Ostatni raz byłem przeziębiony z 15-cie lat temu przez jeden dzień. Nie kojarzę, żeby mój ojciec kiedykolwiek miał gorączkę i był przeziębiony. Zapewne umrę zdrowy :).
Mi się zdarzyło lata temu z 41 na silnych prochach zbić gorączkę na tylę, że dotarłem na uczelnię, napisałem pół egzaminu i dotoczyłem się do domu. Ludzie patrzą jak na idiotę, kiedy ktoś w polarze łazi w blisko 30 stopniach w czerwcu.
Abstrahując, kumpel ze studiów miał trochę gorączki, ale pracował na śmieciówce i szkoda mu było tracić całe oszczędności przez chorobę. Po tygodniu trafił do szpitala, stwierdzili białaczkę i organizm przez to osłabienie się poddał po kolejnej dobie. Tyle mu wyszło z olewania gorączki.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 January 2017 2017 3:16
@ZONTAR Wez kurde.. Robota na produkcji umowa na zlecenie zarobisz 1800netto a urlopu płatnego ani L4 na luzie nie dostaniesz. W umowie o prace to ledwie 1400netto wyciśniesz a praca jej ciężkość ta sama jest. Magister psychologi z 2letnim doświadczeniem w PUP ma ofertę 2000brutto. Tu sie każdy wykończy jak ma zdrowie liche lub o siebie nie dba, ale dbać nikt o siebie nie chce bo nie leczy sie naturalnie...
Bo nie rozumiecie podstawowej rzeczy... Faceci symulują tą śmierć przy gorączce. Kiedyś miałem 37,8 i poszedłem bez problemu boksować. Ale gdy tylko mnie ktoś poprosi o coś, czego nie chcę... Typu wynieś śmieci, wyczesz psa... Pomóż mi z tym... Wtedy jest pretekst, to posiadania odrobiny świętego spokoju... Ooo... Nie... Mam gorączkę... Źle się czuję... Wbrew temu, co się wydaje faceci pracują ciężej, spoczywa na nich większa odpowiedzialność. I dlatego właśnie, gdy zdarzy się pretekst do odrobiny wypoczynku, udają umierających, żeby można było chociaż chwilę poleżeć w spokoju. Poza tym, lenistwo jest kreatywne... Jest czas przemyśleć kilka rzeczy, wpaść na jakiś pomysł.
@BlueAlien Kobiety więcej zapierdzielają? Tak... Ostatnio widziałem dużo kobiet w kopalniach, na budowie czy jako saperzy na wojnie. Może i prowadzenie domu czy zajmowanie się dzieckiem bywa uciążliwe... Ale wolałbym to robić, niż rozbrajać bomby czy mieć świadomość, że zaraz mój szyb w kopalni może się zawalić. Z całym szacunkiem dla kobiet oczywiście. Przykład ze śmieciami to tylko przykład. Mogło chodzić o trawnik, czy odwiedzenie nie lubianej ciotki.
@Jeremi978 tyle ze kobiety oprocz zajmowania sie dziecmi, sprzatania, gotowania i prasowania takze waszych rzeczy, też pracują zawodowo! Wy chyba myslicie, ze jak kobiera wychodzi codziennie rano i wraca po południu albo wieczorem, to idzie do kosmetyczki albo na ploty z koleżanką -.-
@BlueAlien Ale ja miałem na myśli właśnie te, które nie pracują, np. na macierzyńskim. Noo a odnośnie pracy zawodowej, to przynajmniej moi znajomi pomagają żonom właśnie w pilnowaniu dzieci, czy gotowaniu. Ale ogólnie faceci mają cięższe prace.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 January 2017 2017 1:28
@Jeremi978 faceci maja ciezsze prace bo sa silniejsi fizycznie. Dla nich ich praca jest tak samo ciezka jak kobieca praca dla kobiet (odczuwalnie) a wy patrzycie ze jak kobieta ma lzej od was to ma lepiej. Dla was jej praca jest lekka, ale dla niej jest tak samo ciezka jak wasza dla was.
I do tego mowicie ciagle ze na was spada wieksza odpowiedzialnosc
A czyja to wina? Od zarania dziejow facet byl glowa rodziny i on decydowal, zona miala sie sluchac, miala byc posluszna, nawet mogla byc bita za nieposluszenstwo, a jasnie pan zawsze mial racje (choc czesto jego decyzje szkodzily rodzinie ale jego wola to byla swietosc, a jej wolę kazdy mial w dupie)
Wiec skoro chcieliscie bezwzględnej wladzy i posluszenstwa kobiet to wiaze sie tez to z odpowiedzialnoscią. Wiele kobiet chetnie by mialo ostatnie zdanie w jakies sprawie.
