ona ma prawo nosić krótką spódniczkę czy legginsy a ja mam prawo odwrócić wzrok i pomyśleć sobie że mi się nie podoba, kultura osobista wymaga jednak, żeby takie komentarz zachować dla siebie.
@lougramm Niektórym po prostu kultury osobistej brakuje i nie rozumieją, że to nie świat ma się zmienić do ich potrzeb, a oni muszą dostosować do świata. Nie mówię tu o osobach, które ubierają się, tak jak im się podoba
@lougramm a myśleć mogę swoje. Jednak jakieś normy wizualne obowiązują. Czasem zastanawiam się, czy ludzie luster w domach nie mają. Bo nie chodzi nawet o to, że mi się coś nie podoba, ale o to, że siebie oszpecają!
Rzeczy, które nie są zabronione ale jednak nie powinno się ich robić w miejscu publicznym:
-Pierdzenie w zatłoczonym autobusie
-Bekanie
-Śmierdzenie jak żul
-Chodzenie bez koszulki
I wiele innych.
To samo tyczy się grubych ludzi w leginsach czy krótkich spodenkach, to jest po prostu niesmaczne tak jak owłosiona klata starego dziadka.
@qbikk1
"To samo tyczy się grubych ludzi..." - Jak zamierzasz ustalić "próg" bycia grubym? Wagę? BMI? Poziom tkanki tłuszczowej?
"...owłosiona klata starego dziadka" - Do jakiego wieku w miejscach publicznym można pokazywać owłosioną klatkę? I jak zdefiniować co oznacza, że jest owłosiona? Przez długość włosów? Ich gęstość? Uwzględnić kolor?
@RomekC
1) Próg jest przekroczony wtedy kiedy człowiek przestaje być szczupłym.
2) Do wieku, w którym przystoi pokazywać nagie części ciała.
Jak nie wiesz jak wygląda owłosiona klata to sobie wygoogluj albo spytaj kobiety/żony.
Jak ktoś użyje słowa "mokre" to też szukasz definicji?
@qbikk1
Ad. 1) Grubym się jest "wtedy kiedy człowiek przestaje być szczupłym".
Ad. 2) Jakie "nagie części ciała"? Ramiona, łydki, głowę (części ciała) przystoi pokazywać w każdym wieku.
Ad. 3) To co dla jednego jest mokre dla drugiego może być wilgotne albo suche.
Reasumując, nie wtrącam się innym w życie. Nie mówię im w co mają się ubierać. Nie klasyfikuję ich jako grubych/szczupłych. Itd.
Ja żyję jak chcę. Inni niech żyją jak chcą.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 2 June 2017 2017 11:01
@RomekC Poczytaj sobie o tabu, czym jest tabu w Afryce, a czym w Polsce. Sporo książek wyszło na ten temat. Jak nie masz ochoty to obejrzyj jeden z odcinków "Boso Przez Świat". Są pewne przyjęte standardy, dziecko z gołym tyłkiem na plaży nie wywoła żadnego zniesmaczenia, młoda zgrabna kobieta sprawi, że faceci zaczną się ślinić, a kobiety zazdrościć, starsza lub otyła osoba wywoła u większości obrzydzenie.
Otyłość jest powodem wielu chorób i wiele chorób powoduje otyłość. Zwierzęta do rozmnażania się wybierają najbardziej atrakcyjne osobniki. Tak więc otyłość=choroba czyli nieatrakcyjność.
No widzisz, ja też nie wtrącam się w życie innych, nigdy nikomu nie zwróciłem uwagi na to jak wygląda. Jeżeli ktoś wrzuca do neta swoje fotki to ma nadzieje, że ludzie będą komentować.
@qbikk1
"...Są pewne przyjęte standardy, dziecko z gołym tyłkiem na plaży nie wywoła żadnego zniesmaczenia, młoda zgrabna kobieta sprawi, że faceci zaczną się ślinić, a kobiety zazdrościć, starsza lub otyła osoba wywoła u większości obrzydzenie..."
