Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
200 212
-

Zobacz także:


C chatty
+1 / 5

Miałem. Nie było chyba dnia by normalnie odpalił. Kupiłem od kolegi z pracy i po trzech tygodniach męki oddałem rządając zwrotu kasy. Udało się!!!

Odpowiedz
P Prally
0 / 0

@chatty Złej baletnicy...

Już panie nie wymyślaj. Tam nie ma żadnej kosmicznej technologii, żeby się miało psuć nie wiadomo co. Jak Polonez nie chce odpalić, to przyczynę można ustalić w 10 minut, i naprawić w 15 na kolejne 10 lat. No chyba że od śniedzi jest przerwa na elektryce i nie masz pod ręką schematu, ale taki problem się zdarza w każdym wiekowym aucie.

C chatty
0 / 0

@Prally Polonez był moim... siódmym starym samochodem. Zrezygnowałem po lekturze "Usprawnień Poloneza" Wiesława Pachonia (zła baletnica??), który w celu likwidacji "dziury w obrotach " radził w kolejnym (ostatecznym) kroku ... wymianę samochodu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 May 2017 2017 19:36

P Prally
0 / 0

@chatty Bo w normalnym kraju wadliwe samochody z którymi nie radzi sobie serwis, się wymienia. Nie wiesz zatem że KAŻDA firma wypuszcza ileś egzemplarzy zdefektowanych które są przez serwisy niekiedy bezskutecznie składane od nowa, i podmieniane są w nich całe zawieszenia i układy napędowe (nowy Golf np. ma problemy z hałaśliwym zawieszeniem).

Clarksonowi wymienili całego Forda GT40 na inny egzemplarz bo nie potrafili naprawić AUTOALARMU!

C chatty
0 / 0

@Prally Mała poprawka - Polonez był samochodem którego najbardziej wadliwego egzemplarza nie dało sie wymienić w czyms co można określić mianem "serwisu". Z wymienionego wcześniej Pachonia pamietam że pisał, że w "flagowym" Polonezie 2ooo Sport usuwali wióry tokarskie z miski olejowej... Taka to kultura techniczna obowiązywała...

Buka1976
-1 / 7

Miałem trzy 1990 rocznik (akwarium) 176 tyś km. 1992/1993 (już caro) 252 tyś kim. i 2002 "ostatni Polonez" z taśmy 186 tyś km. I co? ten 1990 Był najlepszy. Obecnie mam jako 3 auto (na zloty) Caro+ GSI 2001r. 56 tyś Przebiegu. Powiem tyle - jeśli produkowaliby nadal Poloneza to kupowałbym nadal.

Odpowiedz
~terazpolska
0 / 4

I pomyśleć że grupa VW chciała kupić FSO ale gnojki z FSO zarządały łapówki i ostatecznie nic z tego nie wyszło.....dziś zamiast SKODY na drogach były by auta FSO

Odpowiedz
cinek40
0 / 2

Nie byłyby, Skodę i tak by kupili a w FSO tłukliby Volkswageny.

~yolooo
-3 / 3

szkoda że przepisy tak utrudniają rozwój nowym firmom motoryzacyjnym.

Odpowiedz
D daclaw
0 / 2

@termix369 A jesteś w stanie to sensownie uzasadnić, czy to tylko stereotyp, jak z Multiplą? Przypominam, że mówimy o ciężkiej komunie, kiedy w najlepsze szła jeszcze produkcja Syrenki i do tych realiów wypada się odnosić.

Kormoran358
+1 / 1

@termix369 @daclaw a jesteś w stanie sensownie obronić tą kupę motoryzacyjnego gówna czy tylko sentyment mocno?

P Prally
-1 / 1

@Kormoran358 , proszę bardzo:
- przez 2 dekady był bezpieczniejszy od wszystkiego poza Volvo, a XXI wieku był jeszcze bezpieczniejszy od niektórych małych aut i np. samochodów marki Proton (dostępnych w Anglii).
-był bardzo łatwy w serwisie i naprawach. Większość rzeczy można zrobić samemu przy użyciu podstawowych narzędzi
-osiągi w latach 70tych były takie same jak wozów zachodnich. Jedynie spalanie było większe.
-wersje z silnikami diesla i Rovera były ekonomiczne. A Polonez 2000 to był na swoje czasy zakapior na miarę BMW serii M. (Mówimy o roku 1978)
-auto straszy przy pierwszym kontakcie, ale jak wpadnie w poślizg to jest łatwe do opanowania (g. nie kierowca nie zrozumie)
-fotele starego typu (tzw. kanapowce) były niesamowicie wygodne
-auto miało w standardzie regulację kierownicy i pasów od początku do końca produkcji. Jeszcze Mercedes 190 tego nie miał. Takiego Mercedesa nie mogę w ogóle prowadzić, bo kolana mi blokują kierownicę, jakbym fotela nie ustawiał. Poloneza mogę, bo kierownicę mogę ustawić.
-w standardzie była masa rzeczy które w latach 70tych i 80tych wcale nie były oczywiste, a na liście opcji było absolutnie wszystko co można było wtedy dostać do auta. Z wyjątkiem wspomagania kierownicy, które jako opcja weszło dopiero w 93 roku, a jako standard w 97 roku.

zimnylech
0 / 0

Ojciec miał dwa, borewicza z 87 i Atu+ z 2000, ten drugi jest teraz mój :) lecz musi poczekać na lepsze dni :(
Są różne opinie ale kurde czy to borek czy Atu woziły 6 osobową rodzinkę ze śląska na wakacje nad morze i dawał radę :)

Odpowiedz
P Prally
0 / 0

@hermanbruner To niech zrobi porównanie z Fordem Escortem z 78 roku z silnikiem 0.8 45KM...