Lepiej w pracy wtedy mam poczucie,że mi jeszcze za to płacą. W pracy też opłacam rachunki przez internet i załatwiam mnóstwo spraw na które w domu szkoda by mi było czasu. Najgorsi są tylko Ci petenci którzy zakłócają mi spokój.
Tak długo jak w domu nie ma kapliczki albo ołtarzyka, tak długo kibel jest najświętszym miejscem. Takie głębokie, że aż się podpisze.
Radosław Michał Izydor Lucyfer Piwko.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 October 2016 2016 21:41
Jest w tym cos, ale wyobraz sobie wykonywanie owej czynnosci w pracy... (...jeszcze dostajesz za to pieniadze!)
OdpowiedzKibel we własnym domu (rozumiem, że chodzi o sedes spłukiwany wodą), to dość nowoczesny wynalazek.
OdpowiedzJa lubię jeszcze w pracy, można uciekać od obowiązków :D
OdpowiedzWreszcie coś naprawdę mądrego i życiowego. A więc jednak można. :)
OdpowiedzLepiej w pracy wtedy mam poczucie,że mi jeszcze za to płacą. W pracy też opłacam rachunki przez internet i załatwiam mnóstwo spraw na które w domu szkoda by mi było czasu. Najgorsi są tylko Ci petenci którzy zakłócają mi spokój.
OdpowiedzNo to wiele tracisz, bo jedno ze złotych przykazań szczęśliwego pracownika brzmi "wal kupę zawsze w pracy - zyskasz trochę wolnego".
OdpowiedzTo jest takie życiowe i piękne
OdpowiedzTak długo jak w domu nie ma kapliczki albo ołtarzyka, tak długo kibel jest najświętszym miejscem. Takie głębokie, że aż się podpisze.
Radosław Michał Izydor Lucyfer Piwko.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 October 2016 2016 21:41
Odpowiedz