Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Ostatnio za sprawą Krystyny Jandy rozgorzała dyskusja na temat kultury Polaków względem kobiet w ciąży

Portal Mamadu.pl postanowił zrobić mały eksperyment, by sprawdzić jak to jest z naszą kulturą. W eksperymencie wzięła udział kobieta w 26 tygodniu ciąży, która miała sprawdzić, czy ludzie będą jej ustępować miejsca. Jak było? Sami sprawdźcie

www.demotywatory.pl
+
224 243
-
Fragglesik
+18 / 24

Z czasów mojej młodości to byłoby nie do pomyślenia, by kobiety ustępowały a faceci nie...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 October 2016 2016 22:34

Odpowiedz
t1ger
+1 / 19

@Fragglesik Dawne czasy, czasy ludzi wychowanych dobrze, a nie "bezstresowo".

Fragglesik
-1 / 5

@t1ger dokłanie

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 October 2016 2016 11:55

stachuW
-1 / 5

@t1ger
Napisał człowiek, który wie wszystko o wychowywaniu dzieci.

G grabosia88
+1 / 1

Pieprzycie o tym bezstresowym wychowaniu, a jak ktoś da klapsa i wydrze jape na dziecko jak za "starych dobrych czasów" to patologia. Ja mam mieszane uczucia co do obydwu modeli wychowywania, żaden z nich nie jest dobry. Sztuką jest wyważone i rozsądne rodzicielstwo dopasowane do dziecka. w końcu każde jest inne.

~SkystyleXxx
+1 / 1

@Fragglesik @t1ger Odpisał wam @stachuW człowiek, któremu mama pierze skarpetki.

t1ger
-4 / 6

@stachuW A jakie jest twoje doświadczenie? Skoro krytykujesz to zakładam, że masz większą wiedzę na temat wychowania. Co prawda styl twojego komentarza temu przeczy, ale wypada zapytać - możesz nam pokazać swój dyplom choćby licencjacki z wychowania dzieci?

V VaniaVirgo
+1 / 1

Ale się ludzie uparli, by bezstresowe wychowanie mylić z brakiem wychowania. Bezstresowe wychowanie polega na zmniejszaniu stresu, czyli jeśli masz dziecko wziąć na szczepienie to nie ciągniesz na sile powarkując, żeby nie histeryzowało, tylko je przed wizytą przygotowujesz rozmawiając z nim. To też polega na tym, by zamiast wpychać łyżką na siłę jedzenie do buzi, kiedy dziecko nie chce jeść, to na spokojnie wymyślasz takie menu, żeby zjeść chciało. Kiedy się boi wody, a chcesz nauczyć pływać to nie wrzucasz dziecka do wody tylko przekonujesz. Chodzi o niedokładanie stresów, a nie o nie wychowywanie. Bo co paradoksalne, w potocznym mniemaniu bezstresowe wychowanie (brak wychowania) jest bardziej stresogenne niż inne modele wychowawcze. Dziecko musi mieć granice, daje mu to poczucie bezpieczeństwa.

I incepto
-5 / 19

Feministki powinny być zadowolone z takiej znieczulicy. Chociaż chyba nie przewidywały takich skutków ich haseł "moja macica, moja broszka", "mój brzuch, mój problem". Skoro bowiem ciąża to nie choroba, to prędzej powinno się ustępować miejsca osobom otyłym, niż kobietom w ciąży. Smutne to wszystko.

Odpowiedz
xenomorphia
+5 / 7

Niestety czasem podczas ciąży wychodzą różne dolegliwości, lub objawy choroby się nasilają... Ja np bez specjalnego pasa, nie byłam w stanie nawet umyć naczyń, bo z bólu paraliżowało mi nogi...

