemu te owoce z polskich bio-upraw wycofano ze Szwecji z uwagi na wielokrotnie przekroczone normy środków chemicznych?

J jonaszewski
+5 / 7

@immonikus Mamy polskie banki. Tak świetne, że lepiej uciec do niemieckich albo holenderskich. Są banki spółdzielcze, które nie oferują niczego ciekawego, i jest PKO BP, nie bez kozery nazywany "emeryt bankiem", bo tylko emeryci dają mu się jeszcze doić na niebotyczne opłaty i są gotowi stać w przedpotopowych okienkach, żeby załatwić coś u niekompetentnej obsługi.

~Warzywniak_3
+2 / 2

@immonikus Dokładnie. Pracuję w sklepie osiedlowym, który jest zaopatrywany osobiście przez właściciela z giełdy warzywnej. Codziennie widuje on tam "rolników", którzy kupują towar, a potem jadą na rynek miejski, aby sprzedać swój towar. Te same pomidory kosztują u niego 1-3 zł drożej, a jednak okoliczni mieszkańcy idą tam, ponieważ "tam jest od nich z pola". Kiedyś byłam u rakirgo "rolnika", 200m2 działki wokół domu, a na papierze "ziemia uprawna", żeby tylko nie musieć płacić podatków i mieć kas fiskalnych.

tytusz
+2 / 4

@immonikus Mamy fatalne, drogie polskie banki, mamy! Np. BGK. Koszmar. Albo Bank pocztowy - karykatura banku. Albo PKO BP. Lub grupa Getin Noble. Jest też w całości polski Bank Ochrony Środowiska.Alior szykuje się do całkowitej repolonizacji. Jest tego trochę - dla chętnych, by za usługi marnej jakości płacić 2 x więcej - oferta jak znalazł.

~wsedrftg9
+2 / 2

@immonikus A polski producent kupujący na giełdzie/skupie po wsparciu jego biznesu kupi sobie cos z zagranicy choc moze miec z POlski. Oni myslą tylko o sobie. Wesprzeć to ja moge polską PAŃSTWOWĄ firme, nie biznes anonimowego prywaciarza tylko dlatego, że jest POlakiem (który kombinuje jak zatrudnic ukraińców, nie płacić pracownikom, oszukac na podatkach i wyłudzic dotacje).

~Hannes
+12 / 20

Mam trzymać pieniądze w PKO BP? Najbardziej bałaganiarskim i komuszym banku ?
A guzik!
Pieniądze to ja radzę wyeksportować gdzieś poza zasięg lepkich pisiorskich łapek, bo ani się nie zorientujecie, jak z powodu braków kasy na 500+ żoliborska kanalia ogłosi "Wielką Pożyczkę Narodową" i depozyty powyżej 5 000 zł zostaną po prostu bezterminowo zablokowane.

Odpowiedz
~gwrgrwhg
-2 / 8

PKO to nie jedyny polski bank, a poza tym jesteś ciemny jak tabaka w rogu i piszesz bzdury.

~ProducentC
+4 / 12

Typowy krótkowzroczny i nieudolny patriotyzm- czy autor demotywatora wie, że duża część POLSKICH producentów utrzymuje się na rynku tylko ze względu na sieci takie jak np Lidl?

Odpowiedz
H huuh
+2 / 8

bo jakby nie było sklepów sieciowych to Polacy nie mieliby gdzie robić zakupów i po prostu by ich nie robili

~Taka_to_prawda
+6 / 10

@huuh byłoby ich stać na o wiele mniej. A wszystko przez podatki. Wniosek. Obniżyć podatki i patrz cud gospodarczy.

~ag32
+3 / 9

A czy wiecie że 80% polskich sklepikarzy zaopatruje się w towar w Kauflandzie? Kupuje tanio sprzedaje drogo a towar ten sam. A gdzie ich patriotyzm?

