@kAzek29 Gimnazjum skończyłem wiele lat temu. Nie głosowałem za przystąpieniem Polski do UE, ponieważ od początku uważałem, że to przyniesie problemy m.in. zmuszanie Polski do przyjęcia uchodźców/imigrantów socjalnych. Jestem za tym aby Polska usamodzielniła się gospodarczo a nie całowała buty cudzoziemskim przedsiębiorstwom. Strefy ekonomiczne to właśnie większe zyski dla zagranicznych firm i mniejsze wpływy do państwowej skarbonki. Wspomnę jeszcze, że nasz rodzimy przemysł motoryzacyjny zatrudniał większą ilość pracowników, ale niestety pewnym kręgom to się nie podobało i trzeba było wszystko co polskie rozmontować. Jeszcze zadam jedno pytanie. Czy oprócz oczywistych wydatków państwa na służby, edukację, administrację etc. jakaś część tych zarobionych pieniędzy wpłynie pozytywnie na pojedynczego człowieka?
@konto usunięte aż się zalogowałem bo takich bzdur dawno nie czytałem.
Przedsiębiorca który odda inwestycję w specjalnej strefie ekonomicznej zobowiązany jest do poniesienia określonych kosztów inwestycji oraz utrzymania zatrudnienia, za co dostaje zwolnienie w podatku CIT i podatku od nieruchomości.
Jeśli zatem przedsiębiorca działający w SSE otrzymuje zwolnienie z podatku CIT, to z tego tytułu do budżetu państwa przez wiele następnych lat nie wpłyną środki. To może VAT? Niestety - większość produkcji idzie na sprzedaż do państw UE albo na eksport - a w takim przypadku stawka podatku VAT dla wewnątrzwspólnotowej dostawy albo eksportu to 0% - z VAT podatków też więc nie będzie, a nawet będzie strata, bo przedsiębiorca odliczy przecież podatek VAT naliczony (do zwrotu).
No ale przecież od zatrudnienia jest wpływ z podatku PIT i ZUS - no faktycznie, mega biznes najpierw dofinansować 81 mln czteroletnich kosztów pracy żeby potem z tego tytułu odzyskać około 35% w podatku PIT i w ZUS. Biznes życia.
To może chociaż podatek od nieruchomości dla gminy? A nie - przecież przedsiębiorca działający w SSE jest zwolniony z podatku od nieruchomości.
Ja się więc pytam gdzie te wpływy z podatków? Konkretne pytanie zadaję jako osoba siedząca w finansach.
Korzyść może być taka, że przedsiębiorca jest zobowiązany do poniesienia odpowiednich nakładów inwestycyjnych. Jako osoba nadzorująca podobne inwestycję gwarantuję Ci jednak, że wszystkie materiały będą nabyte w Niemczech od niemieckich producentów. Nawet miejsce jest z tego powodu wybrane tak, żeby było blisko granicy. Jedyny kto na tym zarobi to polscy wykonawcy - choć stawki będą mieli bardzo zaniżone.
Podsumowanie - włóżmy między bajki te zwroty z podatków, bo to bzdura. Jedyna korzyść to utrzymanie elektoratu biedniejszej części Dolnego Śląska - bo to co się wydarzyło to nic więcej jak kiełbasa wyborcza. Tyle w temacie.
@HighEnergy Bo takie są prawa podaży i popytu i taki deal jest opłacalny zarówno dla firmy, jak i dla rządu. Na podobnej zasadzie producenci płacą np. hipermarketom za wprowadzenie do oferty ich produktów. Jedyne co jest zastanawiające, to że robi to rząd który wcześniej głośno agitował że to jest zło i niemalże zdrada stanu, a dziś jego wyborcy ani nie widzą w tym nic złego, ani nie widzą sprzeczności pomiędzy jednym a drugim.
Wsparcie dla duzych firm to nie nowosc na swiecie. Nie wiem czemu sie dziwisz.
Mniejsze podatki w danej gminie od nieruchomosci czy dofinansowanie do budowy.
