Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
692 730
-

Zobacz także:


M Max200012
+20 / 34

i tak uczniowie będą te telefony chować gdzie popadnie więc ten pomysł raczej nie wypali

Odpowiedz
mrTymbarkSN
+15 / 21

@ardatyakshi głupota

Asievo
-5 / 17

@ardatyakshi Po co tak utrudniać sprawę? Jeden porządny impuls elektromagnetyczny załatwi problem.

Industrialny
+1 / 3

@Kruczata Kiedyś w takich sprawach dzwoniono do sekretariatu i ludzie żyli. :)

Industrialny
+2 / 2

@Kruczata Ta alternatywa niesie ze sobą więcej złego, niż dobrego. Sam nie tak dawno uczyłem się w gimnazjum i szkole średniej, więc doskonale wiem, jak wyglądają lekcje. Część osób śpi, część słucha muzyki/siedzi na telefonie, a może ze 3-4 osoby uważają i robią zadania.

Industrialny
+1 / 1

@Kruczata Więc chyba sama widzisz, jak to się ma w rzeczywistości... :D

jokerv101
+1 / 3

jestem w technikum duża część mojej klasy już pracuje, niektórzy zajmują się rodzeństwem więc bez kontaktu ze światem wiele spraw jest trudna, po drugie u mnie na lekcji często robimy zdjęcia notatek gdyż nauczyciel nie wyrabia się z materiałem

M moas
+19 / 25

Pierwszym krokiem jest to żeby nauczyciele przestali tolerować ściągnie i zaczęli wyciągać prawdziwe konsekwencje. Ostatnio na studiach na mojej uczelni z fizyki trwającej 3 semestry gościa ściągającego na egzaminie pięknie uwaliła. Zabrała mu test a ten do niej, że w sumie i tak już skończył wtedy ona, że to nie ma znaczenia ma 2 ten trochę przygasa no to na poprawkę pójdę. Ona z racji, że była konkretnie zdenerwowana test był banalny podsumowała go pięknym pan chyba nie rozumie na egzaminie to my się za półtora roku najszybciej zobaczymy i niech się pan nie awanturuje, wierzcie już nikt u niej nie próbował. A ściąganie z komórki jest do dupy każdy nauczyciel widzi cześć po prostu toleruje co jest smutne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 December 2016 2016 22:56

Odpowiedz
~telefonytakiezleniesadze
+7 / 7

@moas no właśnie co za różnica czy ściągają z telefonu czy z kartki. Po za tym po kilku dniach by się zmądrzyli i mieli by dwa telefony. Jeden do skrzynki, a drugi w kieszeni. Mnie zawsze wkurzało że ktoś ściągał bo ja nie potrafiłam, no ale u nas w Polsce to ja byłam frajerem, a reszta spoko

~huehuhuehuhuehu
+25 / 27

To powiedzą, że telefon zostawili w domu/szatni i jak im to udowodnią? Albo będą nosić 2 telefony, jeden do oddania, drugi do ściągania.

Odpowiedz
anetaa4
+55 / 59

A może zacząć by od tego żeby zatrudniać tam ludzi, którzy naprawdę chcą nauczać, dzielić się swoją wiedzą, a nie takich, którzy zachowują się tak jakby siedzieli tam za karę, a uczeń był ich największym wrogiem?

Odpowiedz
M moas
-1 / 9

@anetaa4 Połowa uczniów gimnazjum i część w liceum o technikach i zawodówkach sie nie wypowiem nie byłem to debile którzy nie chcą się nauczyć ,a siedzą w liceum bo im rodzice kazali, analogicznie siedzą w gimnazjum bo muszą i tylko wkurzają tych co mają potencjał na zajęciach zakłócając ich przebieg. Najgorsze jest to że z takim kimś w gimnazjum nawet nie da się nic zrobić. I to czy nauczyciel chce czy nie chce nie ma w takim przypadku znaczenia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 December 2016 2016 13:27

~Heruś5
+4 / 4

@anetaa4 No .. Zgadzam sie z tobą :)

anetaa4
+9 / 9

@moas zgodzę się z tym, że zawsze znajdzie się ktoś, kto nie wykazuje nawet najmniejszych chęci aby się czegoś nauczyć, współpracować z innymi. Jednak nie raz na własne oczy widziałam jak osoby na ogół przeszkadzające na lekcji słuchały z zaciekawieniem, a nawet były aktywne (w pozytywny sposób), przy odpowiednim nauczycielu. Może nie u wszystkich to zadziała, jednak spokojnie na jakieś 95%.