@Jeremi978 nie dziwi mnie to, jestes w koncu facetem i jak sie wam czegos nie uswiadomi to nie bedziecie zdawac sobie sprawe ze to w ogole istnieje :) i czesto nie slucjacie kobiet ani nie znacie naszego punktu widzenia i myslicie ze jest ok dopoki wam sie nie udowodni ze jednak nie jest ok. Wtedy nagle rozumiecie czemu kest tal a kobiety sie tsk cxy tak zachowuja... Troche to meczace bo myslimy ze wy jednak sami wiecie (bo w koncu myslicie logicznie) ale jednak nie... I przez to jest tyle nieporozumien i klotni..
Ostatni raz byłem przeziębiony z 15-cie lat temu przez jeden dzień. Nie kojarzę, żeby mój ojciec kiedykolwiek miał gorączkę i był przeziębiony. Zapewne umrę zdrowy :).
OdpowiedzNa Titanicu wszyscy byli zdrowi. ;)
Chyba twój facet. Trzeba było brać prawdziwego faceta nie łajzę w rurkach :D
Odpowiedz@Onon ja mając 40stopni to na działce drzewo rąbałem na opał w zimie.
Mi się zdarzyło lata temu z 41 na silnych prochach zbić gorączkę na tylę, że dotarłem na uczelnię, napisałem pół egzaminu i dotoczyłem się do domu. Ludzie patrzą jak na idiotę, kiedy ktoś w polarze łazi w blisko 30 stopniach w czerwcu.
Abstrahując, kumpel ze studiów miał trochę gorączki, ale pracował na śmieciówce i szkoda mu było tracić całe oszczędności przez chorobę. Po tygodniu trafił do szpitala, stwierdzili białaczkę i organizm przez to osłabienie się poddał po kolejnej dobie. Tyle mu wyszło z olewania gorączki.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 January 2017 2017 3:16
@ZONTAR Wez kurde.. Robota na produkcji umowa na zlecenie zarobisz 1800netto a urlopu płatnego ani L4 na luzie nie dostaniesz. W umowie o prace to ledwie 1400netto wyciśniesz a praca jej ciężkość ta sama jest. Magister psychologi z 2letnim doświadczeniem w PUP ma ofertę 2000brutto. Tu sie każdy wykończy jak ma zdrowie liche lub o siebie nie dba, ale dbać nikt o siebie nie chce bo nie leczy sie naturalnie...
O proszę o wilku mowa, dzisiaj mnie jakieś goovno złapało i mam 38,8. Nic strasznego, wiadomo że do przyjemności nie należy ale nie przesadzajmy.
OdpowiedzGorsze jest to, że mnie to wzięło do spóły z nieznośnym bólem zęba, który trzebva wyleczyć kanałowo i zrobić koronę. Tysiak nie mój.
Każdy inaczej reaguje na gorączkę. Osobiście znam kilka kobiet, które mając ok. 37 stopni najchętniej by prosiły o ostatnie namaszczenie..
OdpowiedzLudzie troche dystansu :) nie jestem kolesiem w rurkach i nie pierwszej mlodosci ale na mnie goraczka dziala bardzo "niekorzystnie". Troche luzu :)
OdpowiedzPoczytaj komentarze, tutaj faceci normalnie funkcjonuja przy 45
Moja normalna temperatura to 37 xD nawet przy 39 potrafię nadal się wszystkim zajmować xD
OdpowiedzSprawdź termostat
Lub bezpiecznik od wentylatorów.
36.9 to nie jest gorączka...
OdpowiedzBez żartów. Gorączka zaczyna się od około 38 w moim mniemaniu, bo zaczyna telepać wtedy. 36,9 to "stan podgorączkowy"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 January 2017 2017 20:07
OdpowiedzBzdura, jakich mało.
