jestem kompletnym laikiem ale jak to się stało że zawodowy żużlowiec uległ wypadkowi w zawodach motokrosowych ? Pan Tomasz był także zawodowym motokrosowcem ?
@ACTAstop no właśnie chyba nie kolego bo ŚP Senna ( chyba najzdolniejszy kierowca wszechczasów ) zginął wykonując swój zawód. Natomiast "nasi" mistrzowie, zarówno kierowca F1 Kubica jak i żużlowiec Pan Tomasz zamiast zająć się tym czym powinni, nie mówiąc już o zainwestowanych w ich sukcesy kwotach, rozwalili się w czasie zabaw hobbystycznych. Jakoś nie słyszałem aby jakiś powiedzmy mistrz z najwyższej półki jakiegokolwiek sportu zawodowego-wyczynowego prócz swoich obowiązkowych zajęć dotrenowywał się dla odprężenia lub rozwinięcia swych ukrytych talentów powiedzmy takie rozminowanie. Tak jak ze światowej klasy skoczka narciarskiego nie będzie światowej sławy kierowcy offroad tak z żużlowca nie koniecznie musi być motokrosowiec. A swoje talenta Pan Tomasz spokojnie mógł przekazać swoim następcom. Każdemu co mu pisane a bawić się można na emeryturze.
@sredniowieczniak Collin Mcrae, Dan Wheldon. Nie byli to Polacy a zginęli nie uprawiając swojego zawodu. To co spotkało Golloba to i może się przydarzyc nam nawet na rowerze.
@ACTAstop nie chcę się czepiać kolego ale Dan Wheldon zginął w karambolu IndyCar World Championship at Las Vegas więc wykonywał swój zawód, Colin McRae zginął w katastrofie lotniczej bo do przemieszczania się używał śmigłowca. To nie były ich ekstrawaganckie pomysły hobbystyczne. Tu chodzi o podejście do wykonywania swoich obowiązków.
@~wyqrwiajsmieciu to w takim razie oznacza że wszyscy mistrzowie i "nie mistrzowie" żużlowi jeżdżą na motokrosie w ramach treningu ? coś takiego, ta jakby uprawiali dwa sporty na raz kiedy oni znajdują czas na siusiu :)
@sredniowieczniak dokładnie, Schumacher był za bogaty i myślał ze dzięki ferrari jest najlepszy gdziekolwiek by nie był, a tu kraksa na motobike która go mocno osłabiła
zwróć uwagę mądralo ze kubica ćwiczył by podnieść swoje umiejętności fakt faktem wypadek, on kochał sport i zawsze jeździł a nie marynowął hajs na piwo i wino, Gollob tez, po co piłkarz jeździ z trenerem i innym na rowerze? dla kondycji i nóg, nie jest to wymagane by "nie mistrzowie" żużlowi jeżdzili na motokrosie w ramach treningu, ale jak chcesz być mistrzem jak Arton Senna to proszę bardzo, nic na siłę
Od kiedy nasza drużyna dała pfuu! walkowera w finale przestałem się interesować tym sportem. Ten bieg rewelacja w jego wykonaniu. Nie sądzę, że można to powtórzyć. Do dziś mam największy żal do Tomka Bajerskiego i jego transferu do Gorzowa w '96. Zostałby w klubie byłby mistrzem świata. Wysoki, ale utalentwany.
Możecie mnie lubić lub nie, i tak to napiszę - kogo interesują tak gówniane "dyscypliny sportu" jak żużel, czy skoki? Jedno i drugie jest totalnym idiotyzmem wykonywanym przez idiotów dla jeszcze większych idiotów. Jedyną dyscypliną dla prawdziwych twardzieli są bierki podlodowe, ale na to oczywiście nie dają pieniędzy z budżetu...
jestem kompletnym laikiem ale jak to się stało że zawodowy żużlowiec uległ wypadkowi w zawodach motokrosowych ? Pan Tomasz był także zawodowym motokrosowcem ?
Odpowiedz@sredniowieczniak tak samo jak zginął Ayrton Senna. Motosport zawsze będzie niebezpieczny.