Odpowiedz
~Rolnik_Sam_W_Dolinie
+7 / 11

Ta, kupuj na rynku, to co rolnik uprawia i hoduje "na sprzedaż, dla miastowych", czyli g... jeszcze większe niż to które trafia do sieci handlowych, bo nikt nawet tego nie bada i nie kontroluje jakości. Zapamiętajcie matoły, że na wsi zawsze coś się uprawiało i hodowało "dla siebie" i "na handel, dla miastowych", a wy lemingi wpiep... największe g... ciesząc się jakie to "dobre i polskie, prosto do rolnika". Poza tym proponuję promować zakup wyłączenie polskich bananów, cytryn i pomarańczy.

Odpowiedz
Slawa238
+2 / 6

Bzdura totalna, widać że wieś znasz jedynie z podręcznika do przyrody z podstawówki

~Rolnik_Sam_W_Dolinie
0 / 2


~Rolnik_Sam_W_Dolinie 13 września 2016 o 21:40

Urodziłem się na wsi, mieszkałem tam kilkanaście lat i wiem co mówię. I nie w jakimś ciemnogrodzie, a w Wielkopolsce. Inaczej się uprawia ziemniaki dla siebie, a inaczej "sypie się" pod te "na sprzedaż", tak samo z wszystkimi warzywami, dla siebie na oborniku, a "na handel" sypiesz nawozem sztucznym wi walisz chemią, żeby ci mszyce czy inne badziewie tego nie wp.... Tak samo kurkom "dla siebie" sypie się ziarno i daje trawkę, a tym na handel sypie się paszę z geesu (soja GMO i wszelkie badziewie), bo wtedy "lepiej się niosą". Jak w lesie grzyby zbierasz, to najlepsze bierzesz dla siebie, ale robaczywych i starych kapci nie wyrzucasz, tylko suszysz i "na handel", bo "miastowy" wszystko kupi. I jak wszystko sam sprzedajesz to w d... masz normy, bo nikt tego nie bada i nie sprawdza. "Miastowy" wszystko kupi.

Slawa238
0 / 2

~Rolnik_Sam_W_Dolinie "I nie w jakimś ciemnogrodzie, a w Wielkopolsce." I to zdanie wiele wyjaśnia. Słyszałam dowcipy o chytrości i cwaniactwie rolników z Wielkopolski, ale zawsze traktowałam to jako głupie uprzedzenia.U mnie ( nizina mazowiecka) nigdy nie spotkałam się z oddzielnymi ziemniakami, truskawkami, jabłkami, jajkami dla siebie i na skup. Nikt nie miał czasu i pieniędzy na takie zabawy, kto normalny "wali chemią" jak ceny nawozów sztucznych są niewiele niższe niż cena plony i jakim cudem upilnujesz kury by jadły oddzielnie i znosiły jajka oddzielnie chodzisz za każdą?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 September 2016 2016 1:18

~ForestWallander
+10 / 10

Chciałem być "gospodarczym patriotą". Założyłem w polskim banku PKO BP rachunek o nazwie, uwaga, "Konto z Zero". Niedługo przestało być za zero i zaczęło kosztować 6 PLN. Pani w banku mi powiedziała, że za zero będzie jak wydam tyle i tyle kartą (płatną!), coś coś tam. Dziękuję. Dalej korzystam z mBanku.

Patriotyzm pięknie, ale to niemiecki bank lepiej dba o polskich klientów niż polski.

Odpowiedz
~he_he
+1 / 3

w mBanku też karta płatna (6zeta chyba) jak nie wydasz określonej kwoty.... jedyne prawdziwie bezpłatne jest konto w banku pocztowym bez karty....

tytusz
0 / 0

@he_he Millenium ma wszystko darmo (również wypłaty ze wszystkich bankomatów). Jedyny warunek to stałe wpływy na rachunek.