Nie będę wchodził w tematy co jest tabu a co nie. Nie jestem za łamaniem przyjętych zwyczajów. Bronię jednego. Jeśli u nas kobiety i mężczyźni mogą chodzić w krótkich spodenkach, to niech chodzą. Wszyscy mają do tego prawo. Jestem przeciwny wyznaczaniu ograniczeń typu, że w danym ubiorze nie może się pokazać osoba, np.:
- powyżej 90kg,
- mająca więcej niż 35 BMI,
- z tkanką tłuszczową powyżej 30%,
- starsza niż 50 lat,
- itd.
Jeśli jakiejś osobie dany ubiór nie pasuje to jej sprawa. Ty na to zwrócisz uwagą i Cię zniesmaczy. Ja nie zwrócę uwagi i będzie git.
"Otyłość jest powodem wielu chorób i wiele chorób powoduje otyłość..."
100% racji. Dochodzimy do wspólnych poglądów :-) Jestem przeciwny otyłości i uważam, że jest chorobą. A zatem należy ją leczyć. Jeśli jakaś osoba jest otyła i nic z tym nie robi jest po prosu głupia w moich oczach.
"Zwierzęta do rozmnażania się wybierają najbardziej atrakcyjne osobniki. Tak więc otyłość=choroba czyli nieatrakcyjność."
Ludzie odeszli od natury. Poczucie atrakcyjności jest u nas zaburzone. Zgadzam się z "otyłość=choroba czyli nieatrakcyjność". Jednak kobiety i mężczyźni ze zbyt niskim poziomem tkanki tłuszczowej są postrzegani jako atrakcyjniejsi od tych ze średnim. A mężczyźni z BF 6% i kobiety 9% są na granicy choroby.
"Jeżeli ktoś wrzuca do neta swoje fotki to ma nadzieje, że ludzie będą komentować."
Kolejny wspólny punkt widzenia :-D Wrzucający chcą aby komentować pozytywnie. A komentarze świadczą o komentujących.
> Demot1 - ona jest gruba ale niech kobiety noszą co chcą bo nic innym do tego
> Demot2 - jak ona sie ubrała? Czy to jeszcze spodnie czy już majtki? Dziewczyny nie ubierajcie sie byle jak!
Bo jak to kiedyś powiedział Pazura w swoim monologu - kobieta nie ubiera się ładnie dla mężczyzny, a tylko po to, żeby inne widziały :D Tzw. "wyścig zbrojeń" x3
Akurat bardzo zgrabna i proporcjonalna dziewczyna, mimo widocznej nadwagi.
W zasadzie nie ma co się sugerować wagą, co sylwetką i wyglądem ciała, jeśli chodzi o dobór ubrań.
Nie ma racji... To obrzydliwe :/ zupełnie jak gościu ubierający się w buiustonosz albo spodenki do połowy tyłka. Są pewne rzeczy, które budzą niesmak. Chce być wielorybem, niech chociaż uszanuje ludzi, których zmusza do patrzenia [mimo woli] na takie coś.
@Kowal86
Dla Ciebie obrzydliwe i budzi Twój niesmak.
Dla mnie nie.
I co ma zrobić? Bawić się w statystki ile za, ile przeciw? Od jakiego wyników "za" może się tak ubierać? 50%? 80%? 90%?
No dobra, jest gruba i się źle ubiera to jedno - ale ja bym przyczepiła się do burdelu w pokoju. Kobieto- chcesz mieć męża to naucz się sprzątać, bo jak po sobie nie umiesz to po kimś też nie dasz rady. Oboje w syfie zginiecie. Z poważaniem - czyścioszka, 70 kilo ;)
Jak bierze się faceta za męża to później trzeba robić za jego matkę jak w wiadomych krajach bliskiego wschodu, jak się bierze mężczyznę to syfu nie będzie. Już odpowiednio wychowywał go ojciec, aby nie wyrósł na męża-patologa. Co dopiero jak pojawią się dzieci to syf będzie możliwy, bo za dziećmi trudno nadążyć z czymkolwiek.