@ACTAstop no właśnie chyba nie kolego bo ŚP Senna ( chyba najzdolniejszy kierowca wszechczasów ) zginął wykonując swój zawód. Natomiast "nasi" mistrzowie, zarówno kierowca F1 Kubica jak i żużlowiec Pan Tomasz zamiast zająć się tym czym powinni, nie mówiąc już o zainwestowanych w ich sukcesy kwotach, rozwalili się w czasie zabaw hobbystycznych. Jakoś nie słyszałem aby jakiś powiedzmy mistrz z najwyższej półki jakiegokolwiek sportu zawodowego-wyczynowego prócz swoich obowiązkowych zajęć dotrenowywał się dla odprężenia lub rozwinięcia swych ukrytych talentów powiedzmy takie rozminowanie. Tak jak ze światowej klasy skoczka narciarskiego nie będzie światowej sławy kierowcy offroad tak z żużlowca nie koniecznie musi być motokrosowiec. A swoje talenta Pan Tomasz spokojnie mógł przekazać swoim następcom. Każdemu co mu pisane a bawić się można na emeryturze.
@sredniowieczniak Collin Mcrae, Dan Wheldon. Nie byli to Polacy a zginęli nie uprawiając swojego zawodu. To co spotkało Golloba to i może się przydarzyc nam nawet na rowerze.
@ACTAstop nie chcę się czepiać kolego ale Dan Wheldon zginął w karambolu IndyCar World Championship at Las Vegas więc wykonywał swój zawód, Colin McRae zginął w katastrofie lotniczej bo do przemieszczania się używał śmigłowca. To nie były ich ekstrawaganckie pomysły hobbystyczne. Tu chodzi o podejście do wykonywania swoich obowiązków.
@sredniowieczniak Gollob startował również zawodowo w motocrossie, btw sam motocross to rzekomo część treningu do zawodowego żużlu ......
@~wyqrwiajsmieciu to w takim razie oznacza że wszyscy mistrzowie i "nie mistrzowie" żużlowi jeżdżą na motokrosie w ramach treningu ? coś takiego, ta jakby uprawiali dwa sporty na raz kiedy oni znajdują czas na siusiu :)
@sredniowieczniak Michael Schumacher, mówi Ci to coś?
@sredniowieczniak dokładnie, Schumacher był za bogaty i myślał ze dzięki ferrari jest najlepszy gdziekolwiek by nie był, a tu kraksa na motobike która go mocno osłabiła
zwróć uwagę mądralo ze kubica ćwiczył by podnieść swoje umiejętności fakt faktem wypadek, on kochał sport i zawsze jeździł a nie marynowął hajs na piwo i wino, Gollob tez, po co piłkarz jeździ z trenerem i innym na rowerze? dla kondycji i nóg, nie jest to wymagane by "nie mistrzowie" żużlowi jeżdzili na motokrosie w ramach treningu, ale jak chcesz być mistrzem jak Arton Senna to proszę bardzo, nic na siłę
Od kiedy nasza drużyna dała pfuu! walkowera w finale przestałem się interesować tym sportem. Ten bieg rewelacja w jego wykonaniu. Nie sądzę, że można to powtórzyć. Do dziś mam największy żal do Tomka Bajerskiego i jego transferu do Gorzowa w '96. Zostałby w klubie byłby mistrzem świata. Wysoki, ale utalentwany.
OdpowiedzŚwietny żużlowiec, nigdy nie odpuszczał i wciskał się tam, gdzie inni się bali. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i sportu.
OdpowiedzMożecie mnie lubić lub nie, i tak to napiszę - kogo interesują tak gówniane "dyscypliny sportu" jak żużel, czy skoki? Jedno i drugie jest totalnym idiotyzmem wykonywanym przez idiotów dla jeszcze większych idiotów. Jedyną dyscypliną dla prawdziwych twardzieli są bierki podlodowe, ale na to oczywiście nie dają pieniędzy z budżetu...
Odpowiedz@belzeq ku chwale demokratycznych dotacji budżetowych obywatelu kolego :)
podobny wyścig był z Nilsenem z 1999 roku - zawał i dlatego kocham ten sport!
Odpowiedz