OdpowiedzBo nie rozumiecie podstawowej rzeczy... Faceci symulują tą śmierć przy gorączce. Kiedyś miałem 37,8 i poszedłem bez problemu boksować. Ale gdy tylko mnie ktoś poprosi o coś, czego nie chcę... Typu wynieś śmieci, wyczesz psa... Pomóż mi z tym... Wtedy jest pretekst, to posiadania odrobiny świętego spokoju... Ooo... Nie... Mam gorączkę... Źle się czuję... Wbrew temu, co się wydaje faceci pracują ciężej, spoczywa na nich większa odpowiedzialność. I dlatego właśnie, gdy zdarzy się pretekst do odrobiny wypoczynku, udają umierających, żeby można było chociaż chwilę poleżeć w spokoju. Poza tym, lenistwo jest kreatywne... Jest czas przemyśleć kilka rzeczy, wpaść na jakiś pomysł.
Odpowiedz@Jeremi978 kobiety wiecej zapierdzielaja od was a wy szukacie wymówki zeby wynieść głupie śmieci... jesteście jeszcze bardziej żałośni niż myślałam.
@BlueAlien Kobiety więcej zapierdzielają? Tak... Ostatnio widziałem dużo kobiet w kopalniach, na budowie czy jako saperzy na wojnie. Może i prowadzenie domu czy zajmowanie się dzieckiem bywa uciążliwe... Ale wolałbym to robić, niż rozbrajać bomby czy mieć świadomość, że zaraz mój szyb w kopalni może się zawalić. Z całym szacunkiem dla kobiet oczywiście. Przykład ze śmieciami to tylko przykład. Mogło chodzić o trawnik, czy odwiedzenie nie lubianej ciotki.
@Jeremi978 tyle ze kobiety oprocz zajmowania sie dziecmi, sprzatania, gotowania i prasowania takze waszych rzeczy, też pracują zawodowo! Wy chyba myslicie, ze jak kobiera wychodzi codziennie rano i wraca po południu albo wieczorem, to idzie do kosmetyczki albo na ploty z koleżanką -.-
@BlueAlien Ale ja miałem na myśli właśnie te, które nie pracują, np. na macierzyńskim. Noo a odnośnie pracy zawodowej, to przynajmniej moi znajomi pomagają żonom właśnie w pilnowaniu dzieci, czy gotowaniu. Ale ogólnie faceci mają cięższe prace.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 January 2017 2017 1:28
@Jeremi978 faceci maja ciezsze prace bo sa silniejsi fizycznie. Dla nich ich praca jest tak samo ciezka jak kobieca praca dla kobiet (odczuwalnie) a wy patrzycie ze jak kobieta ma lzej od was to ma lepiej. Dla was jej praca jest lekka, ale dla niej jest tak samo ciezka jak wasza dla was.
I do tego mowicie ciagle ze na was spada wieksza odpowiedzialnosc
A czyja to wina? Od zarania dziejow facet byl glowa rodziny i on decydowal, zona miala sie sluchac, miala byc posluszna, nawet mogla byc bita za nieposluszenstwo, a jasnie pan zawsze mial racje (choc czesto jego decyzje szkodzily rodzinie ale jego wola to byla swietosc, a jej wolę kazdy mial w dupie)
Wiec skoro chcieliscie bezwzględnej wladzy i posluszenstwa kobiet to wiaze sie tez to z odpowiedzialnoscią. Wiele kobiet chetnie by mialo ostatnie zdanie w jakies sprawie.
@BlueAlien Masz rację... Nigdy nie patrzyłem w ten sposób... Prawactwo zmasakrowane!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 January 2017 2017 10:55
@Jeremi978 nie dziwi mnie to, jestes w koncu facetem i jak sie wam czegos nie uswiadomi to nie bedziecie zdawac sobie sprawe ze to w ogole istnieje :) i czesto nie slucjacie kobiet ani nie znacie naszego punktu widzenia i myslicie ze jest ok dopoki wam sie nie udowodni ze jednak nie jest ok. Wtedy nagle rozumiecie czemu kest tal a kobiety sie tsk cxy tak zachowuja... Troche to meczace bo myslimy ze wy jednak sami wiecie (bo w koncu myslicie logicznie) ale jednak nie... I przez to jest tyle nieporozumien i klotni..
Czwartek, wracam z pracy +40.8. Piątek rano? Idę znów do pracy...
Odpowiedz36,9 to jeszcze nie ale 37...
OdpowiedzPanowie, gdzie wasz słynny dystans do siebie? A no tak, zapomniałam, że nie istnieje...
OdpowiedzMam dla Ciebie złe wieści, Twój facet już nie czuje potrzeby bycia dla Ciebie superbohaterem ...
Odpowiedz