@LocosPPG
Zauważ, że komentujący nie zalecali jej aby przeszła na dietę, zaczęła ćwiczyć i zrzuciła parę kilogramów. Tylko "zabraniali" jej noszenia tego i owego.
@RomekC Takie komentarze pewnie też się pojawiały, ale przeczyłyby idei jej "buntu" i chwalebnej walce z "nietolerancją". Ot taka mała propaganda. Lacos ma rację. Wiele otyłych osób nie zamierza zrezygnować ze swojego wygodnego i niewymagającego wysiłku życia i prędzej zaakceptują swoje kilogramy lub pokłócą się z połową świata niż wezmą się za siebie. Znacznie łatwiej jest wrzucić foteczkę z hejtami na insta, niż zmienić styl żywieniowy i/lub zapisać się na siłownię poświęcając jej ileś godzin tygodniowo.
@eryeueu
"Lacos ma rację."
Ja się z tym zgadzam. Demot jednak dotyczy hejtu. I nie wierzę, że te komentarze były pisane z sympatii i troski. A ich autorzy sądzili, że one przyczynią się do zadbania o siebie przez dziewczynę.
Dziewczyna naprawde zle nie wyglada, nie ma zwałow tluszczu, nóg rozchodzacych sie na boki, a figura w miare zachowana. Pomimo zbyt duzych gabarytow jest naprawde atrakcyjna.
Ja waze obecnie 57kg przy wzroście 175cm i uważam że ona wygląda dużo lepiej niż połowa moich wychudzonych koleżanek lub ja gdzie sama chce przytyć do 60kg. Mimo że jest "szeroka" to jej ciało jest zadbane. Widać że brzuch jej nie wisi do kolan i ogólnie po za poszerzona sylwetka wygląda spoko.
Ona wygląda naprawdę dobrze pomimo wagi. Ja przy 175cm i 62 kg mam wrażenie, że wyglądam gorzej w bikini a krótkich bluzek nie noszę w ogóle. Ja się w tym czuję nie za bardzo za to na wygląda naprawdę dobrze.
Po 1: każdy ma prawo nosić to, na co ma ochotę. Nie podoba ci się - nie patrz.
Po 2: Tak, jestem osobą otyłą. Nie siedzę jednak przed tv z paczką czipsów i nie beczę jak mi ciężko, tylko chodzę 3 razy w tygodniu na basen i siłownię, a dietę zmieniłam na lżejszą. Zrzuciłam jak na razie 10 kilo i wszystko jest na dobrej drodze. Nie przeszkadza to jednak ludziom komentować, że:
a) lol, jakbym ja był taką grubą świnią to bym się zabił,
b) nie powinna nosić krótkich spodenek fuj (już lecę specjalnie dla ciebie nakładać przy +30C grube spodnie i odparzać sobie tyłek, żebyś broń Boże kawałka gołej skóry nie zobaczył),
c) czego ona przyłazi na tą siłownię, taki pasztet (no to gdzie mam do jasnej ciasnej plisowanej ćwiczyć? Biegam-źle, idę na siłownię - źle, idę na basen- źle. Najlepiej jakbym magicznie w jeden dzień schudła, bez rzucania się ludziom w oczy.),
d) ja prdl, jaki wieloryb, patrz jaka gruba (no faktycznie, bardzo jesteś spostrzegawczy, jakbyś mi nie powiedział, to bym nie wiedziała).
A może by tak każdy pilnował swojej d*py i przestał utrudniać życie innym?