A ABC777
0 / 0

To już musisz winić PIS za cudowny jakże patriotyczny podatek bankowy, to jest właśnie dostosowanie banków... Bank to nie jest instytucja charytatywna i akcjonariusze chcą zarabiać, więc jak państwo ich okrada, to bank przerzuca koszty na klienta... Mbank ma jedną chamską opłatę, za drugi i kolejny przelew w miesiącu z rachunku oszczędnościowego na podstawowe ekonto pobiera 5zł.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 September 2016 2016 12:56

~Exorto
+4 / 4

gdzie mam niby trzymac pieniądze? W PKO? Taki tam syf ze az przykro. Przeszedlem do innego banku i odrazu poczulem roznice. Kultutra, ekspresowe zalatwianie tematu. Tak jak być powinno

Odpowiedz
~hardcorePATRIOT
+4 / 4

Pracuj na śmieciówie u Polskiego przedsiębiorcy zamiast u zagranicznego kapitału na umowie o pracę.

Odpowiedz
~wsedrftg9
0 / 0

Dlatego ja wspieram tych producentów którzy dobrze traktuja ludzi. Wolny rynek i płaci kazdy ile chce? Więc kązdy kupuje gdzie chce polscy prywaciarze.

L Livanir
+2 / 4

To powiedz mi, gdzie w moim mieście mogę takiego znaleść? Mieszkam w środku "metropoli" Ślaskiej i nie mam zamiaru jechać gdzieś dalej niż kilkaset metrów od domu by kupić jarzyne na obiad. Jasne idąc do sklepu kupie Polski sok czy czekoladę zamiast zagranicznych, ale skoro rolnicy nie przyjeżdżają do mnie, to czemu ja mam jechać do nich?(w sensie miasta). Zresztą poszłam kiedyś na taki targ kupić grzyby... gdyby nie to, ze znam sie trochę na grzybach to w zupie miałabym szatana...

Odpowiedz
H hegemonic
0 / 0

@Livanir Nie chodzi o kupowanie warzyw na ryneczkach, tylko o kupowanie produktów w polskich sklepach, a tych jest trochę wbrew pozorom, również w dużych miastach (np Lewiatan, Alma, Stokrotka itp).

L Livanir
-1 / 1

@hegemonic Bardzo chętnie, tylko ze i te sklepy są kawał drogi. :/

~Koras111
+4 / 6

Jeszcze nie zgłupiałem, żeby promować tak idiotyczne idee.

Odpowiedz
~jajajajj
+5 / 5

Moja pensja wystarcza na kredyt, rachunki, ubrania z ciucholandów i jedzenie z biedronki. Niestety zarobki pozwalają tylko na takie zakupy.

Odpowiedz
O olikizafryki
+9 / 9

Paradoks jest taki że przeciętnego polaka nie stać na polskie produkty. Ale polskie produkty opłaca się kupować za granicą - między innymi w chorwackim Lidlu są polskie jogurty których w ogóle nie ma w Polsce

Odpowiedz
K KaenV
+5 / 9

Nie, dla nacjonalizmu, który kompletnie nie ogarnia zasad rynku.

Odpowiedz
~tfuhuj
-1 / 3

Ok podaj mi jeden Polski bank i sklep. Musza być w moich okolicach bo nie pojadę na zakupy na 2 koniec miasta. :P Tak sie nie da żyć, sorry.

Odpowiedz
~PanStragan
+4 / 6

Tylko dziwnym trafem większość ludzi na takich bazarkach czy innych targowiskach bierze owoce i warzywa z giełdy. A tam są Ci sami dostawcy, którzy dostarczają produkty do marketów. No ale jak stragan to musi być lepsze.

Odpowiedz
pakim
+6 / 6

Mój dziadek miał kiedyś dużą hodowlę kaczek. Podobno część jajek sprzedawał hurtowo, a część odkupywały różne "babunie", które potem szły na rynek i sprzedawały to np. jako "jaja prosto ze wsi" czy podobne hasła. I cena była wyższa niż tych samych jajek ze sklepu

~eh_nooo
-2 / 2

jak ktoś się potrafi odróżnić jaja wiejskiego od takiego z masowej hodowli - to sam sobie winien, niech więc kupuje w markecie ... mnie takie jajo śmierdzi paszą z daleka a biszkopty wychodzą z nich blada, mimo, że na surowo ich żółtka są rażąco pomarańczowe...