Myslisz, ze dlaczego tak duzo wielkich firm ma fabryki w Chinach? I jak widac w dluzszej perspektywie sie to oplaca.
Za same oplaty za energie i paliwo do transportu merc zaplaci sporo kasy miesiecznie.
Debile w Polsce uwierzyli w kapitalizm, zaorali własny przemysł w imię tej prymitywnej ideologii i teraz mają, zamiast budować rodzime fabryki muszą bulić za budowę montowni obcych koncernów.
Jakoś tak mi w tej "genialnej" strategii obliczeniowej brakuje uwzględnienia kosztu budowy samego zakładu.
A co do podatków, to nie mam pojęcia, czy fabryka nie będzie w kolejnej SSE, więc parę lat "podatkowego raju", który ma również pomóc wyjść na prostą, żeby zakład nie startował z maksymalnym zadłużeniem.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 January 2019 2019 0:56
CO TO MA ZNACZYĆ ?!! Dlaczego mamy dopłacać do obcego biznesu żeby łaskawie chcieli tu na nas zarabiać?! Za te pieniądze można by otworzyć własną, Polską fabrykę i nie dosyć, że byłoby więcej zatrudnienia to jeszcze przemysł by wzrósł i państwo tworzyłoby jakiś dochód.
A oni tam zatrudnią ukraińskich pracowników za pół ceny :)
OdpowiedzChwila chwila dlaczego polski rząd płaci prywatnej zagranicznej firmie nasze pieniądze i mówi, że to sukces?
Odpowiedz@kAzek29 "Pieniądze sie im po prostu należa" - muszę przyznać, że w pierwszej chwili nie pojałem sarkazmu! Ostre!
@kAzek29 Gimnazjum skończyłem wiele lat temu. Nie głosowałem za przystąpieniem Polski do UE, ponieważ od początku uważałem, że to przyniesie problemy m.in. zmuszanie Polski do przyjęcia uchodźców/imigrantów socjalnych. Jestem za tym aby Polska usamodzielniła się gospodarczo a nie całowała buty cudzoziemskim przedsiębiorstwom. Strefy ekonomiczne to właśnie większe zyski dla zagranicznych firm i mniejsze wpływy do państwowej skarbonki. Wspomnę jeszcze, że nasz rodzimy przemysł motoryzacyjny zatrudniał większą ilość pracowników, ale niestety pewnym kręgom to się nie podobało i trzeba było wszystko co polskie rozmontować. Jeszcze zadam jedno pytanie. Czy oprócz oczywistych wydatków państwa na służby, edukację, administrację etc. jakaś część tych zarobionych pieniędzy wpłynie pozytywnie na pojedynczego człowieka?
@konto usunięte aż się zalogowałem bo takich bzdur dawno nie czytałem.
Przedsiębiorca który odda inwestycję w specjalnej strefie ekonomicznej zobowiązany jest do poniesienia określonych kosztów inwestycji oraz utrzymania zatrudnienia, za co dostaje zwolnienie w podatku CIT i podatku od nieruchomości.
Jeśli zatem przedsiębiorca działający w SSE otrzymuje zwolnienie z podatku CIT, to z tego tytułu do budżetu państwa przez wiele następnych lat nie wpłyną środki. To może VAT? Niestety - większość produkcji idzie na sprzedaż do państw UE albo na eksport - a w takim przypadku stawka podatku VAT dla wewnątrzwspólnotowej dostawy albo eksportu to 0% - z VAT podatków też więc nie będzie, a nawet będzie strata, bo przedsiębiorca odliczy przecież podatek VAT naliczony (do zwrotu).
No ale przecież od zatrudnienia jest wpływ z podatku PIT i ZUS - no faktycznie, mega biznes najpierw dofinansować 81 mln czteroletnich kosztów pracy żeby potem z tego tytułu odzyskać około 35% w podatku PIT i w ZUS. Biznes życia.
To może chociaż podatek od nieruchomości dla gminy? A nie - przecież przedsiębiorca działający w SSE jest zwolniony z podatku od nieruchomości.
Ja się więc pytam gdzie te wpływy z podatków? Konkretne pytanie zadaję jako osoba siedząca w finansach.