@loki86 Trzymaj się! Ja właśnie się dowiedziałam, że grozi mi insulinooporność i przez to nie mogę zwalić wagi (ale mam też hiperprolaktynemię). Wkurzają mnie ludzie, którzy na siłce wytykają palcami. To tak, jakby śmiać się z chorego, że leki bierze. Ja na razie -2 kg :-(
Wygląda 1000% razy lepiej niż te wieszaki, co zakładają majtkospodnie i stanikobluzki. Jest ładna, wesoła i ciuchy ma w swoim rozmiarze. Najgorzej jak idzie babka (dowolnej wagi) w ciuchach minimum 2rozmiary mniejszych. BRAWO dziewczyno!
ona ma prawo nosić krótką spódniczkę czy legginsy a ja mam prawo odwrócić wzrok i pomyśleć sobie że mi się nie podoba, kultura osobista wymaga jednak, żeby takie komentarz zachować dla siebie.
OdpowiedzDokładnie. Jej wybór. Dopóki nie robi czegoś niezgodnego z prawem, dopóty nikomu nic do tego jak się ubiera.
@Gorgonek bys inaczej mowil, jakby kolo Ciebie w autobusie/urzedzie usiadl smierdzacy żul i sobie popierdywal :D
@lougramm Kultura osobista i dobry smak wymagają też, aby nie pokazywać się publicznie w strojach nie bardzo pasujących do tuszy, wieku i sytuacji.
@lougramm Niektórym po prostu kultury osobistej brakuje i nie rozumieją, że to nie świat ma się zmienić do ich potrzeb, a oni muszą dostosować do świata. Nie mówię tu o osobach, które ubierają się, tak jak im się podoba
@lougramm a myśleć mogę swoje. Jednak jakieś normy wizualne obowiązują. Czasem zastanawiam się, czy ludzie luster w domach nie mają. Bo nie chodzi nawet o to, że mi się coś nie podoba, ale o to, że siebie oszpecają!
Rzeczy, które nie są zabronione ale jednak nie powinno się ich robić w miejscu publicznym:
Odpowiedz-Pierdzenie w zatłoczonym autobusie
-Bekanie
-Śmierdzenie jak żul
-Chodzenie bez koszulki
I wiele innych.
To samo tyczy się grubych ludzi w leginsach czy krótkich spodenkach, to jest po prostu niesmaczne tak jak owłosiona klata starego dziadka.
@qbikk1
"To samo tyczy się grubych ludzi..." - Jak zamierzasz ustalić "próg" bycia grubym? Wagę? BMI? Poziom tkanki tłuszczowej?
"...owłosiona klata starego dziadka" - Do jakiego wieku w miejscach publicznym można pokazywać owłosioną klatkę? I jak zdefiniować co oznacza, że jest owłosiona? Przez długość włosów? Ich gęstość? Uwzględnić kolor?
@RomekC
1) Próg jest przekroczony wtedy kiedy człowiek przestaje być szczupłym.
2) Do wieku, w którym przystoi pokazywać nagie części ciała.
Jak nie wiesz jak wygląda owłosiona klata to sobie wygoogluj albo spytaj kobiety/żony.
Jak ktoś użyje słowa "mokre" to też szukasz definicji?
@qbikk1
Ad. 1) Grubym się jest "wtedy kiedy człowiek przestaje być szczupłym".
Ad. 2) Jakie "nagie części ciała"? Ramiona, łydki, głowę (części ciała) przystoi pokazywać w każdym wieku.
Ad. 3) To co dla jednego jest mokre dla drugiego może być wilgotne albo suche.
Reasumując, nie wtrącam się innym w życie. Nie mówię im w co mają się ubierać. Nie klasyfikuję ich jako grubych/szczupłych. Itd.
Ja żyję jak chcę. Inni niech żyją jak chcą.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 June 2017 2017 11:01
@RomekC Poczytaj sobie o tabu, czym jest tabu w Afryce, a czym w Polsce. Sporo książek wyszło na ten temat. Jak nie masz ochoty to obejrzyj jeden z odcinków "Boso Przez Świat". Są pewne przyjęte standardy, dziecko z gołym tyłkiem na plaży nie wywoła żadnego zniesmaczenia, młoda zgrabna kobieta sprawi, że faceci zaczną się ślinić, a kobiety zazdrościć, starsza lub otyła osoba wywoła u większości obrzydzenie.