F FKa_M
+6 / 8

@incepto Znieczulica? Akurat to mi się wydaje typowe dla polskich mężczyzna od wieków, i tak mi się wydaje że jest coraz lepiej. Dlaczego feminizm i walka o prawo do decydowania o własnym ciele ma za razem oznaczać, że kobieta nie zasługuje na pomoc? Czy mężczyzna poruszający się o kulach z powodu złamanej nogi też ma nie zasługuje na pomoc? Ja rozumiem, są sytuacje gdzie niektórzy ludzie nadużywają swoich przywilejów. Ale to za razem i kobiety i mężczyźni (oni np. w pracy). Przestańmy wreszcie na siebie patrzeć jak na kobiety i mężczyzn, ponieważ podkreślanie różnic prowadzi co najwyżej do eskalacji konfliktów. Zacznijmy jak na ludzi, wszyscy po pierwsze i najważniejsze jesteśmy ludźmi. Dopiero potem kobietą i mężczyzną...

G grabosia88
+2 / 2

A mój mężczyzna ustępuje miejsca starszym, kobietom w ciąży, czy (przykładowo) ze złamaną nogą. Jak byłam w ciąży, to też się troszczył o moją wygodę i bezpieczeństwo. Ja postępuje podobnie, nie jestem ślepa i obojętna. Tego nauczyła mnie mama, babcia, szkoła i całe otoczenie... Bo nie tylko rodzice mają wpływ.

R rudaruta
+7 / 13

dwukrotnie byłam w ciąży i było zupełnie inaczej niż na powyższym filmiku.... obydwie ciąże były trudne i czułem się bardzo źle ale musiałam normalnie funkcjonować. ludzie rzadko ustepowali mi miejsca w środkach komunikacji. kiedy w supermarketach kasjerki wolaly mnie na początek kolejki i otwierały specjalnie kasę to ludzie po drodze tylko na mnie fukali z oburzeniem. najsmieszniej było jednak w kościele . nikt nigdy nie ustąpił. czy to w zaawansowanej ciąży czy z dzieckiem na ręku..... przykre....

Odpowiedz
Z zabojca5581
+1 / 1

@Kup_mi_nick Jeden dziad to nie wszyscy, ja staram się ustępować zawsze miejsca kobietą kiedy mogę i nawet na myśl mi nie przyszło jeszcze coś takiego powiedzieć... Kwestia wychowania :)

G grabosia88
0 / 2

czasami wystarczy otworzyć oczy. spytanie też nie boli. może jeszcze trzeba błagać? Jak się nie najlepiej czułam, to się pytałam. Czasem jak grochem o ścianę. A chwilami było tak, ze wchodząc czułam się wspaniale, jednak po kilku minutach robiło się nie za ciekawie, że nawet słowa nie dało się wydusić, tylko się trzyma rurki i myśli o końcu podróży.

A Agasayan
+4 / 8

generalnie czasem strach sie bac w takich sytuacjach ustepowac miejsca. wyobrazcie co sie dzieje, kiedy ta kobieta jest w ciazy spozywczej, a ty jej miejsca ustepujesz :D

Odpowiedz
K kacper173173
+8 / 14

Myślę, że sam też w komunikacji miejskiej ot tak nie wstałbym dlatego, że zazwyczaj nie rozglądam się tylko siadam, zakładam słuchawki i zasypiam jeśli jadę dłużej czy czekam jeśli krócej jadę (choć zazwyczaj i tak stoję), i nie zauważyłbym kobiety w ciąży, starszej osoby czy osoby chorej... na pewno byłoby łatwiej takiej osobie, gdyby użyła ust i powiedziała, że chciałaby usiąść, a nie stała i chrząkała, bo to już chamstwo.

Odpowiedz
G grabosia88
0 / 2

Chrząkanie to rzeczywiście chamstwo, a starszym ludziom wychodzi to wprost koncertowo. Niektórzy potrafią się wyłączyć, a niekiedy po prostu chcą być tak postrzegani.

I ilus20
+8 / 10

no nie choroba, dlatego mam anemie, śpie po 15 godzin na dobe, wymiotuje 3 razy dziennie... ot tak ...to przecież nic takiego..

