Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
354 373
-

Zobacz także:


Zibioff
+2 / 8

Książki nie uczą praktyki, więc nie uczą wszystkiego. Mało tego, praktyki można nauczyć się zupełnie bez książek a nawet nie potrafiąc wcale czytać.

Odpowiedz
Zibioff
0 / 2

@olmajti , sama umiejętność czytania może być dla niektórych wręcz szkodliwa, ponieważ zależy to od tego, co się czyta. To, że ktoś czyta bo czyta i w związku z tym ma to za wartość samą w sobie i poczucie wyższości - nie ma żadnego sensu. Nie dlatego komuniści wprowadzali powszechność edukacji, żeby ludzi wykształcić, tylko dlatego, żeby czytali to co władza każe im czytać. Masowa propaganda jest wówczas bardziej skuteczna i tańsza. Teraz tę funkcję znakomicie spełnia już telewizja. Fakt, że ktoś czyta bo czyta jakieś badziewie jest raczej stratą czasu niż powodem do chwały. Lepiej już w ogóle nie czytać niż czytać badziewie, bo badziewie więcej szkodzi niż pomaga. Tak samo jest z kinem i filmami. Ktoś powie "jestem kinomanem i filmy nauczyły mnie wszystkiego, oprócz tego jak zrozumieć ludzi, którzy nie chodzą do kina" a następnie ogląd M jam Miłość, Barwy Szczęścia i wszystkie komedie romantyczne..Władysław Jagiełło przykładowo był analfabetą. Oczywiście lepiej potrafić czytać niż nie potrafić, ale sama ta umiejętność i czytanie samo w sobie dla samego czytania - ma tyle samo sensu, co oglądanie wspomnianego wyżej M jak Miłość. Panuje taki mit, sztuki dla sztuki, taki dogmat o tym czytaniu, który zresztą przejawia się też w sztuce ogólnie. Tworzą więc ludzie badziewia typu "kał artysty" i jest to sztuka i nie wolno zaprzeczać. W galerii to stoi! Elita chodzi do galerii to gówno oglądać. Otóż to głupota i strata czasu. Poniższa "praca" w 2012 r. została sprzedana za: 161 tys. dolarów. Wielka to sztuka dla elity!
https://wewastetime.files.wordpress.com/2010/07/pieromanzoni.jpg

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 February 2017 2017 12:33

P poiman
-3 / 3

ale żeby nie pisać po ścianach, to go nie nauczyły? tak - jestem tym gorszym sortem człowieka który nie czyta książek.

Odpowiedz
tytusz
-3 / 5

@poiman To ściana prywatnej kawiarni "Wrzenie świata" w Warszawie, promującej czytelnictwo i dobrą literaturę, a napis powstał za wiedzą i zgodą (a nawet z inspiracji) właścicieli kawiarni i ściany.

~fsfsfsdfsfsfsf
+1 / 3

tytusz
1. Lepiej płatną pracę??? raczysz żartować... znam wielu ludzi czytających, którzy nawet roboty znaleźć nie potrafią. W pracy liczy się praktyka a nie czytanie jakiś tam książek
2. Znam czytających, którzy słąbo znają się na ortografii nawet
3. Czytanie litertury uszczęśliwia?? ciekawe kogo może ciebie. ja osobiście wole spędzać czas aktywnie a nie z nosem w książce
4. A od kiedy czytanie powowduje że masz więcej tematów do rozmowy?? to że masz wiele tematów do rozmowy świadczy tylko o tym że masz gadane i potrafisz mówić na wiele tematów
ogólnie denerwują mnie ludzie czytający książki. A wiesz dlaczego? bo większość z nich ma takie poczucie wyższości, że są tacy fajni bo czytają książki... wow. Nie każdy interesuje się tym samym

~qsad
+3 / 5

Niektórzy są zarobieni, bo muszą utrzymać dzieciaków czytających książki.

Odpowiedz
~fsfsfsdfsfsfsf
+4 / 6

tytusz
1. Lepiej płatną pracę??? raczysz żartować... znam wielu ludzi czytających, którzy nawet roboty znaleźć nie potrafią. W pracy liczy się praktyka a nie czytanie jakiś tam książek
2. Znam czytających, którzy słąbo znają się na ortografii nawet
3. Czytanie litertury uszczęśliwia?? ciekawe kogo może ciebie. ja osobiście wole spędzać czas aktywnie a nie z nosem w książce
4. A od kiedy czytanie powowduje że masz więcej tematów do rozmowy?? to że masz wiele tematów do rozmowy świadczy tylko o tym że masz gadane i potrafisz mówić na wiele tematów
ogólnie denerwują mnie ludzie czytający książki. A wiesz dlaczego? bo większość z nich ma takie poczucie wyższości, że są tacy fajni bo czytają książki... wow. Nie każdy interesuje się tym samym

D daclaw
0 / 0

Słabo czytałeś, skoro jeszcze nie wiesz, że to, co jednego kręci, drugiego może nudzić i na odwrót.

Odpowiedz
M master79
0 / 0

Popracuj na infolinii. Mówię o "normalnej" infolinii, a nie o naciągaczach na "spotkania". Zwątpisz w rasę ludzką...

Odpowiedz
WolaNarodu
+2 / 2

Sam lubię czytać, ale coraz rzadziej się do tego przyznaję - wszyscy ci bibliofile za dychę uważają siebie za nadludzi - fakt, że mają inne zainteresowanie niż inni nie czyni ich lepszymi. Czytanie książek jest tak samo wartościowe jak oglądanie telewizji lub słuchanie radia - liczy się treść, a nie forma.

Odpowiedz
B Benia1991
+2 / 2

@WolaNarodu ^^ Zgadzam się w zupełności. A te promowanie czytelnictwa na siłę na Demotywatorach wychodzi już wszystkim bokiem. Im bardziej ludziom się coś wciska, tym nie chętniej na to patrzą - innymi słowy ta "promocja" przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Również lubię czytać - hobby jak hobby, a nie powód do noszenia transparentu "CZYTAM KSIĄŻKI, JESTEM KIMŚ!" - bo jak rozumiem, nie ważne, o czym jest owa "książka". Podręcznik do fizyki postawmy na równi z Harlequinem za 5zł. W końcu książka to książka! Wspaniałość nad wspaniałościami! Ci analfabeci tego nie zrozumieją!
Książki już dawno przestały być (jedynym) źródłem wiedzy. Na chwilę obecną głównie dostarczają rozrywki. Ale tak jak i dyskoteki nie są dla każdego, również czytanie nie każdego kręci. Znam wiele osób, które przyznają otwarcie, że czytanie je nudzi - no i co w tym złego? Jeden będzie lubił "siedzieć na tyłku i gapić się w tekst", drugi wolał pobiegać za piłką. Ot, piękna różnorodność upodobań.
I to niestety prawda - przez to co widzę w internecie, robi się z tego równie głupia wojna na miarę "kobiety kontra mężczyźni". Aż człowiek zaczyna się stresować przyznając się do czytania, bo może być od razu uznany za, jak to ładnie ująłeś, "bibliofila za dychę".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 February 2017 2017 2:55