Otyłość jest powodem wielu chorób i wiele chorób powoduje otyłość. Zwierzęta do rozmnażania się wybierają najbardziej atrakcyjne osobniki. Tak więc otyłość=choroba czyli nieatrakcyjność.
No widzisz, ja też nie wtrącam się w życie innych, nigdy nikomu nie zwróciłem uwagi na to jak wygląda. Jeżeli ktoś wrzuca do neta swoje fotki to ma nadzieje, że ludzie będą komentować.
@qbikk1
"...Są pewne przyjęte standardy, dziecko z gołym tyłkiem na plaży nie wywoła żadnego zniesmaczenia, młoda zgrabna kobieta sprawi, że faceci zaczną się ślinić, a kobiety zazdrościć, starsza lub otyła osoba wywoła u większości obrzydzenie..."
Nie będę wchodził w tematy co jest tabu a co nie. Nie jestem za łamaniem przyjętych zwyczajów. Bronię jednego. Jeśli u nas kobiety i mężczyźni mogą chodzić w krótkich spodenkach, to niech chodzą. Wszyscy mają do tego prawo. Jestem przeciwny wyznaczaniu ograniczeń typu, że w danym ubiorze nie może się pokazać osoba, np.:
- powyżej 90kg,
- mająca więcej niż 35 BMI,
- z tkanką tłuszczową powyżej 30%,
- starsza niż 50 lat,
- itd.
Jeśli jakiejś osobie dany ubiór nie pasuje to jej sprawa. Ty na to zwrócisz uwagą i Cię zniesmaczy. Ja nie zwrócę uwagi i będzie git.
"Otyłość jest powodem wielu chorób i wiele chorób powoduje otyłość..."
100% racji. Dochodzimy do wspólnych poglądów :-) Jestem przeciwny otyłości i uważam, że jest chorobą. A zatem należy ją leczyć. Jeśli jakaś osoba jest otyła i nic z tym nie robi jest po prosu głupia w moich oczach.
"Zwierzęta do rozmnażania się wybierają najbardziej atrakcyjne osobniki. Tak więc otyłość=choroba czyli nieatrakcyjność."
Ludzie odeszli od natury. Poczucie atrakcyjności jest u nas zaburzone. Zgadzam się z "otyłość=choroba czyli nieatrakcyjność". Jednak kobiety i mężczyźni ze zbyt niskim poziomem tkanki tłuszczowej są postrzegani jako atrakcyjniejsi od tych ze średnim. A mężczyźni z BF 6% i kobiety 9% są na granicy choroby.
"Jeżeli ktoś wrzuca do neta swoje fotki to ma nadzieje, że ludzie będą komentować."
Kolejny wspólny punkt widzenia :-D Wrzucający chcą aby komentować pozytywnie. A komentarze świadczą o komentujących.
niech nosi to co jej się podoba, to ze wg mnie będzie wyglądać w tym jak baleron to już inna kwestia.
OdpowiedzWcale źle nie wygląda.
OdpowiedzTa dziewczyna akurat może nosić co chce - nie wiem ile waży, ale w ogóle nie ma brzucha.
Odpowiedzprzecież ta dziewczyna wcale nie jest jakaś mega gruba!
OdpowiedzZawsze jest to kwestia gustu. Jeden lubi żeberka a inny szynkę w siatce.
OdpowiedzMa prawo , ale dostanie mandat za zakłócanie porządku (co druga osoba się porzyga)
Odpowiedz@SKGleba
Też powinieneś dostać mandat. Rzygam czytając Twój komentarz.
