Jeśli masz to wszystko to nie jesteś bardzo bogaty tylko jesteś w solidnej klasie średniej. Co zabawne, Twoje szanse na długotrwały szczęśliwy związek są większe niż człowieka z minimalną krajową. Nie dlatego że możesz zaimponować dziewczynom jachtem ale dlatego że Twoje związki nie uginają się pod problemamy typu "jedzenie czy rachunki", "nie znoszę teściowej ale musimy mieszkać u nich" czy "chcemy mieć dzieci ale za co je utrzymamy?".
A tak serio to jest to pocieszanie się człowieka biednego, ludzie bogaci nie prezentują bardzo drogich prezentów znajomym (jeśli już to ludziom, z którymi współpracują, handlują), nie wyjeżdżają bardzo często, ponieważ bycie bogatym wymaga odpowiedzialności (nie może pójść do szefa i powiedzieć należy mi się taki i taki urlop, to jest człowiek nie poważny, szybko straci taką funkcje). Żaden bogaty nie ma innej laski co tydzień, chyba tylko pseudo "bogaty" Sebix ze spadkiem. Ludzie bogaci są z jakiegoś powodu bogaci, a nie jak ty biedni, zazwyczaj mają charakter, są pewni siebie, rozwijają swoje hobby, a nie kwitną przed telewizorem i komputerem dzień w dzień. Z przykrością piszę, że brzmi to jak zwykłe pocieszanie się biednego :(
Autor ma jakieś problemy z logicznym myśleniem (nawet gdyby chodziło tu o zwykłą grę słów)? Jeśli nie mam "tego", to wcale nie znaczy, że jestem bardzo biedny, biedny lub ubogi. Mogę nie chcieć tych pierdół, którymi zachwyca się autor (np. mieć co tydzień inną laskę, lub chwalić się zdjęciami na fejsie z podróży po całym świecie zrobionymi SUPER SPRZĘTEM - to jest śmieszne) .
@Paradiso Nikt nie jest doskonały. Ty nie masz urody, a większość intelektu. Rób co możesz, tam gdzie jesteś, tym czym musisz. Jak dostajesz cytrynę, to zrób z niej i sprzedaj lemoniadę. Ja stworzyłem biznes, jestem w miarę przystojny, komunikatywny i rozgarnięty, nie mam problemu ze "zdobywaniem" kobiet, ale mam dziesię centymetrów w spodniach i nigdy nie udało mi się zadowolić żadnej kobiety. To także bardzo tragiczne i traumatyczne, ale cóż zrobić. Inni mają wielkie fallusy, a nie mają mózgu, honoru i przyzwoitości.. Tak to wszystko niestety działa. Nie skupiaj się na wadach.
Jesteś, albo byłeś osobą bogatą? Jeżeli nie, to co możesz wiedzieć o tym jak to jest mieć dużą kasę? Jakoś nie zauważyłem, że osoby z kontem wypchanym po sufit kasą chodzą jakieś przygnębione. Nie zauważyłem też ze osoby nie mające grosza przy duszy są znowu takie wielce szczęśliwe.
Poza tym nie sądzę, że bogatemu jest jakoś trudniej znaleźć drugą połówkę.
Z resztą nie wiem, bogaty nie jestem i na temat jak to jest być bogatym wiem tyle ile dziewica wie o seksie, wiec się nie wypowiadam.
@Gototoilet Skup się na hajsu i samodoskonaleniu, a nawet się nie obejrzysz jak "ona" się pojawi. Najrzadziej pojawiają się gdy ich szukamy. Zaufaj mi.
A jak nie mam ani tego ani tego? Jeśli nie mam nic? Nie ma to jak się ustawić do końca życie, nie? Kur wa mam już tego dosyć... Zapier dalam cały tydzień, nawet w weekend nie mam kiedy odpocząć, ludzie mówią "pracuj, będziesz szczęśliwy, będziesz miał pieniądze, a potem już wszystko inne się znajdzie". Chu ja się znajdzie. Bez sensu to wszystko. Robię rzeczy, których nienawidzę, bo po prostu robię i kur wa nic z tego nie mam i nigdy nie miałem i miał nie będę. W piz du z tym wszystkim. Przepraszam...
Biedny jesteś wtedy, gdy wszystko to zdobyłeś i podzieliłeś się z NIĄ, a nagle okazuje się, że ONA NIĄ nigdy nie była i żeby to udowodnić, odbiera Ci nie tylko siebie, ale i połowe całej reszty, by podzielić się z kimś innym.
Też mi odkrycie, święty Paweł juz 2000 lat pisał to samo.
OdpowiedzAle gimby nie znajo i plusy dajo.
dajcie mi szybko namiar, gdzie można kupić oryginał tej reprodukcji. zapłacę każdą forsę.
OdpowiedzJeśli masz to wszystko to nie jesteś bardzo bogaty tylko jesteś w solidnej klasie średniej. Co zabawne, Twoje szanse na długotrwały szczęśliwy związek są większe niż człowieka z minimalną krajową. Nie dlatego że możesz zaimponować dziewczynom jachtem ale dlatego że Twoje związki nie uginają się pod problemamy typu "jedzenie czy rachunki", "nie znoszę teściowej ale musimy mieszkać u nich" czy "chcemy mieć dzieci ale za co je utrzymamy?".