Korzyść może być taka, że przedsiębiorca jest zobowiązany do poniesienia odpowiednich nakładów inwestycyjnych. Jako osoba nadzorująca podobne inwestycję gwarantuję Ci jednak, że wszystkie materiały będą nabyte w Niemczech od niemieckich producentów. Nawet miejsce jest z tego powodu wybrane tak, żeby było blisko granicy. Jedyny kto na tym zarobi to polscy wykonawcy - choć stawki będą mieli bardzo zaniżone.
Podsumowanie - włóżmy między bajki te zwroty z podatków, bo to bzdura. Jedyna korzyść to utrzymanie elektoratu biedniejszej części Dolnego Śląska - bo to co się wydarzyło to nic więcej jak kiełbasa wyborcza. Tyle w temacie.
@HighEnergy Bo takie są prawa podaży i popytu i taki deal jest opłacalny zarówno dla firmy, jak i dla rządu. Na podobnej zasadzie producenci płacą np. hipermarketom za wprowadzenie do oferty ich produktów. Jedyne co jest zastanawiające, to że robi to rząd który wcześniej głośno agitował że to jest zło i niemalże zdrada stanu, a dziś jego wyborcy ani nie widzą w tym nic złego, ani nie widzą sprzeczności pomiędzy jednym a drugim.
Wsparcie dla duzych firm to nie nowosc na swiecie. Nie wiem czemu sie dziwisz.
OdpowiedzMniejsze podatki w danej gminie od nieruchomosci czy dofinansowanie do budowy.
Myslisz, ze dlaczego tak duzo wielkich firm ma fabryki w Chinach? I jak widac w dluzszej perspektywie sie to oplaca.
Za same oplaty za energie i paliwo do transportu merc zaplaci sporo kasy miesiecznie.
162 000 za jedno miejsce pracy. ja nie moge dostac 50 000 na otwarcie firmy i zatrudnienie 3 pracownikow... :/
Czarno-biała wiedza o świecie typowego Janusza.
OdpowiedzA na przejęcie polskiego Solarisa, od początku powstającego, rozwijanego i tu płacącego podatki hajsu nie było...
OdpowiedzKolejny idiotyczny anty pisowy demot, pomijający ogrom innych faktów i sensu takich dopłat i realizacji przez osoby kompletnie nie świadome.
OdpowiedzTo wymień proszę ogrom tych innych faktów i opisz sens takich dopłat i realizacji. Z wielką chęcią się z nimi zapoznam.
Średnio 3 tys. brutto, ubawiłem się do łez:))) U ciebie na wiosce takie stawki są? :)))
OdpowiedzBez przesady, średnia będzie znacznie wyższa niż 3000 brutto.
OdpowiedzDebile w Polsce uwierzyli w kapitalizm, zaorali własny przemysł w imię tej prymitywnej ideologii i teraz mają, zamiast budować rodzime fabryki muszą bulić za budowę montowni obcych koncernów.
OdpowiedzKto bogatemu u zabroni
OdpowiedzZastanawiam się co za debil to pisał. Zero wiedzy na temat podatków i ekonomii. Nie znam się ale się wypowiem.
OdpowiedzJakoś tak mi w tej "genialnej" strategii obliczeniowej brakuje uwzględnienia kosztu budowy samego zakładu.
A co do podatków, to nie mam pojęcia, czy fabryka nie będzie w kolejnej SSE, więc parę lat "podatkowego raju", który ma również pomóc wyjść na prostą, żeby zakład nie startował z maksymalnym zadłużeniem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 January 2019 2019 0:56
OdpowiedzCO TO MA ZNACZYĆ ?!! Dlaczego mamy dopłacać do obcego biznesu żeby łaskawie chcieli tu na nas zarabiać?! Za te pieniądze można by otworzyć własną, Polską fabrykę i nie dosyć, że byłoby więcej zatrudnienia to jeszcze przemysł by wzrósł i państwo tworzyłoby jakiś dochód.
OdpowiedzTO JEST ZBRODNIA KARNO SKARBOWA !!!