Kobieta ważąca ponad 90 kg przede wszystkim nie powinna nosić sadła -_-
Odpowiedz> Demot1 - ona jest gruba ale niech kobiety noszą co chcą bo nic innym do tego
Odpowiedz> Demot2 - jak ona sie ubrała? Czy to jeszcze spodnie czy już majtki? Dziewczyny nie ubierajcie sie byle jak!
Wali mnie kompletnie, jak ktoś inny się ubiera.
OdpowiedzBo jak to kiedyś powiedział Pazura w swoim monologu - kobieta nie ubiera się ładnie dla mężczyzny, a tylko po to, żeby inne widziały :D Tzw. "wyścig zbrojeń" x3
OdpowiedzAkurat bardzo zgrabna i proporcjonalna dziewczyna, mimo widocznej nadwagi.
OdpowiedzW zasadzie nie ma co się sugerować wagą, co sylwetką i wyglądem ciała, jeśli chodzi o dobór ubrań.
Nie ma racji... To obrzydliwe :/ zupełnie jak gościu ubierający się w buiustonosz albo spodenki do połowy tyłka. Są pewne rzeczy, które budzą niesmak. Chce być wielorybem, niech chociaż uszanuje ludzi, których zmusza do patrzenia [mimo woli] na takie coś.
Odpowiedz@Kowal86
Dla Ciebie obrzydliwe i budzi Twój niesmak.
Dla mnie nie.
I co ma zrobić? Bawić się w statystki ile za, ile przeciw? Od jakiego wyników "za" może się tak ubierać? 50%? 80%? 90%?
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko wypada.
OdpowiedzZnowu promujemy otyłość.
OdpowiedzA co worki na kości dalej w modzie ?
No dobra, jest gruba i się źle ubiera to jedno - ale ja bym przyczepiła się do burdelu w pokoju. Kobieto- chcesz mieć męża to naucz się sprzątać, bo jak po sobie nie umiesz to po kimś też nie dasz rady. Oboje w syfie zginiecie. Z poważaniem - czyścioszka, 70 kilo ;)
OdpowiedzJak bierze się faceta za męża to później trzeba robić za jego matkę jak w wiadomych krajach bliskiego wschodu, jak się bierze mężczyznę to syfu nie będzie. Już odpowiednio wychowywał go ojciec, aby nie wyrósł na męża-patologa. Co dopiero jak pojawią się dzieci to syf będzie możliwy, bo za dziećmi trudno nadążyć z czymkolwiek.
Ludzka zawiść (kobieca) najgorsza ze wszystkich
Odpowiedztak swoją drogą to ona wcale nie jest taka gruba
OdpowiedzSzczerze mówiąc, 100 razy bardziej wolałbym się przytulić do takiej, niż do typowej modelki. Dziewczyna ma być mięciutka i miła w dotyku.
OdpowiedzLeniowi łatwiej zaakceptować otyłość niż wziąć się za siebie i zrzucić 20 kg.
Odpowiedz@LocosPPG
Zauważ, że komentujący nie zalecali jej aby przeszła na dietę, zaczęła ćwiczyć i zrzuciła parę kilogramów. Tylko "zabraniali" jej noszenia tego i owego.
@RomekC Takie komentarze pewnie też się pojawiały, ale przeczyłyby idei jej "buntu" i chwalebnej walce z "nietolerancją". Ot taka mała propaganda. Lacos ma rację. Wiele otyłych osób nie zamierza zrezygnować ze swojego wygodnego i niewymagającego wysiłku życia i prędzej zaakceptują swoje kilogramy lub pokłócą się z połową świata niż wezmą się za siebie. Znacznie łatwiej jest wrzucić foteczkę z hejtami na insta, niż zmienić styl żywieniowy i/lub zapisać się na siłownię poświęcając jej ileś godzin tygodniowo.
@eryeueu
"Lacos ma rację."
