Demotywatory.pl

@Fragglesik Sensownych kierowców też trzeba umieć zatrudniać.

@cvetelina Wiesz, BORu się nie wymienia po zmianie rządu....:P

@Fragglesik Mam uwierzyć, że po wymianie przez PiS szefa BOr-u nie nastąpiły zmiany kadrowe?

@cvetelina nie na tym stanowisku. Mogli sobie wymienić górę, nie wymieni się żołnierzy, generałów - owszem, ale szeregowi raczej nie są wymieniani. Nie da się wymienić za bardzo BORu, nie ma ich aż tak wielu, to nie urzędnicy, szkolenie jest długie i bolesne.

@Fragglesik Więc jak to się stało, że kierowcą Szydło był młody, niedoświadczony kierowca bez wymaganych, wszystkich BOR-owskich szkoleń? Co sądzę o Szydło to sądzę, ale nie zmienia to faktu, że jako jednej z ważniejszych osób w państwie należałoby pani premier zapewnić należyty poziom bezpieczeństwa.

Kierowca miał 15 lat doświadczenia, młody który ucierpiał był pasażerem.Mniej Gazety Wybiórczej proszę.

przyjdzie czas i trybunał stanu się za nich wszystkich weźmie, jeszcze trochę i bekną

@KaenV gdyby był pojedynczy to OK. Przyznałbym Ci rację. Ale to kolejny i do tego teraz na chama wrabiają dzieciaka, na chama i po oczach.

@piotrzst2 z akumulatorem na jajach? Wypłoszony dzieciak powiedział że mógł nie usłyszeć syreny bo szło radio. ZDECYDOWANIE to wina BOR. Jeśli jedziesz samochodem uprzywilejowanym obowiązują Cię normalne przepisy ruchu. Inni mają Ci ustąpić a jeśli tego nie zrobią należy im się mandat ale nie zmienia to faktu że obowiązują normalne przypisy ruchu. Z jednym wyjątkiem: uprzywilejowany ma zachować szczególną ostrożność. Poszukaj przykładów z policją i karetkami. Pomijam tu bzdury o szybkości, co widać po stanie auta, czy sygnale dźwiękowym którego nikt nie słyszał.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 February 2017 2017 14:27

@slagen "z akumulatorem na jajach"- Serio ? Pomyliło ci się chyba z poprzednią władzą, która biła Bogu ducha winnych ludzi kluczami po jajach tylko dla tego, że przyszli na mecz Legii. ,,Pojazdy uprzywilejowane obowiązują normalne przepisy"- tak jak wspomniałeś, ze szczególną ostrożnością, ale może je nagiąć. To, że jakiś knypek nie uważa na drodze, a wręcz przeciwnie- stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, to już nie wina BOR-u (przynajmniej dopóki nie trafi się jakiś jasnowidz wśród nich). ,,Bzdury o szybkości czy sygnale dźwiękowym, którego nikt nie słyszał" 50 km/h to wciąż dopuszczalna prędkość na wszystkich drogach bez stosownych znaków o jej ograniczeniu, ale na tyle duża, że może uszkodzić samochód. Co do niesłyszenia sygnałów dźwiękowych, to mam dla ciebie propozycje- jak kiedyś będziesz prowadzić samochód i będzie cię mijać karetka, to puść radio na full. Oczywiście może być też tak, że chłopaczek nie był do końca czujny z innych powodów niż głośna muzyka, ale to tylko domysły, a jego nie zbadano.