~Taka_to_prawda
+2 / 2

I oczywiście na wschód Polski pchają tirami jabłka z Francji czy Portugalii bo muszą sprzedać to co jest z ich kraju a nie regionalne tańsze i produkowane na miejscu,nie? Co za durne wymysły...

~ean11
+7 / 9

Zacznę kupowac polskie produkty jak rząd przestanie mnie okradac z połowy zarobionych pieniędzy

Odpowiedz
~he_he
-5 / 5

lobby supermarkeciarzy się zleciało...a ja tam kupuje na targu dobrze i tanio - sama mam ogród więc wiem jak ekologiczne warzywa i owoce powinny wyglądać. nikt mi kitu nie wciśnie ... a to co w marketach sprzedają - jeśli ktoś mówi: " to to samo tylko taniej"... to zdrówka życzę, bo widać nigdy nie jadł warzyw z ogrodu ;)

Odpowiedz
M momo9412
+2 / 2

Akurat biedronka płaci potężne podatki co roku, reszta supermarketów niech znika, bo nie płaci prawie nic. Kupuję ziemniaki od rolnika, gotują się różnie, jedne ugotowane, inne twarde, niby nie mieszane.

Odpowiedz
aku666
+11 / 11

Jeszcze mnie nie poj*bało żeby trzymać kasę w pko.

Odpowiedz
~mietek_napletek
+1 / 5

tylko ze gosc na straganie nie placi podatku, podczas kiedy te zachodnie supermarkety nie dosc ze placa podatki to daja innym prace
wiec dlaczego mam kupowac u goscia ktory mnie okrada a nie w supermarkecie?
jak na targu sprzedawcy beda miec kasy fiskalne to wtedy tam bede kupowac a tak to niech mnie caluja

Odpowiedz
P prololo
+2 / 2

jeśli tacy goście nie sprzedają czegoś po 30-40 groszy jak w skupie... tylko po parę zł - czyli po cenach sklepowych to masz 100% rację ;)

Hermes_Trismegistos
+2 / 4

I koniecznie jeździj polskimi samochodami... kupię Nyskę, koniecznie niebieską:) ALbo lepiej Żuka.

Odpowiedz
tytusz
+1 / 1

@Hermes_Trismegistos Jedyny w 100% polskie samochody to Syrena i Tarpan. No i Smyk.

T termix369
+4 / 10

W dupie to mam. Będę kupował tam gdzie jest najlepszy stosunek jakości do ceny. Mam gdzieś czy to polskie sklepy czy nie.

Odpowiedz
Delta1985
+5 / 9

Co za durnota....już patriotyzm do sklepów chcą wsadzać... i tak będe kupował tam gdzie mi się podoba,lepiej wydać pieniądze w takim lidlu niz na jakimś targowisku.

Odpowiedz
~mwa
+2 / 4

W życiu nie będę trzymał kasy w polskich bankach - zwłaszcza po reprywatyzacji. Polski rząd, niezależnie od partii, ma tendencję do zamiatania problemów pod dywan. Jak w jakimś banku zaczną się problemy to będą one rozwiązywane kosztem innych - tak jak to było w górnictwie gdy kasa JSW ratowała inne kopalnie. W efekcie problemy będą rozlewać się na inne banki i jak pieprzną to wszystkie na raz. A ponieważ kasy w BFG nie starczy na wszystkich zaczną się wielomiesięczne przepychanki z czego rząd ma dopłacić do banków. W tym czasie złotówka będzie leciała na łeb na szyję a biedni ciułacze będą czekać na kasę.

Odpowiedz
~Devoni
+4 / 8

Mam w dupie patriotyzm, wole promować kapitalizm, czyli najlepszy stosunek jakości produktu do ceny.

