I pomyśleć że moderator powinien być bezstronny i pilnować spokoju, a na demotach to sam pokazuje swoją stronniczość i dąży do szumu w okół swojej twórczości. Pomijam fakt że demot to już poziom dno + 1 m mułu.
Mam koleżankę, która pracuje w aptece, w dużym mieście. Apteka też jest duża, w środku cały czas jest kolejka pacjentów, pomimo, że cztery okienka są cały czas czynne. Otóż dziewczyny-farmaceutki, bardzo młode dziewczyny, powołały się na swoją klauzulę sumienia i postanowiły NIE sprzedawać pigułek "dzień po". Na początku nie zdawały sobie z tego sprawy ale z czasem ruszyło je sumienie i podając pacjentowi do ręki te pigułki, zdawało im się, że podają ludziom narzędzie zbrodni w celu zabicia człowieka. Więc zgodnie zapowiedziały szefostwu apteki, że nie będą tego sprzedawać, a szef, pomimo tego że mógł powiedzieć każdej: "jeśli się nie podoba, to jest 10 chętnych na Wasze miejsce", to nie zrobił tego i wycofał te produkty ze swojej apteki. Zysk ze sprzedaży tego i tak był mierny, a dodatkowo istniał pewien problem, bo w praktyce, pigułki "dzień po" kupowały nie kobiety a mężczyźni dla swoich kobiet. Pigułki te natomiast można było sprzedawać jedynie kobietom powyżej 16. roku życia, a faceta nie spytasz się czy jego partnerka ma ukończone 16 lat, bo wiadomo że nie udzieli szczerej odpowiedzi, z obawy, że jeśli partnerka miała mniej niż 16 lat, to po wyjściu z apteki będzie czekał na niego prokurator:-) A jeśli ktoś będzie chciał kupić pigułki "dzień po" to jak nie w drugiej, to trzeciej albo dziesiątej aptece i tak kupi.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 18 October 2016 2016 14:49
@kenzol Szacun dla koleżanek za bronienie własnych przekonań i brawo dla pracodawcy za mądre posunięcie. Chyba pierwszy taki przypadek o którym słyszę i nie chodzi o muzułmanów.
Takie "podśmiechujki" z tej klauzuli sumienia, a to przecież już chyba ostatni bastion broniący jednego z fundamentów naszej cywilizacji. Domyślam się że przez komunę wielu ludzi, nawet tych starszych nie pamięta, ale w cywilizacji łacińskiej etyka stoi ponad prawem stanowionym. Próby odwrócenia tego stanu rzeczy już wiemy czym się kończą, bo mamy nawet w niedalekiej historii całkiem wyrazisty przykład III Rzeszy.
Spokojnie kyd - nawet z takim gównianym demotem admin cie wrzuci na główną
OdpowiedzBardzo mnie cieszy twój optymizm.
sam siebie pewnie wrzuci, a na głównej będzie nagle miał 985 mocnych:D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 October 2016 2016 23:18
Czarny humor w krzywym zwierciadle, oby nie samospełniająca się przepowiednia ;)
OdpowiedzLewacki humor lewaka kyda w dodatku niskich lotów, ha ha ha, ale się ubawiłem...
Odpowiedz@BluesTata Lewakiem nazywa mnie socjalista, który uparcie broni PiSu i programu 500+. No super logika.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 October 2016 2016 0:43
Jeszcze nigdy w realnym życiu nie spotkałem się z klauzulą sumienia. Jedynym miejscem, gdzie "spotykam ją coraz częściej" są demoty.
@Ajuto bo jesteś mężczyzną:)
@Ajuto Mam wrażenie, że większość ludzi wypowiadających się o klauzuli sumienia nie spotkała się z nią nawet w teorii.
Fakt, coraz częściej ją widać. W głupich komiksach i historyjkach zrodzonych w wyobraźni przeciwników... Ale czy to zgodne z sumieniem? :)
OdpowiedzI pomyśleć że moderator powinien być bezstronny i pilnować spokoju, a na demotach to sam pokazuje swoją stronniczość i dąży do szumu w okół swojej twórczości. Pomijam fakt że demot to już poziom dno + 1 m mułu.
OdpowiedzMam koleżankę, która pracuje w aptece, w dużym mieście. Apteka też jest duża, w środku cały czas jest kolejka pacjentów, pomimo, że cztery okienka są cały czas czynne. Otóż dziewczyny-farmaceutki, bardzo młode dziewczyny, powołały się na swoją klauzulę sumienia i postanowiły NIE sprzedawać pigułek "dzień po". Na początku nie zdawały sobie z tego sprawy ale z czasem ruszyło je sumienie i podając pacjentowi do ręki te pigułki, zdawało im się, że podają ludziom narzędzie zbrodni w celu zabicia człowieka. Więc zgodnie zapowiedziały szefostwu apteki, że nie będą tego sprzedawać, a szef, pomimo tego że mógł powiedzieć każdej: "jeśli się nie podoba, to jest 10 chętnych na Wasze miejsce", to nie zrobił tego i wycofał te produkty ze swojej apteki. Zysk ze sprzedaży tego i tak był mierny, a dodatkowo istniał pewien problem, bo w praktyce, pigułki "dzień po" kupowały nie kobiety a mężczyźni dla swoich kobiet. Pigułki te natomiast można było sprzedawać jedynie kobietom powyżej 16. roku życia, a faceta nie spytasz się czy jego partnerka ma ukończone 16 lat, bo wiadomo że nie udzieli szczerej odpowiedzi, z obawy, że jeśli partnerka miała mniej niż 16 lat, to po wyjściu z apteki będzie czekał na niego prokurator:-) A jeśli ktoś będzie chciał kupić pigułki "dzień po" to jak nie w drugiej, to trzeciej albo dziesiątej aptece i tak kupi.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 October 2016 2016 14:49
Odpowiedz@kenzol Szacun dla koleżanek za bronienie własnych przekonań i brawo dla pracodawcy za mądre posunięcie. Chyba pierwszy taki przypadek o którym słyszę i nie chodzi o muzułmanów.
Takie "podśmiechujki" z tej klauzuli sumienia, a to przecież już chyba ostatni bastion broniący jednego z fundamentów naszej cywilizacji. Domyślam się że przez komunę wielu ludzi, nawet tych starszych nie pamięta, ale w cywilizacji łacińskiej etyka stoi ponad prawem stanowionym. Próby odwrócenia tego stanu rzeczy już wiemy czym się kończą, bo mamy nawet w niedalekiej historii całkiem wyrazisty przykład III Rzeszy.
Odpowiedz