@slagen ale za czasów władzy innych miłościwie nam panujących i nie mam na myśli tylko koalicji PO/PSL ale także wcześniej, również miały miejsca wypadki. Również były nadużycia BORowców i nie tylko. PiS nie jest ani lepszy ani gorszy praktycznie pod każdym względem. Jedyna różnica leży właśnie w podejściu do wiary, cała reszta to walka o stołki, a nie idee. Bo w walce o idee to można mówić, gdy oponentami do siebie jest np Partia Libertariańska vs Partia Razem tu będziesz miał faktycznie różnice samych zasad.
Niestety masz typową postawę dla przeciętnego "Kowalskiego". Nie było Cię na miejscu wypadku, ani w momencie składania zeznań, a jednak sugerujesz, że był torturowany i wiesz na pewno, że to wina kierowcy BORu. To jest wręcz komiczne, że co by się nie działo, to kilka milionów Polaków zawsze wszystko wie na pewno. A mnie tam nie było i nie wiem jak było. Znam jedynie przepisy, które określają np czym jest pojazd uprzywilejowany ale czy kolumna je spełniała tego nie wiem. Albo np zniszczenia auta.. czy Ty w ogóle wiesz ile to te samochody ważą? Jak byś bardzo chciał, to pewnie znajdziesz w sieci nagrania jak wygląda droga hamowania Audi S8, Audi RS8, A8 oraz wersji VIP. Niby to samo auto tylko "trochę" dostosowane, a w praktyce różnica jest kosmiczna. Ponad tona różnicy w masie auta robi kolosalną różnicę w drodze hamowania, a to z kolei przekłada się na prędkość z jaką uderza w coś + do tego strefa zgniotu. W autach nowoczesnych, nie chodzi o to, by były czołgami tylko właśnie składały się jak harmonijki, po to by nie doznać urazów wewnętrznych. Nagranie z monitoringu tuż przed wypadkiem, nie daje jednoznacznej odpowiedzi jaka prędkość była dokładnie ale nie była ona duża. Z drugiej strony widać tam też zbyt wielki odstęp między autem pierwszy, a 2 i 3. Była tam linia ciągła, a kierowca takiego pojazdu ma obowiązek zachować szczególną ostrożność, a z kolei kierowca seicento zgodnie z kodeksem miał prawo oczekiwać, że inni kierowcy przestrzegają przepisów, a zatem przy ciągłej linii, mógł się spodziewać, że nikt nie będzie go tam wyprzedzał. Ale to wszystko gdybanie. Od ustalnia faktów są odpowiednie służby. Acz być może tak było, że to kierowca BORu jest winien, być może nie.
Jednak w dyskusji politycznej nie ma to najmniejszego znaczenia. Jeśli mógłbym żyć w kraju normalnym czyli już nie wdając się w szczegóły - takim, które ja uważam za idealny, to czy władza miała by 10 wypadków rocznie czy 0 to kompletnie by mnie nie obchodziło. Tak jak i dziś mnie to nie obchodzi. Nie trawię polityków głównego ścieku, za to jak działają politycznie, a samo zdarzenie zwłaszcza dla przeciwników pis typu kod/po/nowoczesna czyli takich, którzy bardziej nienawidzą pisu niż kochają swój kraj, to nawet na plus. Tak jak i dla tego chłopaka. Już coś pod 100 tys uzbierano dla niego. Szczerze, to ja nie miałbym nic przeciwko by wpaść na taką kolumnę, przyjąć mandat i zamienić seicento na 100 tys zł. Ale robienie z każdej pierdoły wielkiego wydarzenia, to jakieś nieporozumienie. Dokładnie jak przypadki, gdy np jest wypadek autobusu albo powódź, to też jakiś polityk tam jedzie, cała Polska żyje tym, że w 1 miejscu zginęło np 8 osób.. ale, że w 8 innych wypadkach też w sumie 8 osób zginęło, to już nie ważne. Grunt, że coś jest "medialne"..

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 February 2017 2017 20:26

@KaenV dzieciak uległ presji. Trzeba by być niesamowicie asertywnym by w takiej sytuacji nie ulec. Ale forma z akumulatorem brzmi lepiej, gdzieś przeczytałem i mi się spodobała :) Co do samego wypadku. Jeśli dochodzi do zderzenia uprzywilejowanego i zwykłego obowiązują normalne przepisy co łatwo potwierdzić na mnóstwie przykładów z karetkami i policją. Co do reszty masz w zasadzie rację. Chodź osobiście uważam obecną wadzę za po prostu głupią ale w sensie dosłownym a nie obraźliwym.

bo nie mają autobusów pancernych :-)