Odpowiedz
P Peppone
+1 / 5

W Auchan są ceny nawet o 30% niższe, niż w polskich Piotr i Paweł czy Alma, przynajmniej na to, co ja kupuję. O osiedlowych sklepikach nie mówiąc. To uj z nimi, nie będę przepłacał w imię pseudopatriotyzmu.

Odpowiedz
J JimaIwo
+3 / 5

Patriotyzm w polsce schodzi na psy. Niedługo trzeba będzie jeździć polskimi samochodami na polskiej benzynie, jeść polskie cytrusy, pić polskie wina oraz pić polską kawę w polskiej porcelanie. I jeszcze smarować się kosmetykami z polskimi algami.

Odpowiedz
Max_Rockatansky
0 / 4

@JimaIwo Akurat Polskie wina są świetne, pamiętaj że wino nie musi być z winogron. Wino z truskawek to jedna z najlepszych rzeczy jakie piłem w życiu.

C czarneChmury
+1 / 1

Wino z polskich winogron nie nadaje się do picia. Cytryna jest słodsza. Ale np z jeżyn czy porzeczek pyszne.

~PiotrzePL
+6 / 6

Chwalcie polskie sklepy zapominajcie że "Polskie markety" uciekły tam gdzie mniejsze podatki płacą jak np. Piotr i Paweł który płaci we Francji. Co śmieszniejsze jak poczytacie to dowiecie się że mimo że Biedronką włada Portugalczyk to płaci podatki w Polsce, lepiej nie oceniać od razu a przyjrzeć się sytuacji, Portugalczyk bardziej dba o polaka niż polak.

Odpowiedz
E esbek2
+3 / 3

Przeglądaj demotywatory na polskim laptopie.

Odpowiedz
~szybki123456
-1 / 1

"Uważnie studiuj skład produktów" -i tak robię, problem jest w tym, że NIE MA w sklepie np mięsa ze składem na pół strony A4 i które by nie miało zbędnej i szkodliwej chemii tak więc po co mam wg czytać skład?.................................................JEDNAKŻE CAŁYM SERCEM JESTEM ZA RESZTĄ TYCH RAD I JAK TYLKO MOGĘ WSPIERAM POLSKICH ROLNIKÓW I MAŁE FIRMY NIE KUPUJĄC W ŚMIECIOWYCH SUPERMARKETACH.

Odpowiedz
~Aurillka
+1 / 1

Szkoda że nie promuje się haseł patriotycznych wśród prywaciarzy typu "Bądź patriotą daj godnie zarobić swoim" albo "Bądź patriotą zatrudnij Polaków" a nie sprowadzają Ukraińców bo są tanią siłą roboczą ...

Odpowiedz
~Domi7777
+2 / 2

Jedzenie w Polsce jest dosyć drogie, tym bardziej w polskich sklepach i przy polskich produktach. W Londynie nawet jak przeliczyć funty na złotówki, to duża część jedzenia jest dalej TAŃSZA. Przy czym część produktów jest tak samo dobrej/marnej jakości jak w Polsce (wyjątek to chleb i bułki, specjalnie kupuję zawsze Polskie, to świetne pieczywo). W Polsce większość ludzi nie może sobie na to pozwolić.

Odpowiedz
~Franek_99
0 / 0

Pieniądze najlepiej trzymać w polskich SKOKach. ;-)

Odpowiedz
X Xanawi
0 / 0

Dobra dobra ,ale czy jest tu jakiś Polski bank ?

Odpowiedz
~ZUS
+2 / 2

Zapomnieliście o najważniejszym.
"Płać składki tylko w ZUS...
...YYY znaczy się PATRIOTO NIE EMIGRUJ BO CIE ZABIJĄ W LONDYNIE TWÓJ PRZYJACIEL ZUS"

Odpowiedz
M magggd
+1 / 1

Ciekawe jak to samo będzie powielane w Europie! Nie wspomnę w Niemczech do których wysyłamy 70 % mebli! Demot płytki, że aż głowa boli!