F Fajnamysza
-1 / 1

Więc dlaczego nazywacie to błogosławionym stanem skoro to choroba. Poza tym same się na to zgadzacie i wielkie zdziwienie że są kobiety które dobrowolnie z tej choroby rezygnują.

jaskierrro
0 / 4

Ja już nie pamiętam kiedy siedziałem w autobusie. Czy kościele czy nawet przystanku. Nawet jak jest wolne miejsce wolę iść gdzieś na tył i tam stać. Bo już nie raz miałem sytuacje że ja ustępuje miejsca, a jakaś pani czy starszy pan mi mówią że nie, dziękuje, nie trzeba. I czuje się jak idiota.

Odpowiedz
G grabosia88
+2 / 2

Nie masz podstaw by czuć się jak idiota. To bardzo kulturalne i fajne, że potrafisz się tak zachować. Jeśli ci głupio to niepotrzebnie.

~inudog
+2 / 4

Mnie w dwóch ciążach ustąpiono tyle razy miejsca, że policzyłabym na palcach jednej ręki. Raz nawet mój straszy syn to głośno skomentował (miał 7 lat). Najlepsza była staruszka, która mówiła, że nikt mi nie ustąpi, samej siedząc.

Odpowiedz
MalaZlaCzarownica
+5 / 7

A mnie ustępowano bardzo chętnie i bez żadnych przykrych komentarzy, wręcz przeciwnie - jeśli już się jakieś trafiały to życzliwe, w rodzaju "oczywiście, proszę usiąść, nie można pozwolić żeby dzieciątku się cos stało". No ale ja się nie bałam poprosić, zwłaszcza że ostatnie miesiące przypadły na solidną, śnieżną zimę, więc pod grubą kurtką brzuszek było zwyczajnie mało widać. Więc stać i chrząkać to bym sobie mogła aż do porodu. Odrobinę asertywności zwyczajnie warto w życiu mieć, a nie tylko wpisywać do CV.

G grabosia88
+2 / 2

No chyba nie byłeś w ciąży. Ciężarne i lekarze (cała reszta medycznego świata) liczą tygodnie. Bo to nie do końca prawda, że trwa 9 miesięcy. Termin ustala się na 40 tygodni, a prawidłowo może dojść do rozwiązania od 38 tygodnia do 42 tygodnia, więc de facto miesiąc rozbieżności.

V VaniaVirgo
+4 / 4

Hm, ja tam zawsze ustępowałam miejsca i wiele razy widziałam jak inni to robią, czy to starszej osobie, czy matce z małym dzieckiem czy ciężarnej. Natomiast ja swoją ciąże przebyłam w Anglii i tutaj nie tylko nikt nie ustąpił miejsca, ale wręcz po chamsku się ludzie ryją, czy to do kolejki, czy na miejsce siedzące. Z tymi miejscami siedzącymi to jeszcze taki myk, że zmierzam sobie do najbliższego wolnego to mnie szybko mijali ludzie i zajmowali. Wychodziłam z małego sklepiku i parka widząc że już jestem w drzwiach niemal mnie staranowała, bo oni muszą szybko wejść. Widoczna ciąża to jedno, ale ogólnie jest tak, że najpierw się wychodzi z pomieszczenia. I to nie młodzi, a w różnym wieku.

Odpowiedz
film100
0 / 2

Polaków w tej sprawie nie trzeba jakość indywidualizować, ale mimo wszystko kultury i takiego człowieczego odruchu nam nie brakuje

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 October 2016 2016 20:33

Odpowiedz
E emiqwe
+2 / 2

Coraz częściej bije się z myślami czy komuś ustąpić ,kogos przepuścić itd.nie przepuszcze -sama jestem na siebie zła że robię się podobna pod tym względem do wielu innych ludzi. z kolei kiedy okazuje uprzejmość jest mi przykro i się zastanawiam czy to ma sens. mało kiedy słyszę dziękuję -z reguły postawa innych wskazuje na to że jest to mój zasrany obowiązek .

Odpowiedz
~JJ
0 / 0

Eksperyment taa?? A gdzie jakieś wnioski, statystyka, porównanie do innego miasta na przykład? To nie jest eksperyment tylko ukryta kamera w metrze z której nic nie wynika.

Odpowiedz
~IHP
0 / 0

Heh, ja bym nie ustępował. :p

Odpowiedz