Jeszcze Dziewczyna z perłą i Scarlett Johansson no i Krystyna Feldman w roli Nikifora. Te wszystkie porównania są takie sobie. Podobni nieco aktorzy, dobra charakteryzacja robi swoje. A czy to jest tak ważne? Moim zdaniem przede wszystkim gra aktora, wczucie się w postać jest zdecydowanie ważniejsza niż ideale podobieństwo.
Jeszcze Dziewczyna z perłą i Scarlett Johansson no i Krystyna Feldman w roli Nikifora. Te wszystkie porównania są takie sobie. Podobni nieco aktorzy, dobra charakteryzacja robi swoje. A czy to jest tak ważne? Moim zdaniem przede wszystkim gra aktora, wczucie się w postać jest zdecydowanie ważniejsza niż idealne podobieństwo.
Jeszcze Dziewczyna z perłą i Scarlett Johansson no i Krystyna Feldman w roli Nikifora. Te wszystkie porównania są takie sobie. Podobni nieco aktorzy, dobra charakteryzacja robi swoje. A czy to jest tak ważne? Moim zdaniem przede wszystkim gra aktora, wczucie się w postać jest zdecydowanie ważniejsza niż ideale podobieństwo.
OdpowiedzJeszcze Dziewczyna z perłą i Scarlett Johansson no i Krystyna Feldman w roli Nikifora. Te wszystkie porównania są takie sobie. Podobni nieco aktorzy, dobra charakteryzacja robi swoje. A czy to jest tak ważne? Moim zdaniem przede wszystkim gra aktora, wczucie się w postać jest zdecydowanie ważniejsza niż idealne podobieństwo.
OdpowiedzTylko trzy postacie w miarę podobne, reszta to tylko kostiumy i fryzury i żadnego więcej podobieństwa, a niektórym nawet kostium nic nie dał.
OdpowiedzNie pasowali, tylko zostali dopasowani.
Odpowiedz