Odpowiedz
~Oliwia_007
+2 / 2

Mogę wspierać polskich sprzedawców, pod warunkiem że oni nie będą kupowali swoich towarów w "zachodnich sklepach" za 1/3 ceny, która obowiązuje w ich polskich, patriotycznych sklepikach. Ach i oczywiście pod warunkiem, że nasi cudowni patriotyczni rolnicy, wytwórcy itp nie będą sprzedawali swoich produktów, towarów do innych krajów. Skoro my mimo iż mamy wolny rynek mamy kupować tylko polskie produkty to nie wciskajmy ich innym państwom. Pozdrawiam

Odpowiedz
anaktosiek
+2 / 2

a rolnik pojedzie sobie do hipermarketu i kupi po taniości :)

Odpowiedz
C chooch
0 / 2

Dzis zepsuła się znajomej zmywarka. Amica. Model ZWA 6428I. Patrzymy na tabliczkę znamionową a tam... "Amica. Made in Turkey". To ja już chyba wolę Electrolux z Wrocławia albo Siemensa z Chin...

Odpowiedz
~Mówisz_masz
+1 / 1

Ja tam sprawdzam często gdzie produkt jest wyprodukowany. Jak się komuś nie chce szukać to są nawet darmowe aplikacje jak np. "Ecomade" skanujesz kod kreskowy kamerką i pokazuje kraj pochodzenia - i nawet neta nie potrzebuje.

Odpowiedz
~Dewaluejszyn
0 / 0

Co z tego, że obcy kupi od polskiego rolnika i sprzeda w Polsce jak zysk czmycha do kraju, w których stoi siedziba główna danej sieci. Podobnie stacje benzynowe np. BP zaopatruje się w rafineriach Lotosu czy Orlenu, sprzedaje w Polsce a śmietanka ucieka do Londynu. Ja najpierw staram się szukać produktów i usług okolicznych/regionalnych, później polskich firm ogólnokrajowych a gdy nie ma wyboru lub jest jakaś wyjątkowo napięta sytuacja to wtedy sięgam po zagraniczne. Staram się też zarażać takim podejściem moje najbliższe otoczenie. Pozdro ludzie, nie plujcie tak bardzo na swój kraj i nie miejcie kompleksów. Prawdę widzę tak, że większość idzie do zagranicznej sieci bo ma bliżej, można wsadzić dupę w samochód i zawieźć ją na wygodny parking, jest 10 groszy taniej. Czyste wygodnictwo, lenistwo, ciągłe przekonanie, że zagraniczne lepsze, to są powody. Bo komu by się chciało sprawdzać co polskie, iść/jechać kawałek dalej... ; )

Odpowiedz
chigcht
0 / 0

Ale biedronkę to ty szanuj. W 2011r zapłaciła 600mln zł w podatkach (blisko 1% przychodu). Inne hiper/supermarkety jakimś cudem zapłaciły podatek bliski zeru % przychodu (0.2-0.4%). Podatek CIT płacony był u nich jedynie od centrali. Dajmy więc istnieć uczciwym firmom takim jak biedronka

Odpowiedz
~asp090
+1 / 1

mam targowisko blisko miejsca zamieszkania, biorą warzywa z tych samych hurtowni co markety, dając do tego 2x czy 3x marżę. Nawet nie idzie kupić tego samego ziemniaka 2 dni z rzędu u tego samego sprzedawcy, nie wspominając o tym, że sam nie wie jaki to gatunek ziemniaka. Do tego żeby tak wybierać, trzeba też zarabiać więcej niż 2100 zł które mam do ręki. Więc średnio patriotyzm się tu sprawdza

Odpowiedz
~Józek_K
0 / 0

A wiesz jaki poziom azotanów mogą mieć warzywa zbyt mocno nawożone ? I jak to wpływa na Twój organizm? Wiesz co może się stać gdy nie zostanie zachowany okres karencji przy stosowaniu herbi czy też insekcydów? W oficjalnym obrocie masz identyfikowalność produktów i kontrolę. W handlu "własnym" nikt niczego nie sprawdza. Na szczęście większość towarów na ryneczkach to obrót oficjlalny, kupowane są w hurtowniach, a ci co sprzedają to handlarze a nie rolnicy.

