Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
131 145
-

Zobacz także:


Antymonachomachia
0 / 0

Nie jest ważny wzrost, czy tam różnica wzrostu... te rozważania są często wynikiem kompleksów (także dziewczyn), z którymi także się jeszcze borykam. Ważniejsze jest chyba to, czy jesteś w stanie ją podnieść i/lub obronić przed niebezpieczeństwem, a to już śmiało i szybko można wytrenować ;) natomiast ćwiczenia na wzrost mogą dać podobno z 5-7 cm przed 30-tką, ale mi jak na razie udało się wyciągnąć 1 cm ze średnio-wysokim zaangażowaniem, bo czasem cholernie się nie chce ;P dużo łatwiej byłoby pobiegać lub poćwiczyć siłowo

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 May 2017 2017 17:58

Odpowiedz
~telomery
+3 / 3

@olmajti ale nie bezpośrednim

~NiskiTyp
+1 / 1

@Antymonachomachia Nie da się wyćwiczyć wzrostu - to po prostu biologicznie niemożliwe. Można wpieprzać hormony, ale to tylko do zakończenia okresu dojrzewania. Ćwiczenia na wzrost to mit.

Antymonachomachia
0 / 0

@olmajti nie oznacza to jednak, że nigdy nie będziesz zdolny jej podnieść, czy obronić.. kwestia treningu ;)
@~NiskiTyp mi się udało po 20-ce jeszcze ten 1 cm wyciągnąć jednak, pomimo, że mit ;P nie wiem do jakiego wieku będzie można od biedy pociągnąć, ale zależy to pewnie od wieku kostnego ;) myślę, że każdy chętny powinien spróbować jeszcze w 3ciej dekadzie ;) jeśli nie wzrost, to jest wiele innych korzyści. Ja np. czułem się zdrowszy, bardziej sprawny, lepszy humor i także wyższa zdolność do nauki czasem ;) polecam, choć okropnego lenia trzeba w sobie pokonać, "sięgając z całych sił nieba" i rozciągając się z myślą wydłużania. To wymaga nieraz umiejętności skupienia ;) do tego drążek i pływalnia ...i święta cierpliwość...

~NiskiTyp
+1 / 1

@Antymonachomachia Tylko, że mężczyzna może naturalnie rosnąć do 25 roku życia (w skrajnych przypadkach - u większości do 20-21). Natomiast 1 cm to może być kwestią bardziej prawidłowej postawy. Z ćwiczeniami trzeba uważać - można dorobić się trwałych lub trudnych do wyleczenia urazów. A jeżeli ktoś poleca zestaw ćwiczeń "na wzrost" to sprawdziłbym jego kwalifikacje do polecania jakichkolwiek ćwiczeń.
Ja osobiście też mam lepszy humor, czuję się zdrowszy, bardziej sprawny i łatwiej się koncentruje, a jedyne ćwiczenia jakie wykonuję to proste rozruchowe i umiarkowana siłownia. Co więcej - z mojej wiedzy i doświadczenia wynika, że jest to normalne - wystarczy 30-45 minut ćwiczeń dziennie, aby osiągnąć takie efekty (ma to związek z przyspieszeniem metabolizmu).

Antymonachomachia
0 / 0

@~NiskiTyp tak, wysiłek fizyczny to m.in. endorfiny

~xaxaxaxaxaxaxa
0 / 0

@Antymonachomachia "Ważniejsze jest chyba to, czy jesteś w stanie ją podnieść i/lub obronić przed niebezpieczeństwem" XDDDDDDDDDDDDDDDD . Czyli jakby ktoś miałby 1,6m w butach to już nie może być w związku, bo nie obroni kobiety(lub jej nie podniesie :v ) . Trochę smutne, że masz takie wyznaczniki.

Antymonachomachia
0 / 0

@~xaxaxaxaxaxaxa nie ogarniam Twej interpretacji ;P pisałem właśnie, że wzrost od tego nie zależy...

rafalinformatyk
0 / 6

Przecież 176 to juz wysoki, a ja mam 178cm i co? Przeszkadza to dziewczynie co ma 180cm? albo 183? żaaaal