Odpowiedzcoś w tym jest. Ale tak dużo ludzi na całym świecie miewa ten problem nie tylko my Polacy
A tak serio to jest to pocieszanie się człowieka biednego, ludzie bogaci nie prezentują bardzo drogich prezentów znajomym (jeśli już to ludziom, z którymi współpracują, handlują), nie wyjeżdżają bardzo często, ponieważ bycie bogatym wymaga odpowiedzialności (nie może pójść do szefa i powiedzieć należy mi się taki i taki urlop, to jest człowiek nie poważny, szybko straci taką funkcje). Żaden bogaty nie ma innej laski co tydzień, chyba tylko pseudo "bogaty" Sebix ze spadkiem. Ludzie bogaci są z jakiegoś powodu bogaci, a nie jak ty biedni, zazwyczaj mają charakter, są pewni siebie, rozwijają swoje hobby, a nie kwitną przed telewizorem i komputerem dzień w dzień. Z przykrością piszę, że brzmi to jak zwykłe pocieszanie się biednego :(
OdpowiedzAutor ma jakieś problemy z logicznym myśleniem (nawet gdyby chodziło tu o zwykłą grę słów)? Jeśli nie mam "tego", to wcale nie znaczy, że jestem bardzo biedny, biedny lub ubogi. Mogę nie chcieć tych pierdół, którymi zachwyca się autor (np. mieć co tydzień inną laskę, lub chwalić się zdjęciami na fejsie z podróży po całym świecie zrobionymi SUPER SPRZĘTEM - to jest śmieszne) .
OdpowiedzPieniądze można zdobyć, lecz twarzy zniechęcającej do poznania Cię już nie zmienisz. Genetyka skazuje niektóre osoby na taką biedę.
Odpowiedz@Paradiso Nikt nie jest doskonały. Ty nie masz urody, a większość intelektu. Rób co możesz, tam gdzie jesteś, tym czym musisz. Jak dostajesz cytrynę, to zrób z niej i sprzedaj lemoniadę. Ja stworzyłem biznes, jestem w miarę przystojny, komunikatywny i rozgarnięty, nie mam problemu ze "zdobywaniem" kobiet, ale mam dziesię centymetrów w spodniach i nigdy nie udało mi się zadowolić żadnej kobiety. To także bardzo tragiczne i traumatyczne, ale cóż zrobić. Inni mają wielkie fallusy, a nie mają mózgu, honoru i przyzwoitości.. Tak to wszystko niestety działa. Nie skupiaj się na wadach.
biedni piłkarze:(
OdpowiedzJesteś wtedy biedny i nieszczęśliwy.
OdpowiedzJesteś, albo byłeś osobą bogatą? Jeżeli nie, to co możesz wiedzieć o tym jak to jest mieć dużą kasę? Jakoś nie zauważyłem, że osoby z kontem wypchanym po sufit kasą chodzą jakieś przygnębione. Nie zauważyłem też ze osoby nie mające grosza przy duszy są znowu takie wielce szczęśliwe.
OdpowiedzPoza tym nie sądzę, że bogatemu jest jakoś trudniej znaleźć drugą połówkę.
Z resztą nie wiem, bogaty nie jestem i na temat jak to jest być bogatym wiem tyle ile dziewica wie o seksie, wiec się nie wypowiadam.
Nie zgadzam się kompletnie z tym. Wolę mieć te wszystkie bogactwa i z pewnością wtedy o miłości nawet nie pomyślę.
OdpowiedzA ja nie mam zarówno hajsu jak i drugiej połówki :D
Odpowiedz@Gototoilet Skup się na hajsu i samodoskonaleniu, a nawet się nie obejrzysz jak "ona" się pojawi. Najrzadziej pojawiają się gdy ich szukamy. Zaufaj mi.
Ja nawet nie szukam, bo wiem, że nie znajdę :v
A jak nie mam ani tego ani tego? Jeśli nie mam nic? Nie ma to jak się ustawić do końca życie, nie? Kur wa mam już tego dosyć... Zapier dalam cały tydzień, nawet w weekend nie mam kiedy odpocząć, ludzie mówią "pracuj, będziesz szczęśliwy, będziesz miał pieniądze, a potem już wszystko inne się znajdzie". Chu ja się znajdzie. Bez sensu to wszystko. Robię rzeczy, których nienawidzę, bo po prostu robię i kur wa nic z tego nie mam i nigdy nie miałem i miał nie będę. W piz du z tym wszystkim. Przepraszam...
Odpowiedznie prawda
OdpowiedzZ tego co widzę, to demot pokazuje, że "mam to" co tydzień i to w najświeższym i nieskalanym jeszcze żalami wydaniu. ;)
OdpowiedzBiedny jesteś wtedy, gdy wszystko to zdobyłeś i podzieliłeś się z NIĄ, a nagle okazuje się, że ONA NIĄ nigdy nie była i żeby to udowodnić, odbiera Ci nie tylko siebie, ale i połowe całej reszty, by podzielić się z kimś innym.
OdpowiedzJa jednak poproszę to pierwsze. Chętnie porozmawiam z jakimś bogaczem, który pozbędzie się "pieniędzy, które szczęścia nie dają" na moją korzyść.
OdpowiedzZ cyklu jak przekonac bogatego ze musi sie dawac wykozystywac kobietą :)
Odpowiedz