Odpowiedz
~Hannes
0 / 0

NIe skaczcie sobie do gardeł tylko doceńcie to, że (JESZCZE) mamy wolny rynek: każdy kupuje gdzie chce, tam gdzie go stać i to, na co go stać. Wolisz ziemniaki "od chłopa" to kupujesz na bazarze. A jak nie - to w Lidlu, Biedzie, TESCO itd. I o co tu się kłócić?

Odpowiedz
~bygtfrdrft
+1 / 1

Patriotyzm lokalny za 744 zł miesięcznie(brutto) renty socjalnej. Poziom expert.

Odpowiedz
~40_latek
0 / 0

Idiotyzm,mam japoński samochód,pracuję w niemieckiej firmie,mam buty ze stanów,spodnie i koszulkę tylko z Polski.

Odpowiedz
~osaKasia
0 / 0

Jeśli kogoś stać na nasze Polskie produkty to może sobie chodzić na targ i do lokalnych sklepików, niestety większość musi liczyć każdy grosz co miesiąc...

Odpowiedz
~ok
0 / 0

i pan / pani z targowiska rano zanim otworzą lidla biedronkę itd..... biegiem pod drzwi ..... kupi po promocji..... wraca na stragan ., pani moje sama hodowałam (patrząc na to krew mnie zalewa)

Odpowiedz
~wet21
0 / 0

? a polski pseudo patriota da ci podwyżkę jak będziesz kupował czy pracował ? powie że czekają ukraincy już dla twoje miejsce nie dziękuje wole dać taniej po to jest kapitalizm żeby był wybór ,, wole kupować od chińczyka czy od niemca niż od polskiego wyzyskiwacza

Odpowiedz
G geraldinio
+2 / 2

Nacjonalistyczny bełkot.
Biedronka sprzedaje 95% towarów z Polski, podatki od nieruchomości płaci w Polsce, zatrudnia samych Polaków którzy odprowadzają podatki w Polsce, te sklepy postawiły polskie firmy budowlane, ale skrajnie prawicowe oszołomy i tak powiedzą żeby nie kupować, bo właścicielem jest Portugalczyk.

Odpowiedz
~asdfasdw
0 / 0

Pièrdol się, trzeba było głosować na Korwina to nie trzeba by było wspomagać sztucznie gospodarki. No ale oczywiście "korwin gópi"

Odpowiedz
aio
+1 / 1

Piniądze w polskim banku :D A czemu nie w tym co daje lepszy %? Źle pojęta solidarność.

Odpowiedz
mariachi77
0 / 0

Lokalne firmy z reguły używają mniejszą ilość konserwantów spożywczych w postaci soli drogowej.
Co za głupoty. Używają mniej, a wszystkie produkty mają taki sam czas przydatności do spożycia. Przypadek? Nie sądzę.
Korzystaj z miejskich targowisk gdzie sprzedający będzie próbował cię orżnąć przy wydawaniu reszty.
Polski bank? Który to? SKOK na kasę?

Odpowiedz
colok
0 / 0

Czyli ma być tak jak kiedyś za komuny.
Ktoś tu nie rozumie zasad wolnego rynku.

Odpowiedz
~polski_kredytobiorca
0 / 0

Polski bank odmówił mi kredytu bo nie mam zdolności kredytowej. Niemiecki bank udzielił mi kredytu bez problemu (ta sama kwota kredytu, te same zarobki, te same zabezpieczenia, ten sam czas złożenia wniosku itd.)

Odpowiedz