Odpowiedz
~NiskiTyp
+7 / 7

Chyba nie do końca. Przeczytaj definicję na urbandictionary. Manlet to określenie na niskiego faceta z przerośniętą masą mięśniową, próbującego zrekompensować sobie niski wzrost byciem przypakowanym. Przeczytaj też sobie drugie oblicze definicji - 90% tych określeń pada z ust zakompleksionych mężczyzn o wzroście powyżej 185, którzy są potwornie chudzi, bądź skrajnie odwrotnie - grubi. A jeżeli chodzi o twoje określenie o śmieciowych genach - jakim cudem geny niskich ludzi są złe, jeżeli są oni dużo mniej podatni na mnóstwo chorób? Dopiero w XX wieku moda zaczęła dyktować, że przystojny mężczyzna musi być wysoki i pewnie stąd rodzą się coraz wyżsi ludzie. Jednak ciężko stwierdzić, czy jest to pozytywne czy negatywne dla genów.

Klebern
+1 / 1

To zasługa postępu cywilizacyjnego. Mamy bogatszą w białka, minerały i witaminy dietę. Nie musimy tak ciężko pracować fizycznie jak nasi przodkowie. Lepsza opieka medyczna. A że kiedyś powstała moda na wysokie osoby, to raczej kwestia myślenia: wysoki = zdrowszy = bogatszy.

~bezsnes_3
+2 / 2

Klebern - to o czym piszesz to hormon wzrostu - głównie w białku zwierzęcym, które spożywamy w nadmiernych ilościach w czasie dorastania. Badania wyraźnie wskazały, że osoby jedzące 'zdrowe mięso', nawet w nadmiarze - nie osiągały takiego wzrostu, jak te, które jadły mięso np. kurczaków szprycowanych hormonalnie. Najwyższym narodem są Holendrzy, ale o dziwo ich nowe pokolenie jest około 8 cm niższe niż rodzice (!). Dzieje sie tak dlatego, że żywność jest badana a dostęp do 'zdrowej żywności' jest coraz powszechniejszy. Dodam również, że badania jasno wykazały, że osoby powyżej 185 cm wzrostu żyją statystycznie krócej niż osoby o wzroście 'przeciętnym' dla danej populacji. Nasz średni wzrost to 177 cm. Wysoki na tle europy. Nie gońmy za Holendrami, nie ma to sensu. To mówiłem ja - dryblas 195 cm wzrostu.

Antymonachomachia
+1 / 1

@~dicklet takie śmieciowe, a takie powszechne.. tak, głupiutka natura.. zamiast powyrzucać śmieci nadal je trzyma.. ;P

~dicklet
-2 / 2

@Antymonachomachia a widzisz, bo gen krasnoludztwa i np brązowe oczy to geny dominujące, starczy jeden allel i już masz murzyńskie brąz oczy i kompleksy przez niski wzrost:D Piękne kolorowe oczy, blond włosy to cechy recesywne, ale jak bardzo cenione. Dla mnie coś co objawia się niekorzystnie i jest niepożądane jest śmieciowe. Ogólnie to co to za argument z powszechnością? Głupota i niskie IQ jest śmieciowe a zobacz jakie powszechne, lecz my ludzie wiemy jak działa natura i mamy wpływ na jej mechanizmy.
@bezsnes_3 jak chodzi o antybiotyki to ja to po wysokim wzroście nie bardzo to widzę ale po kobitkach - wielkie nabite napuchnięte ocierające o siebie uda jak w kurczakach, gruby łydki. I już wiem że taka osoba je budżetowe śmieci, kurczaki najtańsze i zajepasztety

K konwulsator
0 / 0

@dicklet Zamknij się, imbecylu. Poniżej 180cm to nie jest się nawet niskim, to przeciętny wzrost. Całe pokolenia miały poniżej 170cm jeszcze 100 lat temu więc zamknij ryj. To nie są żadne śmieciowe geny. Śmieciem jesteś ty, zakompleksiony cebularzu.

zimnylech
0 / 2

Moja pani ma 180 wzrostu (ja tyle samo), miała z tym mały kompleks ale już ją wyleczyłem, nie mówię już o tym jak przy takim wzroście prezentuje się nóżka :) mniam.

Odpowiedz
~hdhdg
-2 / 4

Po co komu wyższa dziewczyna/niższy chłopak? To nie jest komfortowa sytuacja.

Odpowiedz
anetaa4
0 / 0

Chyba 146 cm jak patrzę na to zdjęcie. A co do samej różnicy wzrostu, to znam wiele szczęśliwych par gdzie dziewczyna jest wyższa lub tego samego wzrostu i nikomu to nie przeszkadza i nie wiem czemu miałoby.

Odpowiedz