M moas
0 / 0

@anetaa4 Może miałem po prostu dość skrzywione gimnazjum było to gimnazjum łączone z podstawówką jak zaczynałem do niego chodzić było jednym z lepszych, ale potem faktycznie popsuła mu się opinia przez patologie jaką były 2 roczniki nad moim w moim już było trochę lepiej ale też bez jakiegoś szału , albo ty miałaś wyjątkowo dobre, bo z moich doświadczeń wynika niestety że nie jest tak kolorowo jak mówisz.

anaktosiek
+6 / 6

u mnie w szkole był zakaz używania telefonów, a i tak używali ;) więc pomysł chybiony

Odpowiedz
D daro97
+16 / 20

A może to rodzice będą decydować o tym czy posłać dzieci do szkoły z takimi, czy innymi rozwiązaniami?

Odpowiedz
D daro97
+5 / 9

@moas Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, i jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz, a jak dalej ni chu*a z niego nie rozumiesz, to uznaj, że metody nauczania stosowane w Twoim otoczeniu byly złe i ich nie powielaj.

M moas
0 / 0

@daro97 Przeczytałem jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz i ku*wa głupoty gadasz jakie inne rozwiązania? Rozwiązania mają być takie same póki przechodząc na wyższy poziom Edukacji liczą się oceny ponieważ szanse mają byc równe ,a o ile wiem tak nie jest tylko w przypadku politechnik (na szczęście) przynajmniej tej na której jestem. Nawet idąc na Uniwersytet Gdański oceny mają wpływ i wiem że co nauczyciel to inna ocena ale już jedne metody to przynajmniej jakieś ujednolicenie. Jeszcze nie zapomniałem tego sztucznego podbijania ocen uczniom jakie miało miejsce u mnie w gimnazjum przez nauczycieli.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 11 December 2016 2016 1:02

A Aga14121
-1 / 9

U mnie w LO ten pomysł się pojawił i fajnie funkcjonuje ;) sama dzięki temu odzwyczaiłam się od częstego używania telefonu. Wiadomo na początku uczniowie trochę protestowali, ale jak się przyzwyczailiśmy to każdy robi to automatycznie po wejściu na zajęcia i nie ma problemów ;)

Odpowiedz
~Esare
+14 / 18

Dobra lekcja to taka, na której uczeń nie wyciąga z nudów telefonu Niestety większość lekcji to bezwiedne przepisywanie podręcznika do zeszytu i wypełnianie rubryczek. A najbardziej znudzony jest sam nauczyciel. Skoro na jednej lekcji uczniowie potrafią się zachować i słuchają z uwagą a na innych uciekają do elektroniki to znaczy, że trzeba zmienić sposób prowadzenia lekcji. Niestety nauczyciel zarabia za mało by wykrzesać z siebie coś więcej niż pomruki.

Odpowiedz
M masti23
0 / 0

Tak, dlatego korzystaja z tel podczas przerw, w drodze do szkoly i ze szkoly, to kwestia uzaleznienia.

~Lkopio
+10 / 10

Wszyscy myślą że jak się zabierze telefony to nagle ci co ściągają zaczną się uczyć a prawda jest taka że jak ktoś chce ściągać to i tak to będzie robił tylko ze inną metodą tzn karteczka długopis albo coś wiec jest to słabe rozwiązanie... W rzeczywistości nic z tym nie zrobimy a te osoby szkodzą sobie bo prędzej czy później brak wiedzy wyjdzie i np. będą miały problem z zatrudnieniem albo będą zwolnieni bo nie będą sobie dawać rady z wykonywaniem swoicbowiązków. Oczywiście istnieje możliwość ze taki człowiek sobie świetnie w życiu poradzi i w tym momencie ta wiedza widocznie nie była mu potrzebna.

Odpowiedz
Aidan13
+7 / 11

a moze zrobic ciekawe lekcje? a nie zapomnialem to wymaga dodatkowej pracy

Odpowiedz
alewis8
+15 / 17

A moze by tak zrobić reformę edukacji zgodnie z postępem technicznym? Zamiast zakazywać internetu i telefonów po prostu...przyjąć je do wiadomości, zaakceptować jako normalną rzecz?

Szkoła jest skostniała jeśli chodzi o sposób nauczania. Od dekad nie zmieniło się tam absolutnie nic. Bezsensownie tłuczemy przestarzałe książki na pamięć, 99% tej wiedzy i tak wypada z głowy po ukończeniu edukacji. A jak jest w późniejszym życiu?

A tak, że jak czegoś nie wiem to sięgam do Google lub do innej bazy wiedzy. Nie muszę już wszystkiego znać na pamięć. Wystarczy, że umiem szukać informacji.

