Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
313 337
-

Zobacz także:


Gavio
+1 / 1

Spacerowałem nieraz po Sienkiewicza, rzeczywiście nigdy nie byłem sam, zawsze się doczepi jak nie cyganka jakaś to ktoś, kto potrzebuje zeta na bułkę. Co do sytuacji opisanej, auta może mi nie ukradli nigdy, ale raz wróciłem na parking, szyba wybita, radio wyjęte, schowek opróżniony (Zagórska).

Odpowiedz
~Ck
+1 / 1

@Gavio Już dawno takie rzeczy nie mają miejsca, chyba że radio przewyższało wartość auta...

~Kielczon
+1 / 1

Sam mieszkam w Kielcach i nigdy nie słyszałem o kradzieży samochodu. Wiec nie zdaża się to za często.

Odpowiedz
C czoarna
+1 / 1

Pochodzę z Kielc, myślałam, że tam p iździ dopóki nie przeprowadziłam się do Szkocji...

~bluemeb
+1 / 1

Jestem z Kielc nie pamiętam, żeby kiedykolwiek w trakcie mojego zamieszkania tutaj któremuś z moich znajomych skradziono auto. Pewnie jakiś zazdrosny ślązak to pisał:P

Odpowiedz