Nie pocieszać? Naprawdę? Jak ktoś ma doła to wydaje mi się, że dobrze jest próbować kogoś wesprzeć, pocieszyć. Caffa, mam prośbę - wstaw w końcu jakiegoś dobrego demotywatora. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie ten dzień.
Miałam doła i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co napisałam. Dziwne, że w takim razie Ty się tak czujesz, w każdym razie mnie wsparcie pomaga i osoby z mojego otoczenia mają dokładnie tak samo. Wątpię żeby takie zamykanie się było lepsze.
Masz czekoladę, domowy miód pitny, tylko już nie jęcz.
OdpowiedzNie pocieszać? Naprawdę? Jak ktoś ma doła to wydaje mi się, że dobrze jest próbować kogoś wesprzeć, pocieszyć. Caffa, mam prośbę - wstaw w końcu jakiegoś dobrego demotywatora. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie ten dzień.
OdpowiedzMiałam doła i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co napisałam. Dziwne, że w takim razie Ty się tak czujesz, w każdym razie mnie wsparcie pomaga i osoby z mojego otoczenia mają dokładnie tak samo. Wątpię żeby takie zamykanie się było lepsze.
zależy od osoby
OdpowiedzJaki durny, ani trochę inteligentny demot ;)
OdpowiedzMylenie doła z depresją... http://img.besty.pl/images/376/66/3766650.jpg
Odpowiedz