Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
125 138
-

Zobacz także:


Painkiler1
-2 / 2

Większych bredni dawno nie widziałem, no ale cóż, niektórzy mają fantazję :)

Odpowiedz
Laviol
-1 / 1

@Painkiler1, natomiast ja często widzę ludzi, którzy mają zbyt małą wiedzę, ale się wypowiedzą. "Jesteś tym co jesz" dotyczy także roślin. http://permakultura.net/2014/05/26/dlaczego-zywnosc-o-wyzszej-wartosci-odzywczej-smakuje-lepiej/ Żyzna gleba to taka, która zwiera dużo próchnicy. Nawożenie sztuczne nie jest w stanie zastąpić nawożenia organicznego. Ale o dziwo, nawet producenci nawozów sztucznych wspominają o wartości biologicznej plonów: "Prawidłowe i racjonalne nawożenie zawsze zwiększa wysokość i „wierność” plonowania roślin, poprawia wartość biologiczną (sic!) i technologiczną plonów, żyzność chemiczną gleby i nie powoduje ujemnych skutków w środowisku naturalnym." "wysoką jakość płodów rolnych uzyskuje się w wyniku zbilansowanego i starannego nawożenia". Ze wstępu: http://nozynski.pl/files/Vademecumbezopakrph.pdf

Painkiler1
+1 / 1

@Laviol, Wyższe zagęszczenie składników odżywczych można zauważyć na glebach bardziej ubogich w azot, plagą dzisiaj jest natomiast przeazotowanie i niedobór fosforu. Dlatego wszystkie warzywa i owoce nawożone ekstensywnie mają zazwyczaj lepszy smak, ale dają dużo mniejszy plon - wyższa koncentracja składników. Natomiast pod pojęciem "jakości" płodów rolnych to można rozmawiać długo, szeroko, aż w końcu dojść do wniosku że pod tym kryje się wszystko, niekoniecznie to co dobre i fajne. Kolejna sprawa to taka, która została poruszona w tym pierwszym artykule, a ty jakoś pomijasz - zwiększenie produktywności z hektara koreluje ze spadkiem stężenia składników odżywczych i mineralnych/witaminowych w plonie. W podłożu może być nawet i 10x więcej potrzebnych składników, ale konkurencja roślin powoduje szybki wzrost masy zielonej i technologicznej, kosztem gęstości składników mineralnych i witamin. Dlatego właśnie teza z demotywatora jest błędna, a ty się siliłeś ją bronić i zrobiłeś faila bo nawet nie doczytałeś dobrze linkowanych artykułów :).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 April 2017 2017 18:47

Laviol
0 / 0

@Painkiler1, oszukali mnie na wykładach z Gleboznawstwa i Uprawy gleby! ;) W Polsce mamy dużo gleb piaszczysto – gliniastych o niskiej zawartości próchnicy, które powstały na utworach polodowcowych. Są to gleby ubogie w składniki pokarmowe i kwaśne. Ma to swoje konsekwencje. Dominuje na nich infiltracja w głąb, co szybko wymywa składniki oraz wymaga odkwaszania. Azot jest pierwiastkiem ruchliwym, dlatego niektórzy rolnicy go nadużywają (nawozy wolno działające są zbyt drogie dla rolnictwa.) I fakt, to jest problem, bo prowadzi m.in. do eutrofizacji wód powierzchniowych. „Nadmiar azotu niesie za sobą szereg negatywnych skutków. Taka roślina jest nadmiernie wybujała i ciemnozielona. Przekroczenie odpowiedniego poziomu azotu powoduje, że liście stają się duże, ale jednocześnie bardzo delikatne. Oprócz tego osłabione zostaje kwitnienie i owocowanie. Nadmiar azotu powoduje, że rośliny są mniej odporne na wszelkiego typu choroby grzybowe.” Wapń z kolei powoduje blokadę lub unieruchomienie fosforu. Zmienia tez formę na trudno dostępną dla roślin. Czas podania i forma nawozu ma duże znaczenie http://polcalc.pl/wapno-weglanowe-glowne-pierwiastki-plonotworcze-wapnowac-zwariowac/ Trudno jest prowadzić zrównoważone nawożenie nawozami sztucznymi. Inaczej rzecz się ma w przypadku nawożenia organicznego. Próchnica jest stopniowo rozkładana przez mikro/organizmy glebowe do odpowiedniej formy, a ponieważ sama działa jak gąbka, spowalnia infiltrację wody, co zapobiega wymywaniu składników. Roślinom nie zabraknie tego czego i kiedy potrzebują. Nie boją się też konkurencji, bo wystarczy dla wszystkich. Tu masz przykład faceta, który na glebie mocno kamienistej, uprawia rośliny, w warstwie ok. 40 cm, która powstała tylko ze zrębków. Zobacz jakie ma rośliny/plony https://www.youtube.com/watch?v=6rPPUmStKQ4

Painkiler1
0 / 0

@Laviol, teraz to napisałeś dokładnie to samo co ja, więc nie wiem w czym widzisz problem. Jedynie mylisz się odnośnie konkurencji pośród roślin, bo tu nie chodzi o zapotrzebowanie na składniki glebowe, ale nadmiar azotu stymuluje wzrost masy zielonej, a wzrost masy zielonej zwiększa zapotrzebowanie na światło i wodę, także patrząc na różnice w obsadzie np 1x1cm a 2x2 cm to już się robią kolosalne różnice, kolejną sprawą jest ograniczona podaż pierwiastków śladowych, o których dużo ludzi zapomina, także sytuacja jest bardziej skomplikowana i tylko potwierdza tezę, że więcej z hektara zawsze będzie powodowało zmniejszenie gęstości składników w uprawie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 April 2017 2017 20:44

Laviol
0 / 0

@Painkiler1, przeazotowane rośliny są wybujałe - idą we wzrost, nie powiększają się całe. Są też kruche - dlatego, niektóre z nich się prędzej wyłamią i przestają stanowić konkurencję. Do tego niektóre nasiona są silniejsze, a inne słabsze i rośliny z tych silniejszych zdominują te ze słabszych. Natura jest mądra, tak zapobiega osłabianiu gatunku. Jednocześnie te słabsze pobiorą nadmiar azotu z gleby i poprawią warunki tym silniejszym. A jeśli się ich nie uprzątnie to w następnym sezonie oddadzą ten azot glebie. Żeby rośliny rozrosły się w całości - wysokie, duże liście i wysokie plony - potrzebują wszystkich składników odżywczych. Wtedy fenotyp = genotyp. Jeśli wiesz, że masz urodzajną glebę to rozstawę dopasowujesz do genotypu. Urodzajna znaczy bogata w próchnicę - w niej są wszystkie potrzebne składniki - w tym pierwiastki śladowe. Jako, że są wbudowane w rośliny to jako kompost wracają do ziemi, więc ich nie zabraknie. Przy nawożeniu sztucznym można o ich dodaniu zapomnieć lub nie wiedzieć o ich braku jeśli nie wykonuje się badań gleby.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 April 2017 2017 22:01

C konto usunięte
-5 / 7

Szacun dla autora demota! Mam tylko pytanie: skoro tyle składników odżywczych jest w glebie to po co w ogóle produkować na niej żywność? Jedzmy glebę!

Odpowiedz