Ja się z tym zgadzam. Demot jednak dotyczy hejtu. I nie wierzę, że te komentarze były pisane z sympatii i troski. A ich autorzy sądzili, że one przyczynią się do zadbania o siebie przez dziewczynę.
Dziewczyna naprawde zle nie wyglada, nie ma zwałow tluszczu, nóg rozchodzacych sie na boki, a figura w miare zachowana. Pomimo zbyt duzych gabarytow jest naprawde atrakcyjna.
OdpowiedzJa waze obecnie 57kg przy wzroście 175cm i uważam że ona wygląda dużo lepiej niż połowa moich wychudzonych koleżanek lub ja gdzie sama chce przytyć do 60kg. Mimo że jest "szeroka" to jej ciało jest zadbane. Widać że brzuch jej nie wisi do kolan i ogólnie po za poszerzona sylwetka wygląda spoko.
OdpowiedzTak, nie miejcie już żadnych wymagań od kobiet.
Odpowiedz@tomek_s
Jasne. Wymagania typu "...niedopuszczale, nosić szorty przy wadze ponad 90 kg" są bardzo sensowne.
Ona wygląda naprawdę dobrze pomimo wagi. Ja przy 175cm i 62 kg mam wrażenie, że wyglądam gorzej w bikini a krótkich bluzek nie noszę w ogóle. Ja się w tym czuję nie za bardzo za to na wygląda naprawdę dobrze.
OdpowiedzCo ciekawe same dziewczyny w tych komentarzach
OdpowiedzNa pewno wygląda lepiej niż anorektyczne wieszaki z pokazów mody.
Odpowiedzsliczna dziewczyna i widac sympatyczna a nie zapatrzony w siebie wieszak z tonem tapety....;)
OdpowiedzPo 1: każdy ma prawo nosić to, na co ma ochotę. Nie podoba ci się - nie patrz.
OdpowiedzPo 2: Tak, jestem osobą otyłą. Nie siedzę jednak przed tv z paczką czipsów i nie beczę jak mi ciężko, tylko chodzę 3 razy w tygodniu na basen i siłownię, a dietę zmieniłam na lżejszą. Zrzuciłam jak na razie 10 kilo i wszystko jest na dobrej drodze. Nie przeszkadza to jednak ludziom komentować, że:
a) lol, jakbym ja był taką grubą świnią to bym się zabił,
b) nie powinna nosić krótkich spodenek fuj (już lecę specjalnie dla ciebie nakładać przy +30C grube spodnie i odparzać sobie tyłek, żebyś broń Boże kawałka gołej skóry nie zobaczył),
c) czego ona przyłazi na tą siłownię, taki pasztet (no to gdzie mam do jasnej ciasnej plisowanej ćwiczyć? Biegam-źle, idę na siłownię - źle, idę na basen- źle. Najlepiej jakbym magicznie w jeden dzień schudła, bez rzucania się ludziom w oczy.),
d) ja prdl, jaki wieloryb, patrz jaka gruba (no faktycznie, bardzo jesteś spostrzegawczy, jakbyś mi nie powiedział, to bym nie wiedziała).
A może by tak każdy pilnował swojej d*py i przestał utrudniać życie innym?
@loki86 Trzymaj się! Ja właśnie się dowiedziałam, że grozi mi insulinooporność i przez to nie mogę zwalić wagi (ale mam też hiperprolaktynemię). Wkurzają mnie ludzie, którzy na siłce wytykają palcami. To tak, jakby śmiać się z chorego, że leki bierze. Ja na razie -2 kg :-(
Wygląda 1000% razy lepiej niż te wieszaki, co zakładają majtkospodnie i stanikobluzki. Jest ładna, wesoła i ciuchy ma w swoim rozmiarze. Najgorzej jak idzie babka (dowolnej wagi) w ciuchach minimum 2rozmiary mniejszych. BRAWO dziewczyno!
OdpowiedzWygląda na to, że ma nic nie nosić. :-)
Odpowiedz