Szkoła powinna się do tego dostosować i radykalnie zmienić swój archaiczny system nauczania. Zamiast zakuwania powinni uczyć nas wyszukiwać informacji. Powinny być zajęcia o tym, czego szukać, jak szukać, jak wystrzegać się fejków. Może wtedy ludzie by się mniej nabierali na propagandę serwowaną w mediach.

Odpowiedz
TheNiku
+8 / 8

@alewis8 Zgadzam się z tym. W mojej szkole jest o tyle miło, że nie ma problemu by na lekcjach używać słownika w telefonie na angielskim, korzystać z ebooka zamiast ze standardowej książki czy włączyć tablice wzorów matematycznych w pdfie zamiast ją drukować. Wszystkim to wychodzi na plus, choć sądzę, że i tak polskie szkoły są przestarzałe. W czasach, kiedy mamy dostęp do laptopów, tabletów i tym podobnych, nosimy na plecach każdego dnia kilogramy książek i zeszytów, które kupujemy wydając setki złotych rocznie. Naprawdę dużo taniej, wygodniej i zdrowiej dla kręgosłupa byłoby wziąć komputer, ale nie, bo przecież wydawnictwa muszą co roku wydawać nową wersję tego samego podręcznika i zarabiać, a postęp technologiczny jest źródłem wszelkiego zła. :D

L LauPaSat
+2 / 2

W moim liceum coś takiego istnieje. Na początku roku wszyscy wkładali telefony do koszyka, a teraz jak na całą klasę są 2-3 to już nieźle

Odpowiedz
Nellisali
-3 / 3

U mnie w szkole już tak jest i nikt się nie sprzeciwia, każdy grzecznie oddaje, i tak od początku roku i już mamy nawyk ^^. A skoro niektórzy z was robią problemy to na odwyk, pozdrawiam

Odpowiedz
M moas
0 / 0

@TelimeMatt niektóre rzeczy trzeba wkuć na pamięć to co mówisz jest dość ogólne np matmy nigdy nie wkuwałem zawsze udawało mi się zrozumieć z kolei nie wyobrażam sobie biologi albo geografii bez kucia . Książki są dobre wiedza tam jest usystematyzowana ucząc się jedynie z internetu trzeba często brać poprawki uczeń w podstawówce czy gimnazjum nie zawsze daje sobie z tym rade za mało wie wystarczy zobaczyć jak łykają wszystko co jest napisane na niektórych demotach nawet nie sprawdzając. Co do nieaktualnych wiadomości po coś ten nauczyciel tam jest i 2-3 lata troche przesadzasz podstawy fizyki biologii chemii czy matmy tak szybko się nie zmieniają :p

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 11 December 2016 2016 1:11

alewis8
0 / 0

@moas zasadniczo to matmy nie da się wkuć, bo jest to przedmiot ścisły. Wiersz można wykuć na pamięć i wyrecytować, jeśli zadanie dotyczy tylko recytacji to fajrant - nie muszę tego wiersza w ogóle rozumieć, może być on nawet napisany po hebrajsku.

Ale z matmą tak lekko nie ma.

Nellisali
0 / 0

@TelimeMatt Wkurzasz się bo jesteś uzależniony od telefony i taki tępy człowiek jak ty nigdy sobie bez niego nie poradzi, ponieważ żeby poszukać czegoś w książce trzeba też umieć używać mózgu a jak widać to ty nie umiesz, nie powinno się używać telefonów na lekcji ponieważ przeszkadza to innym w nauce jak i nauczycielowi w prowadzeniu zajęć, ty to pewnie na wsi wychowywany.

D daclaw
+4 / 4

A może zacząć od prowadzenia zajęć w taki sposób, żeby uczniom nie chciało się tych telefonów wyciągać?

Odpowiedz
kamaelkamael
+3 / 3

coś ty... to wymagałoby wprowadzenie konkurencji między nauczycielami- ci co nie potrafią uczuć to won... ale w przypadku kiedy za niekompetencję nauczyciela płaci uczeń

~Taa_Jew
+1 / 1

Najprościej, zabrać dzieciakom telefony, zamiast tak poruszyć temat, by zaciekawić przedmiotem. :) Ciągle jeszcze stare myślenie, choć technologia tak do przodu. Ech...

Odpowiedz
H Hornecik
+1 / 1

To będą tacy nosić dwa telefony. Jeden nieczynny tylko "do szuflady" a drugi... o drugim nikt nic nie wie, nikt nic nie widział >.>

Odpowiedz